CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zielonooka, gratuluję siadu!
Anitka, dużo zdrowia dla Was.
Też marzy mi się Termomix, ale raczej takiej kwoty nie wydamy i będę kombinować z tańszym odpowiednikiem, może tym z Lidla.
Odnośnie siadania, moja Ania siada od jakichś dwóch tygodni, ale jest mocno pochylona do przodu i się podpiera, czy to prawidłowe czy dziecko powinno jednak dość szybko załapać prosty siad? -
Zielonka gratulacje postępow
, moja czasem w pozycji czwraczej próbuje położyć pupę na bok może zrobi nam niedługo niespodziankę
Tak zgodzę się z tym sprzętem i nas było tak z pralka gwarancja się kończyła to zaraz psula się pralka i to tak nie opłacało się jej naprawiać, teraz odkupilismy od znajomych stara i działa już u nas 4 lata bez jakiego kolqiek wkładu.
Magda mimo choroby samopoczucie ma dobre nawer pielęgniarka mówiła że nie widać że chora bo jest wesoła z byle czego się śmieje, ale miała takie gorsze momenty w ciągu dnia gdzie była maruda. Moim zdaniem dzielna jest chyba sama gorzej marudzę podczas choroby..
Ja w domu zazwyczaj ubieram body z krótkim i cienka bluzkę i jakieś spodnie albo rajstopy jak było chłodniej jak była chora pierwsze dni zakładałam bluzę. U nas w domu jest 20-21stopni ale od podłogi u nas jest chłodno i mi nawet jest nieprzyjemnie siedzieć na podłodze.Magda33 lubi tę wiadomość
-
No to tyle dobrze Welonka
Summer my teraz na rehabilitacji ćwiczymy siad do przodu z rączkami i z rączkami po obu stronach (z prawej i lewej obie ręce do podpierania) także chyba może tak siadać. Ćwiczy równowagę. Bardzo dobrze że się podpiera, musi wiedzieć że rączki służą do tego żeby się nie przewrócić.summer86 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
My idziemy na rehabilitację 6 marca dopiero a jak tak czytam co Wasze dzieci robią to mam stresa że tak późno
My nawet nie raczkujemy jeszcze ani do przodu się nie przesuwamy, ani na plecy (choć dzisiaj znów sie przewrócił z brzucha na plecy ale się mega przestraszyl bo walnął głową (na szczęście na koc) i płakał
)
-
Welonka, cieszę się, że mimo choroby humor dopisuje córeczce. Oby jak najszybciej udało Wam się pozbyć choroby na dobre.
Magda, dziękuję za odpowiedź, bardzo mi pomogłaś.Magda33 lubi tę wiadomość
-
Kropka, najważniejsze, że idziecie do fizjo i specjalista oceni czy wszystko jest ok czy jednak nad czymś trzeba popracować.
Przyznam, że u mnie w otoczeniu był taki nacisk na siadanie, że przewertowałam sporo artykułów kiedy dziecko powinno siadać i dopiero jeden mnie uspokoił tak, że postanowiłam siadaniem się nie stresować. Ale gdy już się zaczęło, po prostu zwątpiłam czy robi to prawidłowo.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Kropka pamiętaj że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Dobrze ze idziecie, na pewno nie zaszkodzi skontrolować. Możesz próbować przy zabawie zachęcać do obrotów. Ale myślę że do 6 marca to Ignaś sam zaskoczy.
Summer niech tylko się podpiera na otwartej dłoni. Akurat dzisiaj rozmawiałam z fizjoterapeutką o tym siadzie. Na początku może taki byćsummer86, Kropka89 lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Kropka89 wrote:My idziemy na rehabilitację 6 marca dopiero a jak tak czytam co Wasze dzieci robią to mam stresa że tak późno
My nawet nie raczkujemy jeszcze ani do przodu się nie przesuwamy, ani na plecy (choć dzisiaj znów sie przewrócił z brzucha na plecy ale się mega przestraszyl bo walnął głową (na szczęście na koc) i płakał
)
Mój też przy pierwszych obrotach walił głową w podłogę, ale powiem Ci, że o ile przyprawiało mnie to o zawał serca, o tyle teraz uważam, że dobrze, że tak się stało, bo mały wyrobił sobie odruch podkładania ręki pod głowę przy obrocie z brzuszka na plecy i tak sprawnie to robi, że już w ogóle się nie stresuję. Takie kolizje są więc potrzebneKropka89 lubi tę wiadomość
-
Kropko ćwicz z Ignasiem turlanie- najpierw w prawo, później w lewo. Turlanie odpowiada z rozwój obu półkul mózgowych.
Potwornie mnie wymęczyło, non stop wymiotowałam (nawet po łyku wody) i nawet teraz nie moge spać bo tak mnie mdli. Mąż zrobił młodemu saszetkę z mm bo ja już jestem tak słaba ze przy wstawaniu cała się trzęsę. Pije po mini łyku i leżę.
Młody z taka biegunka ze w chwile się odparza wiec jest strasznie marudny.. boje się ze jutro starszy się z tym obudzi a ja chora z dwójka dzieci nie ogarnę tematuKropka89 lubi tę wiadomość
-
Summer w taki sposób jak Twoja Ania siadal zarówno starszybjak i młodszy. Młodszy do tej pory tak usiądzie i po jakimś czasie łapie wyprost.
Ten mój mały akrobata mi nie ułatwia. Podciąga się na kolanka np na bardzo niski stolik kawowy, chwyta coś z niego i się puszcza niby utrzymuje równowagę ale kilka razy upadłoczywiscie lament niesamowity. Do tego możliwość wspinania się na schody
nie wiem jak rozwiążemy kwestie barierek po zamontowaniu wykonawca stwierdził ze do szklanych balustrad nie można montować rozporowych bramek (kilka razy upewnialismy się ze to będzie możliwe). O ile starszy nie był zainteresowany wspinaniem się po schodach to młodszy tylko patrzy w ich strone.
summer86 lubi tę wiadomość
-
Anitka i jak samopoczucie po nocy? Paskudne te wirusy
Też musimy pokombinować niedługo z zabezpieczeniem schodów. Kiedy mniej więcej Twój starszy synek nauczył się po nich bezpiecznie schodzić? -
Anitka dużo sił dla was i oby reszta rodziny nie złapała tego.
Dziewczyny moja też długo nie robiła żadnych postępów, ostatnie miesiące to bylo tylko leżenie na brzuchu i obroty a teraz dopiero nie dawno zaczęła stawać na czworakach i wczoraj ten siad póki co jednorazowo. Też się martwiłam czytając ile wasze maluchy potrafią a tu tak mnie zaskoczyła w tak krótkim czasie.
A co do jej mówienia to dalej baba i baba o ile to było też bardzo zadowalające tak teraz przy wizycie teściowej wolałabym, żeby nie wypowiadała tych słów :p co ona zacznie babababa to teściowa ,, już idę '' albo ,, słucham'' tak jakby rzeczywiście zwracała się do niej a ja już słuchać tego nie mogę.
-
zielonooka7 wrote:Anitka dużo sił dla was i oby reszta rodziny nie złapała tego.
Dziewczyny moja też długo nie robiła żadnych postępów, ostatnie miesiące to bylo tylko leżenie na brzuchu i obroty a teraz dopiero nie dawno zaczęła stawać na czworakach i wczoraj ten siad póki co jednorazowo. Też się martwiłam czytając ile wasze maluchy potrafią a tu tak mnie zaskoczyła w tak krótkim czasie.
A co do jej mówienia to dalej baba i baba o ile to było też bardzo zadowalające tak teraz przy wizycie teściowej wolałabym, żeby nie wypowiadała tych słów :p co ona zacznie babababa to teściowa ,, już idę '' albo ,, słucham'' tak jakby rzeczywiście zwracała się do niej a ja już słuchać tego nie mogę. -
zielonooka7 wrote:Anitka dużo sił dla was i oby reszta rodziny nie złapała tego.
Dziewczyny moja też długo nie robiła żadnych postępów, ostatnie miesiące to bylo tylko leżenie na brzuchu i obroty a teraz dopiero nie dawno zaczęła stawać na czworakach i wczoraj ten siad póki co jednorazowo. Też się martwiłam czytając ile wasze maluchy potrafią a tu tak mnie zaskoczyła w tak krótkim czasie.
A co do jej mówienia to dalej baba i baba o ile to było też bardzo zadowalające tak teraz przy wizycie teściowej wolałabym, żeby nie wypowiadała tych słów :p co ona zacznie babababa to teściowa ,, już idę '' albo ,, słucham'' tak jakby rzeczywiście zwracała się do niej a ja już słuchać tego nie mogę.
Rozumiem że masz góle na teściowa. Masz pomoc z jej strony lub mamy? -
Anitka :o trzymaj się kobieto, dużo siły dla Ciebie! :*
Ja się właśnie takiej sytuacji boję, że się rozchoruje a mała mleko tylko z cyca
Nasza też walila głową o podłogę. Z czasem zaczęła ja lekko asekurowac, ale bez szału. Później doszłam do wniosku, że te uderzenia przy tych późniejszych jak leciała z nog, były bajka hehe
Muszę kupić zabezpieczenia bo otwiera szafki. W salonie nie ma możliwości po tym jak odkrecilam uchwyty bo nie ma gdzie zlapac, ale w kuchni idzie jej świetnie. Ucieka do łazienki i wlazi do brodzika, zagląda do WC, chce się bawić szczotka... W sypialni wylewa wodę z nawilżacza. Coraz odważniej zwiedza. Ja spokojniej ja zostawiam sama bo już ładnie siada że stania.
Teraz czekam na lek separacyjny... I tak w dzień mnie wymeczy i wieczorem tylko mama, tata wziąć nie może... Jak będzie jeszcze gorzej to będzie ciężko.
Kropka może faktycznie trzeba mu pomóc ruszyć i pójdzie jak burzaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 08:53
-
U nas mała jakoś od zeszłego tygodnia raczkuje ale tylko po łóżku . Na podłodze jakoś jej nie idzie i ciągle się cofa.
Siada jak jej się chce ... A jak jej się nie chce to płacze na brzuchu żeby ja podnieść jest leniuchem.
Ogólnie mówi tylko dadada
Umie się też chować za pieluszka. Zakłada sobie na głowę pieluszke albo spodnie albo co znajdzie pod ręką i się chowa . Jest wtedy taka słodka;)
Mała przez długi czas nie siadala nie raczkowala nie wstawala teraz zaczyna się szykować do wstawiania chodź ja bym bardzo chciała żeby dużo raczkowala. Nie spieszy mi się do jej wstawania . Każde dziecko rozwija się inaczejjeśli macie jakieś wątpliwości rzeczywiście najlepiej iść do rehabilitantki.
moja szwagierga to płacze po nocach bo jej 3msc wcześniak głowy nie chce ćwiczyć i podnosić . Do tego ja rehabilitantka nastraszyla że przecież on już powinien robić to i tamto
.. A przecież sama wiem że moja mała może jak miała 5msc to zaczęła więcej leżeć na brzuchu i się ruszać . No ale ona jest zapatrzona w każdego lekarza jak w obrazek i nie przegadasz. Trochę mi jej szkoda bo wiecznie znajduje sobie powód do zamartwiania . Ostatnio stwierdziła że Kubuś jest za gruby ! Ola boga lek i trwoga nie przybieral na wadze plakala A teraz placze bo nie chce żeby jej syn był gruby . No ale pierwsze dziecko i w sumie ona z natury jest przewrazliwiona .
Ja wczoraj miałam dzień stresu . W pracy mnie tak szefowa wkurzyłam na to dostałam nową umowę i nie taka jak powinna ....
Do tego nową opiekunka jeszcze nie przyszła a już nawala a od następnego tygodnia nie mam opiekunki . No ale stwierdziłam że trudno może okaże się że nowej umowy nie podpisze i jednak będę misia być w domu z mała. Wiadomo siano by się przydało bo drugi maluch w drodze no ale coz. -
Fasola1234 wrote:U nas mała jakoś od zeszłego tygodnia raczkuje ale tylko po łóżku . Na podłodze jakoś jej nie idzie i ciągle się cofa.
Siada jak jej się chce ... A jak jej się nie chce to płacze na brzuchu żeby ja podnieść jest leniuchem.
Ogólnie mówi tylko dadada
Umie się też chować za pieluszka. Zakłada sobie na głowę pieluszke albo spodnie albo co znajdzie pod ręką i się chowa . Jest wtedy taka słodka;)
Mała przez długi czas nie siadala nie raczkowala nie wstawala teraz zaczyna się szykować do wstawiania chodź ja bym bardzo chciała żeby dużo raczkowala. Nie spieszy mi się do jej wstawania . Każde dziecko rozwija się inaczejjeśli macie jakieś wątpliwości rzeczywiście najlepiej iść do rehabilitantki.
moja szwagierga to płacze po nocach bo jej 3msc wcześniak głowy nie chce ćwiczyć i podnosić . Do tego ja rehabilitantka nastraszyla że przecież on już powinien robić to i tamto
.. A przecież sama wiem że moja mała może jak miała 5msc to zaczęła więcej leżeć na brzuchu i się ruszać . No ale ona jest zapatrzona w każdego lekarza jak w obrazek i nie przegadasz. Trochę mi jej szkoda bo wiecznie znajduje sobie powód do zamartwiania . Ostatnio stwierdziła że Kubuś jest za gruby ! Ola boga lek i trwoga nie przybieral na wadze plakala A teraz placze bo nie chce żeby jej syn był gruby . No ale pierwsze dziecko i w sumie ona z natury jest przewrazliwiona .
Ja wczoraj miałam dzień stresu . W pracy mnie tak szefowa wkurzyłam na to dostałam nową umowę i nie taka jak powinna ....
Do tego nową opiekunka jeszcze nie przyszła a już nawala a od następnego tygodnia nie mam opiekunki . No ale stwierdziłam że trudno może okaże się że nowej umowy nie podpisze i jednak będę misia być w domu z mała. Wiadomo siano by się przydało bo drugi maluch w drodze no ale coz. -
Sarrra moja rodzina jest w Polsce cala, teście w Norwegii, ale mieszkają dosyć daleko nie często ich widzę, ale jak już się widzimy czy to z moją rodziną czy męża to pomagają tu złego słowa powiedzieć nie mogę. Tylko teraz to już wszyscy nie mogą słuchać jak na każde ,, baba '' ona odpowiada, bo mała potrafi tak pół dnia przegadać babababa a ona zaraz odpowiada, bo to do niej
-
summer86 wrote:Anitka i jak samopoczucie po nocy? Paskudne te wirusy
Też musimy pokombinować niedługo z zabezpieczeniem schodów. Kiedy mniej więcej Twój starszy synek nauczył się po nich bezpiecznie schodzić?
Maz tak rozdzielił prace ze został w domu i zajmuje się chłopakami.
Co do schodów to starszy bezpiecznie po nich chodził mając 1,5 roku (w ogóle zaczął chodzić mając 14 miesięcy).
Ale mój starszy jest bardzo ostrożny, raz poleciał z dwóch stopni i do tej pory ma lek przed schodzeniem ze schodów przy otwartych dużych przestrzeniach. O ile do piwnicy spokojnie u nas zejdzie to z poddasza już ma opory bo paraliżuje go na szczycie. Tylko tak jak wspomniałam barierki sa szklane i mam wrażenie on to traktuje tak jakby ich nie było - tylko ta otwarta przestrzeń wokół.summer86, Kropka89 lubią tę wiadomość