CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
KochamSlonce, mi się podoba i przez chwilę przeszło mi nawet przez myśl jako imię dla naszej córeczki. Moim zdaniem najważniejsze jest aby imię podobało się rodzicom i było dobre na każdym etapie życia człowieka, a Emilia brzmi ładnie zarówno w podstawowej formie jak w i zdrobnieniach
Widzę że nie tylko jak nie śpię, męczą mnie dalej te bóle ale nie nasilają się.
Alphelia, super że prowadzisz listę rozpakowanychAlphelia lubi tę wiadomość
-
Alphelia,
Ja się właśnie cieszę jak się pojawiają nowe odczucia albo wzrost natężenia obecnych, bo to mi uświadamia, że tak czy siak ten dzień nadchodzi, z pomocą czy bez organizm i tak swoje wie
Summer86, to powodzenia na KTG. Na tym etapie to mogłoby się już coś zapisać. Zawsze miałam to szczęście w szpitalu, że KTG rano, oczywiście czyściutkie (poza wyklikanymi do bólu palca szaleństwami małego) a twardnienia brzucha zawsze po południu/wieczorem i nigdy się nie dowiedziałam czy one by się zapisywały jako skurcze
KochamSłońce, ładne imię, zwłaszcza zdrobnienie Emi mi się podoba, ale szczerze mówiąc, nawet gdyby było inaczej to najlepiej się nie sugerować czyjąś opinią przy wyborze imieniaPamiętam jak sobie myślałam kiedy mój brat wybierał imiona dla swoich córeczek, że na pewno bym takich nie dała, a teraz? Nie wyobrażam sobie, żeby one mogły mieć jakiekolwiek inne imiona
Często jest tak, że coś nam się podoba/nie podoba, ze względu na skojarzenia jakie mamy, a to właśnie jakby dana osoba nadaje kształt i charakter danemu imieniu, więc jak dotąd czuliście, że to jest Wasza Emilka to ona po prostu jest Emilką
Nawet jak zmienisz imię na inne to nie znaczy, że ono się będzie wszystkim podobać, najzwyczajniej nie każdy Ci o tym powie. Najważniejsze, co Wy czujecie jako rodzice.
Chyba mi się udzieliło szaleństwo małego, bo chociaż już "spałam", poszłam sobie zrobić o 1 w nocy jajecznicębo mnie naszło. I zajadłam truskawkami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 05:45
-
KochamSłońce, nic krzywdzącego w tym imieniu nie widzę, bo jest przecież normalne-ani nie jest to z kategorii tzw. "Brajanek z Dżesiką", ani staromodne ani jakieś wydziwiane, o którym nikt nie słyszał, ani nawet też nie jest typowe dla jakiejś grupy kulturowo-religijnej, żeby mogła paść ofiarą ksenofobów (w sensie, że nikomu nie będzie się kojarzyć np.z muzułmanami, żydami itd.). Nie kojarzy się z żadną niechlubną osobą, nie rymuje się w żaden głupi sposób.
To że się tacie może nie podoba to nie znaczy zaraz, że krzywda dla dziecka. Jest dużo imion które mi się nie podobają ale nie uważam żeby rodzice nimi skrzywdzili dzieci bo po prostu mają inny gust. Natomiast imię naszej pierwszej córki mi się podoba, ale też miałam chwilowo myśli czy nie będzie miała problemu z antysemitami, bo kojarzy się ludziom z Żydami, choć pochodzenie nie jest typowo żydowskie. Jednak osoby które znam z tym imieniem na nie nie narzekają, spytaliśmy nawet gimnazjalistki czy lubi swoje imię i powiedziała że tak:).
Wiem że w Niemczech na przykład są takie imiona, które kojarzą się wszystkim z tym, że matka wpadła jako 16-latka i to może być krzywda.
Jeśli chodzi o imię Emilia to podoba mi się, ale nie dałabym ze względu na jego dużą popularność-jest w pierwszej 15ce imion w Polsce. No i mamy dwie w rodzinie. Dodatkowo kuzynka z Niemiec mówi że u nich prawie każda dziewczynka to Emily, będąc w Anglii u rodziny też zauważyłam że to imię ciągle się pojawia wśród małych dziewczynek i pracując w przedszkolu w każdej grupie była przynajmniej jedna Emilka.
Jeśli jednak jest tak popularne to nie ma w nim nic krzywdzącego. Skoro tak dużo dzieci się tak nazywa to znaczy że wielu ludziom się podoba i jest w modzie. -
Kocham słońce, nam też się podoba Emilka, właśnie niedawno z mężem mówiliśmy że jeśli się zdecydujemy na drugie dziecko kiedyś i będzie dziewczynka to mogłaby być właśnie Emilka
-
KochamSłońce nawet nie wiem skąd mogło przyjść do głowy Twojemu tacie, że imię Emilia to krzywda dla dziecka
Nie tylko to jest normalne imię, bez żadnych skojarzeń, to jeszcze bardzo ładne! Mi również się podoba
Zupełnie niesłusznie ktoś zasiał wątpliwości w tej sprawie u Ciebie. Jeszcze rozumiem, gdybyśmy tu mówili o jakichś egzotycznych imionach typu Rebeka, Genowefa lub Kleopatra
Ale Emilia to jedno ze znanych imion i dość popularnych swego czasu
Eunice nie słyszałam o czymś takim w Niemczech i jestem bardzo ciekawa co to za imiona wliczają się w poczet tych, które oznaczają wpadkę 16-latkiMożesz podać jakieś przykłady?
Summer86 to czekamy na wieści jak tam po ktg, może chociaż u Ciebie coś ruszy
Annaya to się zgadza, że lepiej jak coś w ogóle się dzieje niż nicPo prostu jakoś dłuży mi się teraz ta końcówka ciąży, zostało tylko kilka dni do terminu i jakoś nie mam żadnego przeczucia, kiedy może się zacząć poród.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Dziekuje Wam
U na Emilia jest po prababci, mojemu mezowi podoba sie od zawsze i juz pierwszej corce tak chcial dac na imie. Od poczatku wlasciwie mowimy do brzuszka Emilka i juz sie wszyscy przyzwyczailismy, tata mnie po prostu zdziwil, dlatego zapytalam. Fakt ze jest malo zdrobnien od tego imienia, ale moze spontanicznie wymyslimy jakies pasujace
U nas jest wrecz bardxo rzadkie, w sumie w calej szkole jest tylko jedna Emilka, ale to mala wiejska szkolka. Zatem niczego nie zmieniamy
A tez jestem ciekawa tego "wpadkowego" imienia
Eunice a jak Twoja starsza corcia ma na imie? -
nick nieaktualnyWitam się i ja nadal w dwupaku
tak jak sądziłam ból po no-spie przeszedł
tyle że gapa że mnie bo wczoraj położyłam się spać i nie położyłam przy WC pojemnika na mocz a miałam dziś iść do laboratorium i oczywiście przypomniałam sobie o tym jak spuściłam wodę
jutro muszę koniecznie zrobić badania
Kocham Słońce dziewczyny już wszystko napisały. Bardzo ładne imię. Nie ma co patrzeć na innychjak moja babcia usłyszała że chcemy dać synowi na imię Wiktor to się za głowę złapała bo u niej we wsi (teraz hit: to było 70 lat temu) był taki jakiś tu cytat: "niedorozwinięty i miał na imię Wiktor"
na co ja jej odpowiedziałam, że sama miała syna i dała mu na imię jak chciała i ja też bym w życiu nie nazwała syna imieniem Zenek (imię mojego ojca)
no i już nigdy do tematu nie wróciła
Alphelia co do końcówki to też mi się wydaje że ona się dłuży, a z drugiej strony jak patrzę na mój suwak to dopiero zaczynałam 36tc a tu już 39. Dziewczyny dopiero rodziły a już mają trzytygodniowe maluchy
Summer kciuki za ładne ktg, na moim też ani skurczyk się nie pojawiłja mam kolejne ktg jutro
Eunice jak zdrówko??Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 07:36
summer86 lubi tę wiadomość
-
Agnella, komcia gratulacje !
Kocham Słońce Emilia bardzo ładne imięnie rozumiem bardzo z czym złym kojarzy się twojemu tacie.
Annaya Alphelia z doświadczenia powiem, że nie ma się co doszukiwać znaków na poród u mnie na przykład wszystko działo się jednego dnia
Jak pisałam przed porodem tak się stało. W piatek- tydzień po narodzinach teściowe przyjechali. Do tej pory narzekać nie mogę. Może ja zwyczajnie miałam inne wyobrażenie, bo nie dostaje żadnych komentarzy, że coś źle robię. Jedynie zazdrość mi się troszkę wlaxzyla, bo oni cały czas chcą mała najlepiej mi oddawać tylko na karmienie, ale też rozumiem, że będą ja widzieć tylko tydzień a potem juz kilka miesięcy nie, dlatego daje im ten czas z małą a ja czasem nawet skorzystam i prześpię się chwilę.
Wczoraj chciało mi się trochę śmiać z nich i z męża. Cały dzień planowali jak to pójdą z małą na spacer. Poszłam się przespać chwilę po jakimś czasie mąż wchodzi do pokoju oznajmić że idą na spacer, myślę sobie ok szkoda, że beze mnie ale idźcie. Spojrzałam na zegarek i wiedziałam że niedługo mała będzie pewnie głodna więc mówię mu, że bez sensu iść teraz, ale nie oni wiedzą lepiej idą teraz już. I co ? Nie minęło nawet 10 minut a ja słyszę już z dworu płacz mojego dziecka i szybko wracali do domuja już w między czasie wstałam przygotować też rzeczy na kąpiel, bo wiedziałam, że ten spacer ich długo nie będzie trwał
ale kto tu mnie słucha
Właśnie mała skończyła jeść i usnęła to i mama spróbuję jeszcze pospać. Cała noc była grzeczna, więc nie wiem czego się spodziewać za dnia
-
Dziewczyny u mnie noc męczaca, dość mocno bolało ale teraz już cisza. Także czekam nadal niecierpliwie aż coś się rozkręci..
Joaszo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzielonooka7 wrote:Do tej pory narzekać nie mogę. Może ja zwyczajnie miałam inne wyobrażenie, bo nie dostaje żadnych komentarzy, że coś źle robię. Jedynie zazdrość mi się troszkę wlaxzyla, bo oni cały czas chcą mała najlepiej mi oddawać tylko na karmienie, ale też rozumiem, że będą ja widzieć tylko tydzień a potem juz kilka miesięcy nie, dlatego daje im ten czas z małą a ja czasem nawet skorzystam i prześpię się chwilę.
mam złotych teściów i złego słowa nie mogę na nich powiedzieć, ale myślę że też zawdzięczam to trochę tym 300 km które nas dzielą
zielonooka7 lubi tę wiadomość
-
KochamSlonce tez się zgadzam z dziewczynami, tata coś dziwnego nawymyślał :p co do zdrobnień to nawet troche jest i najbardziej popularne "Emilka" brzmi ładnie, ale ja też mam problem ze zdrobnieniem bo my nazwiemy córkę Laura i zdrobnienie Laurka mi się w ogóle nie podoba a innych za bardzo nie ma :p ale nam się podoba imię i już
Jak czytam dziewczyny o waszych bólach miesiączkowych, czopach itp to jestem załamana jeszcze bardziej bo u mnie to po prostu NIC..
A co do przeziębień - moja ciocia mówiła że tak 2-3 dni przed porodem właśnie czuła się jakby grypa ja łapała a potem się okazało że to była reakcja organizmu na przygotowanie do porodu, po porodzie ani śladu po przeziębieniu więc kto wie co tam u Was się zaraz wydarzyJoaszo lubi tę wiadomość
-
Alphelia, mi mówiły to osoby z rejonu Dortmudu,te imiona to chyba Chantal albo Denis...
Joaszo, dziękuję, nadal nie mówię. Dzisiaj mam wizytę, ciekawe jak się dogadam z lekarzem, chyba szeptem. Na szczęście mężowi udało się też na wcześniejszą godzinę zarejestrować mnie do rodzinnego. Myślę że to jakieś zapalenie krtani, poczytałam trochę i ludzie piszą że tak 3 dni trwa ten bezgłos, ewentualne antybiotyki też są krótkie-3-5 dni. Może jakoś się ogarnę, byle mlodej nie zarazić. Ani jednej ani drugiej...
Joaszo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylotka1990 wrote:ja też mam problem ze zdrobnieniem bo my nazwiemy córkę Laura i zdrobnienie Laurka mi się w ogóle nie podoba a innych za bardzo nie ma :p ale nam się podoba imię i już
wtedy stwierdziłam że będzie trzeba się jakoś przyzwyczaić bo przecież nie będę każdego poprawiać co rusz
mąż wiedział o moim podglądzie na temat Wiktorkowania
aż jednego razu gadałam coś do brzucha i walnęłam "Wiktorku" po czym spojrzeliśmy na siebie z mężem i wybuchnęliśmy głośnym śmiechem, jeszcze się nie urodził a matka już zaczeła Wiktorkować
-
nick nieaktualnyEmilka to przepiękne imię! Ponadczasowe!
Pisałam Wam, ze moja teściowa niezadowolona z Franciszka. Ostatnio kilka razy opowiadając o imionach dzieci z rodziny czy znajomych powiedziała „O Boże, Mikołaj (Sławek, Klemens, Tadeusz) - jeszcze gorzej niż Franek”. Wspominałam Wam też, ze jak się dowiedziała to ciągle gadała, że dziecko do sądu nas pozwie za imię. Nawet teraz, jak już lada chwila będę rodzic, płeć potwierdzona na 2000 procent przez kilku lekarzy i nifty (zresztą wykryto wodniaki jąderek), a ona do mnie, ze może jeszcze będzie dziewczynka... Teraz zaplanowała, ze po porodzie przyjedzie choć jej nie chce. 6 lat u nas nie była, rozmowy telefoniczne dołują mnie i powodują ze przeżywam jej słowa do końca dnia, a w połogu mam siedzieć z nią w jednym mieszkaniu? I to małym?
Już teraz wygłasza mądrości i krytykuje kuzynki męża, ze wyszły na spacer z dzieckiem przed skończeniem 2 tyg czy ze zle karmią.
No i cały czas powtarza, że będzie najlepszą babcią, będzie rywalizować z moją mamą o wnuka.
Mam nadzieje, ze mąż to jakoś załatwi i nie przyjedzie... -
Dzień dobry
Cezary nie za bardzo dał mi w noc pospać, obym teraz (po karmieniu) trochę jeszcze snu złapała.
Czaruś od dzisiaj jest już niemowlęciemniesamowite jak czas ucieka, w czwartek skończy miesiąc!
Andziula_1988, Magda33, zielonooka7, pumka1990, Kropka89, kokkosanka, klauuudia lubią tę wiadomość
-
Co do imienia to u nas też bywały osoby, które nie mogły zrozumieć dlaczego dajemy takie imię, bo nie idzie zdrobnić itd.
Miałam to głęboko w poważaniu
My dzisiaj już same w domu. Smutno mi trochę bo tak bardzo czekałam na to wolne męża, a nawet nie wiem kiedy to zleciałoCałe szczęście moja córeczka jest grzeczniutkim, mało wymagającym dzieckiem więc mogę w domu zrobić dosłownie wszystko. Patrzę na nią i nie mogę uwierzyć, że jeszcze jakiś czas temu jej nie bylo - dzisiaj sobie życia bez niej nie wyobrażam ❤
Moja waga niestety stoi w miejscu, cały czas +8kg i do tego odstajacy brzuch. Całą garderobę mam do wymiany. Z rozmiaru S/M wchodze w rozm L. Wczoraj teściowa przyniosła mi jakąś spódnice i spodnie bo nie mam w czym chodzić. Za miesiąc idziemy na wesele, dwa dni potem mamy chrzciny i jestem załamana tym jak wyglądam. Cała szafa sukienek i niestety wszystko za małe. Próbowałam wcisnąć się w jedną, która zostawiłam na specjalną okazje i nigdy wcześniej jej nie miałam na sobie. W efekcie dałam ja starszej córce i uwierzyć, że kiedyś była mi dobra. W środę jak mąż będzie w domu wybiorę się na jakieś zakupy bo innej opcji nie widzę... A jak u Was? -
Dziewczyny a jak szybko poradziliście sobie z hemoroidami? Pamiętam że parę z Was miało ten problem, tuż przed terminem. Mi się zrobiło mały i zaczęłam smarować i dziś już 3 dzień a jest coraz większy i coraz bardziej boli...
Nie wyobrażam sobie jakbym miała teraz rodzić z takim hemoroidem..
-
Ha u mnie +6, ja kiedyś rozmiar 32 wiec sobie mogę długo pomarzyć o wejście w spodnie, tez jestem załamana tym jak mój brzuch wyglada, jem zdrowo a ta waga nawet nie spadła od tygodnia. Nosze jedynie sukienki, ale ten brzuch odstający zaczyna mnie dołować, chrzciny robimy pierwszy weekend sierpnia i mam nadzieje do tego czasu wyglądać lepiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 08:34
-
Mi tam Emilka też się podoba
bardzo ladnie.
Ja dziś jakaś osłabiona. Nie śpię od 4:20 buuuu... rano byłam na wynikach i to na pewno nie polepszyło sprawy. Zjadłam dwa rogale i nadal czuję się głodna ;( ale nie chce przesadzić. Pewnie to też dlatego, że wczoraj nie zjadłam kolacji, a ostatni posiłek zjadłam koło 17. Później tylko kilka truskawek.
Mąż naładował aparat i zajrzałam czy są jakieś stare zdjęcia. Są. Z wakacji. Byłam po weselu przyjaciółki, wyćwiczona i opalona. Figura jak marzenie hehe po ciąży będzie motywacja do powrotu do formy
Mamusie po cc powiedzcie jak szybko można zacząć ćwiczyć? Mam książkę o cc i tam takie delikatne ćwiczenia są już nawet po 1 tyg, ale wątpię bym miała siłę, chęci i czas po takim krótkim czasie. Tym bardziej, że mam chwile wątpliwości jak My sobie damy radę z takim Maleństwem. Zajęć SR nie skończyliśmy przez moje krwawienie, niby jakieś filmiki oglądamy, bawiłam już małe dzieci, ale chwilami ogarnia mnie panika czy ze swoim sobie poradzę.
I do tego teraz jestem jakaś płaczliwa. Wszystko mnie wzrusza. Chyba już teraz hormony szaleją. Może po porodzie już będę mieć z nimi spokój -
Ja nie mam hemoroidow ale zylaki pochwy i od jakiegos tygodnia, dwoch sie zmniejszyly. A byly juz naprawde duze, utrudnialy mi siedzenie bo jak dluzej posiedzialam to tak jakby tracilam czucie w tych okolicach... Teraz jeszcze sa ale juz nie takie. Oby po porodzie zeszly.