CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja obniżyłam jak mała zaczęła stawać. Na sam dół, środkowa półka sięga pod pas.
Ja wstępnie byłam oglądać foteliki, czaje się na taki obrotowy. Drogo, ale wygodnie. Zapomniałam jak się nazywał. I taki, że można go trochę położyć jak dziecko zasnie. Ale ten jest z isofixen. Do 18 kg. Takie nieobrotowe są też do 18 albo do 25 kg. Będzie nad czym myśleć. Póki co mamy jeszcze mały zapas w nosidle. Dziś przyjechało nowe auto więc będziemy mogli przymiarke robić w aucie, którym będziemy jeździliMagda33, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Właściwie też dopiero podałam kilka razy mięso a rybę jeszcze mniej do nabiału się przymierzam, a już się bałam że za mało daje i tylko te warzywa i warzywa :p
Też jeszcze nie znizylam łóżeczka i chciałabym tak jak najdłużej, ale rozmawialiśmy z mężem, że na dniach to zrobimy.
Co do fotelika też będę oglądała się za obrotowym, podobno duża wygoda, ale tak na prawdę jeszcze nie zagłębiałam tematu, więc chętnie poczytam wasze opinie
Moje dziecko w końcu przespało 5 h ciagiem. Wstała tylko 3 razy w nocy. Szkoda tylko, że matka się przeziebiła i nie mogła oddychać całą noc i nie spała. Tak więc jak już moja córka przespała dłużej niż 2 h to mogłam sobie to pooglądać. Ona śpi dalej w najlepsze a ja ledwo żyje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 08:01
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny melduję że wczoraj na Usg usłyszałam pół milimetrowe serduszko:)
Nasza kropka ma 2 mm. 5+5 według lekarza . Według om 7+3 .następna wizyta 2 luty
zielonooka7, summer86, Lucy010, welonka, Leira, Magda33, Kropka89, Anitka201, kokkosanka, Andziula_1988, Joaszo, Dika lubią tę wiadomość
-
Fasola, cudowne wieści!
uspokoiłaś się już troszkę?
Zielonooka, u nas mięsko było dopiero 2 razy ze słoiczka, wczoraj podałam rybę na parze i dziś będzie powtórka. Jeśli chodzi o obiadki to mała zjada niewielkie ilości, papkami pluje a z kawałkami radzi sobie raz lepiej raz gorzej, ale raczej stawiamy na małe kawałki lub grudkowatą konsystencję, papki dostaje tylko ze słoiczka. Lepiej jej idzie z owocami i wieczorną kaszką.
Łóżeczko obniżyliśmy jakoś tydzień temu, ale mała i tak większość nocy spędza ze mną w łóżku i też u nas ostatnio powrót do pobudek co godzinę i to z płaczem. Zastanawiam się czy to nie jest okres słynnego lęku separacyjnego, bo wystarczy że w kuchni zniknę z jej pola widzenia za słupkiem i już jest płacz, tak samo jak na chwilę wyjdę z pokoju.
Lucy, też wczoraj zaczęłam myśleć o nowym foteliku. W nosidle jeszcze mamy miejsce, ale muszą zacząć czytać, żeby wybrać coś rozsądnie.
Mam ostatnio spory kryzys, fatalne spanie, problemy przy rozszerzaniu diety, brak jakiejkolwiek pomocy ze strony rodziny, ale co rano mobilizuję się, żeby godnie i aktywnie przetrwać dzień. Nie wiem jak sobie poradzimy gdy wrócę do pracy, ale tęsknię już za wyjściem do ludzi, więc wracam na pewno.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Kurcze już mysliecie o wymianie nosiła do fotelika a do niego dziecko nie musi siedzieć?
U nas mięso jest dość często kupne i takie ze sloiczka i takie dania najlepiej jej smakują ryba do tej pory tylko że sloiczka u nas ciężko o dobrą rybę , próbowałam różnych kaszek na wszystkie ma odruch wymioty zje 2-3lyzki to Max, nabiał to samo próbowałam dać jej jogurty do tego owoc i nie chce. Dzisiaj jadła avocado smakowało ale jadła na przemian z chlebem. -
summer86 wrote:Fasola, cudowne wieści!
uspokoiłaś się już troszkę?
Zielonooka, u nas mięsko było dopiero 2 razy ze słoiczka, wczoraj podałam rybę na parze i dziś będzie powtórka. Jeśli chodzi o obiadki to mała zjada niewielkie ilości, papkami pluje a z kawałkami radzi sobie raz lepiej raz gorzej, ale raczej stawiamy na małe kawałki lub grudkowatą konsystencję, papki dostaje tylko ze słoiczka. Lepiej jej idzie z owocami i wieczorną kaszką.
Łóżeczko obniżyliśmy jakoś tydzień temu, ale mała i tak większość nocy spędza ze mną w łóżku i też u nas ostatnio powrót do pobudek co godzinę i to z płaczem. Zastanawiam się czy to nie jest okres słynnego lęku separacyjnego, bo wystarczy że w kuchni zniknę z jej pola widzenia za słupkiem i już jest płacz, tak samo jak na chwilę wyjdę z pokoju.
Lucy, też wczoraj zaczęłam myśleć o nowym foteliku. W nosidle jeszcze mamy miejsce, ale muszą zacząć czytać, żeby wybrać coś rozsądnie.
Mam ostatnio spory kryzys, fatalne spanie, problemy przy rozszerzaniu diety, brak jakiejkolwiek pomocy ze strony rodziny, ale co rano mobilizuję się, żeby godnie i aktywnie przetrwać dzień. Nie wiem jak sobie poradzimy gdy wrócę do pracy, ale tęsknię już za wyjściem do ludzi, więc wracam na pewno.
Tak i niewiem już na czymś stoję ale spokojna będę jak wszystko już się ułoży . Praca , i mamie powiem . Ale ogólnie teraz oby rosła nasza kropka zdrowo:)
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Fasola, wspaniała wiadomosc:) teraz niech zdrowo rośnie
Welonka taki obrotowy, który oglądałam można położyć jak nosiło więc nie musi siedziec. Reguluje się kat pod jakim jest ustawiony fotelik, fajna opcja. Ulgę prorodzinna odlicze za te kilka miesięcy to dołożę do fotelikajak wyrośnie z nosidla to nie ma zmiłuj, nawet jak nie siedzi mus zmienić. Do wiosny powinno nam się udać dojeździć w nosidle z tym, że ja już zestawu dziecko + nosiło nie przeniosę dalej jak z sypialni do korytarza hehehe
W ogóle to wreszcie chrzest ogarnęłamjuż wszystko zamówione, zaklepane, kupione. Teraz tylko wystroic melenstwo i iść w odwiedziny do Pana Jezuska
nie myślałam, że będzie do dla mnie tak radosne wydarzenie.
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Magda33 wrote:Wydaje mi się że i tak będzie trzeba jechać do sklepu przymierzyć taki fotelik czy pasuje, bo każde auto jest inne i jest różnie z miejscem z tyłu
A znalazłam jeszcze listę kaszek bez cukru na blogu o alergii gdyby Was interesowało:
https://www.urok-zycia-alergika.pl/2016/11/kaszki-bez-dodatku-cukru-bezmleczne.html
Super ta lista Magdo!!!Magda33, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Fasola świetne wieści
super!
My łóżeczko obniżyliśmy w tym tygodniu. Synek sam nie siada, ale podnosi się na łokciu i jak złapie mnie za jedną rękę to siada. Myślę, że to kwestia paru dniu jak rozkmini jak usiąść trzymając sie za szczebelki, łapie się za nie, ale jeszcze nie wie jak to ogarnąć. Śmieszne to
My fotelik tez już niedługo będziemy musieli wymienić. Ja zdecyduje się raczej na kontynuacje do tej bazy co mam cybexa.
Odstawiamy dziś antybiotyklaryngolog powiedziała, że uszko już ładnie wyglada, nie tak jak zdrowe, ale jest ok. Powrót do normalnego stanu może trwać nawet 3 mce. Możemy spacerować, ale mamy unikać kontaktu z dziećmi co najmniej 2 tyg.
Czy tylko moje Dziecko je w nocy 2 razy jeszcze? Jak zje o 20 to teraz budzi się o 1 i koło 6. A już wcześniej udawało się Mu wytrzymać do 3-4. Nie wiem czy to może wina tego, że powinien już jeść jakiś inny posiłek stały a nie tylko mleczko i próbowanie jedzenia? Wczoraj dałam brokuł. Tylko kilka łyżeczek na początek, ale jadł jak szalony
Dałam ze słoiczka, bo nie mam takiego zaufanego źródła. Zastanawiam się skąd bierzecie takie sprawdzone warzywa, owoce i mieso? -
Sarrra, wczoraj była ryba w kawałkach i mała jeszcze nie radziła sobie z konsystencją, mimo że owoce i warzywa tak jej podaję. Dlatego dziś rybę rozdrobniłam i wymieszam z warzywami, ale nie na idealną papkę.
Przy okazji tematu, jakie ryby podajecie maluszkom?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 14:04
-
Ehh dopiero usiadłam
My w foteliku 0 będziemy wozili młodego mam nadzieje do końca sierpnia/września. Ma jeszcze sporo miejsca wiec oby wystarczył.
Co do wagi to zazwyczaj 5 punktowe pasy są robione do 18 kg i mimo ze producent gwarantuje ze fotel kest do 25 kg to trzeba się zorientować czy na pewno testy na 5 pktowe pasy w danym fotelu były robione do 25 kg. Może być tak ze będzie zaznaczone ze powyżej 18 kg producent przewiduje zapinanie zwykłym samochodowym pasem.
U nas lozeczko na najwyższym poziomie. Na razie nie widzę zeby się podciagal na kolana, staje w raczkach, buja się i tyle.
Mamy obecnie tragiczne noce. Młody śpi z nami bo budzi się non stop. Zeby już na przebiciu i mam nadzieje ze już w końcu to nastąpi bo tyle się namęczyl ze kolejny raz ciężko będzie na to patrzeć. Do tego kaszel i katar, który go wybudza. Inhalujemy się, mam wrażenie ze to już czesc naszego dnia tyle razy dziennie to powtarzamy.
Jest jednak nadzieja ze starszym. Normalnie przy takiej infekcji już bylibyśmy po wizycie u laryngologa ale on fajnie się obronił i została jemu końcówka kataru.
Andziula dużo zdrowia dla Was. Uważaj teraz na swojego malucha i laryngolog widzę dała te same zalecenia co nasz lekarz. Raz chcieliśmy być mądrzejsi i posłaliśmy starszego szybciej do przedszkola i niestety bardzo szybko przeszło w kolejne zapalenie ucha wiec na tym etapie izolacja od dzieci przedszkolnych na prawdę ma sens. -
summer86 wrote:Sarrra, wczoraj była ryba w kawałkach i mała jeszcze nie radziła sobie z konsystencją, mimo że owoce i warzywa tak jej podaję. Dlatego dziś rybę rozdrobniłam i wymieszam z warzywami, ale nie na idealną papkę.
-
No i ja dołączam do matek, którym spadło dziecko z łóżka. Stało się to tej nocy, zasnęłam podczas kolejnego karmienia. Jak zwykle w takich przypadkach zmęczenie zrobiło swoje. Szczęście w nieszczęściu ze pod łóżkiem leżał inny materac z poduszkami w razie „W” . Mimo wszystko cała się trzęsłam jak go podnosiłam, chwile zapłakał ale jak go podniosłam już się do mnie cieszył. Ehh godzinę siedzieliśmy z mężem i go obserwowaliśmy czy wszystko Ok.
-
Lucy wybacz ;( ja to myślałam, że Wasze Maluszki bardziej ciągną do cyca nic niż samego jedzenia. Mój w nocy je zazwyczaj po 180-200 ml jednorazowo i stad moje pytanie. Ma niż dwie jedynki i w nocy nie ma opcji, żeby je czyścić.
Anitka a masz jakieś rady jak teraz unikać chorób, jak się ustrzec? Poza tą kwarantanną
Współczuje nocki. Mimo, że materac to stres pewnie i tak ogromny ;( -
Andziula a próbowałaś zamiast melka w nocy podać wodę?, ja marzę żeby chociaz budziła się co 3godizny.
Anitkq u nas dzisiaj w nocy prawie do tego samego by doszło ja kamiac ja usnelam, dobrze że mąż się obudziła jak ona kręcił sie i marudzila nie chce myśleć co by było gdyby spadła bo była trochę wysunieta szuflada od łóżeczka.
Ja mięso dorobię w rękach na drobne kawałeczki albo ciacham nożem. Dzisiaj robiłam nalesniki na obiad i dałam małej trochę białego sera twarogowego smakował jej chyba mogę zrobić jej taki twarożek z jogurtem żeby nie był słuchy i do tego owoce czy szczypiorek?
Mamy kolejne tejpy tym razem różowe i trzymają się już drugi dzień, ma mieć raz w tygodniu zakładane. I w środę idziemy do ortopedy ze stopa.
Pisalyscie o Tv u nas mała patrzy chwilę i zajmuje się swoimi sprawami a od czasu do czasu zerka, nie pwoeim ja włączam jej w ciągu dnia parę razy na 3minuty wsadza ja do łóżeczka a na laptopie na ławie puszczam jej Edzia wtedy wiem że mogę spokojnie iść podloozyc do pieca który jest w piwnicy a tam nie słychać czy płaczę czy nie a szybko zanosi się, i tak samo włączam przy masażu twarzy bo wtedy mogę spokojnie ja masować.