WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęśliwa2017 wrote:
    dziewczyny czy podczas kp można robić hybrydy ;)? i jak to wygląda z acetonem podczas ściągania ?
    Ja robiłam cała ciąże i teraz tez zamierzam zacząć :-) spokojnie można robić :-)

  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehhh, poszłam dziś na KTG dla spokoju, skurczy żadnych (jakieś dwa się zapisały na poziomie 75), tętno ok, więc w środę do szpitala na wywołanie.. Jestem taka załamana. Samym wywoływaniem i wizją że może nie podziałać i będzie cesarka i boję się też jak to będzie z mężem, chciałabym żeby ze mną był ale jak mnie przyjmą na oddział to chyba nie będzie mógł ze mną być i dopiero jak się zacznie akcja to będę musiała na szybko dzwonić żeby przyjechał? Jakoś tego sobie nie wyobrażam.. Już nie mówiąc o wizji leżenia w szpitalu przed porodem bo w sumie nie wiadomo czy będą wywoływać od razu po przyjęciu - właściwie w to wątpię.

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • joann Przyjaciółka
    Postów: 107 111

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęśliwa2017 wrote:
    dziewczyny czy podczas kp można robić hybrydy ;)? i jak to wygląda z acetonem podczas ściągania ?
    Mamaginekolog ma wpis na blogu o hybrydach, w ciąży są bezpieczne więc pewnie i przy kp nie ma przeciwskazań :)

    Lotka nie dziwię się Twoim odczuciom, a próbowałaś wszystkich możliwych metod przyspieszenia spraw? W środe możesz jeszcze zawalczyć może w szpitalu o cewnik foleya, to jedyna metoda "naturalna" szpitalna, ale a nuż się uda?
    ja mam dziś ktg o 15 i zobaczymy jak to w tp wygląda, jakoś się nastawiam na jutro, ale to myślenie życzeniowe. przez całą ciąże Mała zawsze była troszkę większa na usg i byłam przekonana, że się urodzi tydzień przed terminem a dziś jesteśmy w 40 tyg.

    hchy90bvs8fsdbu6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka kurczę przytulam <3 bardzo trzymam mocno kciuki żebyś nie musiała tam w środę jechać, żeby zaczęło się samo do środy rana!!

    Ja choć wiem, że tydzień dalej niż Wy, obudziłam się po dzisiejszej nocy sfrustrowana :(
    w łóżku nie mogę znaleźć sobie miejsca, przekręcam się jak orka, mały chyba będzie nocnym markiem, bo już kolejną noc z rzędu o północy się uruchamia i tak mocno wierzga że nie mogłam spać, wydawało mi się, że strasznie muszę siku, a jak wstawałam to tam kilka kropel :/ normalnie w nocy ryczeć mi się chciało... psychicznie już lecę na oparach...

    dziś planuje generalne porządki, szorowanie łazienki, jak nic nie da to chociaż czyściutko będzie...

    dziewczyny ja też robiłam hybrydę w ciąży, w moim szpitalu można mieć też do porodu, myślę że przy kp nie powinno to kolidować.

  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joann wrote:
    Mamaginekolog ma wpis na blogu o hybrydach, w ciąży są bezpieczne więc pewnie i przy kp nie ma przeciwskazań :)

    Lotka nie dziwię się Twoim odczuciom, a próbowałaś wszystkich możliwych metod przyspieszenia spraw? W środe możesz jeszcze zawalczyć może w szpitalu o cewnik foleya, to jedyna metoda "naturalna" szpitalna, ale a nuż się uda?
    ja mam dziś ktg o 15 i zobaczymy jak to w tp wygląda, jakoś się nastawiam na jutro, ale to myślenie życzeniowe. przez całą ciąże Mała zawsze była troszkę większa na usg i byłam przekonana, że się urodzi tydzień przed terminem a dziś jesteśmy w 40 tyg.

    Nie słyszałam o tym cewniku no ale podpytam. Smutek ogarnia że jakoś natura sama nie chce zadziałać.. Metody wszystkie wypróbowane - sprzątanie, łażenie po schodach, seks, herbata z liści malin itd..

    Joaszo - na Twoim etapie jeszcze myślałam że "a może dziś" i nie było to tak frustrujące jak dziś.

    Wiem, że to od nas zupełnie niezależne i że to wywoływanie może przebiegnąć w miarę sprawnie itp ale to wszystko jest przygnębiające i smutne. Hormony też robią swoje i nic tylko naprawdę chce się płakać.. i jeszcze te ciągłe pytania "i co urodziłaś już? Jeszcze nie? no jak to?" ...

    Boję się jeszcze, że nie będzie miejsca w szpitalu.. Jeszcze teraz ta pełnia się zbliża a naprawdę u nas ze szpitala odsyłali w ostatnią pełnię bo był taki natłok..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 11:30

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Kalinkaabc Przyjaciółka
    Postów: 119 74

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alphelia wrote:
    Mam to samo niestety :/ dziś odzyskałam trochę nadziei na tym ktg, ale jak nic z tego nie wyjdzie i będę musiała znów zgłosić się na kontrolę w środę to będę całkiem przybita :/
    Po proszę o zmianę SN na CC. Dziekuje:)

    w4sqkw7if6213jf0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:

    Joaszo - na Twoim etapie jeszcze myślałam że "a może dziś" i nie było to tak frustrujące jak dziś.


    wierzę Ci i mocno zaciskam kciuki żeby już u Ciebie ruszyło z kopyta!!

  • moira696 Koleżanka
    Postów: 69 14

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:
    Nie słyszałam o tym cewniku no ale podpytam. Smutek ogarnia że jakoś natura sama nie chce zadziałać.. Metody wszystkie wypróbowane - sprzątanie, łażenie po schodach, seks, herbata z liści malin itd..

    Joaszo - na Twoim etapie jeszcze myślałam że "a może dziś" i nie było to tak frustrujące jak dziś.

    Wiem, że to od nas zupełnie niezależne i że to wywoływanie może przebiegnąć w miarę sprawnie itp ale to wszystko jest przygnębiające i smutne. Hormony też robią swoje i nic tylko naprawdę chce się płakać.. i jeszcze te ciągłe pytania "i co urodziłaś już? Jeszcze nie? no jak to?" ...

    Boję się jeszcze, że nie będzie miejsca w szpitalu.. Jeszcze teraz ta pełnia się zbliża a naprawdę u nas ze szpitala odsyłali w ostatnią pełnię bo był taki natłok..
    Doskonale Cię rozumiem, tak samo od soboty jakiś smutek i bezradność, że nic nie chce ruszyć naturalnie. Jak już pisałam wszystkie metody domowego wywoływania wykorzystałam.Mieszkanie już 4 razy sprzatałam na tzw. błysk i czekałam... w miedzy czasie znowu zrobiło się brudne, a ja straciłam motywację i energię do działania. Jeszcze od tygodnia boli mnie prawa noga w udzie i kręgosłup co utrudnia robotę. Dziś już nie odbieram telefonów i nie odpisuje na wiadomości, bo nie mam już siły tłumaczyć się, że jeszcze nie urodziłam.

    relg6iyevo1tukkw.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moira696 wrote:
    Doskonale Cię rozumiem, tak samo od soboty jakiś smutek i bezradność, że nic nie chce ruszyć naturalnie. Jak już pisałam wszystkie metody domowego wywoływania wykorzystałam.Mieszkanie już 4 razy sprzatałam na tzw. błysk i czekałam... w miedzy czasie znowu zrobiło się brudne, a ja straciłam motywację i energię do działania. Jeszcze od tygodnia boli mnie prawa noga w udzie i kręgosłup co utrudnia robotę. Dziś już nie odbieram telefonów i nie odpisuje na wiadomości, bo nie mam już siły tłumaczyć się, że jeszcze nie urodziłam.

    No dokładnie... Ja jeszcze dziś spróbuję pójść na spacer na takie mega długie schody, wejdę i zejdę ile dam rade - ale to też nie takie proste bo raz że zadyszka a dwa że spojenie łonowe już tak boli że strasznie ciężko się chodzi..

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1303 1031

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta a czy któraś z Was może polecić jakiś specyfik na laktację? Jak już pisałam, mały ma mega problem z chwytaniem, jesteśmy w trakcie fizjoterapii a do czasu aż się poprawi u niego mam karmić mm i dokarmiac swoim mlekiem chociażby 1-2 razy dziennie. Odciągam po każdym jego karmieniu, ale od paru dni to jest już tylko 5-15 ml na 20 min odciągania...i nie mam siły +martwię się że zaraz juz nic nie będzie. Pije Femaltiker, bawarke, dużo mleka i wody. Zamówiłam właśnie Piulatte Plus. Co mogę jeszcze robić? Nie nadążam z systemem 775533, bo często mnie mały odciąga i muszę do niego isc/tulić. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? Chciałabym go karmić swoim mlekiem, chociażby ten raz dziennie do końca 3 miesiąca chociażby. Nie chcę się poddać. (wizyty doradców laktacyjnych, położnych i lekarzy juz zaliczone jakby co, technika moja bez zarzutu, problem ma malutki ze swoimi nerwami - mówią że to trauma porodowa na niego tak wpłynęła, plus dopiero co się musi uczyć z podciętym wedzidelkiem)

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    ————-

    2018👦
    2019👦
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Ciebie!

    preg.png
  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka ja niestety jedyny najskuteczniejszy sposób jaki znam to częste przystawianie bobaska. Jest najlepszym laktatorem. Z tego co piszesz to robisz naprawdę wszystko wzorowo żeby laktacje utrzymać. Myślę że dasz radę a póki co próbuj przystawiac synka jak najczęściej nawet gdyby na razie nic nie pił. Powodzenia Wam życzę i trzymam kciuki.

    Lotka za Ciebie również trzymam żeby samo ruszyło.

    Czara, Alphelia A co u Was? Już na porodowkach?

    Welonka widzę że nie tylko ja miałam wesołą noc :-) pocieszam się że to kiedyś minie:-) póki co cieszę się pomimo całego zmęczenia że mam cudowną małą wymarzoną corcie.

    lotka1990, Kropka89 lubią tę wiadomość

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka89 wrote:
    Dziewczęta a czy któraś z Was może polecić jakiś specyfik na laktację? Jak już pisałam, mały ma mega problem z chwytaniem, jesteśmy w trakcie fizjoterapii a do czasu aż się poprawi u niego mam karmić mm i dokarmiac swoim mlekiem chociażby 1-2 razy dziennie. Odciągam po każdym jego karmieniu, ale od paru dni to jest już tylko 5-15 ml na 20 min odciągania...i nie mam siły +martwię się że zaraz juz nic nie będzie. Pije Femaltiker, bawarke, dużo mleka i wody. Zamówiłam właśnie Piulatte Plus. Co mogę jeszcze robić? Nie nadążam z systemem 775533, bo często mnie mały odciąga i muszę do niego isc/tulić. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? Chciałabym go karmić swoim mlekiem, chociażby ten raz dziennie do końca 3 miesiąca chociażby. Nie chcę się poddać. (wizyty doradców laktacyjnych, położnych i lekarzy juz zaliczone jakby co, technika moja bez zarzutu, problem ma malutki ze swoimi nerwami - mówią że to trauma porodowa na niego tak wpłynęła, plus dopiero co się musi uczyć z podciętym wedzidelkiem)
    Ja musiałam mleko odciągnąć na weekend bo z mezem na kilka godzin musieliśmy wyjechać to udawało mi się 20ml w 15min i stwierdziłam, ze spróbuje herbatkę, która kupili mi rodzice (z karmieniem nie miałam nigdy problemu, ale z odciąganiem tak), dostałam takiego nawału, ze w 10min ściągnęłam 100ml mleka (herbate wypiłam wieczorem i w nocy musiałam ściągać) :O warto spróbować, wpisz w Google „zielnik doz dla kobiet karmiących”, może u Ciebie tez pomoże :)

    Kropka89 lubi tę wiadomość

  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już czekam na wizytę u ginekolog w następny poniedziałek. Od tygodnia nie muszę używać wkładek, zero plamien. Czy któraś z was miała kiedyś wkładkę domaciczna? Jeśli tak, to miałyście mechaniczne czy te z hormonami? Chce założyć i zastanawiam się czy już za tydzień się uda czy będę musiała czekać.

  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w dwupaku jedyne co wam mogę powiedzieć to życzę mega cierpliwości. To musi być bardzo frustrujące i te ciągłe pytania...

    U nas też nocki takie se. Młody budzi się co 2 godziny z zegarkiem w ręku. W międzyczasie się osika, zrobi kupę i tak w kółko. Mam nadzieję, że po podcięciu wędzidełka będzie mieć więcej siły i to karmienie będzie co ok 3h. Dziś chłopaki już w domu. Czaro w końcu zasnął, a nie spał od 8. Ale co z tego jak zaraz będzie karmienie :P

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • joann Przyjaciółka
    Postów: 107 111

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz wrote:
    Ja już czekam na wizytę u ginekolog w następny poniedziałek. Od tygodnia nie muszę używać wkładek, zero plamien. Czy któraś z was miała kiedyś wkładkę domaciczna? Jeśli tak, to miałyście mechaniczne czy te z hormonami? Chce założyć i zastanawiam się czy już za tydzień się uda czy będę musiała czekać.

    ooo też jestem ciekawa, poważnie tą opcję rozważam jak już będzie możliwość ;) wcześniej brałam tabletki anty, ale bardzo nie chce do nich wracać i tym bardziej myślę o wkladce bez hormonów. kiedyś była owiana złą sławą, ale dziś jest znacznie bezpieczniejsza i ulepszona.Z tego co wiem można ją zakładać od razu po połogu.

    hchy90bvs8fsdbu6.png
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety ciągle czekamy... Co chwilę tylko wyznaczam sobie jakąś datę, której się trzymam że do tego czasu się urodzi ;) Ale nie wiem kiedy skończy się całkiem moja cierpliwość, bo dobry nastrój już dawno się skończył. Pełnia jest pod koniec tygodnia to jakaś nadzieja, choć chciałabym, żeby coś ruszyło już do tego czasu, a nie czekać cały tydzień po terminie lub jeszcze dłużej :/

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alphelia a na kiedy masz "przykaz" żeby stawić się do szpitala?

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz wrote:
    Ja musiałam mleko odciągnąć na weekend bo z mezem na kilka godzin musieliśmy wyjechać to udawało mi się 20ml w 15min i stwierdziłam, ze spróbuje herbatkę, która kupili mi rodzice (z karmieniem nie miałam nigdy problemu, ale z odciąganiem tak), dostałam takiego nawału, ze w 10min ściągnęłam 100ml mleka (herbate wypiłam wieczorem i w nocy musiałam ściągać) :O warto spróbować, wpisz w Google „zielnik doz dla kobiet karmiących”, może u Ciebie tez pomoże :)
    Ja odciagam wieczorem i o ile za pierwszym razem ściągnęłam mało to już z dnia na dzień coraz więcej. Teraz odciagam 150 ml w jakieś 10 min. Ważne aby się rozebrać ze stanika, lekko pochylić i rozluźnić. Za każdym razem jak się spieszę to mleko ciężko mi się odciąga.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:
    Alphelia a na kiedy masz "przykaz" żeby stawić się do szpitala?

    Nie ustalili tego jeszcze. W środę mam iść na ktg do szpitala, może wtedy powiedzą co dalej. Wczoraj lekarka ze szpitala mówiła, że mogą zaprosić mnie dopiero po 10 dniach lub nawet dwóch tygodniach :/ a przy rejestracji do szpitala położna mówiła mi o 7-10 dniach, więc niewiadomo kto to w końcu ustala i kiedy.

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O właśnie dziewczyny, które macie problem z żylakami, myslalyscie o jakiejś antykoncepcji? Nie ukrywam, że już nie będziemy się starać o dziecko. Tabletki antykoncepcyjne odpadają przy żylakach. Może wy mi coś podpowiecie zanim pójdę do gina.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
‹‹ 1054 1055 1056 1057 1058 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ