CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po zakończeniu kp pójdę na usg. I położne i lekarze i laktacyjny jak tylko dotkneli moich piersi tak powiedzieli. Mają dużo gruczołów czy coś takiego i koniecznie usg.
Magda właśnie muszę się nauczyć kiedy najlepiej małej podawać posiłekcyca je od 12 do 14 razy na dobę. Dziś zaczęłam wprowadzać gluten, będa większe możliwości niedługo
Andziula ja póki co owoce i warzywa swoje, ewentualnie z zieleniaka takiego zdrowa żywność z mięsem też problemu nie będzie ale te ryby..... Ja sama ryb nie jem, mój M też nie. One takie super, że mój żołądek mówi im nie. Ale nie wszystkim, jak już się trafi dobra rybka to i żołądek zadowolony heheh
Najadłam się dziś emolientu. A fu! Nie polecam heheAndziula_1988 lubi tę wiadomość
-
kokkosanka wrote:Dziewczyny dziś usłyszałam na instastory u mamyginekolog, że rak piersi u kobiet najczęściej pojawia się w trakcie ciąży i podczas karmienia piersią. Od położnej wiem, że po zakończeniu karmienia mam zrobić usg. Wiem też, że powinnam się samobadać, ale w trakcie laktacji wydaje mi się to niemiarodajne, bo piersi są nabrzmiale.
Jak to wygląda u was? Badacie się?
Ja też wiem tylko tyle że mam się zgłosić na USG piersi. Mi ginekolog mówił że w trakcie laktacji badanie nie ma sensu. -
Kkokosanka, Magda, dziękuję
Tak, Ignaś to złote dziecko. Jak tylko da się mu jeść i może się wyspać
Ale ok od urodzenia taki był że ciagle głodny i śpiący i teraz tak mu zostało
Mąż się śmieje że Ignacy tak zajada bo się boi, że więcej nie będzie. Na początku miałam mega problemy z karmieniem, jak teraz o tym myślę to pewnie też mm mu dawaliśmy za mało i w ogóle za mało. Bez sensu się trzymałam zasad od doradcy laktacyjnego.
Dziś jeszcze zauważyłam że mogę więcej zrobić a mały bawi się spokojnie jak mu puściłam mazurki Chopinamoje zboczenie zawodowe ale naprawdę podziałało! Z YouTube leciała lista a ja mogłam pogotowac itp. Posprzątalam tez całe mieszkanie, tylko matę mu przesuwalam bliżej siebie, żeby widział mopa. Mop jest super, jak mama wykręca mopa to są mega emocje i jest jeszcze lepiej. No i jak nim jezdzi. O jej! Także tak się na brzuchu ładnie emocjonował chyba z godzinę jak zamiatalam i mopem jeździłam aż potem po kp wzorowo padł na drzemke
Magda33, kokkosanka, Anitka201, summer86, Andziula_1988, Joaszo lubią tę wiadomość
-
Kropka czuć od Ciebie radość i szczęście
Co do mopa to mój mały napala się na niego ja szczerbaty na suchary (Haha Boże dosłownie) i jego misja jest go dorwać (fee) wiadomo..jak widzę ze się zbliża (wydaje wojenny okrzk „eeej” ) a ja muszę go przełożyć na 2 koniec domu i wtedy odliczam sekundy zeby znowu się pojawił. Także u nas mycie trwa i trwa..a metrów mam sporo wiec jest co robic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 09:58
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Chciałam się tez podzielić sposobem na inhalowanie maluchów. Siadam na dużej piłce do ćwiczeń, biorę małego na kolana i wykonuje ruchy na bok, lekko z nim skacze itp . Jak jest do tego włączony tv to już w ogóle gościu skupia się na skakaniu i tv i nie wyszarpuje mi maski do inhalowania.
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Leira co do nabiału to coś w tym musi być bo mam zaufana dietetyk od eliminowania alergii pokarmowych i jak przyszłam do niej z ciągłymi bólami głowy to kazała od razu odstawić nabiał (tez kawę, cytrusy, kakao - składniki zawierajace tyramine). Ciężko było bo ja lubiłam nabiał ale po 2 tyg restrykcyjnej diety zauważyłam ze ból głowy odpuszczał. Po dłuższym czasie jak już organizm się oczyścił bóle zupełnie przeszły.
Tez się staram eliminować nabiał w naszej diecie(głównie starszego syna). Mam dostęp do prawdziwego białego sera (robi go moja ciocia), mój starszak polubił ser kozi wiec jak kupujemy „żółty” to kozi (tez sprawdzone źródło). Mleko staram się zastępować roślinnym ale trochę mnie zaskoczyło to ze ryżowe jest jednak toksyczne przez arsen.
U nas w domu nie ma raczej przetworzonej żywności, śniadania to z reguły płatki jaglane, owsiane, orkiszowe lub jajka tez z zaufanego źródła. Tylko patrząc na to wszystko to nie mamy pewności jak ktoś uprawiał te warzywa, zboża itp -
Chyba Was nie nadrobię, fajnie, że forum kwitnie, zawsze tez można skorzystac z Waszych rad.
U mnie mała zaczyna stawac na nóżki. Szok. Obniżenie łóżeczka...Tym mąż zajął się już ponad miesiąc temu.
I mała jeździ już w wersji spacerowej, bo siedzi stabilnie. Muszę kupić fotelik do karmienia, bo ładnie w nim je. Poki co siedzi w karmidelku starszej siostrzyczki, każda musi mieć swoje.
Zielonooka i Fasola, jak samopoczucie?
U mnie nabiał powodował większe wypadanie włosów i wzdęcia, brzuch na wieczór był jak 5 miesiąc. Staram się ograniczać, ale czasami jest tak, że w lodówce brak wędliny i posilkuje się serem żółtym. No i do kawki...koniecznie mleko.
Wiem, że nabiał powoduje też zakwaszenie organizmu.
U mnie nie jada sie ryb. A dziecku nie umialabym przyrządzić i balabym sie jaka kupic. Takze rybka tylko ze sloiczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 11:13
-
Mnie do nabiału w ogóle nie ciągnie. Nie jem już dosyć długo, ale różnicy nie zauwazylam. Może dlatego że wcześniej prawie tego nabiału nie spozywalam. Głowa jak bolała tak boli ale to raczej od tego, że śpię od kilku miesięcy 4 godziny na dobę.
Dziś dałam banana pokrojonego w słupki, trochę pociumkala i jak się odgryzl kawałek to dała radęreszta banana wylądowała w kaszy i zjadla ładnie
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Chciałam wam napisać że jestem w ciąży i to z wpadki. Wydawało mi się że 32 lara to się jest za starym żeby wpaść ale jednak. Oczywiście liczylam się z minimalnym ryzykiem ale wydawało mi się że jestem w dniach nieplodnych. Wiem że jedna z nas też zaszła w ciąży po cesarce. Tego się boję że blizna nie jest dość zagojona. To mój zaledwie 3 tydzień. W pon idę powtórzyć betę hcg i progesteron i zobaczymy czy wszystko dobrze. Bardzo się boję jak to będzie. To tylko 1,4 roku po pierwszym dziecku. Czy są mamy z tak mała różnica? Wiem że tak. Jak sobie dawały ie radę?Fasola1234, Magda33, welonka, Andziula_1988, Joaszo, Dika lubią tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:Cześć dziewczyny
Chciałam wam napisać że jestem w ciąży i to z wpadki. Wydawało mi się że 32 lara to się jest za starym żeby wpaść ale jednak. Oczywiście liczylam się z minimalnym ryzykiem ale wydawało mi się że jestem w dniach nieplodnych. Wiem że jedna z nas też zaszła w ciąży po cesarce. Tego się boję że blizna nie jest dość zagojona. To mój zaledwie 3 tydzień. W pon idę powtórzyć betę hcg i progesteron i zobaczymy czy wszystko dobrze. Bardzo się boję jak to będzie. To tylko 1,4 roku po pierwszym dziecku. Czy są mamy z tak mała różnica? Wiem że tak. Jak sobie dawały ie radę?Córeczka - 11.04.2018. -
Doniczka Bratków wrote:Sara gratulacje. Kojarzę Cię z wątku staraczek z rocznika 86 - nie udzielałam się wtedy tylko czytałam. Pamiętam, że starałaś się chyba rok o synka, a widzisz jak to jest, bez leków, bez spiny, bez nerwów, rach ciach i jest ciąża
Dokładnie tak. Bez heparyny acardu duphastonu lutki. Niesamowite. Byle żeby było dobrze bo jednak 7 miesięcy po cc to skrajnie szybko -
kokkosanka wrote:Leira jak wygląda przykładowy jadłospis Twojego malucha? Skoro teraz pije mało mm to jestem ciekawa jakie produkty zjada?
U nas to różnie wypada.
Na śniadanie zwykle albo kaszka* z owocami, albo mix owoców + szpinak
Przekąska po śniadaniu: awokado (to już chyba rytuał)
Lunch: Zupa warzywna (gotuję jedną zupę na dwa dni, zawsze blenduję w zupie jakieś warzywa, dodaję koper świeży, albo świeżą natkę pietruszki + olej lniany zimnotłoczony)
Obiad: Warzywa gotowane/na parze (bardzo różnie, zależy od tego co kupię, podaję z ziemniakiem, soczewicą, czasem z kaszą do tego zwykle dodaję jakiś olej, np lniany zimnotłoczony, albo oliwę z oliwek też zimnotłoczona + koper świeży, drobno posiekany)
Przekąska (nie zawsze się zdarza): tutaj bardzo różnie, ale zwykle owoce
Kolacja: jak jest głodny, a do kąpieli sporo czasu to daję mu dojeść to co zostało z danego dnia, a przed snem MM a jak głodny przed kąpielą to kąpię i daję MM na dobranoc.
Noc: tutaj zawsze mleko, czasem wypije drugi raz MM, a czasem mleko roślinne
W międzyczasie (zwykle przed drzemkami) mały wypija mleko roślinne + napoje w ciągu dnia, zwykle woda.
EDIT: * owsianka, nie kaszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 19:31
-
Leira wrote:U nas to różnie wypada.
Na śniadanie zwykle albo kaszka z owocami, albo mix owoców + szpinak
Przekąska po śniadaniu: awokado (to już chyba rytuał)
Lunch: Zupa warzywna (gotuję jedną zupę na dwa dni, zawsze blenduję w zupie jakieś warzywa, dodaję koper świeży, albo świeżą natkę pietruszki + olej lniany zimnotłoczony)
Obiad: Warzywa gotowane/na parze (bardzo różnie, zależy od tego co kupię, podaję z ziemniakiem, soczewicą, czasem z kaszą do tego zwykle dodaję jakiś olej, np lniany zimnotłoczony, albo oliwę z oliwek też zimnotłoczona + koper świeży, drobno posiekany)
Przekąska (nie zawsze się zdarza): tutaj bardzo różnie, ale zwykle owoce
Kolacja: jak jest głodny, a do kąpieli sporo czasu to daję mu dojeść to co zostało z danego dnia, a przed snem MM a jak głodny przed kąpielą to kąpię i daję MM na dobranoc.
Noc: tutaj zawsze mleko, czasem wypije drugi raz MM, a czasem mleko roślinne
W międzyczasie (zwykle przed drzemkami) mały wypija mleko roślinne + napoje w ciągu dnia, zwykle woda.
Mleko roślinne?Córeczka - 11.04.2018. -
Sarrrra wrote:Cześć dziewczyny
Chciałam wam napisać że jestem w ciąży i to z wpadki. Wydawało mi się że 32 lara to się jest za starym żeby wpaść ale jednak. Oczywiście liczylam się z minimalnym ryzykiem ale wydawało mi się że jestem w dniach nieplodnych. Wiem że jedna z nas też zaszła w ciąży po cesarce. Tego się boję że blizna nie jest dość zagojona. To mój zaledwie 3 tydzień. W pon idę powtórzyć betę hcg i progesteron i zobaczymy czy wszystko dobrze. Bardzo się boję jak to będzie. To tylko 1,4 roku po pierwszym dziecku. Czy są mamy z tak mała różnica? Wiem że tak. Jak sobie dawały ie radę?
Hejja też wpadłam i jestem po cc. I mój lekarz mówił że blizna ładnie zagojona i nie powinno być z nią problemów bo w bliznie jest okej . Ja jestem według usgć 5+5 . Też przeraża mnie wizja 2 dzieci takich małych ale z drugiej strony chxualan mieć 2
więc trzeba sobie poradzić. A dodam że ja zaszlam 6 msc po cc.
I też w życiu bym nie pomyślała że mogę być w ciąży bo okres idealnie regularny 28-30 dni i dzień w którym do tego doszło to było jakieś 6 dno przed okresem a tu jednak ten z góry zdecydował że mamy mieć 2 serduszko;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 21:23
-
Sarrra, gratulacje! Ale co do heparyny to chyba i tak będziesz ją w ciąży brała? Bałabym się ryzykować bez skoro wcześniej były wskazania.
Dziewczyny czy Wasze cykle po ciaży szybko się uregulowaly? Czekam na trzeci okres po ciąży i drugi byl w miarę standardowo, a aktualnie spóźnia się już tydzień. Ciąża odpada, bo się zabezpieczamy. -
Sarrra Gratulacje. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze!
Ale wiadomość
A u nas nieoczekiwana zmiana planów i rano jedziemy nad morze. Z jedyną nocą i dniem postoju nie daleko Bydgoszczy u rodziny. Jednak 600km to za dużo na raz dla dziecka w samochodzie. Także trzymajcie kciuki za bezpieczną trasękończę się już pakować i do łóżka spać. Trochę się boję, no ale zobaczymy!
Kropka89, summer86, kokkosanka, welonka, zielonooka7, Anitka201, lotka1990, Andziula_1988, anna23 lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Summer nie mam uregulowanego cyklu, wcześniejszy trwał 34 dni a ten ostatni 25.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️