CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zupełnie inny niż z Juleczka. Poprzedni był dłuższy i z oxy, co prawda mniej bolesny. Tutaj byłam nastawiona na oxy i nacięcie. Także mile zaskoczenie.
Eunice...u Ciebie pewnie będzie podobnie...mała różnica między poraodami i pewnie wagowo do 3500. Także będzie dobrze.
Patrz tylko, abyś zdążyła;) ja się nastawiam na przynajmniej 6 godz. Toporna szyjke i małe rozwarcie...w szoku byłam jak już główka wychodziła i parte były. Myślałam, że u mnie tylko z oxy -
Melduję, że 4.06 o 4.49(w 40,2) urodziła się Matylda:) 3850, 58 cm 10/10. Po 12 h naturalnego, główka się nie wstawila i skończyło się CC.
Alphelia, lotka1990, Fasola1234, pumka1990, Dika, Magda33, klauuudia, Andziula_1988, Kropka89, palusia171 lubią tę wiadomość
-
Lotka, jeszcze ja jestem w dwupaku.. i mam wrażenie, że nigdy nie urodzę
lotka1990 lubi tę wiadomość
-
M.agnes.z gratuluję!
Joaszo, wszystko już poszło w ruch... Mleko z miodem i czosnkiem, cytryna, płukanki z szałwii czy soli, tantum verde, herbatki na przeziębienie... Szkoda że nie da się iść dziś do lekarza, mogłabym już działać a tak muszę do jutra czekać. -
Angela ,M.agnes gratulacje:) szybkiego powrotu do domu życzę
Eunice współczuję mnie pod koniec ciąży też lapalo gardło przeszło samo a teraz jak bylismy w szpitalu to wróciło od nowa.
kropka jeśli kp jest dla ciebie męczące to nie mecz się bo nie będziesz ciesYc się z macierzyństwa . My powoli przechodzimy w ciągu dnia na jedzenie bez kaptukor i przez to mam zastohe bo nie idzie tego pokarmu jak na kapturkach jak pociągnie cyca i puści to muszę pierś przykryć pielucha bo tryska fontannaKropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:Lotka, jeszcze ja jestem w dwupaku.. i mam wrażenie, że nigdy nie urodzę
żebyście były następne.
Agnella serdeczne gratulacje, nareszcie doczekałaś sięa pamiętasz jak walczylysmy żeby dorwać do 36tyg:)
Doninisia podobna do Juleczki,.?
Sciskam i kciuki za resztę dziewczyn.summer86, Agnella, lotka1990 lubią tę wiadomość
-
Klarunia, dziękuję! Oby kciuki podziałały - ja już dziś mimo niedzieli zmyłam podłogi, powycierałam szafy wnękowe i zaliczyłam godzinny spacer. Mała pozostaje niewzruszona
Na więcej chyba już nie mam sił, więc resztę dnia leniuchuję.
Fasola, spróbuj ciepłego prysznica lub okładów przed karmieniem/odciąganiem a po karmieniu chłodnego okładu. Tak nam radzili na szkole rodzenia, gdy pojawia się ból piersi. Podobno po ogrzaniu piersi, łatwiej ściągnąć maluszkowi ewentualne zastoje, które tworzą się w piersi, wiec może przy laktatorze działa to podobnie.klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Klarunia, dziękuję! Oby kciuki podziałały - ja już dziś mimo niedzieli zmyłam podłogi, powycierałam szafy wnękowe i zaliczyłam godzinny spacer. Mała pozostaje niewzruszona
Na więcej chyba już nie mam sił, więc resztę dnia leniuchuję.
Fasola, spróbuj ciepłego prysznica lub okładów przed karmieniem/odciąganiem a po karmieniu chłodnego okładu. Tak nam radzili na szkole rodzenia, gdy pojawia się ból piersi. Podobno po ogrzaniu piersi, łatwiej ściągnąć maluszkowi ewentualne zastoje, które tworzą się w piersi, wiec może przy laktatorze działa to podobnie.
Tak robię najczęściej rano bo jak śpię na danym boku to później mam zastoje w piersi ;/ nie mam super dużo pokarmu bo na raz z obu piersi to max.120 ml czesciej ok.100ml
Ale te kłucie pojawia się po odciaganiu pokarmu laktatorem;/
Normalnie jakbym czuła klucie w kanalikach . -
Agnella i m.agnes.z GratulacjeA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja też tu ciągle jeszcze jestem! 39+1
Jak ruszymy, zwłaszcza te z terminów 22-24 i późniejsze to dopiero będzie masówka na koniecmam nadzieję, że to faktycznie już ostatni mój tydzień.
Dziewczyny gratulacje!Agnella, ale sobie zaplanowałaś z tym porodem dokładnie
zdrówka dla Was dziewczyny i szybkiego powrotu do domu.
-
A mój Michałek dzisiaj kończy już pierwszy miesiąc. Ale to zleciało
U nas to karmienie jest mieszane kp i mm. Ja od samego początku mam za mało mleka. KP zawsze w nocy i przykladam za dnia, ale wtedy bardzo się denerwuje i muszę robić butelkę. Trudno jak nie idzie to nie będę go głodzic, albo karmić przez dwie godziny non stop. Jak próbowałam tylko kp to nie miała czasu iść nawet do wc, zjeść, albo napić się wody.Andziula_1988, Kropka89, Alphelia lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Moja teściowa jest fajna, haha,jak ostatnio u nas była to mówiła że Karolek jest taki malutki i go na ręce nie weźmie że go nie przebierze bo się boi.Dzisiaj dzwoni i się pyta czy może wpaść bo ona CHCE iść z małym na spacer
Mirek powiedział że nie bo jest za goraco, haha
no pewnie pójdzie z małym i nawet nie nie przebierze ani nie nakarmi bo się boi... Brak mi słów. Oczywiście za goraco nie było i zabrałam chłopaków do parku na prawie 4 godziny
-
O jacie, ale zleciało, już miesiąc...!
Ja też jeszcze czekam... ale też z nadzieją, że może w tym tygodniu coś ruszy. Moja mama rodziła tydzień-dwa przed terminem zawsze, a jest nas szóstka więc można mieć nadzieje :p.
Wczoraj cały dzień skurcze, ale raczej lekkie i nieregularne, dzisiaj cisza, ale kawałek czopa odszedł, więc nadzieja na poród wróciła. Chociaż mała szaleje...
Magda33, Joaszo, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Agnella, m.agnes.z gratulacje dla Was dziewczyny. No Agnella w końcu
i tak długo wcześniej wymęczyły Cię skurcze, dobrze że poród sprawny
A ja dziś po ktg. Małenu na koniec zapisu zwolniło tętno i trochę najadłam się strachu. Wydłużyli zapis i już się nie powtórzyło. Gin zrobił tez usg i mówi, że wszystko ok. Szyjka bez zmian. Także jak się nic nie zmieni to w piątek mam się wstawić na IP na cc. -
Jejku dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie. Piłam femaktiket jak szalona w nocy i dziś. Zaczyna więcej lecieć. Ale Fasola, Ty to masz super. Ja to max 90 odciągne z dwóch! Także Twoje 100 to myślę super
Teraz znoww odciągam już 39 minuta leci. Pierś prawa juz boli niesamowicie. Powiem Wam dziewczyny że to co piszecie naprawdę mnie pociesza... Jak karmię go butelka moim odciąganym to czuję te emocje i miłość. A jak przystawiam do piersi to zupełnie nie...Ciekawa jestem tylko ile laktatorem będę mogła odciągać. Jak długo. No i czy może coś Pani doradca laktacyjny coś doradzi we wtorek. To będzie moja ostateczną próba. Dochodzę do tego właśnie co piszecie... Ze nie ma sensu się męczyć i dręczyć bo właśnie nie ma wtedy tego miłego macierzyństwa w ogóle...I tak jak Magda pisałaś... nie ma nawet czasu na WC...
Magda33 lubi tę wiadomość