WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj po kąpieli usłyszałam od Michałka najprawdziwsze, najwyraźniejsze i wypowiedziane prosto mi w oczy "A GU"
Potem to już oczywiście z zaskoczenia popłyneła mi łza i jeszcze coś wypowiedział, ale z tego szoku nie pamiętam.
Jem totalnie wszystko, ale zdrowo.
I jeszcze do tego trochę boli mnie brzuch jak na okres, mam nadzieję że nie pojawi sie jeszcze przez kilka dobrych tygodni, oby.
Taka jestem też podekscytowana bo dostaliśmy w prezencie
znaczy się Michałek dostał super krzesełko z funkcją huśtania na teraz, potem do karmienia. Używane, bo nowe jest za drogie. Jak szukacie coś extra to pokaże o co mi chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=b6mps3zd_Vs
Joaszo, klauuudia lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualny
-
Magda moja Łucja też już wypowiada swoje A gu patrząc mi prosto w oczy i uśmiechając się przy tym. Mogłabym patrzeć i słuchać tew nieskończoność ❤
A mnie od kilku dni łapią doły, zwłaszcza wieczorami. Patrzę na moją malutką córeczkę i tak bardzo bym chciała żeby czas stanął w miejscu, zeby zawsze była taka jak teraz. Ale codziennie rano się budzę, patrzę na nią i widzę, że jest większa. Tak bardzo chciałabym mieć nadzieję, że będzie mi dane jeszcze raz przeżyć narodziny dziecka. Niestety wiem, że już tego cudu nie doswiadcze więcej
Głupia jestem bo zamiast cieszyć się z tego co mam to uzalam się nad upływem czasu Coś ze mną ostatnio jest nie tak. Czy tylko ja mam takie odczucia?
Magda33 lubi tę wiadomość
19.01.2007 córka
09.06.2014 córka
-
Jem wszystko, kawę piję normalna dwa razy dziennie zaraz po tym jak nakarmię. Piję dużo mleka. Owoce jem wszystkie tonami. Kalafiory, brokuły itp na porządku dziennym. Małemu nic nie jest. Krostki jakieś mu wyskakują ale to raczej od tych upałów. Mało płacze, pięknie się uśmiecha co jest strasznie rozczulające.
My za tydzień jedziemy całą piątką nad morze. Ok 3,5h przy dobrych wiatrach. Młody w samochodzie śpi cały czas, bardziej pewnie będę zmęczona pozostała dwójką i pytaniami "daleko jeszcze?"
-
Ha my jechaliśmy z naszą dwójka teraz w pierwsza stronę 11h a w drugą 13h i nie było źle. Mały spał budził się w prawdzie dość często zważając na to że w swoim łóżeczku w nocy nie budzi się wcale ale daliśmy radę bez większych problemów.
Ale jechaliśmy nocą w dzień sobie nie wyobrażam jak i z jednym jak i z drugim...
-
Dziewczyny, to ja się podziele. Zaliczyliśmy dzisiaj podróż życia
z lotem samolotem i paroma godzinami w samochodzie. Obawiałam się trochę o małego i uszy współpasażerów, zwłaszcza, że wczoraj znów gorszy dzień, płacze i wielogodzinne noszenie i wiecie co? Niespodzianka. Wszystko przebiegło idealnie. Do listy sposobów na kolkę dostałabym więc "wybierz się w podroz samolotem" 
Mały był spokojny, jadł wtedy kiedy był czas i warunki na to,
poza tym prawie cały czas spał.
Joaszo bardzo się cieszę, że i Ty zaznalas poprawy oby była stała.
Doczytam Was później, bo padam na twarz.
Magda33, klauuudia, Joaszo lubią tę wiadomość
-
Ja jem wszystko, nie widzie, żeby mialao to jakikolwiek wpływ na Artura. Czasem sie objem różności i nic mu nie jest, a czasem jem bardzo pod kp i się drze. Oczywiście bywa też odwrotnie, ale to moim zdaniem wszystko jest ruletka na jaki dzień sie trafi. Kawę pije, czasem nawet 2 dziennie, ale małe, nie mocne.
-
My wybieramy się w drugiej połowie września nad morze łapać jod na spacerach, też mamy 700km do przejechania i mam nadzieję że będzie dobrze no i że dopisze pogoda bo o to się troszkę obawiam, nigdy nie byłam nad morzem we wrześniu... macie jakieś doświadczenia?
Fasola, my mamy Espiro Next I dla mnie to wózek idealny. Amortyzowany, zgrabny, ma wbudowaną w budkę gondoli i spacerowki moskitierę więc nie musisz osobno nosić, do tego folie w zestawie na obie wersje, torba zgrabna i pojemna, budka z dodatkowym poszerzeniem (ukryty panel w zamku). Ma pompowane koła i dają radę nawet po kamieniach a pompka dołączona do wózka i ma swoją kieszonkę w torbie pod wózkiem która jeat super pojemna i zamyykana na zamek. Do tego ładne wykończenie uchwytu eko skórą trafiłam na niego przypadkiem i była to miłość od pierwszego wejrzenia
Fasola1234 lubi tę wiadomość
-
Ja też jem wszystko na co mam ochotę i do tej pory jedyna reakcja była na truskawki jak zjadłam ostatbie w sezonie - Młody miał tydzień i na następny dzień brzuszek miał cały w krostkach. Ale byłam świadoma że może tak być bo truskawki mają silne alergeny, a alergeny przebikają do mleka
-
Welonka, też czytałam ten artykuł, w pewnym momencie myślałam, że to prawda Tylko zdziwiła mnie kwota za jeden dzień takiego grzesznego życia
Magda, fajne krzesełko
Ha, mam identycznie, zamiast się cieszyć...już myślę, czy dane mi będzie jeszcze jedno dziecko, że czas tak za szybko leci...oj, wzięło mnie na dzieci, na dwójce się nie skończy i oby tylko udało się zajść w 3 ciążę, bardzo bym chciała.
Ha, a u Ciebie warsztat zamknniety na amen ? decyzja już taka zapadła...?
Ja dziś skoczę z Dominiczką do pediatry, martwią mnie te kupki, do pewnego czasu nie zwracałam uwagi, ale mój Tata i mama zaczęli mówić, ze szkodzę dziecku. Jutro szczepienie, nie chcę żeby coś Małej zaszkodziło.
Czasami jest w nich śluz...Niby nie ma diety matki karmiącej, ale chyba muszę zrezygnować całkowicie z nabiału, mleka, jaj nie jadam. Nie wiem, za długo na restrykcyjnej diecie będzie ciężko
A kawki piję dwie dziennie, słabsze, z jednej łyżeczki parzonej, do tego mleko.
Bo jak te kupki dalej takie rzadsze będą to chyba muszę pożegnać się z kp, już sama nie wiem co tutaj robić.do tego są często one głośne, takie strzelające.
Axana, a jakie u Ciebie kupki u maleństwa? Takie półpłynne czy twarda jajecznica?
Przy okazji dziś zważę córeczkę i niech lekarka zobaczy ten odczyn po kłuciu na gruźlicę, czy można z takim szczepić.
W ogóle moi rodzice chyba za dużo się wtrącać zaczynają i te ich teksty...Czasami człowiek do głowy bierze. Wczoraj mama też spytała czy idę na spacer, bo ładna pogoda, jak powiedziałam, że nie wiem, jak mi się uda, bo z dwiema ciężko...to zdziwienie przez telefon, ze szkoda zmarnować popołudnie na siedzenie... Wyszłam dopiero po 19, jak obie naraz nakarmiłam...Tak to jest jako kogoś się za bardzo wpuści w swoje progi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 07:00
-
Ja też jem wszystko jak leci oczywiście zdrowo, bez żywności wysoko przetworzonej z konserwantami - przynajmniej się staram.
Jeśli chodzi o wózek to też mam Espiro Next i jestem zadowolona. Jeździmy po drogach szutrowych i leśnych i wózek daje radę chociaż nie mam porównania z innym. Wygląda bardzo ładnie, jest bardzo funkcjonalny i zwrotny.
Ha, Angelika podziwiam Was za tą chęć zatrzymania czasu. Ja wręcz przeciwnie bardzo chciałabym żeby przyspieszył, żebym już mogła jakiś lepszy kontakt z synkiem nawiązać a nie tylko przez cycek. Żeby już minęły te trzy miesiące a z nimi problemy z brzuszkiem. Najbardziej na tym kontakcie i interakcji z dzieckiem mi zależy, bo myślę, że to mi wiele pomoże w rozgonieniu resztek depresji poporodowej. Mój synek w środę skończy 7 tygodni. Mam nadzieję, że będzie coraz to weselnej. Myślę jednak, że niemowlęta to nie do końca moja bajka. Kiedyś myślałam o trójce dzieci, teraz obawiam się, że syn może zostać jedynakiem. Ktoś jeszcze tak chce przyspieszyć te pierwsze miesiące czy jestem dziwakiem?
-
Jak dziewczyny wygląda u Was kwestia snu. Ile Wasze dzieci mają mniej więcej drzemek w ciągu dnia, jak długo trwają? Czy same zasypią? CZY w nocy budzą się tylko na jedzenie czy trzeba je znowu usypiać? I ogólnie ile śpią w ciągu doby? Wiele aplikacji zlicza taki czas więc pytam. Mój syn ma prawie 7 tygodni i nie mamy żadnej reguralnosci w tym temacie. Trzeba go usypiać, zasypia o różnych porach na różny czas, a dziś w nocy po karmieniu się rozbudził i nie chciał w ogóle spać. Mam wrażenie że śpi też bardzo mało. Sumarycznie ok 12 godzin w ciągu doby. Łatwo wybudza go hałas i oczywiście kupa lub gazy, bo to nasza zmora. Czy to się kiedyś poprawi? Czy jest za mały na regularność i oczekuję zbyt wiele? To moje pierwsze dziecko więc nie mam pojęcia czego się spodziewać.
-
Moira mój mały śpi bardzo długo. Ale wydaje mi się że to jest zależne od dziecka i każde potrzebuje inaczej żadne aplikacje tego nie powiedzą bo każde dziecko inne...
U nas wygląda to mniej więcej tak
7:00 pobudka
Ok 9:00-10:00 drzemka
12:00-13:00 drzemka
15:00-16:00 drzemka
18:00-19:00 drzemka
Ok 21:00 do spania
Czasami budzi się o 5 na jedzenie i śpij dalej do 7 a czasami budzi się dopiero o 7:00.
A bywają dni takie że zamiast godziny śpi po 1,5 do dwóch ( w trakcie drzemek)
Ale nigdy mniej jak ta godzine
I zasypia sam .
Także dobowo przesypia 14 -16 godzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 10:31
-
Cześć dziewczyny.
Wakacje aktywne wiec czasu na forum mniej ale nadrobię Was na pewno.
Póki co doczytałam książkę w wolnych chwilach.
Co u nas?
Nie mieliśmy szczepienia bo odczyn po pierwszym nadal brzydki. Mamy przyjść w czwartek.
Bierzemy 6w1 i rota.
Nadal młoda wymiotuje tak mniej więcej co 2 dni a czasem codziennie i nadal nie umiem tego z niczym powiązać. Pediatra mówi, żeby się nie przejmować bo mała ładnie przybiera na wadze. W czwartek było 4800 (mamy 53cm wzrostu).
Na próbę ograniczam mleko żeby sprawdzić czy będzie poprawa i widzę, że wieczorny ból brzuszka i płacz prawie znikł i mniej wymiotuje, może to przez to mleko (strasznie mi go w diecie brakuje, mleko, sery, jogurty były podstawą mojej diety).
Nadal nie zasypia sama (zazwyczaj przy cycu) i nocki z nami w łóżku śpi. Nie daje się dołożyć a ja nie mam siły do walki po nocach. Jak śpi ze mną, to zasypia na noc ok północy, potem budzi się tylko na cyca ok 3/4 i ok 6, na dobre wstaje ok 8/9.
W dzień drzemki nie maja żadnej reguły oprócz tego, ze przed nocnym zaśnięciem są ok 4h bez snu codziennie.
Je dalej w dzień bardzo często, nawet co godzinę. Wychodzi nam 15/17 karmień na dobę chociaż są krótsze niż wcześniej.
Pokazałabym Wam zrzut ekranu z aplikacji ale nie mam tej funkcji w telefonie
Ha - ja tak samo ubolewam nad upływem czasu i chciałbym zatrzymać czas z niemowlaczkiem. Po starszej córce widzę, jak ważne i niepowtarzalne to są chwile, jak szybko przeminą i jak za nimi zatęsknię. Delektuję się każdym dniem
-
Moja dopiero jakies kilka dni temu zaczeła przrsypiać 4h po pierwszym usypianiu na noc. Dzisiaj przespała pierwsze 6h, potem co 2.5-3h na karmienie. Więc ten dobowy rytm u niej się dopiero wyrabia... Myśle, że i u Ciebie za jakies 2-3 tyg. to nastąpi. W dzień już trochę mniej śpi, chce się bawić, macha rękami i nóżkami. Usypiam ją na rękach i przy karmieniu. Raczej nie zasypia sama. W nocy za to zasypia po 4 min. na cycu, odkładam ja do łozka i śpi dalej.
Agnella odnośnie kupek, to ja bym z tego powodu nie rezygnowała z kp. To są kupy przejściowe i nie ma co się za bardzo przejmowac. Byłam teraz z małą w szpitalu, widzieli jej rzadkie, zielone i pieniste kupy i poweidzieli, ze to normalne, posiewy wyszły OK. Ważne żeby kupa była i przede wszystkim siku.
Dopóki krwi w kupie nie ma, to jest OK. Moja do tej pory nie ma kupy jajeczniczki.
Ja jem wszystko, nie wykluczam nabiału, chciaż jedem z pediatriw wcześniej dał mi takie zalecenie, ale sie nie bardzo zastosowałam.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Agnella wrote:Axana, a jakie u Ciebie kupki u maleństwa? Takie półpłynne czy twarda jajecznica?
Zdecydowanie częściej płynne niż twarde Czasami zielone (2 razy się zdarzyło), czasami glutowate jakby ze śluzem. Większość kupek mamy takich rzadkich, nie wodnistych ale rzadkich. Luźne kupki na kp są normalne, sporadyczne zielone również. Śluz w kupce kp też może wystąpić i nie trzeba odstawiać od razu nabiału - spróbuj najpierw podać delicol albo kolenzym - jakieś krople które zawierają laktazę. Jak to nie pomoże to dopiero myśl o wykluczaniu nabiału z diety ale to raczej po konsultacji z jakimś mądrym lekarzem.
Ogólnie z tym śluzem w kupce to jest tak, że on pojawia się często jak dziecko jest "przelaktozowane", czyli np. pije często a krótko bo wtedy wypija dużo mleka już zgromadzonego w piersi. Zaleganie mleka w piersi powoduje, że się ono jakby rozwarstwia i cięższe tłuszcze wypływają później niż laktoza (cukier). Dlatego mówi się o fazach mleka. W te upały dziecko zazwyczaj częściej woła pić, więc normalnym jest że więcej tej laktozy otrzymuje i ciężej mu ją strawić.
Głowa do góry i nie dajcie sobie wmówić bzdur a tym bardziej katować się rygorystyczną dietą. Rzadko zdarza się u dziecka prawdziwa alergia na bmk (wtedy konieczne jest odstawienie nabiału ale przede wszystkim diagnostyka alergologiczna). Laktoza w mleku kobiecym jest zawsze (to cukier) i to coś innego niż alergia na bmk. Często kropelki z enzymem trawiącym laktozę rozwiązują problem
Agnella lubi tę wiadomość
-
Ja jem wszystko, patrzę tylko czy nie ma alergii. Piję kawę, jem nabiał i wszystkie owoce i warzywa, ostatnio zdarzyło mi się nawet zjeść KFC (ups :p), mała ma czasem mniejsze czasem większe kolki ale nawet te większe nie są jakieś hardcorowe. Wydaje mi się że kolki i tak będą jakkolwiek bym nie jadła.
Co do wózka ja mam od znajomych Riko Brano, moja mała jest 3 dzieckiem używającym ten wózek i amortyzatory są rewelacyjne, też dużo jeździmy po lasach
Agnella - też jutro mamy szczepienie. Bierzemy 5w1 (u nas 140 zł) i właśnie babka pytała czy chcemy od razu pneumokoki czy po 2 tygodniach. Sama nie wiem czy lepiej za jednym zamachem czy odczekać, jak robiłyście? Ślad po gruźlicy mocno podszedł ropą i w sobotę peknął i teraz wygląda już dobrze, mam nadzieje że nie jest za duży i zrobimy te szczepienia.
-
lotka1990 wrote:Agnella - też jutro mamy szczepienie. Bierzemy 5w1 (u nas 140 zł) i właśnie babka pytała czy chcemy od razu pneumokoki czy po 2 tygodniach. Sama nie wiem czy lepiej za jednym zamachem czy odczekać, jak robiłyście? Ślad po gruźlicy mocno podszedł ropą i w sobotę peknął i teraz wygląda już dobrze, mam nadzieje że nie jest za duży i zrobimy te szczepienia.
My szczepiliśmy na jednej wizycie 5w1 + wzwB (trzeba dodatkowo, skojarzone jest w 6w1) + rotawirus doustnie, a tydzień później czyli dzisiaj jedziemy na pneumokoki
-
Magda33, ja dalej nie umiem zrobic jakiegoś screena z tej mojej aplikacji, wiec po prostu opiszę
Mój mały jest raczej regularny, chociaż widać że ma jakiś skok co jakiś czas. Ostatnio nie spał np. po każdej aktywności. U nas jest tak:
karmienie rano, ok. 8:00 lub 9:00 zwykle
aktywność (mata edukacyjna, gadanko, śniadanie z mama, ćwiczenia na brzuchu, leżenie z mamą w łóżku i robienie porannego selfie - uwielbia)
sen poranny (zawsze dluzszy! od ok. 10:45-12:00
karmienie ok. południa 12:00
aktywność (gadanko, książeczki, mata, brzuch lub czyjeś odwiedziny wiec gadanko)
leżenie w koszu i oglądanie świata lub sen
karmienie obiadowe ok. 14:30-15:00
aktywność (gadanko, mama je obiad, czasem spacer lub mata)
sen czasem na spacerze lub brak snu
karmienie podwieczorek ok. 17:30-18:00
aktywność (gadanko, mama szykuje kolacje, mata, brzuch, czasem tu spacer szczególnie w upały)
sen krótki lub brak snu
karmienie ok. 20-21
aktywność (gadanko, kolacja z rodzicami, kąpiel)
hop do łóżka i wyciszanie - sen do północy lub ok. 2:00 zależy jak się naje...
pobudka ok. północy to potem o 3:00 i o 6:00
albo jeśli o 2:00 to potem o 5:00 i o 8:00
A jak miał ostatnio skok dwudniowy to się trochę pokręciło. Plus doradca kazała mi karmić częściej...kiedy moja zegarynka nie ma miejsca w swoim harmonogramie...i nie wiem co robić bo mi piersi juz wystrzelają czasem a on śpi
o obudził się to idę go wyjąć na karmienie!!!))
aha i my kp, wiem że to ważne jeśli chodzi o regularność jest inaczej z mm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 11:45
moira696, Magda33 lubią tę wiadomość
Dopegyt (nadciśnienie)
Pregna Plus
Magnez (tężyczka)
————-
2018👦
2019👦
2023 7tc 💔
2025 ❤️ czekamy na Ciebie!
