CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarra, gratulacje!!! Będzie dobrze, tak jak dziewczyny piszą
Magda, powodzenia, kciuki zaciśnięte, ale fajnie, sama bym się wybrała!Magda33 lubi tę wiadomość
-
Sarrra gratulacje, trzymam kciuki za pozytywny rozwój wszystkiego
Magda, bezpiecznej drogi :*
Mój cykl jest uregulowany. Mialam nadzieję że po ciąży okres będzie inny... A tu na dał od 7 do 10 dni i jeszcze silniejszy niż był. Wcześniej lekarz mi powiedział, że się wykrwawiam i dlatego się źle czuje ciągle, to teraz już w ogóle.
Nooo, mamy wieczór z M. Zaraz północ, nasze dziecko usnelo właśnie. A tak się darla... Muszę niezle nerwy na wodzy trzymać. I tak się podziwiam, że przy takim braku snu ja jeszcze w nerwice nie wpadłam. Najlepiej jak o tym nie myślę bo jak tylko zaczynam się zastanawiać nad tym, że nie śpię, ciągle karmie, rozszerzanie jak po grudzie, w domu trzeba wszystko zrobić, jeszcze uczulenie jakieś dostałam na rękach, rany mi się pootwieraly, ciągły ból.
Dooobra, idę, nie marudzę już, nie będę się nakrecala na noc.
Dobrych nocek :*Magda33 lubi tę wiadomość
-
Lucy010 wrote:Sarrra gratulacje, trzymam kciuki za pozytywny rozwój wszystkiego
Magda, bezpiecznej drogi :*
Mój cykl jest uregulowany. Mialam nadzieję że po ciąży okres będzie inny... A tu na dał od 7 do 10 dni i jeszcze silniejszy niż był. Wcześniej lekarz mi powiedział, że się wykrwawiam i dlatego się źle czuje ciągle, to teraz już w ogóle.
Nooo, mamy wieczór z M. Zaraz północ, nasze dziecko usnelo właśnie. A tak się darla... Muszę niezle nerwy na wodzy trzymać. I tak się podziwiam, że przy takim braku snu ja jeszcze w nerwice nie wpadłam. Najlepiej jak o tym nie myślę bo jak tylko zaczynam się zastanawiać nad tym, że nie śpię, ciągle karmie, rozszerzanie jak po grudzie, w domu trzeba wszystko zrobić, jeszcze uczulenie jakieś dostałam na rękach, rany mi się pootwieraly, ciągły ból.
Dooobra, idę, nie marudzę już, nie będę się nakrecala na noc.
Dobrych nocek :*
Też mi wyszło uczulenie jakiś czas temu, na dłoniach. U mnie problemem okazało się mydło w płynie z rossmana. Kurde, skóra mi pękała i normalnie miałam krwawiące rany na dłoniach -
U mnie nie wiadomo od czego. Kilka lat temu jak mi wywaliło to w nocy wstawala ręce pod zimna wodę wkładalam. Odwiedziłam kilku lekarzy, testy nic nie wykazały. Nic nie wiem. Działają tylko sterydy. Nie używam ich więc się męczę. Sytuację pogarsza to, że ciągle mocze rece, kurz też nie pomaga.
-
Lucy010 wrote:U mnie nie wiadomo od czego. Kilka lat temu jak mi wywaliło to w nocy wstawala ręce pod zimna wodę wkładalam. Odwiedziłam kilku lekarzy, testy nic nie wykazały. Nic nie wiem. Działają tylko sterydy. Nie używam ich więc się męczę. Sytuację pogarsza to, że ciągle mocze rece, kurz też nie pomaga.
Bardzo współczuję, u mnie te rany utrzymywały się ok 1,5 miesiąca i podobnie jak Ty - ciągle je moczyłam, bo wiadomo, zmywanie, mycie, gotowanie, etc. Chciało mi się wyć do księżyca, a w nocy było najgorzej, jak obcierałam nimi o pościel, otwierały się strupy, wszystko brudne, piekło, szczypało.. eh, obyś znalazła źródło problemu -
Nie śpimy, nie śpimy i jeszcze raz nie śpimy. Mała cały czas płacze.
Rusza cały czas jezyczkiem, do buźki nie da zajrzeć więc nie wiem czy coś się tam dzieje. Śliny sporo leci. Może dziąsła dokuczaja. Byle nie żadna afta, wieczorem gryzla wszystko jak wściekła. Teraz daliśmy gryzak z lodówki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 05:27
Fasola1234 lubi tę wiadomość
-
Sara będzie dobrze, gratulacje!
Magda udanego wypoczynku i bezpiecznej drogi
Wiem dzieci się nie chwali, ale jestem w szoku mała przespała 7 godzin ciągiem poprzednia noc 5. Dawno tyle nie spała i ja zresztą też. Chyba jednak moja teoria o zębach znowu się nie sprawdza, ja już nie wiem czego się spodziewać kiedy faktycznie zaczną wychodzić.
A ja dalej walczę z przeziębieniem, do tego mdłości i ból brzucha. Już nie mam pojęcia czym się leczyć...Magda33 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny. Jesteśmy w drodze, autostrada prawie pusta. Michał spał ponad 2 godziny a teraz się do mnie uśmiecha. Za to w nocy dał popis i nie spał od 1:30 do naszego wyjścia o 6. Także jakby coś czuł że lepiej wyspać się w aucie... Eh te dzieciaki
Lucy też jesteśmy nie wyspani, trzymaj się.
Zielonooka zazdroszczę tego snuZdrówka i pij mleko z czosnkiem, mi to zawsze pomaga.
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
zielonooka7 wrote:Dziewczyny a tak nie w temacie. Czy wam też się urywają te zakrętki od maści Linomag? Ja już kolejną tubkę mam i znowu kilka dni po otwarciu zakrętka zepsuta.
Zawsze możesz przestać kupować tą maść i używać zimnotłoczonego oleju lnianego (jest głównym składnikiem czynnym tej maści), jak kupisz olej w butelce to się nic nie będzie urywać, a unikniesz niepotrzebnych dodatków -
Fasola1234 wrote:Hej
ja też wpadłam i jestem po cc. I mój lekarz mówił że blizna ładnie zagojona i nie powinno być z nią problemów bo w bliznie jest okej . Ja jestem według usgć 5+5 . Też przeraża mnie wizja 2 dzieci takich małych ale z drugiej strony chxualan mieć 2
więc trzeba sobie poradzić. A dodam że ja zaszlam 6 msc po cc.
I też w życiu bym nie pomyślała że mogę być w ciąży bo okres idealnie regularny 28-30 dni i dzień w którym do tego doszło to było jakieś 6 dno przed okresem a tu jednak ten z góry zdecydował że mamy mieć 2 serduszko;)
A jak sobie radzisz z noszeniem dziecka? -
Zielonooka mi się raz utrwala zakrętka.
Leira ja robiłam analizę na przyszłośćjeśli chcesz dostawać na l4 pieniążki, na 1 dzień trzeba wrócić do pracy. Nie wiem jak to jest jak idziesz na urlop. Ja planuje wrócić do pracy bo szefowa dała podwyżkę i jak mi wplynie kilka wypłat to później na L4 większą kasa będzie bo jak mi policzy ZUS srednia z ostatnich wplywow na macierzyńskim to śmiech na sali.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 13:34
-
Lucy010 wrote:Zielonooka mi się raz utrwala zakrętka.
Leira ja robiłam analizę na przyszłośćjeśli chcesz dostawać na l4 pieniążki, na 1 dzień trzeba wrócić do pracy. Nie wiem jak to jest jak idziesz na urlop. Ja planuje wrócić do pracy bo szefowa dała podwyżkę i jak mi wplynie kilka wypłat to później na L4 większą kasa będzie bo jak mi policzy ZUS srednia z ostatnich wplywow na macierzyńskim to śmiech na sali.
No właśnie, bo rozważam, czy to L4 będzie liczone z wynagrodzenia na macierzyńskim, czy z wynagrodzenia zasadniczego przed macierzyńskim? Rozważam też co z urlopem bo mam już zaległy z poprzedniego roku, teraz z tego roku, a jak nie wybiorę to zapewne przepadnie, bo weszła jakaś ustawa o przepadaniu niewykorzystywanych urlopów. Tu znów pojawia się pytanie: jak liczy się kasę na urlopie? Czy to z średnia z trzech ostatnich miesięcy na macierzyńskim, czy z trzech ostatnich miesięcy przed macierzyńskim? -
Czyli dużo z Was planuje od razu drugiego maluszka?
Podziwiam i troche zazdroszczę, mi brakuje odwagi.
-
summer86 wrote:Czyli dużo z Was planuje od razu drugiego maluszka?
Podziwiam i troche zazdroszczę, mi brakuje odwagi.
Powiem Ci, że u nas z M. przeważa myślenie, że albo drugi maluch od razu, albo w ogóle. Nie wyobrażam sobie odchować synka do tych 4-5 lat, a potem znów władować się w pieluchy, nieprzespane noce, etcsummer86 lubi tę wiadomość
-
Leira ma mam jeszcze 65 dni. Więc wakacje posiedze zmala i w sierpniu wrócę do pracy akurat na nowy rok szkolny. A wrócę, bo na urlopie dostanę gola pensje a jak wrócę to pensja bedzie z premia. Swoją droga to się pracodawca niezle zabezpiecza. Podwyżkę dała, ale jako więcej premii i w każdej chwili może nie dać. A aneksu do umowy nie ma więc podstawa marna. Ale kto prywaciarzowi zabroni.
-
summer86 wrote:Czyli dużo z Was planuje od razu drugiego maluszka?
Podziwiam i troche zazdroszczę, mi brakuje odwagi.
Jak starszy miał 1,5 roku to byłam gotowa na 2 dziecko i wtedy żałowałam ze nie zdecydowaliśmy się wcześniej. Koniec końców zaszłam w ciąże jak synek miał 2 latkasummer86 lubi tę wiadomość