X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 20 marca 2019, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonko jeszcze z językiem nie byliśmy. Państwowo to możemy się udać najwcześniej za kilak miesięcy, a prywatnie mamy problem, bo z kasą krucho ostatnio. Na razie ta sprawa musi poczekać.

    A z tymi stopami małej to nie powinno być to wykryte już na USG ciążowym? Bo widziałam ostatnio watek na tym forum, że to już w życiu płodowym się wykrywa :O


    Dzięki za wsparcie dziewczyny, dziś jakoś lepszy dzień mieliśmy - mały mniej się budził i ładnie wszystko zjadał co mu zrobiłam :) A trochę zaszaleliśmy dziś bo miałam ochotę na naleśniki i stwierdziłam, że mama dziś decyduje - to był strzał w 10! Zrobiłam naleśniki z mąki z płaskurki, wody, jajka, masła klarowanego i szczypty soli, a potem dodałam jeszcze do ciasta kakao i zrobiliśmy biało - czarne naleśniki. O dziwo były słodkawe nawet bez dodatku cukru. Mały zjadł pół białego i pół czarnego naleśnika, czyli w sumie cały 20 cm naleśnik :) Mega! Polecam :)

    summer86 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 20 marca 2019, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira a orjentowalas się ile u was taka wizyta kosztuje? My placilismy 40zl i byliśmy 3 razy teraz mała okleja za darmo i to jest jedyny taki specjalista u nas.

    Tak w życiu plodowym można to wykryć, ale ona była cała ciąże ułożona tak samo moze nie było tego widać Al może spowodowało to ułożenie w brzuchu nie wiem już nic na to nie poradzę.

    age.png
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 20 marca 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annaya wrote:
    Dziewczyny, powiedzcie, bo mój mały zaczął namiętnie siadać (Zielonooka ;) ) i robi to chyba cały czas tylko na prawą stronę, tak, że najczęściej prawą nogę ma zgiętą a lewą wyprostowaną. Powinnam to jakoś korygować, uczyć go też z lewej czy na razie dać mu spokój?

    Powiele zdanie dziewczyn i powiem, że też bym poczekała trochę. Może musi pierw opanować dobrze jedną stronę i przejdzie do drugiej. Co do zgiętej nogi przyznam sie, że ja czasami poprawiałam małej. Teraz juz jak siada to prostuje obie. Siadać siada z obu stron, ale jednak zdecydowanie częściej z prawej.

    Annaya lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 20 marca 2019, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Leira a orjentowalas się ile u was taka wizyta kosztuje? My placilismy 40zl i byliśmy 3 razy teraz mała okleja za darmo i to jest jedyny taki specjalista u nas.

    Tak w życiu plodowym można to wykryć, ale ona była cała ciąże ułożona tak samo moze nie było tego widać Al może spowodowało to ułożenie w brzuchu nie wiem już nic na to nie poradzę.

    40 pln? :O
    U nas ceny 150 pln w górę EDIT: (za jedną wizytę)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 19:55

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 20 marca 2019, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira, super ze już trochę lepiej!

    Welonka, współczuję bardzo kolejnych wizyt i zmartwień :( Na pewno uda się z tego szybko wyjść, zobaczysz. Także głowa do góry!

    My dziś ostatni dzień adaptacji w żłobku, wyglądało to tak przez te trzy dni że na 2h przychodziło się z dzieckiem, ja chodziłam na 8-10. Od 8-9 zabawy, 9 śniadanie, potem zabawy. Przy czym Ignaś jest jedyny który nie siedzi nie raczkuje i się nie przemieszcza aktywnie mimo że nie jest najmłodszy. Są tego plusy i minusy. Plusy że jest chwilowo oczkiem w głowie opiekunek, które chyba nie miały wcześniej takich aż maluchów i dużo go noszą (bo ja się starałam siedzieć obok i patrzeć, żeby się przyzwyczajał że nie ma mamy) albo tak pol leżąco jest u nich na kolanach (dyrektorka stanowczo zabroniła go sadzac za co jestem jej wdzięczna że tak późno uczuliła dziewczyny). Tylko mi go trochę żal bo dzieci przez niego raczkują, biegają a on biedny tak leży i tylko co jakiś czas głowę składa na rączki i się smuci w wykładzinę :( Ale staram się być dobrej myśli, dziś znów byliśmy u fizjoterapeuty dziś była o wiele milsza (może dlatego że mój mąż był hahah) powiedziała że Ignaś pięknie siedzi, tylko musimy jeszcze popracować nad siadaniem samym w sobie, teraz będziemy ćwiczyć siady boczne no i dalej to co było. Oby do przodu jestem dobrej myśli. A jutro zostawiamy maluchy na 15min-30 min samych i mamy mają wyjść wtedy. Brrr! umówiliśmy się z mamami że idziemy na kawę do kawiarni obok i będziemy się razem trzymać żeby któraś nie wparowała szybciej niż po tych 15 min :-D

    Trzymajcie kciuki za Ignasia żeby jakoś ruszył do przodu. :)

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 20 marca 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka zobaczysz Ignas szybko ruszy ma dużą motywację musi dogonić towarzystwo w przedczkolu :) nasza pani neurolog jest tylko miła jak przychodzi tatuś jak jest sama matka to jest nieuprzejma:d

    Leira wow nieźle się ceni przecież nawet to nie jest lekarz tylko magister, my 150zl placilismy u neurologa a nawet wczoraj w Lublinie za wizytę zapłaciliśmy 100zl więc jestem w szoku ze tyle u Was wizyta kosztuje u neurologopedy.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    age.png
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 21 marca 2019, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka współczuję, że dopiero teraz ktoś to wziął na poważnie. Mam nadzieję, że mimo wszystko szybko się z tym uporacie :)

    Leira nie masz za co się obwiniać. Na pewno robisz wszystko to co najlepsze dla swojego synka tylko teraz macie taki okres.

    Kropka Ignas na pewno jeszcze cię zaskoczy i z dnia na dzień ruszy ;) a z rówieśnikami może nawet szybciej wszystko załapać :)

    My aktualnie na antybiotyku. Mała miała przed wczoraj gorączkę i kaszel się zaczął a wczoraj u lekarza okazało sie, że już jest coś w oskrzelach. Mimo wszystko mała dobrze to znosi nadal uśmiechnięta i chętna do zabawy :) chyba mama bardziej przejęta pierwsza chorobę córki niż ona sama.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 21 marca 2019, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po kilku dniach. Mały przechodzi ospę, ale w porównaniu ze starszym to jakaś masakra. Wysypywalo go przez pełne 5 dni, jest tak owrzodzone ze aż bałam się jego dotknąć. Masakra..już dochodzi do siebie ale co przeszliśmy to nasze :-( także to mit ze im młodsze dziecko tym łagodniej przechodzi ospę. Starszy miał kilka kropek na całym ciele i nawet nie odczulismy choroby.

    Summer bardzo dziękuje za polecenie bidonu tum tum. Cudowny jest :-) funkcjonalny i do tego w Empiku była na nie promocja i nawet slomki wychodziły po niecałe 10 zł za 2 szt.

    summer86 lubi tę wiadomość

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 marca 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Witam się po kilku dniach. Mały przechodzi ospę, ale w porównaniu ze starszym to jakaś masakra. Wysypywalo go przez pełne 5 dni, jest tak owrzodzone ze aż bałam się jego dotknąć. Masakra..już dochodzi do siebie ale co przeszliśmy to nasze :-( także to mit ze im młodsze dziecko tym łagodniej przechodzi ospę. Starszy miał kilka kropek na całym ciele i nawet nie odczulismy choroby.

    Z tą ospą to różnie bywa. To raczej kwestia odporności dziecka, tego co zjada, etc. Mieliśmy w rodzinie ospę, już z rok temu, u takiego malucha chyba (6 mcy) 3 dni miał podwyższoną temperaturę i kilka krostek, w sumie, że to ospa to już się po fakcie dowiedzieli, jak choroba się kończyła, a znów teraz (inne) dziecko kuzynki (12 mcy) złapało zwykły katar, z tego zrobiło się zapalenie oskrzeli i zeszło na płuca, że musieli do szpitala jechać. Także myślę, że to nie kwestia wieku, ale wielu innych czynników. Najważniejsze jednak, że najgorsze już za Wami i ospa odhaczona :) Choć domyślam się ile Cię to stresu kosztowało, ja zwykły katar przeżywałam u małego, a co dopiero temperatura, krosty - współczuję i podziwiam !!!



    A tak z innej beczki: co planujecie na roczek maluchów? Robicie imprezę? Jeśli tak to w domu, czy w restauracji?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 marca 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My planujemy grilla na podwórku i przystawki bez danych obiadów, będziemy świętować tować potrójnie :) a zapraszamy tylko rodzeństwo i dziadków czyli około 15 osób.

    Ja miałam ospe jak miałam 4m Mama mówiła że byłam najmniej sypana i nie mam śladów po ospie bo nie potrafiłam się drapac a siostra 3 lata miała i ma na twarzy blizne po ospie.

    age.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 21 marca 2019, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira nasz mału nie miał goraczki. O fakt był osłabiony bo przeszedł rotawirusa i później katar wiec to było raczej pewne ze załapie od brata. Ciekawe jest to ze znaleźliśmy informacje ze jak rodzeństwo zaraza sie od siebie ospa (zazwyczaj okres inkubacji trwa 2 tyg) to kolejne dziecko przechodzi ja dużo gorzej l, ponieważ ma ciągły „dostęp” do wirusa, który się namnaża.
    Druga sprawa, straciłam zaufanie do mojej pediatry. Powiedziała ze takim maluchom nic się nie daje, a okazuje się ze w pierwszej dobie powinien dostać Hascovir. Myśle ze to by załagodziło. No i kazała w razie goraczki podawać ibuprofen l, który jest zakazany przy ospie. Brak mi słów.

    My na roczek robimy imprezę w domu. Tak jak starszakowi przez 3 lata. Lubię to, mamy duża rodzine, lubię szykowanie tych wszystkich dekoracji itp :-)

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 marca 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka, myślę, że w tej sytuacji pediatra nie chciał źle. Ospa to wirus, na to nie ma leków, są pewne produkty, które działają wspomagająco i przeciwiwrusowo (witamina C, olej kokosowy, etc), ale to bardziej wspomaganie organizmu w walce niż leczenie. Też nie wiadomo, czy ten lek by coś pomógł czy nie, a myślę, że lekarz nie chciał po prostu faszerować maluszka, może daj mu jeszcze szansę? :)


    Ja mam dylemat z tym roczkiem, u nas, w mieście o grilla ciężko, ale gdybym mieszkała w domu to na pewno bym rozważyła taką opcję. Marzy mi się w knajpie, bo jak pomyślę o tych przygotowaniach: gotowaniu, sprzątaniu przed i po, z małym "na rękach" to mi się słabo robi, a znowuż za restaurację trzeba będzie sporo zapłacić, a u nas ostatnio finansowy dołek, no może się zmieni jeszcze do czerwca. Gości planujemy sporo (chcąc, nie chcąc), u nas jest taka tradycja, czy niepisana zasada, że na roczek zaprasza się najbliższą rodzinę i chrzestnych dziecka, tyle, że najbliższa rodzina to pradziadkowie, dziadkowie, rodzeństwo dziadków z dziećmi i ich dziećmi, a u nas to lekko wyjdzie 30 osób, więc trochę lipa :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 21 marca 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka, cieszę sie, że bidon Wam się spodobał :) a ospy bardzo współczuję, dobrze że najgorsze już za Wami.

    U nas roczek musiaby być na minimum 20 osób, w knajpie to wydatek minimum 1500 a w domu nie uśmiecha mi się szykować. To święto dziecka, a ja zapewne 2-3 dni byłabym pochłonięta sprzątaniem i gotowaniem zamiast spędzać czas z małą. Poza tym po roczku od razu wracam do pracy i zastanawiamy się czy po prostu nie wyjechać wspólnie na 2-3 dni.

    Dla większości pewnie to dziwne, ale ja nie lubię takich imprez, poza tym moja i męża rodzina są słabo ze sobą zżyte i bywa dość sztywno.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 marca 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Anitka, cieszę sie, że bidon Wam się spodobał :) a ospy bardzo współczuję, dobrze że najgorsze już za Wami.

    U nas roczek musiaby być na minimum 20 osób, w knajpie to wydatek minimum 1500 a w domu nie uśmiecha mi się szykować. To święto dziecka, a ja zapewne 2-3 dni byłabym pochłonięta sprzątaniem i gotowaniem zamiast spędzać czas z małą. Poza tym po roczku od razu wracam do pracy i zastanawiamy się czy po prostu nie wyjechać wspólnie na 2-3 dni.

    Dla większości pewnie to dziwne, ale ja nie lubię takich imprez, poza tym moja i męża rodzina są słabo ze sobą zżyte i bywa dość sztywno.


    Ja Ciebie całkowicie rozumiem. I jeśli masz taką możliwość, żeby nie robić to super. U nas to byłaby obraza majestatu całego rodu, wszyscy robią roczek, bo to tradycja, co więcej robią to w knajpie, więc u nas jest niemała presja :P Choć uczciwie muszę przyznać, że stres związany jest raczej z finansami, bo ogólnie to uważam, że dobrze jak rodzina się spotyka i dziecko ma kontakt z najbliższymi. U mojego M. np. jest tak. że on zna tylko rodzeństwo i rodziców, a jak przyjechała kiedyś siostra jego matki to powiedział "dzień dobry, nazywam się M." - ale to już skrajna sytuacja :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 marca 2019, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira rozumiem Cie u nas jest tak od strony męża u jego siostry na urodzinach dIeci co roku są 3 dania ciepłe sałatki wędliny z 10rodzajow plackow i teściowa chce żeby u nas tak było powiedziałem że nie robimy grilia kebaski mięsko jakieś sałatki żeby pasowały jakiś placek tort i tyle.

    Ah znowu jestem tą dziwna bo powiedziałam chrzestnej żeby nie kupowała małej chodzika bo ona w nim chodzić nie będzie oczywiście było że wymyślam:d

    Z dobrych wiadomości prawdopodobnie odpadają nam wizyty u logopedy

    Leira, summer86 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 marca 2019, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Leira rozumiem Cie u nas jest tak od strony męża u jego siostry na urodzinach dIeci co roku są 3 dania ciepłe sałatki wędliny z 10rodzajow plackow i teściowa chce żeby u nas tak było powiedziałem że nie robimy grilia kebaski mięsko jakieś sałatki żeby pasowały jakiś placek tort i tyle.

    Ah znowu jestem tą dziwna bo powiedziałam chrzestnej żeby nie kupowała małej chodzika bo ona w nim chodzić nie będzie oczywiście było że wymyślam:d

    Z dobrych wiadomości prawdopodobnie odpadają nam wizyty u logopedy


    My na roczek chyba poprosimy o pieniądze na fotelik do auta, bo ten nam już nie posłuży długo, a trzeba nowy kupić, bo bez tego ani rusz, a nie jest to mały wydatek. Nie chcę więcej już żadnych zabawek, ani właśnie wymysłów typu chodzik, krzesełko uczydełko, czy inne grające badziewia, mnie to otumania, a co dopiero takiego malucha. Też jestem w rodzinie tą "dziwną", bo zawsze przed spotkaniami proszę, żeby małemu nie kupować nic, a przecież dziecko "musi" mieć zabawki. I ma, ale kilka, a nie pięćdziesiąt ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 13:38

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 marca 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira ja nie umiem powiedzieć że chce to i to albo właśnie pieniądze na coś ale teraz jak ktoś pyta to mówię że może jakaś zabawkę do ogrodu(basen, namiot, zabawki do piasku,zjeżdżalnie itp tu pomysłów jest dużo)albo ciuchy letnie.

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 marca 2019, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Leira ja nie umiem powiedzieć że chce to i to albo właśnie pieniądze na coś ale teraz jak ktoś pyta to mówię że może jakaś zabawkę do ogrodu(basen, namiot, zabawki do piasku,zjeżdżalnie itp tu pomysłów jest dużo)albo ciuchy letnie.

    U mnie zawsze pytają co kupić - też tradycja - więc sama nie narzucam, w innym przypadku byłoby mi głupio tak walić z góry, że chcemy kasę, a nie grające zabawki. Jedyne co, to jak zapraszam kogoś do nas to zawsze zaznaczam, że proszę o niekupowanie nic dla małego. Na początku były dyskuje "jak to, jak to?", a teraz już sobie darowali, chociaż mam taką ciocię i babcię (moją mamę), że ciągle mi tłumaczą, że dziecko MUSI mieć zabawki i że "odbieram" mu dzieciństwo, ale nie robi to jakoś na mnie wrażenia. Zresztą najlepszy w tym wszystkim jest mój syn - najlepiej bawi się śmieciami - pusta butelka, kawałek papierowej kulki, czy śmierdzący kapeć - ale to oczywiście też skutek tego, że mały "nie ma dość zabawek" ;)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 marca 2019, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie u nas jak ktoś wpada w odwiedziny to zazwyczaj przynoszą ciuchy albo od dwóch koleżanek dostałam pampersy i to chyba było najlepsze. U nas z grających zabawek najlepsze jest pianinko gdzie jest dużo melodii znanych piosenek. Ja mam uzależnienie kupowania małej książeczek zawsze jak jestem gdzieś na zakupach kupuje jej książeczkę ale ona lubi oglądać książeczki. A tak to jak u Ciebie żeby w kuchni powiedziała chwilę spokojnie to wyciągam jej plastikowe miski pojemniki i wrzucam do nich klocki wtedy ma zajęcie.

    Dziewczyny czy wasze maluchy też cycaja w różnych pozycjach bo moja to już tak wymyśla i na siedząco i nachyla się na czworaka leżąc na brzuchy.

    age.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 21 marca 2019, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka moja tak też cuduja, na siedząco, na stojąco, wieszać, kleczac, kucajac, ciągle w ruchu.

    U nas w sumiee bawi się po trochu i zabawkami i i śmieciami a dziś zaliczyła pluskanie w WC bo mama zapomniała zamknąć

    Lubimu sobie pograć, lubimy zabawki z dźwiękami zwierzątek bo je naśladujemy, wyskakują a myszka z dziurki pojawia się i znika jest super, piłeczki gania po całym domu. Zabawki są ok, ale dopasowane do wieku dziecka i żeby nimi dziecka nie zasypac.
    Cierpię z powodu niezainteresowania książkami, ale to z tego powodu, że żeby oglądać książkę trzeba być w 1 miejscu a u nas nie ma takich momentów.

    Ja roczek zrobię chyba sama w domu. Zaproszę gości z chrzcin. Na 2 dzień koleżankę z córeczka. Tylko mamy 1 dnia małej urodziny i imieniny babci a ona zawsze robi mega imprezę w ogrodzie z caaaala rodzina swoją i męża. Jakos będziemy musieli pogodzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 16:58

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
‹‹ 1352 1353 1354 1355 1356 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ