CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, my mamy takiego gila i u nas pomaga kropienie noska i odciąganie „katarkiem” tym do odkurzacza. Odciągamy tak kilka razy dziennie. Do tego dostaliśmy kropelki z wit c i wapno oczyszczone, maść na klatkę aromactiv baby i maść majerankowa pod nosek.welonka wrote:
A macie jakiś magiczny sposób jak udroznic nos ma bardzo zapchany słychać jak ciężko jej odychac wpuszczam jej sól po kropelce albo psikam tym w aerozolu układam na brzuch i nic nie chce splynac żeby dało się odciągnąć już nie wiem jak jej ulżyć z tym nosem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 16:06
-
Poczytaj co na to Hafija? Nam na porodówce proponowano np ketonal bo się okazuje się ze przy karmieniu dużo więcej można niż przy samej ciazy. Ja również jestem przeziębiona ale to deklikatne przeziębienie. Pomaga np tantum verde w sprayu ale to tez można w ciazykokkosanka wrote:Dzięki dziewczyny:* myślałam, że przy kp można coś więcej niż w ciąży, ale widzę że nadal tylko prenalen dozwolony.. Mąż już kupił
teraz już lepiej, ale rano nie mogłam się zwlec z łóżka:o
Trzymam kciuki za kolejne mamusie i ekspresowe porody:) na pewno coś przeciwzapalnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 16:06
-
MW gratulacje
Kurcze jak czytam to u mnie pierwsze skurcze były koło 23? Nawet jak jechaliśmy o 1 do szpitala to zastanawiałam się czy nas nie odeślą. A młody pojawił się o 2.30 wiec poród bardzo szybki.
Ze swojej strony jednak polecam te lewatywę bo podobno w pół godz potrafi zrobić z 6 cm rozwarcia na 10 cm. U mnie tak się stało zarówno przy 1 jak i przy 2 porodzie. -
Dziewczyny, udało się wczoraj. Przyjeli mnie.
Laura Anna urodziła się 15.06.2018, godz. 21.20, cc, 10/10, 3kg, 51cm.
Po cc tata dostał ją na pooperacyjnej do kangurowania, potem ja przyjechalam. Mała praktycznie od razu złapała cycka i ssie, chociaż nie wiem na ile to jest efektywne, bo nie ma dziś zadnego doradcy.
Ja po samym zabiegu czuje sie dobrze, ranę lekko czuje, normalnie chodzę, kucam, siadam. Cały czas jeszcze na przeciwbólowych lece. Pionizacja w porządku, chociaż przy pierwszej próbie siadania skończyło sie zawrotami głowy, ale po tlenie i odpoczynku już normalnie wstałam. Pozdrawiamy was serdecznie!
lotka1990, Joaszo, Anitka201, Magda33, welonka, Andziula_1988, Dika, Czara, witaminkab, Fasola1234, pumka1990, Wonderland, Alphelia, Annaya, palusia171 lubią tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
nick nieaktualny
-
M.W. Gratulacje
ka_tarzyna Gratuluję i zazdroszczę tej formy, pewnie szybko dojdziesz do siebie.
ka_tarzyna lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja myślę, że to morfina ze znieczulenia jeszcze ze mnie nie zeszłaAndziula_1988 wrote:Ka_tarzyna gratulacje wielkie. Dzielna jesteś! Jak to zrobiłaś? Jakieś triki dzięki, którym tak szybko wracasz do formy? A poza tym jak tylko zaczęły mnie mrowić nogi, to próbowałam nimi ruszać.
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
M.W., Katarzyna - gratuluję maluszków na świecie
U mnie byli rodzice, byłam na długim spacerze, a po nim...jakby coś ruszyło, czuję parcie na tyłek, na 2, skurcze bolesne, jeszcze nie tak regularne, ale coś się dzieje. Coś czuje, że noc albo rano będzie moje i Dominiczki, machina ruszyła
!!!!
Joaszo, Tini, welonka, Andziula_1988, pumka1990, lotka1990, witaminkab, anna23 lubią tę wiadomość
-
M.W, Katarzyna gratulację !
Zapomniałam się pochwalic, ze wczoraj tydzień po porodzie odpadł nam pepuszek taka mała rzecz a cieszy serce matki
Agnella trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 20:57
Joaszo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgnella no to mocno trzymam kciuki !! planuję dziś szybciej się położyć więc może rano już przeczytam że Dominika już po naszej stronie
Zielonooka super że już pepuszek odpadł, myślę że to radość dla każdego rodzica mój mąż jak zobaczył w necie zdjęcie takiego kikuta pępowiny to aż się skrzywił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 21:09
-
U nas pępuszek odpadł wczoraj, czyli ponad 2 tygodnie od urodzenia.
Chciałam zmienić sobie odcień blondu i kupiłam inna farbę. Efekt jest taki, że mam teraz dwa odcinie na głowie bo mi farby nie starczyło. Masakra jakaś!19.01.2007 córka
09.06.2014 córka
-
Coś czuje, że całą noc będę się mocno męczyła, a nad ranem wyruszę na porodówkę...Skurcze są miażdżące, najgorzej jak leżę, ale nie na tyle regularne, aby już jechać. Mam nadzieję, ze już jutro powitam swoją córeczkę...
Pomalowałam od nowa pazurki na stopach, przynajmniej na sali poporodowej będe się dobrze czuła
Jakieś dziwne miałam dziś przeczucia, chata wysprzątana ( i co z tego, jak jutro od nowa będzie coś, Mała oprana, zakupy zrobione - w sensie lodówa pełna i babcia będzie miała co dla wnusi podać do jedzenia. No musi to być jutro, załamię się jak to ucichnie, chociaż wątpię.
Komcia, jak się czujesz ?
Pamiętam jak odpadł pępuszek mojej córeczce, mam go na pamiątkę zachowany
Także rozumiem Waszą radość
Nie mogę uwierzyć, że i mnie to niedługo czeka...
Ha, wiem jak to jest z tymi włosami i po porodzie też chcę się mieć je porządnie zrobione...A jaki masz swój kolor? Ja zawsze wyrównywałam farbą z nr 9 (chodzi o wodę), a mam ciemne swoje. Nie martw się, kupisz nowa taką samą farbę i będzie dobrze.
Miałam sytuacje, że na drugi dzień wyrównywałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 22:42
Joaszo, lotka1990 lubią tę wiadomość
-
Nie śpię, ale jak się położyłam to jest spokojniej. Młody się strasznie kręci i napina, brzuch też jakby napięty. Nadal nie wiem czego się spodziewać ;pAgnella wrote:Coś czuje, że całą noc będę się mocno męczyła, a nad ranem wyruszę na porodówkę...Skurcze są miażdżące, najgorzej jak leżę, ale nie na tyle regularne, aby już jechać. Mam nadzieję, ze już jutro powitam swoją córeczkę...
Pomalowałam od nowa pazurki na stopach, przynajmniej na sali poporodowej będe się dobrze czuła
Jakieś dziwne miałam dziś przeczucia, chata wysprzątana ( i co z tego, jak jutro od nowa będzie coś, Mała oprana, zakupy zrobione - w sensie lodówa pełna i babcia będzie miała co dla wnusi podać do jedzenia. No musi to być jutro, załamię się jak to ucichnie, chociaż wątpię.
Komcia, jak się czujesz ?
Pamiętam jak odpadł pępuszek mojej córeczce, mam go na pamiątkę zachowany
Także rozumiem Waszą radość
Nie mogę uwierzyć, że i mnie to niedługo czeka...
Ha, wiem jak to jest z tymi włosami i po porodzie też chcę się mieć je porządnie zrobione...A jaki masz swój kolor? Ja zawsze wyrównywałam farbą z nr 9 (chodzi o wodę), a mam ciemne swoje. Nie martw się, kupisz nowa taką samą farbę i będzie dobrze.
Miałam sytuacje, że na drugi dzień wyrównywałam.
-
Komcia Agnella trzymam kciuki żeby się zaczęło na poważnie. Agnella a pamiętasz jak chciałbyś u dorwać chociaż do 36:)
A my się karmi my w zasadzie to pobudzam bo pokarmu nadal brak, ostatnio Pr, espana w nocy 2 3h w sumie. Ale za to ile szczęścia nie do opisania:)
Msm fazę że siedzę i przyglądam się Jej jak śpi, pełen zachwyt.
Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
Mama 4 kobietek:)
Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca
Córeńko kocham Cię nade wszystko.
