CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już nie zasłaniam rolet na drzemke dzienna. Czytałam kiedyś wypowiedź konsultanta snu, że jak dziecko się budzi w nocy to żeby w dzień nie zasłaniać żeby organizm wiedział, że to jest dzień i drzemka a że jak jest ciemno to noc i wtedy długi sen powinien być. U nas pomogło na tyle, że mała przestała wstawać na zabawę w nocy.
Anitka dawaj znać jak efekty, może się jeszcze zdecyduje
I taki konsultant pewnie indywidualnie pojedzie co nie? Bo na naszą szszsz działa jak Płachta na byka. M ciągle jej tak robi w nocy a ona drze się wtedy. Za to śpiewanie lub nucenie lubi poczekam tylko jeszcze na zeby
Szkoda, że nie ma rady na sąsiadów... Tak napierzielaja drzwiami od łazienki, że szumis się włącza i budzi mała. Do pierwszej tak zapierdziel aja i się kapia i wala bo mają suwa ę drzwi a wstają o 4 i znów się zaczyna. Teraz też, położyłam mała na drzemke a tam się uaktywnil sąsiad i tak napierdziela że już widzę zaraz będzie koniec spania. Mała nie dospi, później zaśnie na drzemke wcześniej, pójdzie na noc znów za szybko i w nocy wstanie wyspana i koło się zamyka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 11:59
-
Leira u nas zarośnięte ciemiaczko od 6m. I tak samo jak u dziewczyn mała podczas ćwiczeń w nowej pozycji kończyły się histeria najgorsze byly boki.
A u nas ze snem już było lepiej jadła dwa razy w nocy 23-24 a potem 4-5 oczywiście wybudzala się w nocy ale wtedy wystarczyło chwilę ja pokizac po rączce albo mówiłam Ciii i dalej spała a od 4 dni pobudki co godzinę i co godizbe musi być cyc. Nie wiem czy to zeby bo w tym czasie zaczęła okropnie się ślinić i wsyztsko gryzie.
U nas tak samo godzinę przed snem zjada kaszke na mm 150-200ml przed snem cyc a i tak w nocy domaga się,rytulal też mamy stały.
Anitka u nas tak działa z popielnika na wojtusia.
Oliwia na kota i psa wola kici
-
Byłoby super, tylko on się boi obcych kobiet i zaczął płakać a ta fryzjerka chciała złagodzić sytuację i ciągle zbliżała sie mu prosto do twarzy żeby go ojojać a na niego to działa jak Płachta na bykazielonooka7 wrote:Anna23 a jak mały u fryzjera? Podobało mu się?
następnym razem poproszę koleżankę fryzjerke która on zna żeby zrobiła to w domu u nas
-
Ja się doczekałam, mała zjada ok 200 gram kaszki z musem lub zupki teraz zjadla zupke i podebrala bułkę z grzejnika i wcina. Nareszcie goni z jedzeniem inne forumowe dzieci przypuszczam, że placuszki, babeczki i inne rzeczy w kawałku zacznie jeść jak wyjdą ząbki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 13:48
Kropka89, kokkosanka lubią tę wiadomość
-
lotka1990 wrote:Ehhh.. nie wiem jak to jest możliwe ale mała wyskoczyła dziś z łóżka.. barierki sięgają jej do pachy, w łóżku był tylko cienki kocyk, to było bezpieczne miejsce, wyszłam na minutę z pokoju i wyleciała.. ma złamany obojczyk. Jestem załamana, nie mówiąc już o wyrzutach sumienia i uczuciu najgorszej matki ever...
Lotka, jestem z Tobą. Do dziś pamiętam jak Ignaś spadł z przewijaka a ja czekałam na karetkę. Bardzo Ci współczuję sytuacji, bądź silną teraz a tak jak pisze Leira, to minie. U mnie długo to trwało, ale minęło. Trzymamy kciuki za małą żeby szybko się zrosło! Swoją drogą, niezła z niej akrobatka że tak dała radę! Znajomej synek też tak wyskoczył...i przyszedł do nich do drugiego pokoju...Silna jest! Dacie rade, ściskam i jesteśmy z mężem z Wami. Powiedziałam mu od razu i jesteśmy z Wami w myślach!
Leira, lotka1990 lubią tę wiadomość
-
Ile to jest odpowiednia ilość kalorii dla naszych dzieci w ogóle?Anitka201 wrote:Metod nie moge, ale to co wcześniej wiedziałam (dostarczanie odpowiedniej ilości kalorii w czasie dnia, pilnowanie posiłków, drzemek, rytuały przed snem, spanie z szumem (cała noc), zaciennianie pomieszczenia na drzemki i uspokajanie jak mantra powtarzając „szszsz” przy przebudzeniach w nocy. Wszystko to jest w planie.
Co najlepsze, przed snem po kąpieli śpiewam małemu „aaa kotki dwa” i tak to już na niego działa, ze w nocy jak się przebudzi zaczynam nucić, mały przykłada głowę do poduszki. Ale nie ukrywam ze 2 pierwsze noce mocno się buntował i często budził, się i płakał wiec mało wtedy spaliśmy bo trzeba było go uspokajać.
-
Wszystko zależy od wagi ale mniej więcej 900-1000. Ogólnie mam rozpisany plan dnia z przykładowymi posiłkami. Nie ukrywam ze pierwszy tydzień w pracy wyglądał tak ze młody na okrągło na obiad (a zupę/ danie obiadowe je 2 razy dziennie) jadł kupne słoiczki bo jeszcze nie mogłam się zorganizować. W sumie kupiłam ich pół szafki i mały się w nich rozsmakowałanna23 wrote:Ile to jest odpowiednia ilość kalorii dla naszych dzieci w ogóle? wczoraj i dzisiaj jadł to co ja jemu ugotowałam.
Powiem Wam ze mnie te sklepowe słoiki inspirują. Patrzę na rodzaje dań, skład i sama próbuje zrobić coś na ich wzor. Wg mnie te ugotowane są dużo smaczniejsze. Te 2 dni mały jadł na 2 danie makaron z warzywami. Ugotowałam na parze marchewkę, por, kalarepę, seler, paprykę (te obrałam ze skory), mięso z indyka. Później wszystko drobno pokroiłam do tego trochę pomidorów ze słoika i na koniec makaron. Samej mi to smakowało a dzisiaj mały protestował jak się skonczylo.
Jutro mam w planach zrobić jakieś leczo z płatkami jęczmiennymi lub krupnik.
Kropka89, anna23 lubią tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Wszystko zależy od wagi ale mniej więcej 900-1000. Ogólnie mam rozpisany plan dnia z przykładowymi posiłkami. Nie ukrywam ze pierwszy tydzień w pracy wyglądał tak ze młody na okrągło na obiad (a zupę/ danie obiadowe je 2 razy dziennie) jadł kupne słoiczki bo jeszcze nie mogłam się zorganizować. W sumie kupiłam ich pół szafki i mały się w nich rozsmakował wczoraj i dzisiaj jadł to co ja jemu ugotowałam.
Powiem Wam ze mnie te sklepowe słoiki inspirują. Patrzę na rodzaje dań, skład i sama próbuje zrobić coś na ich wzor. Wg mnie te ugotowane są dużo smaczniejsze. Te 2 dni mały jadł na 2 danie makaron z warzywami. Ugotowałam na parze marchewkę, por, kalarepę, seler, paprykę (te obrałam ze skory), mięso z indyka. Później wszystko drobno pokroiłam do tego trochę pomidorów ze słoika i na koniec makaron. Samej mi to smakowało a dzisiaj mały protestował jak się skonczylo.
Jutro mam w planach zrobić jakieś leczo z płatkami jęczmiennymi lub krupnik.
Ja od paru dni zaczęłam robić dokładnie tak samo, inspiracje sloiczkowe Dziś mały zjadł na pół, trochę na obiad a resztę (czyt. cała miskę) dopchal na kolacje. My ostatnio właśnie na kolacje lubimy zjeść dużo, na ciepło i mega sycaco (wychodzi tam około 1.5-2 słoiczków!)
-
Ja teraz gotuję w garnku nie na parze i dodaje liść laurowy i ziele angielskie. Baza jest ziemniak, marchewka i pietruszka a reszta zmienia się w zależności co tam wymyślę, wczoraj był brokuł, dziś kalafior i groszek. Oczywiście też mięsko jest gotuję na dwa dni. Słoik mam w szafce na czarną godzinę lub na dzień lenia. Selera nie dawałam ze względu na alergie, ale chyba jednak jej nie uczula więc muszę go zacząć wrzucać do zupek.
Poszło spać moje dziecię o 19. Wstała póki co o 20, 21, 21:30. Dajta spokój :o
-
Hej hej . U nas od 3 dni jest masakra mała ma jakiś skok albo przez chorobę marudzi no jest nie do ujechania cały coś steka o coś . Do tego w nocy się kręci po całym łóżku płacze .
No jest strasznie
już mi nerwy puszczają ciągle coś jej nie pasuje.
No ale cóż trzeba przeeezyc.
Mała w żłobku je w miarę . W domu też chociaż ma swoje ulubione rzeczy . Ja gotuję a jak nie mam obiadu daje sloiczek lupilu te najbardziej lubi
Zabiera się powoli do wstawania chce chodzić za rączki nie wiem czy to nie przez to ostatnio taka marudna jest bo by chciała chodzić a jeszcze nie potrafi .
Fasola1234 -
Napiszcie jak się bawicie na co dzień z dziećmi - szukam inspiracji
My tańczymy przy muzyce z kostki grającej (mały się buja na czworaka), oglądamy książeczki, gania za uciekającą kulką z fisher price, bawi się we wrzucanie klocków do pudełka kartonowego po MM, pokazujemy sobie rzeczy w mieszkaniu, części twarzy, oczywiście a-kuku, ale to już nas nudzi, ganiamy się po mieszkaniu - wołam za małym "złapię Cię!" i on piszczy, śmieje się i ucieka.
Wkładanie kloców w odpowiednie wycięcia małego nie interesuje, ostatnio nudzi go też rzucanie piłeczki do mnie. Mnie za to nudzi już wszystko i potrzebuję inspiracji
-
My bardzo podobnie się bawimy. Dużo jesteśmy też poza domem. Mały za mną się porusza w całym domu więc daj mu często do zabawy to co mam pod ręką, co innego w kuchni, co innego dostaje w łazience. Ostatnio hitem są magnesy na lodówkę, ma nawet swój ulubiony. Bawi się nimi kiedy muszę coś zrobić w kuchni, ale razem też można się tak bawić.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
On jeszcze lubi książki. Sam po nie sięga chętnie. Uczę go też nazw zwierząt i jakie dźwięki wydają. Kotek-miał, kurka-ko, konik-iha. Do tego mam karty z ich obrazkami.
Planujemy teraz kupić jakieś narzędzia że stolikiem żeby mógł do niego się wspinać i bawić. Ale narazie to plany, zobaczymy co z tego będzie.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
U nas tak samo bawimy się i tak jak u Magdy w każdym pomieszczeniu coś innego w łazience najlepsza zabawa jest w brodziki bawi się wężem od prysznica w kuchni właśnie magnsy na lodówkę i wszystkie plastikowe pojemniki. Jeszcze bujamy się na kolanach, różne rymowanki z masażami idzie myszka, idzie rak, babcia akuku itp. Układamy klocki znaczy ja układam a ona rozwala, bawimy się misiem pileczkami uwielbia oglądać książki.
-
A i jeszcze najprostsze co może być to zabawa światłem latarki albo cieniem na ścianie
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Lotka, strasznie wspołczuję
łóżeczko było na najniższym poziomie? Sama się teraz będę stresować, bo też uważałam łóżeczko za bezpieczne miejsce.
Leira, u nas ciemiączko dziś na wizycie 0,5x0,5.
Ile mniej więcej ważą Wasze dzieciaczki? U nas dziś 8720g pediatra twierdzi, że ok ale zastanawiam się czy to nie za mało.
Lucy, super że mała zaczęła tak zajadać idzie Wam chyba lepiej niż nam.
Anitka, mogłabyś dać namiary na tę konsultantkę? U nas nadal pobudki co 2h.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 17:03
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
summer86 wrote:Leira, u nas ciemiączko dziś na wizycie 0,5x0,5.
Ile mniej więcej ważą Wasze dzieciaczki? U nas dziś 8720g pediatra twierdzi, że ok ale zastanawiam się czy to nie za mało.
U nas ciemiączko prawie 4x4.. wygląda na to, że niewiele się zrosło, jeśli w ogóle.
A mały waży 9,4 kg, mieliśmy przestój z wagą ok 2 m-ce, a teraz ruszyło z kopyta. -
Leira, u nas ciemię na bilansie miesiąc temu było 1,5 x 2. Córka też miała duże
Summer, moj maly od ponad 2 miesięcy waży 8,6kg. Z jedzeniem tez nie ma szału wiec sie nie dziwię. Czy zupka czy słoiczek to zje kilka łyżeczek i koniec. Kaszki zjadal dużo ale ostatnio tez gardzi. Ogólnie to kroluje cyc..
Anitka jak u was teraz wyglądają posiłki? Ile razy pokarm stały a ile cyc? Fajnie, że tak ładnie wam śpi w nocy:) zazdro!
Fasola u nas tez meeeega marudzenie. Uczepi się nogi i jęczy. Myślę że to skok, bo oglądałam rozpiskę i by sie zgadzało. Teraz jest 44 tydzien życia i burza z piorunami;)
Czy któraś z was nie ma nadal okresu? U mnie brak, ale brzuch pobolewa i chyba lada dzień zawita..
