CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję. Ten czas chorobowy trzeba jakoś przetrwać. Już mi lepiej, to było jednorazowe gorączkowanie. A bostonka, ta nazwa jest jakaś przerażająca, kojarzy sie z jakąś epidemią.
Twój mąż ma racje, praca w domu to też praca i to bez przerwy czy chorobowego
Za to daje dużą przyjemności. Ja na razie jestem bardzo zadowolona puki Michał nie pyskuje Nie ma sie co spieszyć, dzieci będziesz miała dwoje (jak do tej pory), na brak pracy nie będzie czasu narzekać.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda super wieści z jednej strony zazdrosze wam że macie z kim zostawić dziecko czy możecie dać do żłobka i iść do pracy, przed kolejna ciąża chciałam wrócić do pracy chociaż na pół roku albo chiaz na czas starań. Z drugiej strony doceniam i cieszę się, że mogę być z małą w domu.
Bostonka panuje gorączka i wysypka często mylona z ospa,najgorzej jak atakuje gardło.Magda33 lubi tę wiadomość
-
welonka wrote:Magda super wieści z jednej strony zazdrosze wam że macie z kim zostawić dziecko czy możecie dać do żłobka i iść do pracy, przed kolejna ciąża chciałam wrócić do pracy chociaż na pół roku albo chiaz na czas starań. Z drugiej strony doceniam i cieszę się, że mogę być z małą w domu.
Bostonka panuje gorączka i wysypka często mylona z ospa,najgorzej jak atakuje gardło. -
Sarra właśnie z takiego powodu chciałabym wrócić do pracy przed kolejna ciąża psychicznie nie dam rady w domu z dzieckiem tymardziej po przeprowadzce mieszkamy z dala od miasta nie ma tu nikogo chociaż w podobnym wieku dzieci niennie ma nawet placu żaba i jak męża nie nie ma to ciągle jestesmy same nie ma z kim porozmawiać nawet na spacerze, może uda się nam wysłać mała do żłobka od czerwca ale u nas nie ma kto z nią zostac w razie choroby i musiała być w żłobku 8h. A starać się chcemy zacząć właśnie wakacje
-
U nas od września ciągnie się jakieś fatum chorobowe u Misi . Najpierw jelitówka potem zapalenie gardła i krtani a teraz zapalenie układu moczowego i biegunka i tak w kółko trochę już jesteśmy zmęczeni bo nie dość ze dwójka małych dzieci to ciegle coś . Ja tez ciagle coś łapie i Iga dostała kataru Ola Boga kiedy to odpuści .
Ja będę musiała wrócić do pracy ale ja osobiście nie wiem co zrobię z dwójka dzieci haha bo Misia o ile może iść do przedszkola tak Iga do żłobka płatnego ... kogo na to stać chyba będę musiała zarabic miliony ...
Ale już psychicznie się szykuje ze muszę i koniec kropka bo kredyt będzie i nie ma bata .
Misia ostatnio bardzo wymyśla przy jedzeniu je chleb a nagle zobaczy pomidora to rzuci chleb na ziemie chce pomidora zobaczy jogurt to wypluje pomidora ona chce jogurt ... ale zaczęłam walkę z tym i mówię ze ma zjeść to co jest i koniec . Idzie opornie ale może zrozumie . -
My zaczęliśmy przygodę ze żłobem. Od poniedziałku zostaje już dłużej. Przed 7 ja zawozimy, zobaczymy jak będzie na spaniu. Rachunek za żłobek przyszedł.... Za jedno dziecko jakoś dam radę opłacić, ale za 2 już by cała moja wypłata poszła praktycznie jak wyliczyć do tego wyprawkę.
Fasola zdrowia życzę. My dopiero zaczynamy żłobek, więc pewnie niedługo coś przyniesie. -
Idę do pracy bo mój pracodawca ogłasza upadłość z końcem roku. I zostałoby mi wtedy tylko zarejestrować sie w urzedzie pracy i zasiłek 800zl. więc wolę iść do pracy i zarobić więcej. Niestety nie jest to praca moich marzeń ale na jakis czas musi wystarczyć. Jak nie ta to inna
Zdrówka dla Was i dzieci
Spokojnej nocy i niedzieliKropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Ja Wam powiem, że moja głowa i moje nerwy są zdrowsze od kiedy wróciłam do pracy. Jeszcze trochę bym posiedziala w domu a bym sama ze sobą nie wytrzymała.
Może i jest fajnie jak się ma malucha takiego spokój jejszego a nie narwanca jak my. Koleżanka siedzi w domu z cora, mała ma prawie 2 latka, ale zrobi sobie wszystko, książkę poczta, cuda wianki. Z wózkiem na spacer i ze 3 godziny może lazic a mała śpi. U nas z kolei na pełnym gazie hehehe na cmentarz to wpadliśmy jak pioruny. Znicz, zdrowaska i ogień spowrotem do auta bo wrzask robiła, biegała, za znicze gorace chciała lapac. Dziś to samo. U babci pierwsze 5 minut wizyty a dom jakby tornado przeszło 🤣 na szczescie ładnie się bawi robiąc ta rozpoerduche. Nawet cebuli nie przepuści la i wysypała cały wiklinowyy kosz cebuli. Łuski były wszędzie, ale zabawa przednia. Coraz ładniej się bawi i coraz dłużej. Zabawki zaczynają ja interesować. Tylko nadal nie można jej nic nakazać bo stanie okoniem i skutek odwrotny jest. -
Lucy jak piszesz o córeczce to jakbym o mojej czytała
U nas żłobek ponad 2 m-ce i zaliczamy 3 infekcje, poprzednie to był tylko katar i lekki stan podgorączkowy, tym razem niestety bostonka, którą przechodzi okropnie. Już jest poprawa, ale wtorek-czwartek to dni i noce wyjęte z życiorysu.
Dziewczyny, gratuluję Wam maluszków, niech rosną zdrowo i szczęśliwie a Wam dużo sił i przespanych nocy. -
Żłobkujemy. Dziś juz był lament zanim weszli z tatą do żłobka. Dziś ja ją odbieram i muszę z nimi tam pogadać. Mojej mamie mówią, że jadła, wszystko dobrze tere fere. Wraca dzieciak do domu i je 6 pierogów nawet ich nie gryzac bo taka głodna. A prosiłam, żeby nie czarowaly z niczym bo chce wiedzieć jak przebiega adaptacja małej i że mi nie trzeba kolorowac bo ja doskonale wiem jak to wygląda od środka.
-
Lucy010 wrote:Żłobkujemy. Dziś juz był lament zanim weszli z tatą do żłobka. Dziś ja ją odbieram i muszę z nimi tam pogadać. Mojej mamie mówią, że jadła, wszystko dobrze tere fere. Wraca dzieciak do domu i je 6 pierogów nawet ich nie gryzac bo taka głodna. A prosiłam, żeby nie czarowaly z niczym bo chce wiedzieć jak przebiega adaptacja małej i że mi nie trzeba kolorowac bo ja doskonale wiem jak to wygląda od środka.
Lucy, mój też zawsze chce jeść jak tylko wrócimy że żłobka a teoretycznie jest po obiedzie świeżo, zawsze Panie mówią że mega dużo je i chętnie, podejrzewam że porcje mogą być malutkie albo stres żłobkowy. Ale Ty sama lepiej ogarniasz te tematy. Mi się tylko zdarzyło naprawdę kilka razy że aż się Ignasiowi odbijało porządnie tym co zjadł wiec rzeczywiście musiał coś tam jeść a w domu znów! I to właśnie tak jak piszesz, rzuca się wręcz.
Czy Wy uwierzycie że my dalej nie mamy bucików?
-
Dziś ja odebrałam mała i sobie pogadala z ciocia zlobkowa hehe fajna babeczka taka co to nie da sobie w kasze dmuchać. Dobrze Zosia znosi czas w żłobie, ale w domu odreagowuje fest. Dziś ja M odwiozl rano, jak wrócił do domu to obrażona była i nawet do niego nie podeszła.
-
Lucy, on po prostu nie chodzi jeszcze wiec nie było takiej potrzeby a i było ciepło. Z wózka oczywiście że sie wyrywa do piaskownicy i na huśtawkę ale no było ciepło właśnie więc się dało w podwójnych skarpetkach Teraz już jest coraz chłodniej to raz, dwa głupio mi już w żłobku tylko my nie mamy bucików A no i w końcu się musi przyzwyczaić teraz to ma histerie jak tylko widzi buciki że ktoś zakłada albo leżą obok (bo jedne leżą sobie po synku znajomych).
-
Kropka jak zależy Ci na bucikach to może jakieś niechodki Ale jak Ignaś nie chodzi to mu nie trzeba, gorzej tylko ze względu na coraz niższą temperaturę.
My teraz po przyjściu do domu robimy rytuał, najpierw ściągamy kurtkę, bluzę i buty, potem myjemy ręce. Michałkowi opowiadam co będziemy robić i on chętnie w tym uczestniczy. Bardziej po to Ignasiowi może byłyby buty.
Jutro mamy ważne USG brzuszka i tej nieszczęsnej przepukliny pępkowej. Oby nie była potrzebna żadna operacja. Trzymajcie kciukiA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Kupiliśmy ostatecznie papcie Ma chodzić po domu 2-3h żeby się przyzwyczaić, w żłobku jest wykładzina wiec nie potrzeba zupełnie i ma jeszcze tak ćwiczyć stopę. Na dwór właśnie za to mamy po znajomych takie zimowe ale to raczej tylko będziemy je zakładać żeby właśnie nie było mu zimno i żeby przyzwyczajać a i tak nie będzie przecież z wózka wychodził (no chyba że na huśtawkę).
Dziś mamy bal w żłobku Ciekawa jestem jak wyjdzie, rano myślałam że padnę jak zobaczyłam przebrane ciocie. Naprawdę się starająMagda33 lubi tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:Jak wyszło USG Magda?
Na szczęście wszystko dobrze. Lekarz powiedział że nie ma się czym martwićKropka89, Dika, Joaszo lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda i takich wieści Tobie i nam wszystkim życzę
My wczoraj też mieliśmy dzień postaci z bajek. Byłam kotem miałam puchary ogon i się zastanawiały dzieciaki skąd u mnie ogon haha Mała 2 dni została w domu, stan podgoraczkowy i Gil do pasa, dosłownie.Magda33 lubi tę wiadomość