CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Andziula_1988 wrote:Dziewczyny po cc powiedzcie jak to było z pierwszym karmieniem u Was? Po jakim czasie dali dziecko. I w jakiej pozycji karmiłyście w szpzitalu. Trochę mnie to martwi, bo pamietam jak moja przyjaciółka karmiła po cc na łóżku i jak strasznie było jej nie wygodnie i rana bardzo bolała. A jeszcze trafiła na taką opiekę, że szkoda gadać. Myślę czy warto brać poduszkę do karmienia albo chociaż jakiegoś Jaśka ? A może rogal ciążowy? Chcialam uniknąć tego ze względu na zarazki, ale może jednak warto
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny. Już Was niestety nie nadrobie ale napiszę na szybko że z listy rozpakowanych widzę kolejne nowe mamy. Gratuluję Wam serdecznie. Trzymam kciuki za pozostałe. Mamy już połowę miesiąca więc niedługo wszystkie będziemy już miały swoje maluszki przy sobie.
Jeśli chodzi o nas to byłam w środę z małą u lekarza i na szczęście wszystko jest w porządku. Gorzej tylko jest z jej spaniemmała nie chce mi w nocy spać. Budzi się średnio 2-3 razy na godzinę. Ciągle wisi na cycu. Jeśli nie wisi to płacze w niebogłosy. Ja chodzę już jak zombi. Baby bluesa nie mam ale zmęczenie powoli mnie wykańcza. Dni wcale nie są łatwiejsze z trójką więc stąd to moje rzadsze odwiedzanie forum.
Jeszcze raz kciuki za Was.Agnella lubi tę wiadomość
-
Magda dużo wietrz piersi, smaruj lanolina i wyleczą się sutki szybko
Andziula mnie szyli do 5 rano (poród 4:21), przewieźli mnie na sale gdzie mąż kangurowal małego i po chwili mi go położna do piersi przystawiła - ja leżałam a mały na wznak mi na brzuchu. Potem karmiłam tak praktycznie cały czas bo siedzieć z bólu nie mogłam wiec rogala nie bierz bo raczej na pewno nie użyjesz bo będzie bolec. Karmiłam tez czasem leżąc na boku a mały brzuchem do mnie. Ogólnie po cc siedzenie okropnie boli, jedynie leżenie jest ok.
A tak w ogóle to od razu po wyciągnięciu i osuszeniu położyli mi Czarka na szyi, mimo ze nie mogłam głowy podnieść (przy tym znieczuleniu nie można bo potem są bole głowy itp) to byłam w stanie mu dać kilka buziaków i patrzeć mu prosto w oczyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 22:28
Magda33, Joaszo, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
U mnie połóg tym razem też zupełnie inny niż poprzednie. Zdecydowanie więcej ze mnie leci, dziś byłam załatwić becikowe i zapomniałam zabrać podpasek i jak na złość mało mnie nie zalało
no ale położna mówiła, że tak może być po woelowodziu.
Tini mój ssak w nocy też tak się rozbudza, że ciężko go uśpić. No chyba że biorę go do łóżka to śpi super. Ogólnie o godzinie 21 jestem już mega padnięta. -
Nareszcie mam chwilę by się pochwalić
12.06 o godz. 0:50 przyszedł na świat nasz synek Filipek. 3330g 53cm 10pkt. Urodzony SN, ale jestem tak pocerowana, że ledwo mogę chodzić. Nie mogę doczekać się ściągnięcia szwów, wtedy chyba będzie lepiej. Jeśli chodzi o ból poporodowy to dla mnie żadna różnica czy cc czy sn. Wszystko boli, ciągnie i nie mogę siedzieć..welonka, anna23, Magda33, Andziula_1988, witaminkab, Kropka89, Czara, klauuudia, Tini, Joaszo, lotka1990, Dika, Anitka201, Wonderland, Alphelia, pumka1990, palusia171 lubią tę wiadomość
-
Dobrze zjesc kolacje po 23
dni teraz takie krotkie przy dzieciatku. Dzisiaj za dnia sie meczyla mala znowu ulewala i zwymiotowala chyba tez. Na szczescie udalo sie ja uspic kolo 17 potem kolejne jedzenie kapanie i mala znow spokojna oby tez taka w nocy byla
Annaya to w moim szpitalu tak samo wanna w takiej klitce i dzielona na dwa pokoje. Proponowala mi polozna kilka razy wanne, zeby ulzyc w skurczach, ale nie poszlam sama nie wiem czemu. Sama porodowa tez bez szalu tutaj ale jak juz na nia trafilam to bylo mi to obojetne :p w sumie to ja pierw poszlam na porodowke czekajac na jakas inna sale do obserwacji nawet nie przebieralam sie w koszule na poczatku, ale skurcze byly czestsze i mocniejsze tak w koncu tam zostalamPrzy wypisie ze szpitala znowu omawialismy porod z polozna wlasnie w tej sali i plakalam tam jak glupia
Edit: zdarzylam tylko napisac o tym i znowu rycze, hormony znowu daja o sobie znac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 23:29
-
Magda33 wrote:A dziękuję że zwróciłś mi no to uwagę bo ja się nie przyglądałam jak on ssie. Ale teraz mi się wydaj że jest z tym ok. Ładnie trzyma skutek. Nie wiem dlaczego nie boli teraz. To może też być podrażnienie od stanika albo wkładek laktacyjnych. Sama nie wiem. Kupilam nakładki i będę tak teraz karmić że dwa może trzy dni. Zobaczę czy przejdzie.
Magda, powinien chwytać jak najwięcej otoczki brodawki też, nie tylko sam sutek. Powinien mieć usteczka w taki szpagat jakby, wargi wywinięte - na butelce to wygląda tak że łapie cała ta duża podstawę smoczka a nie tylko sam jej koniec. Ma nie wciągać policzków i pracować cała żuchwa a Ty słyszeć rytmiczne połykanie.
Uważaj z nakładkami, dzieci się szybko przyzwyczajają i możesz mieć później problem taki jak ja czy Fasola. U mnie narazie nie umie zejść z tych nakładek totalnie.
Daj znać jak idzie!Magda33 lubi tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:Magda, powinien chwytać jak najwięcej otoczki brodawki też, nie tylko sam sutek. Powinien mieć usteczka w taki szpagat jakby, wargi wywinięte - na butelce to wygląda tak że łapie cała ta duża podstawę smoczka a nie tylko sam jej koniec. Ma nie wciągać policzków i pracować cała żuchwa a Ty słyszeć rytmiczne połykanie.
Uważaj z nakładkami, dzieci się szybko przyzwyczajają i możesz mieć później problem taki jak ja czy Fasola. U mnie narazie nie umie zejść z tych nakładek totalnie.
Daj znać jak idzie!A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Kokosanka Gratulacje
Zdrowia dla Was. Ale niespodziankaA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Kokosanka, gratuluję maluszka na świecie
!!!
Zielonooka,oj hormony, hormony, pamiętam jak ja potrafiłam płakać nad szczupłymi nóżkami córeczki, ze za chude....
No, Dziewczyny,mamy weekend, więc ja chyba się dziś albo jutro rozpakuję. Może któraś chętna do pary?
Póki co brzuch napięty, ale pewnie przez to, ze poszłam spać ok.24.00, a wstałam po 6. Jak łapą skurcze to bardzo bolesne, na górze brzuch wygląda wtedy jak banan i długo trzyma, ale co się dziwić na tym etapie.
Jak zwykle szykuję chatę póki córeczka śpi, już chyba powinnam odpuścić i zbierać siły na poród, mąż tylko na mnie wrzeszczy pod tym względem. Nic, pościel tylko wypiorę, w razie czego też dodatkową dla mamy, aby była, gdyby akcja w nocy się potoczyła. I potem laba
-
Tini współczuję, nie wiem czy byłabym w stanie w ogóle funkcjonować przy tak małej ilości snu. Mam nadzieję, że to przejściowa sytuacja i za chwilę wszystko się unormuje.
Agnella trzymam kciuki abyś w ten weekend powitała córeczkę. Co do sprzątania to ja ja też miałam intensywną końcówkę ciąży. Miałam nadzieję, że to spowoduje, że pojawia się mocniejsze skurczeAgnella lubi tę wiadomość
-
Agnella, jeśli da radę rozpakować się bez żadnych wcześniejszych objawów to ja się bardzo chętnie piszę na ten weekend
Joaszo lubi tę wiadomość
-
Mam pytanko. Dzisiaj moja mała jak się obudzila zaczęła ziewac i nagle jakby zaprzestała oddychać. Generalnie ma sucho w buzi . Zastanawiam się czy to epizod bezdechu? 3 razy już mi tak zrobiła w ciągu 3 tygodni . Jak ja przechyle to zaczyna oddychać