CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasola1234 wrote:A u nas jak na kolejce górskiej raz mała robi sama kupke a raz cały dzień się męczy... mój mąż nie chce już robić jej rurkami windi bo ona ma robić sama ... Ale druga noc z rzędu się budzi co godzinę i powiedziałam że albo na noc jej robimy albo ma mi pomóc . Bo oczywiście jak o 6 go obudzę że ma się nie zająć to on ja usypia gdzie ona chce kupke A nie spać. I tym sposobem ona płacze a on się wkurza a ja zamiast odpocząć to tylko mam ochotę mu wygarnac grrr...
Mała jest na nutramigenie i zauważyłam że jej kupka z zielonej zaczyna się robić bardziej żółta. Mam nadzieję że to znak że układ pokarmowy już ma się coraz lepiej .już jesteście coraz bliżej końca
-
moira696 wrote:Ja idę w poniedziałek na dodatkową wizytę u pediatry, żeby zobaczyła go czy wszystko ok. Martwi mnie, że on ciągle tak dużo płacze. Ja też od porodu nic nie mogę w domu zrobić, bo Mały jak nie śpi na drzemce to sam nie poleży nawet chwilę muszę go czymś zabawiać albo nosić, bo inaczej płacze. Praktycznie nie sprzątam od porodu i nie gotuję. Czy ze mną coś jest nie tak czy któraś z Was też jest tak uwiązana? Drzemki ma krótkie to ledwo tak powierzchownie coś ogarnę zjem i to w sumie tyle.
Doświadczone mamy:w jakim wieku dziecko tak trochę na dłużej jest się w stanie samo zająć np. na macie, zabawkami itp. ?Chciałam coś zacząć w domu jak wcześniej robić ale z tym moim dzieckiem się nie da. -
U nas to samo . Mała kończy zaraz 3msc i polezy sama może mąx 10min. Ze spaniem teraz bardzo różnie bo staramy się żeby sama kupke zrobiła. Nadal ulewa czasem bardzo dużo. Dziś zawiazalam ja w chustę i 3h spala ! Ale za to mój kręgosłup dostał w tyłek...bo 3h stałam z nią bo jak siadalam to po chwili się wiercila.
Powiem wam że trochę mam dość od prawie 3msc walka wieczna o kupke o uśmiech o spokój. I nawet nie widać cienia nadzei że w końcu się coś zmieni ;( l -
Dziewczyny, nie miałam jak pisać, bo u mnie zabieranie totalne. Dominiczką zrobiła się absorwujaca, jest co robić przy dwóch dziewuszkaxh. Mąż jeździ na działkę i nie ma póki co w nim oparcia...Ale od następnego tygodnia będzie częściej i na parę dni
U mnie mała robi tylko boczki, nie przewraca się jeszcze.
U mnie jakis kryzys laktacyjny...zaczęłam więcej wychodzić...odlewac pokarm...I mam problem...Dominika już leniwie je z piersi, butle kocha. Niecierpliwi się przy piersi. Myślałam, że kończy mi się pokarm...Ale jak osiągnę to zawsze te 100-150ml do 10 min...smutno mi, coś czuję, że niedługo skoczę kp. A jeszcze niedawno naprawdę myślałam, aby przejść na Bebilon tak teraz spodobało mi się kp, przyzwyczailam się...
Welonka, ładna waga córeczki. Niedługo podwoi, a to czas jest do 6 miesiąca, u z Ciebie bedzie to szybciej.
Super, że szczepienia dobrze przyjęte.
Ha,widziałam efekty pracy na Fb. Ślicznie.
Dziewczyny, współczuję tych wrzaskow, może wszystkiego się odechciec.
FaSola, rozumiem Cię doskonale.
U mnie od paru dni, nie wiem czy to związane z branym przeze mnie antybiotykiem czy sobie wmówiłam, ale mała dla mniej je, każe się dużo nosić...zmęczona jestem dzisiejszym dniem. Nic...Jutro będzie lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 20:22
-
Lucy010 wrote:To w koncu ma sie obracac czy nie? Oczywiscie weszlam na bloga ale nie mam jak piczytac. Zoska znow sie zrobila niezainterwsowana niczym, chyba, ze jestem obok. Jak odejde to wyje. Zreszta strach odwjsc, ciagle jej sie cofa jedzenie I dlawi sie.
Dziewczyny umawialyscie jakies wizyty u pediatry po tej patronazowej? Ja.bym chetnie poszla, ale co, powiem, ze przyszlsm zwazyc mala I ze ulewa? Bez sensu kolejke zajmowac.
Zresztą przecież rozwój jest sprawą indywidualną, nie ma co się zapędzać, zawsze będą różnice między naszymi dziećmi.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Mój mały dzisiaj cudowny. Jadł książkowo. Jak wydawało mi się że za mało to do karmiłam butla że swoim mlekiem. Jadł o 9 12 15 18 21:30 bo kąpiel. Spał dużo i też się sam bawił na macie
Dwa razy leżał na brzuszku z główka silnie podniesiona. Mało płakał. Wziął kąpiel. Ja za to wzięłam prysznic zrobiłam sobie maseczkę. Ugotowslam obiad. Po sprzątalem. Eh jakby tak było zawsze. Aha i spacer też był 1,5 h:) cudownie
Magda33, Kropka89, kokkosanka, moira696, Dika, Annaya, Fasola1234, anna23, Joaszo lubią tę wiadomość
-
A ja mam trochę dość specjalistow. Lekarzy "150zl, dzień dobry, jest źle, musicie ćwiczyć, przychodzić do mnie, do widzenia" Każdy specjalista mówi że trzeba leczyć jak najszybciej i poleca innego specjalistę a każdy za 150zl. Mamy już z mężem dość tych 150-zlotych-lekarzy... Może i mały ma asymetrie, ale narazie jest mała, staram się go różnie układać, ćwiczyć sama według YouTube, książek i chwilowo mam dość tych niekończących się wizyt i wydawania kasy. A efektów brak choć robiłam ćwiczenie tak sumiennie a mały się tyle napłakał...Z doradca laktacyjny mi zrobiłam to samo w sumie z panią się widziałam 3 razy, ale większość pracy wykonałam sama i sama dochodziłam do wielu rzeczy i sama wymyślałam inne sposoby, tricki. Jestem pewna że Ci lekarze chcą dobrze, że są specjalistami, ale nie daje to takich efektów żeby co chwile wydawać 150zl. Jak podliczylam ile już na tych lekarzy wydaliśmy to się za głowę złapałam... To nie powinno tyle kosztować
A co by zrobiła mama która by w ogóle nie miała kasy na nic? Pewnie byłby Bebilon od razu no i kto tam by się przejmował asymetria. Ale zaraz, skąd ona by miała na Bebilona? Przecież to akurat droga Marka i w ogóle te mleka są drogie. Trochę odpuściłam dlatego przejmowanie się w ogóle. Bawię się z maluchem, śmiejemy się, edukuje go książeczkami, ćwiczę na swoje sposoby i mały jest szczęśliwy, spokojny, śpi jak aniołek i codziennie pokazuje mi jakieś nowe umiejętności. Mam tez koleżanki co mają nawet po 3 dzieci, i te najmłodsze, które najmniej miały tych rehabilitacji, troszczenia się zbytniego najlepiej się rozwijają...i te mamy same mówią że nie ma co się przejmować tak bardzo bo można zawsze cos wymyśleć a grunt to kochać i cieszyć się każdym dniem a dziecko wyrośnie z tych niby asymetrii, napięcia itp. Zresztą jak my byliśmy mali, czy ktoś w ogóle mówił o napięciu mięśniowym? A żyjemy
Tak mi ktoś powiedział ostatnio i w sumie zgadzam się. Teraz słyszę że każde dziecko które znam ma napięcie, że musi chodzić do fizjoterapeuty za 150zl...Trochę to naciągane moim zdaniem. Oczywiście nie neguję żadnego działania Was jako kochających i przejmujących się mam. Ale tak zauważyłam ostatnio że ja chyba przesadzam i że już nie będę się dawać naciągać na kolejnych lekarzy za 150.
Magda33, Agnella lubią tę wiadomość
-
Kropka dobrze napisałaś
Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Aha i jeszcze co do jedzenia, to mój mały je codziennie co 3h, aktywność, śpi, i znów je itp. i niby doradca mówiła żeby częściej karmić ale w żaden sposób nie mogę mu tego przestawić tak jest zaprogramowany jakoś i jak tylko próbowałam to kończyło się to jego bardzo dużym oporem i problemami. Także też zrezygnowalam, dziecko pokaże najlepiej samo czego chce. Dziś spał od 21-4:40!!!Czyli miał przerwę w jedzeniu 8h...Ale zamiast panikować czekałam tylko jak będzie w ciągu dnia. Ok, bolał go brzuszek bo najadał się bardziej żeby nadrobić ALE w ciągu dnia się to unormowało oraz o wiele więcej gaworzyl, o wiele więcej wyciągał ręce do zabawek na macie (prawie jedna złapał raz) plus pięknie dziś leżał na brzuszku z rękami wyprostowanymi do przodu juz. No to skok jak nic! I akurat moje dziecię widzę jak mam skok to musi duuuzo spać. I ja już z tym nie walczę, nie budzę na siłę. Śpi, potem się pięknie rozwija, a dojada w inne dni najwidoczniej
-
Kropeczka wzmożone napięcie czy asymetria w późniejszym czasie może być powodem skoljozy czy skrzywieniem już u kilkuletniego dziecka. Przecież rechabilitacja należy się na NFZ wizyty u neurologow tak samo wiadomo trzeba mieć skierowanie ale jeśli są podstawy to pediatra na pewno je wystawi.
-
welonka wrote:Kropeczka wzmożone napięcie czy asymetria w późniejszym czasie może być powodem skoljozy czy skrzywieniem już u kilkuletniego dziecka. Przecież rechabilitacja należy się na NFZ wizyty u neurologow tak samo wiadomo trzeba mieć skierowanie ale jeśli są podstawy to pediatra na pewno je wystawi.
Moja pediatra jest tylko miła...a reszta pozostawia wiele do życzenia...dostac się do dobrego pediatry we Wrocławiu to cud, nie mówię już o specjalistach. Jak dzwoniłam o wędzidełko i logopedę to terminy na kwiecień ...Także chyba w tym mieście tylko prywatnie można... Na szczęście od września będę mogła zgłosić do prywatnej opieki w pracy, może tam się coś uda. Ale pewnie tam poziom będzie o wiele gorszy bo wizyty tam trwają 5 min -
Moja starsza córka zaczęła obroty po 4 miesiącu życia. Młodsza robi już dawno... Na początku wyglądały na przypadkowe ale ostatnio potrafi to tak ładnie technicznie zrobić że się zastanawiam czy to na pewno takie niewłaściwe skoro wygląda jakby miała nad tym kontrolę... Jest bardzo silna,wszyscy to mówią łącznie z pediatra.
Co do zabawy na macie to tak jak wspominałam, mam anielskie dziecko-bawi się sama już chyba z godzinę. Byle ma co oglądać. Zaczyna sobie jakieś dźwięki wydawać i patrzy ma zabawki. Jest bardzo mało absorbujaca, czasami trochę chce się nosić, ale poza tym to umie się sobą zająć. W sumie jak ja nosze i potem na matę położę to się denerwuje ale włączam pozytywke i to ją uspakaja i wtedy czymś się zainteresuje i potrafo długo leżeć. -
Kropka89 wrote:Moja pediatra jest tylko miła...a reszta pozostawia wiele do życzenia...dostac się do dobrego pediatry we Wrocławiu to cud, nie mówię już o specjalistach. Jak dzwoniłam o wędzidełko i logopedę to terminy na kwiecień ...Także chyba w tym mieście tylko prywatnie można... Na szczęście od września będę mogła zgłosić do prywatnej opieki w pracy, może tam się coś uda. Ale pewnie tam poziom będzie o wiele gorszy bo wizyty tam trwają 5 min
I tu nie chodzi o sam kształt głowy tylko o kręgosłup dziecka i postawę.
Może komuś się przyda nam pediatra Kazakhstan robic oklady z sody jesli po szczepieniu nozka jest opuchnieta czy jest zgrubienie ,czytałam na ten temat i jest to prawda laggodzi ból i opuchliNe . -
Ha ślicznie wyglądacie! Udanego wypoczynku.
My mamy skierowanie do neurologa dla małej ale od razu nam lekarz powiedział, że tylko prywatnie bo od paru lat w naszym mieście (wcale nie małym!) nie ma na nfz. Oczywiście magiczne 150zl wizyta i termin za prawie 2 m-ce jak dzwoniłam, wrrr.
Dojeżdżać 100km do okolicznych miast się nie zdecydowałam
Te koszty wizyt są chore, to fakt!