CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Anitka201 wrote:Przeczytałam to i aż mi ślinianki zaczęły pracować
uwielbiałam zmiksowany kefir, śliwki, kasze jaglana i odrobine miodu! Muszę dzisiaj nam zrobić w ramach przekąski.
To już w ogóle bomba
Ja dla siebie czasami robiłam kefir, jabłko, śliwka suszona/surowa, otręby.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Właśnie chciałam napisać, któraś dziewczyna tu lub na majowych pisała, że zanim się poda taka sliwke suszona trzeba ją dobrze wypłukać z tej chemii, która ma w sobie. Niestety suszone owoce przed spożyciem trzeba "wyczyścić". Dlatego ja kupuje sliwke w słoiku. 28% śliwki, reszta woda. Póki co wystarczało to.
Edit. Ale dużo roboty nie ma, bo wystarczy je sparzyć na sitkuwłaśnie żeby usunąć chociaż część siarczanow o których wspomniała ka_tarzyna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 13:40
-
Welonka, odnośnie zatwardzenia, w jakiej formie podajesz jabłko? Ostatnio gdzieś wyczytałam, że tarte jabłko może zatwardzać, mimo że większość osób sądzi, że jabłka mają działanie rozluźniające.
U nas ostatnio kupka jest raz na dwa dni, zastanawiam się czy taka częstotliwość jest ok? Przed rozszerzeniem diety miliśmy po 4-5 dziennie.
Fasola, cieszę się, że z maleństwem wszystko ok, dbaj o siebie!
-
Summer myślę, że jest ok
u nas przed rozszerzaniem co 10 dni, teraz różnie. Czasem co 2 dzień czasem co 3. Po mięsie twarda, po 1 bobku dziennie aż się odkorkuje. Ale nie płacze ani nie jeczy więc nie interweniuje. Czasem podam sliwke albo pokoje jabłko na kawałki i dam w siatce. Gardzi nim, czasem pociumka, ale może z czasem zasmakuje bardziej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 14:38
-
nick nieaktualnyU nas ostatnia kupa w zeszłą niedzielę. A mały to ten typ co zazwyczaj robi co 2 dni, więc już się martwię. Jutro chyba też dam napar że śliwki
No albo się nie najada, z cycka tez mniej je ostatnio po 3 minuty.
Wpadłam Was o coś zapytać. Mam od ciotki kurczaka, bez antybiotykow, chowany dla nich nie na sprzedaż. czy ja mogę temu mojemu spróbować podać coś z tego kurczaka?? Albo chociaż jakoś zupkę na bulionie z tej kurki? Zupkę chyba prędzej wypije w doidy cup -
Summer właśnie tak samo czytałam, ale pediatra np mówił że dawać surowe ścieram jej albo skrobie łyżeczka, daje jej też czasem sok pasteryzowany 100%.
Gotowane napewno zatwardzaja.
Oliwia już miesiąc bierze syrop na rozluźnienie, po 6 dniach braku kupy dałam jej mniejsze pół czopka zrobiła kupę ale taka mała od tamtej pory drugi dzień robi 2-3bobki dziennie.
Magda wypiła około 80mlMagda33 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Welonka, odnośnie zatwardzenia, w jakiej formie podajesz jabłko? Ostatnio gdzieś wyczytałam, że tarte jabłko może zatwardzać, mimo że większość osób sądzi, że jabłka mają działanie rozluźniające.
Też trafiłam na taką informację w sieci i byłam zdziwiona- u nas i surowe jabłko i gotowane, czy pieczone zawsze wpływało na rozluźnienie stolca, nie tylko u małego, ale u mnie i u M. też. W zasadzie po większości owoców z dużą zawartością wody szło gładko
summer86 wrote:U nas ostatnio kupka jest raz na dwa dni, zastanawiam się czy taka częstotliwość jest ok? Przed rozszerzeniem diety miliśmy po 4-5 dziennie.
Ty karmisz piersią, więc może tak się dziać i jest to całkowicie normalne. Kiedy wprowadzasz produkty cięższe do strawienia niż Twoje mleko, np zboża, warzywa, nabiał, etc to proces trawienia się wydłuża i stąd kupy będą znacznie rzadziej i będą bardziej zwarte.
Znowu u nas na MM była kupa raz na dzień, bo MM jest znacznie cięższe do strawienia niż mleko matki, a jak zaczęliśmy rozszerzać dietę i z początku wprowadziliśmy owoce to mieliśmy dwie kupy dziennie.
welonka wrote:Oliwia już miesiąc bierze syrop na rozluźnienie, po 6 dniach braku kupy dałam jej mniejsze pół czopka zrobiła kupę ale taka mała od tamtej pory drugi dzień robi 2-3bobki dziennie.
Welonko, a może spróbuj z tą wodą po płatkach owsianych? Przy takich twardych stolcach i rzadkich wypróżnieniach problem tkwi zwykle w niedostatecznej ilości błonnika pokarmowego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 14:54
summer86 lubi tę wiadomość
-
Joaszo wrote:U nas ostatnia kupa w zeszłą niedzielę. A mały to ten typ co zazwyczaj robi co 2 dni, więc już się martwię. Jutro chyba też dam napar że śliwki
No albo się nie najada, z cycka tez mniej je ostatnio po 3 minuty.
Wpadłam Was o coś zapytać. Mam od ciotki kurczaka, bez antybiotykow, chowany dla nich nie na sprzedaż. czy ja mogę temu mojemu spróbować podać coś z tego kurczaka?? Albo chociaż jakoś zupkę na bulionie z tej kurki? Zupkę chyba prędzej wypije w doidy cup
Do wrzącej wody dodaj jakiekolwiek warzywa pokrojone w kawałki (co Ci przyjdzie do głowy, lub co masz: marchew, dynia, ziemniak, pietruszka, seler, por, brukselka, brokuł, kapusta itd...), na koniec gotowania pokrojony kurczak bez skóry (lub inne mięso), dodaj jakieś ugotowane węglowodany (kaszy, ryż, makaron), trochę tłuszczu (masło, oliwa). Zmiksuj, rozcieńcz wodą po pożądanej konsystencji.
Generalnie przygotowanie takiej zupy nie zajmuje więcej niż 30 min.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 15:27
Joaszo lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
nick nieaktualny
-
Czara ja daje chrupki bo on świetnie ćwiczy wtedy samodzielne wkładanie do buzi. Szukam takich bez soli. Są jeszcze takie same jaglane, owsiane i gryczane, też widziałam.
On ich zjada kilka jednorazowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 16:26
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Fasola, super wiesci po wizycie. Możesz spać spokojnie
Wiedzialam, ze bedzie wszystko w porzadku. Przypomnialo mi sie, jak sama, jeszcze niedawno, bylam w drugiej ciazy...wspaniały okres dla kobiety.
Welonka, Twoja córcia budzi więc właśnie w nocy przez brzuszek. Kupki robi rzadko, chyba stad te pobudki nocne, ma wrazliwy zoladeczek.
Czara...chrupki podawałam córeczce, jak nie miała przebitych ząbków. Warto podawać, poniewaz są z kaszki, bez soli, lekkie i rozpuszczaja się w buzi, a do tego maluch ćwiczy sobie chrupanie i chwyta w raczce.
Dziewczyny, od kiedy ogórki kiszone? Ja podalam wczoraj córeczce, ale chyba za wcześnie jeszcze...Ale smakowały. Dominika nie lubi owoców, woli konkrety typy obiad mięsny i ogórki. Owocki ciężko wchodzą mimo że to słodycz dla niemowlaka.
U mojej córeczki kupka co 2 dzień. Jak 4 dni nie bylo wyproznienia, w początkach rozszerzania diety, to podalam czopek. Jak Domi była na samej piersi potrafiła zrobić 4-6 kupek dziennie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 16:54
-
welonka wrote:Leira też będziemy próbować, ale to ona musi wypić przed snem czy może w ciągu dnia po trochu pić zamiast wody?
Powiem Ci, że nie wiem - jest to taka kompletna rada od "doświadczonych mam", przekazywana pocztą pantoflową, żeby zrobić na noc i rano będzie kupa, w sumie nie analizowałam tego jakoś bardzo czy dawać w dzień czy nie, u nas jak była taka potrzeba to daliśmy na noc i faktycznie rano pielucha pełna
Agnella wrote:Dziewczyny, od kiedy ogórki kiszone? Ja podalam wczoraj córeczce, ale chyba za wcześnie jeszcze...Ale smakowały. Dominika nie lubi owoców, woli konkrety typy obiad mięsny i ogórki. Owocki ciężko wchodzą mimo że to słodycz dla niemowlaka.
My w 7 miesiącu daliśmy pierwszy ogór, w sumie tak tylko spróbować, a okazało się, że szał niesamowity, na sam widok mały już wariuje, ale mam mieszane uczucia, co do wprowadzenia go na stałe do diety bo jest jednak mocno słony, choć z drugiej strony bardzo poprawia stan bakterii w jelitach, a mały rzuca się na niego jakby z tydzień nie jadł, więc może ma taką potrzebę? W tej kwestii mam straszny mętlik w głowie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 17:23
-
nick nieaktualnyKa_tarzyna dzięki za przepis. Zrobiłam. Mamusi bardzo smakuje, jutro będzie miała na obiad z grzankami. Synuś jak wodę z doidy ciągnie, tak jak tylko zajrzał do kubka i zapach wdarł się w nozdrza tak odmówił wypicia zupki
nie mam już sił na niego
Dziś w blw znów nic nie tknął, pobawił się. Jak mu włożyliśmy do buzki to ssał fasolkę szparagową i bardzo chętnie mango. No ale tylko ssał.
No i euforia w domu bo kupa nadeszła -
Welonka jaki syrop podajesz na rozluźnienie kupki? Moja córcia ma ostatnio zatwardzenie i muszę się z tym wybrać do lekarza bo się bardzo biedna męczy:(
U synka kupka co 1 lub 2 dni. Najczęściej jabłuszko pomaga:)
Fasola cudowne wieści po wizycie! Niech fasolka dalej rośnie!
Czara ja podaję Chrupki kukurydziane, mój mały aż się trzęsie jak je widzi;) daje aby nauczył się gryźć i coraz fajniej mu to idzie:)
Agnella widziałam wczoraj Twój wpis ale wieczorem nie miałam sił aby Ci odpisaćdzieci dają nieźle w kość...:o
Edit napisałam Ci mega długi wpis i go ucięło:(((( jak znajdę chwilę to postaram się go odtworzyć!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 21:04
-
Czara ja daję małej chrupki kukurydziane i to chyba jedyne jedzenie, którym trafia do buzi
Fasola super, że wszystko dobrzeco do samopoczucia łącze się w bólu, jak mdłości zaczęły się na całego około 10 tc tak nie chcą odejść.
Sarrra ładnie beta rośniekiedy masz wizytę?
Dziewczyny a wy już dajecie surowe warzywa i owoce? U nas surowe jabłko chyba tylko do tej pory było.
Ach i najważniejsze moja córka w końcu przemówiłacały dzień babababa i baba. Liczyłam na mama, ale niestety muszę odczekać swoje
Magda33, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
zielonooka7 wrote:Czara ja daję małej chrupki kukurydziane i to chyba jedyne jedzenie, którym trafia do buzi
Fasola super, że wszystko dobrzeco do samopoczucia łącze się w bólu, jak mdłości zaczęły się na całego około 10 tc tak nie chcą odejść.
Sarrra ładnie beta rośniekiedy masz wizytę?
Dziewczyny a wy już dajecie surowe warzywa i owoce? U nas surowe jabłko chyba tylko do tej pory było.
Ach i najważniejsze moja córka w końcu przemówiłacały dzień babababa i baba. Liczyłam na mama, ale niestety muszę odczekać swoje