X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1569 1216

    Wysłany: 18 marca 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira super, to jest bardzo ważne ćwiczenie <3

    Welonka ja nie daje mleka krowiego ani kropli. Powinno się chyba poczekać do skończonego roku. Kaszkę robię tylko na wodzie i daję trochę musu owocowego na smak.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 18 marca 2019, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda a to nie tyczy się mleka bezpośrednia do picia?bo ja jej dodaje melko krowie do placuszkow do tej kaszki ale to jest 20-30ml na 150 ml wody. Ja słyszałam że do dań trochę można. Teraz już sama nie wiem

    age.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1569 1216

    Wysłany: 18 marca 2019, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka ja nie daje w ogóle, tylko mleczne przetwory (jogurt, serek). Może jeszcze ktoś napisze więcej.

    Edit: tu jest coś napisane że jako dodatek może być.
    https://malgorzatajackowska.com/2014/08/18/zasady-zywienia-niemowlat-2014-schemat-wybrane-produkty-w-diecie/

    to chyba można :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 19:01

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 18 marca 2019, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Magda a to nie tyczy się mleka bezpośrednia do picia?bo ja jej dodaje melko krowie do placuszkow do tej kaszki ale to jest 20-30ml na 150 ml wody. Ja słyszałam że do dań trochę można. Teraz już sama nie wiem


    Z tego co ja wiem, to chodzi o ewentualną alergię na białko krowie lub laktozę, ale szczerze mówiąc nigdy nie rozumiałam po co czekać z alergizującymi produktami do ukończenia przez dziecka 12 m. Przecież jak coś ma uczulić to uczuli bez różnicy na wiek?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 18 marca 2019, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Surowego jej nie daje tylko właśnie jako dodatek do plaszuszkow czy Gotowane z wodą te 20ml.

    Leira Ty podawałas małemu żelazo czy kupki po zelazie powodowały u małego odparzenia? Wczoraj pojawiły się ciemne kupy po zelazie i od razu z nimi odparzenia.

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 18 marca 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Surowego jej nie daje tylko właśnie jako dodatek do plaszuszkow czy Gotowane z wodą te 20ml.

    Leira Ty podawałas małemu żelazo czy kupki po zelazie powodowały u małego odparzenia? Wczoraj pojawiły się ciemne kupy po zelazie i od razu z nimi odparzenia.

    Welonko już tak dobrze nie pamiętam, u nas odparzenia (czerwona otoczka wokół odbytu) robi się jak za późno ogarnę, że jest kupa i mały trochę z nią pochodzi, jak od razu widzę, że mały się wypróżnia i szybko wyczyszczę dupkę to nie ma problemu, więc tutaj nie będę w stanie Ci pomóc. Natomiast po żelazie nie mieliśmy ciemnych kup, na 100%, bo zwracałam na to uwagę - zawsze były żółte, mlekowe. Nie było też zaparć. My braliśmy innofer baby.

    A czemu dostaliście żelazo? Musicie jechać na sztucznym już teraz, kiedy macie rozszerzoną dietę? Taką macie mocną anemię? Może jakieś żółtka, tłuszcz (np. gęsi), szpinak, etc?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 18 marca 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie sama nie wiem czy dobrze, że jej podaję te żelazo dostaliśmy na miesiąc (potem mamy powtórzyć badania) actferol fe ze wzgedlu na niską hemoglobine nie całe 10 ma ale żelazo ma w normie 8-9nie pamiętam teraz. Dietę mamy rozszerzona od połowy 5 miesiąca często je jajka i to tylko wiejskie od mamy szpinak też mamy swój, staram się jej buraczki przemycac do posiłków. Zaparć nie mamy a u nas właśnie i psitka i trochę pośladki czerwone.

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 18 marca 2019, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Właśnie sama nie wiem czy dobrze, że jej podaję te żelazo dostaliśmy na miesiąc (potem mamy powtórzyć badania) actferol fe ze wzgedlu na niską hemoglobine nie całe 10 ma ale żelazo ma w normie 8-9nie pamiętam teraz. Dietę mamy rozszerzona od połowy 5 miesiąca często je jajka i to tylko wiejskie od mamy szpinak też mamy swój, staram się jej buraczki przemycac do posiłków. Zaparć nie mamy a u nas właśnie i psitka i trochę pośladki czerwone.

    To dziwna sprawa z tym żelazem, może to skonsultować jeszcze z kimś?

    A z tym odparzeniem to tak sobie myślę, co mała jadła? Może coś kwaśnego, że kupa tak podrażniła? My szpinak przemycamy w owocowym musie, buraków jeszcze nie podawałam. Jak mamy dobre jajka to staram się dawać najpierw żółtko, potem drugie, a dopiero potem pozostałe po nich białka :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 19 marca 2019, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira właśnie nasz drugi pediatra jest teraz l4. U nas buraki już były Gotowane i surowe, my chyba już większość rzeczy je. Dostaje tak samo amarantus do potraw a on zawiera sporo żelaza. U nas koktajle nie wchodzą w grę mała ostatnio z picia ma zabawę i pluje muszę taki tańszy bidon z rurka kupić na koktajle.

    Moje dziecko przechodzi samo siebie ostatnio Chodiz spać i 22 i wstaje o godzinie 5 i o 7 już ma drzemke oczywiście noce bez większych zmian. Raz ja w nocy próbowałam oszukać podsunelam jej bidon z wodą pociagnela parę lykow i wyplula jak chciałam daj jej jeszcze tobotwierala buzię le tylko poczuła rurkę to odsuwala się.

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 19 marca 2019, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Leira właśnie nasz drugi pediatra jest teraz l4. U nas buraki już były Gotowane i surowe, my chyba już większość rzeczy je. Dostaje tak samo amarantus do potraw a on zawiera sporo żelaza. U nas koktajle nie wchodzą w grę mała ostatnio z picia ma zabawę i pluje muszę taki tańszy bidon z rurka kupić na koktajle.

    Moje dziecko przechodzi samo siebie ostatnio Chodiz spać i 22 i wstaje o godzinie 5 i o 7 już ma drzemke oczywiście noce bez większych zmian. Raz ja w nocy próbowałam oszukać podsunelam jej bidon z wodą pociagnela parę lykow i wyplula jak chciałam daj jej jeszcze tobotwierala buzię le tylko poczuła rurkę to odsuwala się.

    Z tym żelazem to wiem, że lepiej dawać produkty odzwierzęce, bo tam zawiera się żelazo hemowe, którego w roślinach nie ma, poza tym konwersja żelaza z produktów roślinnych jest słaba i trzeba by ich naprawdę dużo zjeść, żeby dało to jakiś efekt. Teoretycznie najlepsza wątróbka, potem żółtka, czerwone mięso i tłuszcz zwierzęcy, a żelazo roślinne powinno być tylko dodatkiem, a nie głównym źródłem. Przynajmniej tyle udało mi się na tą chwilę dowiedzieć, a drążę temat ze względu na małego.

    U nas noce to też jest koszmar. U nas wszystko idzie odwrotnie, okres noworodkowy i kolejne dwa miesiące życia, mieliśmy super, przesypianie 8h od wieczora do rana. A teraz? Po 3-4 pobudki do północy, a potem od północy do rana 6-8. Dramat, nie wiem co się dzieje, nie są to pobudki na jedzenie, często mały chce się napić, czasem trzeba przytulić. Już zaczęłam go brać do nas do łóżka i dupa, budzi się dokładnie tak samo. Nie wiem o co chodzi, zęby póki co, po wybiciu się jedynki, przystopowały, ale lepiej nie jest. W dzień oczywiście mały odsypia noc na drzemce, a ja zapierdzielam ze sprzątaniem i obiadem. Czuję się jak wrak człowieka po tych nocach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 09:47

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1569 1216

    Wysłany: 19 marca 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira tu będziesz doskonale zrozumiana przez większość z nas. Ze snem już próbowałam wszystkiego i żadnego złotego środka nie znalazłam, jak sobie z tymi pobudkami poradzić. Pewnie będzie tak że noce będą lepsze i gorsze. Trzeba to przetrzymać. Miejmy nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 19 marca 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Później się odniosę do postów. Teraz tylko wtrace. Leira współczuję! ;( jeszcze jak Ty taka zadaniowy jesteś to już w ogóle. Na pocieszenie dodam tylko, że jak mały będzie odsypial taka nockę a Ty będziesz gotowala to pomysl o mnie, że u nas takie node od urodzenia a w dzien nie odsypia. Wczoraj pół godziny spała.... Czasem robi się lepiej jak się pomyśli, że ktoś ma gorzej haha

    Edit. Gratuluję postępu małego :) fajnie, że prze do przodu. I może tu tkwi problem nocek? Żeby wyszły, nowa poza, może przeżywa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 10:24

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 19 marca 2019, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie się zastanawiam, czy te problemy ze spaniem to moja wina czy jak? Może popełniam jakieś błędy wychowawcze, czy coś, bo maluch spał dobrze do 4 miesiąca. Potem zaczęły się nocne pobudki, z początku niewiele: 1-2, myślałam, że to kwestia niedojadania w dzień. W piątym miesiącu się poprawiło i z jedzeniem w dzień i z nocami, ale od 6 miesiąca to już równia pochyła w dół, aż doszliśmy do dziś: min. 10 pobudek w nocy.

    Są dni, że mały zjada więcej i mniej, ale pobudek jest podobna ilość. Mniej się budzi w nocy jak jest bardziej zmęczony, np. po odwiedzinach w większej grupie ludzi. Mały chodzi spać 18-19, próbowałam go "przeciągać" do 20, czasem 21 i dupa - pobudek też sporo, a mały dłużej nie spał - tak samo 5-6 pobudka. Raz to w ogóle pobiliśmy rekord - po imieninach cioci mały poszedł spać dopiero o północy, a i tak pobudka o 6 i kilka razy w nocy.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 19 marca 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej! staram się Was regularnie podczytywać ale nie mam totalnie czasu na pisanie, mamy taki ustalony harmonogram dnia że drzemki są rano jeszcze ze mną w łóżku, potem na spacerze i później popołudniu to wtedy staram się robić obiad i nie mam jak się zebrać.. dziś nas ominęła poranna drzemka i mała teraz śpi więc się udało napisać ;) mamy 5 zębów :D mała już od dłuższego czasu czołga się jak żołnierz i robi to naprawdę bardzo szybko, od kilku dni coraz więcej też na czworaka. W ogóle nie siada a co mnie dziwi - stoi. Podchodzi do mebli czy do mnie, wspina się i normalnie stoi. Dziwna trochę dla mnie ta kolejność :p no i ciężko, bo jeszcze bardzo niestabilnie staje na tych chudych nóżkach i już 2-3 razy tak mocniej o coś uderzyła :(
    przechodzimy lęk seperacyjny ale nie tylko w stosunku do mnie tylko po prostu jak ktokolwiek się oddala to jest ryk jakby ze skóry obdzierali..
    powiem Wam że chciałabym już się starać o kolejne dziecko, ale po tym jak przestałam KP i wróciłą mi insulinooporność przytyłam jakieś 8 kg... powiedziałam sobie że nie zajdę w ciąże zanim nie zrzucę chociaż 5 kg ale jakoś mimo leków, diety i ćwiczeń 5 razy w tygodniu, od 2 tygodni jeszcze przytyłam 1,5 kg.. jestem tym trochę podłamana, no ale co zrobić, będę cisnąć dalej i zobaczymy

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 19 marca 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka u nas była taka kolejność. Najpierw stawała przy meblach, później nauczyła się siedzieć. Trzymam kciuki żeby udało Ci się zrealizować plany :)

    Leira ja myślę, że to nie wina błędów wychowawczych hehe pewnych rzeczy się nie przeskocz a jeżeli zaspokajasz jego potrzeby, spał ładnie to ja myślę, że to mózg. Pracuje cwaniak intensywnie pewnie :) układ nerwowy obciążony tym wszystkim.
    Ale masz tam kosmos faktycznie. Nie przeciągaj go, czym bardziej zmęczony tym gorzej śpi. Tak piszą. U nas nie ma różnicy hehe u nas po 9 miesiącach zmie ilo się to, że nie chodzi już spać po północy i niech tak zostanie.

    lotka1990 lubi tę wiadomość

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 19 marca 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem załamana, cieszyłam się że mamy ostatnie skierowanie na rehabilitację potem koniec wizyty u lekarzy i wkoncu odpoczniemy od tego niestety ta radość nie trwała długo dzisiaj byliśmy u specjalisty powiedział że ona konsko szpatowata stopę i po porodzie powinna mieć założony gips na środę nas umówił do specjalisty który zajmuje się tylko stopami i ma zadecydować czy wymaga zakładaniu gipsu czy tstarczy orteza i rehabilitacja. Dlaczego znowu coś jest jets nie tak to wszystko odbiera radość z macierzyństwa
    ...

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 19 marca 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Jestem załamana, cieszyłam się że mamy ostatnie skierowanie na rehabilitację potem koniec wizyty u lekarzy i wkoncu odpoczniemy od tego niestety ta radość nie trwała długo dzisiaj byliśmy u specjalisty powiedział że ona konsko szpatowata stopę i po porodzie powinna mieć założony gips na środę nas umówił do specjalisty który zajmuje się tylko stopami i ma zadecydować czy wymaga zakładaniu gipsu czy tstarczy orteza i rehabilitacja. Dlaczego znowu coś jest jets nie tak to wszystko odbiera radość z macierzyństwa
    ...

    Bardzo współczuję :(
    My za to dowiedzieliśmy się na wizycie, że za mało gaworzymy i musimy ćwiczyć, mamy też pakiet badań do zrobienia w ramach tego, że nie przyrasta nam waga i boję się co wyjdzie..

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 19 marca 2019, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oh Welonka, szkoda że wcześniej nikt nie wziął tego na poważnie...ale czy ta nóżka ma jakieś ograniczenia ruchowe? Oby tylko orteza wystarczyła.

    Leira nie zadręczaj się. Heh naprawdę takie małe dzieci mogą mieć różne rytmy dnia. Raz jest lepiej raz gorzej. Potrafię sobie wyobrazić twoja frustrację bo właściwie o co chodzi? Co się porobiło? A człowiek zmęczony i niewyspany jest 10 razy bardziej wkurzony.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 19 marca 2019, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka, oby wystarczyła orteza... Człowiek by nieba przychylil a tu ciągle coś i ciągle coś....

    Leira a kto sprawdzał gaworzenie? Tak czytam, że to powiedzieli komuś, innemu tamto a my nigdzie nie chodzimy tylko czasem do pediatry. Ale z 2 strony nie widzę nic takiego z czym bym miała gdzieś iść więc może dlatego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 19:29

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 19 marca 2019, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy010 wrote:
    Welonka, oby wystarczyła orteza... Człowiek by nieba przychylil a tu ciągle coś i ciągle coś....

    Leira a kto sprawdzał gaworzenie? Tak czytam, że to powiedzieli komuś, innemu tamto a my nigdzie nie chodzimy tylko czasem do pediatry.

    Pediatra stwierdziła, że mało jak na ten etap. W sumie jakoś nie myślałam o tym wcześniej, ale poza mama, tata, baba (sylabowane) to maluch więcej nie gaworzy - nie guga, mamuje tylko jak coś chce, a tatuje i babuje w sumie od święta, u nas nie ma na co dzień tak, że nie wiem, mały bawi się i zaczyna gadać do siebie czy do mnie. Woła mnie na zmęczenie i głód, a w sumie nie wiem czy mnie, tylko robi mamamamama, a ja to odbieram personalnie. Mały już jak miał miesiąc to wydawał dźwięki jakby próbował rozmawiać, czy opowiadać coś na zadane pytanie, później jeszcze zdarzały mu się monologi, że siedział w leżaku, czy leżał i nawijał do siebie po swojemu (nawet nie nazwę tego sylabami), a teraz po prostu się wyciszył i poza wspomnianymi wyżej sylabami to jest raczej cichy - nie ma monologów i próby odpowiadania na zadane pytanie.

    Sama nie wiem już dziewczyny o co chodzi, może i to zmęczenie, ale ostatnio czuje taką beznadziejność, że wszystko jest nie tak, że może gdzieś popełniłam i nadal popełniam błąd, że mały ma regres przeze mnie i snu i umiejętności werbalnych, do tego te spadki wagi, które - w przeciwieństwie do nas, niepokoją naszą pediatrę. Ogólnie mam takie zejście jako matka, że kiepsko się w tej roli odnajduję.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
‹‹ 1350 1351 1352 1353 1354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ