CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My na skórę nic nie stosujemy, ale jak były suche plamki zimą to smarowałam Medidermem.
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Magda my na suche plamy właśnie stosowalismy latopic krem i płyn o którym pisze kropka. Może właśnie jakieś kosmetyki podrażniaja mu skórę.
Tez uważam że jeśli dziecko do tej pory nie było niczymym smarowane to nie ma tego co zmieniać, my smarujemy raz w tygodniu po basenie bo woda chlorowana.
Kropka a karmienie na dwie łyżeczki u was nie wchodzi w grę? Moja np musi mieć swoją łyżeczke i ona nabiera sobie wodę co tam uda się jej nabrać trochę je trochę sobie miesza a ja druga łyżeczka ja karmie, zakładam jej sliniak fartuszek który wygląda jak bluzka albo je na golasa
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem zdania, że jak nie ma potrzeby to nue smarować
Podałam wczoraj jogurt. Pewnie nie zauważe zmian bo wysypka po mmr i alergia zajmują większą część ciała.
Frytki z buraka nie przeszły wczoraj, ale zrobiłam RÓŻOWE NALEŚNIKI 😁 smaczne, piękne i w środku burakmała wczoraj pogardzila, ale dziś zjadla na śniadanie kasze gryczana ta z nominalna i zagryza sobie teraz buraczane naleśniki
nie sporobiwalaby, ale jej wsadzilam do buzi jak otworzyła żeby coś zagadać, w ten sposób zasmakowala i je. Wszystko trzeba jej najpierw sposobem włożyć do buzi bo sama nic nie spróbuje 😳
Zosia też chcę jeść sama więc jedziemy na 2 łyżki. Ona je swoją a ja karmie druga. Chyba, że owsianka, to sama ja zjada jak się uprze ja tylko ustawiam łyżkę. Kupiłam też widelec, nadziewa sobie co tam się uda. Udało się wczoraj ze zjadla parowke. Wiem że to samo ZUO hehe ale może dzięki temu za jakiś czas zje szynkę.
Sorrki, że tak bez ładu i składu, ale jak mała nie śpi i pisze w locie to później takie wychodzą twory właśnie hehWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 09:22
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
welonka wrote:Magda my na suche plamy właśnie stosowalismy latopic krem i płyn o którym pisze kropka. Może właśnie jakieś kosmetyki podrażniaja mu skórę.
Tez uważam że jeśli dziecko do tej pory nie było niczymym smarowane to nie ma tego co zmieniać, my smarujemy raz w tygodniu po basenie bo woda chlorowana.
Kropka a karmienie na dwie łyżeczki u was nie wchodzi w grę? Moja np musi mieć swoją łyżeczke i ona nabiera sobie wodę co tam uda się jej nabrać trochę je trochę sobie miesza a ja druga łyżeczka ja karmie, zakładam jej sliniak fartuszek który wygląda jak bluzka albo je na golasa
Tak, czasami tak próbujemy właśnie. Po żłobku idealnie grzecznie je, ale jak są dni że tylko jest z nami to mega maruda! Dziś na śniadanie miałam jaglanke wszędzie...aż poszedł szybciej do żłobka, musiałam ogarnąć sporo łącznie z odkurzaczem a już mi się ciężko schylać z brzuchem. Ja sobie ciągle powtarzam że to się skończy, że zacznie ładnie i grzecznie i schludnie jeść. Ostatnio to mnie tylko brzuch boli ze stresu czy zaraz coś nie wyląduje na ziemi a ja nie będę miała sily tego podniesc, jak głośno zacznie krzyczeć ze złości że mu się nie udaje coś albo jak bardzo mąż się zdenerwuje/odejdzie od stołu przy takich historiach. Dlatego ten żłobek to dla mnie w tym tygodniu specjalny odpoczynek...
-
Lucy010 wrote:Ja też jestem zdania, że jak nie ma potrzeby to nue smarować
Podałam wczoraj jogurt. Pewnie nie zauważe zmian bo wysypka po mmr i alergia zajmują większą część ciała.
Frytki z buraka nie przeszły wczoraj, ale zrobiłam RÓŻOWE NALEŚNIKI 😁 smaczne, piękne i w środku burakmała wczoraj pogardzila, ale dziś zjadla na śniadanie kasze gryczana ta z nominalna i zagryza sobie teraz buraczane naleśniki
nie sporobiwalaby, ale jej wsadzilam do buzi jak otworzyła żeby coś zagadać, w ten sposób zasmakowala i je. Wszystko trzeba jej najpierw sposobem włożyć do buzi bo sama nic nie spróbuje 😳
Zosia też chcę jeść sama więc jedziemy na 2 łyżki. Ona je swoją a ja karmie druga. Chyba, że owsianka, to sama ja zjada jak się uprze ja tylko ustawiam łyżkę. Kupiłam też widelec, nadziewa sobie co tam się uda. Udało się wczoraj ze zjadla parowke. Wiem że to samo ZUO hehe ale może dzięki temu za jakiś czas zje szynkę.
Sorrki, że tak bez ładu i składu, ale jak mała nie śpi i pisze w locie to później takie wychodzą twory właśnie heh
U nas jak nie ma gotowanego buraka w kawałkach do obiadu to jest za to histerianie wie. czy mu brakuje żelaza czy co, ale zajada jak owoce. Też myślałam ostatnio o parowce, raz już kiedyś dałam to zjadł ze smakiem dwie aż się przestraszyłam. Szynki nie wiem jeszcze gdzie dobra dostać.
-
Lucy, mamy parownicę Karcher.
Co do parówek, ja się wzbraniałam strasznie, ale skoro mała nic nie chce jeść i wyniki ma kiepskie, to ostatnio się poddałam. Zjadła dwa razy Głodniaki z Biedronki, wcześniej szukałam info o parówkach z dobrym składem.
https://czytamyetykiety.pl/products/glodniaki-parowki-szynki-cieleciny-200-g/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 15:42
-
Dokładnie. Poszukać jak najlepszych i je podać.
I co powiesz o tej parownicy? Poczytałam opinie o tych parowych. Jedyne co zarzucają to to, że smugi zostają. Ja mam matowe podłogi oprócz korytarza i sypialni więc tam i tak od zwykłego mopa są smugi a odkąd jest Zosia rzadko jadę że szmatą na kolanach, tylko mopem myje. Poszukam jeszcze opinii i może zakupie. Najwyżej sprzedam. -
Lucy, parownicy używamy tylko na płytkach. Moim zdaniem to fajna sprawa pod względem zabijania bakterii itd., ale my myjemy naprzemiennie zwykłym mopem z płynem, bo mamy wrażenie, że wtedy lepiej domywa brud (czyli raz parownica a przy kolejnym sprzątaniu mop+woda z płynem). Na szorowanie na kolanach też czasu brak
U nas sporo ułatwił iRobot, jak dobrze odkurzone to i zmywa się szybciej. -
nick nieaktualnyLucy ja mam mopa parowego z Lidla. Mam tak samo jak Summer używam naprzemiennie ze zwykłym mopem. Mnie osobiście bardziej przekonuje woda z płynem niż ta para 😉
Ja nie smaruje niczym, śmiałam się ostatnio bo od zeszłego roku zużyłam z opakowania 200 ml może z 50 ml 😁 czas już to opakowanie wyrzucić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 21:57
-
Ja mam mopa parowego z viledy, jest to miłość mojego życia, jak mi się złamała jedna część to bez problemu vileda wysłała nam następna jak zamówiliśmy a ja w oczekiwaniu myślałam że się potrzaskam. Zwykłym mopem już nie umiem myć podłogi non stop czarno a tu rach ciach i zrobione i to na porządnie. Polecam z całego serca będzie niedługo w Lidlu za 199
A mam w domu psa i kota więc syf ma skąd być ale jest super czystoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 22:49
-
Lucy ale fajne naleśniki
muszę też spróbować i ze szpinakiem zrobię zielone
U mnie mop zwykły tylkoA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Dzięki dziewczyny, dobrze Was na nowo czytać.
Tez niczym małego nie smarujemy, ale tez nie mamy suchej skóry obecnie.
Nalesniki naprawdę piękne, chyba się zainspiruję.
Nasz maluch super je rączkami i łyżeczką sobie sam fajnie radzi odpowiednie konsystencje. Używamy tez saszetek wielorazowych (mamy Baby monster) - są super wygodne, czego nie doje w domu można zabrać w drogę ☺️ albo kiedy zależy mi, żeby się cały nie upaprał to tez wrzucam mu w saszetkę i w żaden sposob nie wplywa to negatywnie na samodzielne jedzenie - zwlaszcza, że mamy typ co to najlepiej wszystko by sam i swoją łyżeczkę/widelec musi mieć obowiązkowo.
Jesteśmy teraz w Polsce na tydzień ale jak wrócę postaram się wrzucić jakieś foto z naszego czerwcowego wyjazdu na pn. Norwegii, bo to było coś przepięknego.
Ponawiam pytanie a propos anemii - któraś suplementowała/suplementuje żelazo?
-
Annaya my suplementowalismy zelazo, kiedy maly byl tylko na mleku, mielismy Innofer baby. Aktualnie suplementujemy sie watrobka cieleca raz w tygodniu, wyniki super. Na poczatku dusilam, siekalam i dawalam do zupki, teraz maly sam wcina duszona watrobke. To najlepsze zrodlo zelaza jakie istnieje. Sztuczne suplementy sa bardzo niezdrowe i slabo sie przyswajaja. A 50 g watrobki to zapas zelaza na caly tydzien, ze o folianach i witaminach: A i wszystkich z grupy B, nie wspomne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 09:47
Annaya lubi tę wiadomość
-
Leira wrote:Annaya my suplementowalismy zelazo, kiedy maly byl tylko na mleku, mielismy Innofer baby. Aktualnie suplementujemy sie watrobka cieleca raz w tygodniu, wyniki super. Na poczatku dusilam, siekalam i dawalam do zupki, teraz maly sam wcina duszona watrobke. To najlepsze zrodlo zelaza jakie istnieje. Sztuczne suplementy sa bardzo niezdrowe i slabo sie przyswajaja. A 50 g watrobki to zapas zelaza na caly tydzien, ze o folianach i witaminach: A i wszystkich z grupy B, nie wspomne.
A widzisz różnicę w wynikach po tym mięsie czy ogólnie jak zaczęłaś dawać to mieliście już spoko wyniki I teraz tylko utrzymujecie?
-
Zelazo mamy podobne, ale ferrytyna, czyli zapas zelaza w organizmie, jest znaczaco wyzsza niz kiedykolwiek wczesniej. A wczesniej ladowalam w niego zelazo dwa razu dziennie codziennie, a teraz jemy watrobke raz w tygodniu,.kilka razu we tygodniu jajka i czerwone mieso.
-
anna23 wrote:Ja mam mopa parowego z viledy, jest to miłość mojego życia, jak mi się złamała jedna część to bez problemu vileda wysłała nam następna jak zamówiliśmy a ja w oczekiwaniu myślałam że się potrzaskam. Zwykłym mopem już nie umiem myć podłogi non stop czarno a tu rach ciach i zrobione i to na porządnie. Polecam z całego serca będzie niedługo w Lidlu za 199
A mam w domu psa i kota więc syf ma skąd być ale jest super czysto
anna dziekuje za odpowiedzwłasnie ten ma duzo pozytywnych opinii. Nie mam juz sily taszczyc zwykłego mopa a podłoga ciągle poklejona bo moje dziecie smaruje jedzeniem po niej .... ;/ a mnie uczula kurz i wszelkie srodki czystosci to chociaz pranie mopa mi odpadnie heh
anna23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny