X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 25 października 2017, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaminkab wrote:
    Właśnie odebrałam wyniki badań Tsh 4,75! Dobrze że jutro gin, w sob endokrynolog bo jestem przerażona! Jutro biorę podwójną dawką eutyroksu.
    Rozumiem, że masz problemy z tarczycą jakiś czas już? Ja w sumie też się obawiam trochę wyniku bo wiele lat temu miałam tarczycę badaną i lekarz stwierdził, że na razie jest ok, ale za kilka lat może być gorzej, bo moja mama i babcia mają obie problemy z tarczycą.

  • joann Przyjaciółka
    Postów: 107 111

    Wysłany: 25 października 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaminkab wrote:
    Właśnie odebrałam wyniki badań Tsh 4,75! Dobrze że jutro gin, w sob endokrynolog bo jestem przerażona! Jutro biorę podwójną dawką eutyroksu.
    rzeczywiście w ciąży wynik tsh może szaleć także dobrze, że zbadałaś!nawet jeśli przed mialaś ładnie uregulowany to fasola ciągnie wszystko co mamy i tarczyca może nie nadążać ;)

    hchy90bvs8fsdbu6.png
  • Maza Koleżanka
    Postów: 37 11

    Wysłany: 25 października 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia91 gratuluje a zastrzyków bardzo współczuje. Eunice to zmienia postać rzeczy, oboje jesteście w strasznie nie fajnej sytuacji ale może w konsekwencji to Was jeszcze zbliży. W sumie wspólne problemy zbliżają. A długo już tak żyjecie? Mam koleżankę, która jest w identycznej sytuacji, wszyscy myśleli, że skończy się rozwodem bo nie mogła wytrzymać tym bardziej, że z dużego miasta na wieś sie wyprowadziła i z bardzo aktywmego trybu życia weszła w bardzo spokojny. U nich bardzo się poprawiło jak zaczeła pracować, napoczątku tylko aby wyjść z domu. Teściowa okazała się wtedy bardzo przydatna a ona poczuła, że ma własne życie. Tak czy inaczej mam nadzieję, że rozwiążwcie problem tak abu wszystkie strony były zadowolone.

    Z 2013
    A 2015
    p19uskjotuv1l5s4.png
  • klauuudia Autorytet
    Postów: 1191 1136

    Wysłany: 25 października 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest i mój fasolek :)
    I bijące pięknie serduszko <3
    975c7ca04906f90fmed.jpg
    294380385106d8e9med.jpg

    teqz, Madzik84, Mała_Mii, pełnanadziei:}, joann, BettyCatriona, anna23, Paula2702, Marti83, Ruth, tomania2806, Anitka201, Maza, Marya, Fufka30, KochamSłońce, Tini lubią tę wiadomość

    zrz69vvj3yqbx4nk.png
    zrz6jw4zaldusvqc.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 25 października 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:15

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • joann Przyjaciółka
    Postów: 107 111

    Wysłany: 25 października 2017, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotopałanka wrote:
    Mam nadzieję że też tak szybko tu wrócę...w 2014 jak straciłam dzidzie we wrześniu tak jak teraz w 6tyg samoistne poronienie to w październiku pod koniec mialam już dwie kreseczki i wyszedł nasz Synuś jeszcze raz zdrówka dla Was trzymajcie się dzielnie
    na pewno będzie ok i szybko wrócisz! będziemy mocno trzymały kciuki!!!

    mnie wczoraj mocno mdłości na cały dzień przygniotły i dziś od rana też nie czuję się najlepiej.nie ma mowy o l4, w ogole planuje pracować jak najdłuzej dam rade, bardzo lubie swoja prace i znalezienie kogos na zastepstwo bedzie bardzo trudne...troche mnie to stresuje, chociaz szefowa wie ze planowalismy, wiec jak powiem o ciazy to nie bedzie zaskoczona i wiem ze bedzie ok, ale bardzo lubie moja prace i troche mi szkoda, chociaz oczywiscie waga jest nieporownywalna ;)

    hchy90bvs8fsdbu6.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 25 października 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, chciałabym sie dołączyć do czerwcowych mam 2018- tp z miesiączki wychodzi na 17.06.2018 :-)
    13.10.2017 zrobiłam test ciązowy - pozytywny, taki już mocny- akurat na roczek córci :-)
    Co prawda robiłam test 5 dni przed i wyszedł bladzioch, nie byłam pewna czy to ciąża, ale już się cieszyłam.
    Miałam iść na wizytę dopiero 30.10, ale nie wytrzymałam i 17.10. byłam na usg i widoczny pęcherzyk ciążowy.
    Bardzo dużo nas tu jest, oj będzie czerwcowych maluszków, wrzesień był bardzo pracowity i owocny;-).
    Dziewczyny gratuluję :-)
    I jest ciąża bliżniacza - super :-) Sama jestem z dwojaczków, udane dzieciństwo i do dziś mamy dobry kontakt mimo że jest to brat.
    Do Mamusi z plamieniami - w I ciąży tez miałam, praktycznie zaczęły się tydzień przed miesiączką i miałam je z przerwami do 8tc. Przyczyną była infekcja i krwiak.
    Także będzie dobrze i nie martw się :-)!!! Na pewno jesteś w tej lepszej statystyce.
    Lotopolanko, bardzo Ci współczuję...Jak widzę na suwaczku masz już swojego Króliczka, przytul się do niego jak Ci będzie żlei za jakiś czas się uda. Teraz smutny okres przed Tobą, ale on szybko minie!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 09:34

    Paula2702, pełnanadziei:}, Madzik84, Marya lubią tę wiadomość

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 25 października 2017, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz wrote:
    Tez tak myślałam, ze może szkodzić mimo wszystko. Mąż się upiera ze mam nic nie mówić bo oni i tak nie przestaną palić, a ja już wytrzymać tego nie mogę..
    A nie mogą palić na dworze? Ja kazałam nawet z balkonu zrezygnować bo tak mi waliło fajkami. Szkoda, że nie można sąsiadów zmusić aby przestali palić bo sąsiad w lecie to co godzinę kopci i kaszle.

    age.png
  • Hefe Autorytet
    Postów: 281 190

    Wysłany: 25 października 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wy na prawdę idziecie jak burza z tymi wpisami :P od wczorajszego po południa ciężko Was dogonić...
    Ja poproszę o wpisanie mojej daty dopiero po 18 listopada jak zobaczę bijące serduszko ;)
    Ja o L4 nawet nie mam co myslec.... nie ma czegoś takiego ze względu na ciążę w UK... więc zostaje pracować praktycznie do konca ... Właśnie idę do pracy... dopadl mnie brak sil, i brak apetytu... choć dużych mdłości nie mam.
    Miłego dnia dla wszystkich :)

    Marya lubi tę wiadomość

    Aniołki ♡♡
    01.06.17 12tc [*]
    30.12.17 16tc [*]
    Inwersja chromosomu 7 u męża
    Zdrowa dziewczynka
    22.09.19
    qq87e6yduhlo9sl3.png
  • Marti83 Autorytet
    Postów: 506 458

    Wysłany: 25 października 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :-) Ale napisałyście, ciężko nadrobić :-P A czytam Was między klientami.


    Ja też mam podwyższone tsh 2,8 ale dziś endokrynolog. Ja biorę dawkę 100/125.

    Marya super taki wypad w góry :-) wpisz mi termin proszę na 26.06.2017r. Dziękuję :-)


    Życzę Wam miłego dnia :-)

    Marya lubi tę wiadomość

    p19uugpjbj6l38jc.png

    Mój Aniołek Synuś 16 tc [*]05.01.2018
    Mój Aniołek 5-6 tc [*] 15.05.2011
    Potrójna Mama
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 25 października 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nisia91 wrote:
    Wczoraj byłam na pierwszej wizycie 5 tc 5d, wiec bardzo wczesnie ale był juz zarodek i pulsujące serduszko :)
    Okazało sie ze data porodu liczona od @ idealnie pokrywa sie z tą z USG i termin pozostaje nadal na 20 czerwca. Zeby nie było tak miło i słodko to od wczoraj do końca ciazy musze robic sobie sama zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch... pierwszy za mną, 20 minut proszenia ukochanego( on wykonuje wyrok) zeby dał mi chwile

    nisia 91 da sie przyzwyczaić do zastrzyków. Ja też biorę heparynę 0,6 oraz sam acard :) jak brzuc urosnie to trzeba zastrzyki robić w udo.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 25 października 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz, eunice. dzięki za odpowiedź trochę mnie uspokoiłyście.
    Ja nie boję się o puste jajo drugi raz, bo już widziałam na usg zarodek i serduszko tylko ciekawa byłam czy od razu dostaje się ze startu jakieś leki na podtrzymanie. Ja mieszkam za granicą tutaj tak czy tak nic nie dają stąd to pytanie.

    Ruth ja miałam normalne objawy ciąży podczas pustego jaja płodowego mdłości wręcz większe niż w aktualnej ciąży, dlatego nawet nie podejrzewałam, że coś może być nie tak.

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 25 października 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pełnanadziei:} wrote:
    Dopiero się uczę dodawać zdjęć :

    2q8cbk9.jpg
    Ale cudownie!!!! Gratulacje!!!

    pełnanadziei:}, Mała_Mii lubią tę wiadomość

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 25 października 2017, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arga wrote:
    A nie mogą palić na dworze? Ja kazałam nawet z balkonu zrezygnować bo tak mi waliło fajkami. Szkoda, że nie można sąsiadów zmusić aby przestali palić bo sąsiad w lecie to co godzinę kopci i kaszle.
    Wczoraj lekko im zasugerowałam, że mi niedobrze jak palą i to szkodzi, zobaczymy czy coś pomoże. Przez całą sytuacje tylko się okropnie z mężem pokłóciłam, no same problemy z tym. Ja nie wiem jak ludzie mogą palić w domu gdzie jest kobieta w ciąży...

  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 25 października 2017, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hefe wrote:
    Dziewczyny wy na prawdę idziecie jak burza z tymi wpisami :P od wczorajszego po południa ciężko Was dogonić...
    Ja poproszę o wpisanie mojej daty dopiero po 18 listopada jak zobaczę bijące serduszko ;)
    Ja o L4 nawet nie mam co myslec.... nie ma czegoś takiego ze względu na ciążę w UK... więc zostaje pracować praktycznie do konca ... Właśnie idę do pracy... dopadl mnie brak sil, i brak apetytu... choć dużych mdłości nie mam.
    Miłego dnia dla wszystkich :)
    A jaką masz pracę? No masakra z tym UK! Jak tam mieszkałam to wiedziałam, ze jak już ciąża to tylko w Polsce, ale że tam aż tak strasznie jest w związku z ciążą to się naprawdę nie spodziewałam.

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 25 października 2017, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:15

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 25 października 2017, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Maza, to nie do końca tak- on bierze moje zdanie pod uwagę, tylko jego to też przerasta. Jest sporo ode mnie starszy, był takim wiecznym kawalerem. Dodatkowo jest późno urodzonym dzieckiem, więc jego rodzice są w podeszłym wieku.

    Tu jest taka mentalność, że nie ma gorszej tragedii niż żeby żadne dziecko nie zostało w domu. Mój mąż wychowany z taką presją nie chce zostawiać rodziców. Wie, jak bardzo oni się tego boją. Nawet moja mama-prawie obca dla nich osoba, to zauważyła i powiedziała, żebym nie mówiła im, że chciałabym się budować, bo im serce pęknie.

    Do tego on uwielbia pracować w ogrodzie, a strasznie nie lubi bloków. Byłby tam nieszczęśliwy, a to nie chodzi o to, żeby jednego uszczęśliwiać nieszczęściem drugiego. Gdybym nalegała poszedłby ze mną na bloki, ale nie będziemy szczęśliwsi, bo on się tam będzie dusił tak jak ja tutaj. Będzie podświadomie zły na mnie, że musi tam mieszkać. Kredyt po 40ce też go nie przekonuje. Mógłby za to mieć w tym wieku oszczędności, ale dużo kasy wsadził już w ten dom.

    Sam jest w kropce- stoi na środku w tym konflikcie interesów pomiędzy mną a rodzicami i przyznaje, że ten problem też mu spędza sen z powiek.
    Stara się robić wszystko, żeby było mi tu dobrze- załatwia z rodzicami wszystkie zasady, o które go proszę, robi wymyślone przeze mnie skomplikowane remonty, pozwala wymienić swoje ulubione meble na inne.

    Teściowie też się dostosowują, ale to nie zmienia faktu, że ich interesuje nasze życie i często wiedzą nawet to, czego im nie mówię, bo obserwują i analizują. To, że do nas nie przychodzą nie znaczy, że nie są dalej zainteresowani albo że nie gadają innym o nas. Jesteśmy mocno oddzieleni, ale dużo robi to, że ja cały czas utrzymuję dystans, który mocno mnie męczy, bo wiem, że im zależy na ciepłych relacjach, takich jak kiedyś na początku (uwielbiałam moją teściową, na której widok teraz mam stres, serio) i ja też bym takie relacje chciała, ale mam świadomość, że powrót do nich żyjąc w jednym domu oznaczałby powrót do tego totalnego armagedonu dla naszej prywatności i autonomii. Człowiek jest niby w domu, ale cały czas na polu walki o prywatność, więc przez to nigdy nie poczuje się jak u siebie.

    Sytuacja jest naprawdę trudna. Oboje nie wiemy, co zrobić, żeby być szczęśliwi razem. Jedyna opcja to jakby nam z nieba kasa spadła, żeby się wybudować bardzo blisko rodziców. Wtedy oni lepiej by to przełknęli, a ja czułabym, że jesteśmy całkiem osobną komórką społeczną. Mąż by nie musiał być na blokach. No ale pieniądze z nieba nie lecą.

    Sorry że taki esej, ale to jest ogromnie skomplikowane i ciężko to wyjaśnić.
    Jesteśmy w tej samej sytuacji, jak teść jeszcze żył to jak mój się przyznał, że chcemy się wybudować za płotem żeby zawsze móc im pomóc to usłyszał że będą musieli cały majątek życia przez nas sprzedać bo nie będzie miał kto koło domu robić. Kiedy teść zmarł to zostaliśmy uwięzieni z teściową, która nic nie umie zrobić typu koszenie trawy, palenie w piecu. Wszystko robi mój poczym jak zwróciłam jej uwagę żeby go chociaż szanowała jeśli nie chce podzielić się obowiązkami koło domu czy coś to mi nadała, że jest za stara (62 lata) żeby kosić trawę. Już przywykłam, powiedziałam, że ja to wytrzymam ale czekam na jedno słowo jego to w pół godziny będę spakowana i możemy iść i zaczynać wszystko od zera.. tu w ciągu roku zostawiliśmy prawie 100 tys. Ona liczy, że będzie nasze dzieci wychowywać itd, ale ja twardo powiedziałam, że jej wnuki jej nienawidzą bo nie ma podejścia do dzieci więc moich też nie będzie wychowywać i kropka. Powodzenia wszystkim wiecznie walczącym :)

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 25 października 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielonooka7 wrote:
    Wstałam rano z milionem pytan i naglym nie pokojem... Dziewczyny, które miały wcześniej puste jajo płodowe czy wy przyjmujecie jakies leki w obecnej ciąży ze względu na poprzednią?
    I drugie pytanie już do wszystkich może wiecie czy to normalne, że mam bóle brzucha w terminie drugiej spodziewanej miesiączki ?

    O pustym jaju moge Wam wszystko opowiedziec. Przezylam to w kwietniu. To moja historia:

    Ciaza! Dwie kreski! Bole piersi, zanik miesiaczki. Pierwsza wizyta u ginekologa 3 dni po spodziewanej menstruacji (wiem ze wczesnie, ale to byla moja pierwsza ciaza i nie wiedzialam jeszcze co i jak). To mogl byc 4w3d NIC nie bylo widac, nawet jaja, wiec zostalam postraszona ciaza pozamaciczna, co ja wtedy przezylam, Boze.. ale wracajac do tematu: kolejne USG tydzien pozniej 5w4d i.. nadal NIC nie widac, na szczescie nic nie widac ani w macicy, ani w jajowodach. Kolejne USG tydzien pozniej 6w4d i... Widac! Jest jajo!!! 9 mm, ale samo jajo, bez cialka zoltego i zarodka. Lekarz stwierdzil, ze musialam miec przesunieta owulacje i stad tak pozno wszystko widac, wiec kazal mi sie zglosic za 2 tyg na USG. Dodam, ze przez caly ten czas mialam normalne objawy - mdlosci, bole piersi, etc. Za dwa tygodnie czyli 8w4d mialam kolejne USG, jajo 23 mm nadal puste. Nie wierzylam, chcialam dalej czekac, poszlam na bete i mialam dwa wyniki 33500 i 33600 w odstepie 48h, wiec przyrost pomijalny. Skierowanie do szpitala, indukcja farmakologiczna poronienia, niestety potem rowniez lyzeczkowanie :(

    Dla porownania w tej ciazy pierwsze USG 4w6d widac jajo i jest echo zarodka. 5w6d jest serduszko..

    Jednakze duzo czytalam swego czasu na ten temat i podobno zarodek powinien byc widoczny do 8 tygodnia, na wypadek przesuniecia owulacji, potem stwierdza sie puste jajo i ciaza jest usuwana.

    Teraz przyjmuje leki 3x1 duphaston, ale to nie ze wzgledu na puste jajo w pierwszej ciazy tylko ze wzglefu na krwiaka :(

    Bole podbrzusza sa normalne, mavica sie rozciaga. Do lekarza udaj sie kiedy do bolu podbrzusza dolaczy krwawienie (chociaz w terminie spodziewanej miesiaczki i to jest mozliwe :))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 10:13

    zielonooka7 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 25 października 2017, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielonooka7 wrote:
    Wstałam rano z milionem pytan i naglym nie pokojem... Dziewczyny, które miały wcześniej puste jajo płodowe czy wy przyjmujecie jakies leki w obecnej ciąży ze względu na poprzednią?
    I drugie pytanie już do wszystkich może wiecie czy to normalne, że mam bóle brzucha w terminie drugiej spodziewanej miesiączki ?
    Ja tylko przyjmuję folian, vit d oraz b complex. Jutro mam wizytę to się dowiem czy coś jeszcze mam brać. U mnie jest ryzyko zakrzepicy ale jak powiedział genetyk minimalne bo mam już jedno dziecko ale zobaczymy czy gin mi coś na to da. Cały czas biorę euthyrox bo tsh bez tego było powyżej 2.5.
    A co do bóli brzucha to normalne. Macica ciągle się powiększa więc boli jak na miesiączkę. Poprzednio często tak miałam, chyba do drugiego trymestru bo później to już inne bóle dochodzą ;-)

    zielonooka7 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Marti83 Autorytet
    Postów: 506 458

    Wysłany: 25 października 2017, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klauuudia wrote:
    Jest i mój fasolek :)
    I bijące pięknie serduszko <3
    975c7ca04906f90fmed.jpg
    294380385106d8e9med.jpg
    Gratuluję Kochana :-)

    klauuudia lubi tę wiadomość

    p19uugpjbj6l38jc.png

    Mój Aniołek Synuś 16 tc [*]05.01.2018
    Mój Aniołek 5-6 tc [*] 15.05.2011
    Potrójna Mama
‹‹ 120 121 122 123 124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ