CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi się marzy chłopczyk..tatko też chce synka
Ale i z dziewczynki się bardzo ucieszymy. U mnie w rodzinie same dziewczynki..dopiero w styczniu urodzi się pierwszy chłopak od 20 lat u mojej siostry ciotecznej :p
U nas będzie Beniamin albo Liliamiała być Stefania ale partner mówi, że imię jak dla starszej Pani
-
My mamy dwóch chłopaków, w rodzinie też sami chłopcy
wszyscy obstawiają dziewczynę bo tak beznadziejnie wyglądam i się czuje zupełnie inaczej niż w poprzednich ciążach gdzie kwitlam
wczoraj z teściami na Skypie rozmawialiśmy to znowu mi gadali " oj dziewucha będzie jak nic"
Mi to obojętne, może być i 3 chłopakfajne nam wychodzą
Emisia35 lubi tę wiadomość
-
A robiłyście test sody?
Może się zabawimy?
DOTYCZY KOBIET POWYŻEJ 10 TYG CIĄŻY (nie wiem dlaczego)
PRZYGOTOWANIE TESTU:
1. Nasypać dwie czubate łyżki stołowe sody oczyszczonej do przezroczystego kubka (najlepiej plastikowego aby potem wyrzucić)
2. Nasiusiuać (ranny mocz) do drugiego kubeczka.
3. Przelać mocz do kubeczka z sodą - NIE MIESZAĆ.
WYNIK TESTU:
1. Jak się pieni - CHŁOPAK
2. Jak się nie pieni - DZIEWUCHA
Miałam to zrobić, bo widziałam te testy na Youtube, ale jakoś tak mi głupio było, wiec może zrobimy razem jutro rano i wrzucimy fotki?
Mówią, że duża sprawdzalność - ponadto, te z Was, które znają płeć mogą potwierdzić lub zanegować skuteczność testu.
Co Wy na to?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2017, 15:22
Agnella, Emisia35, BettyCatriona, Kiki1916 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLeira wrote:A robiłyście test sody?
Może się zabawimy?
DOTYCZY KOBIET POWYŻEJ 10 TYG CIĄŻY (nie wiem dlaczego)
PRZYGOTOWANIE TESTU:
1. Nasypać dwie czubate łyżki stołowe sody oczyszczonej do przezroczystego kubka (najlepiej plastikowego aby potem wyrzucić)
2. Nasiusiuać (ranny mocz) do drugiego kubeczka.
3. Przelać mocz do kubeczka z sodą - NIE MIESZAĆ.
WYNIK TESTU:
1. Jak się pieni - CHŁOPAK
2. Jak się nie pieni - DZIEWUCHA
Miałam to zrobić, bo widziałam te testy na Youtube, ale jakoś tak mi głupio było, wiec może zrobimy razem jutro rano i wrzucimy fotki?
Mówią, że duża sprawdzalność - ponadto, te z Was, które znają płeć mogą potwierdzić lub zanegować skuteczność testu.
Co Wy na to? -
Mnie powoli obojętnieje jaka płeć, cieszę się, że będę miała kolejne, drugie dziecko
Jak pomyślę o usg genetycznym to troszkę się boję, szczególnie po złych doświadczeniach i grubszym NT...A z drugiej podchodzę ze spokojem....Oby genetyczne wyszły w normie to będę przeszczęśliwa
I obiecuję, że nie będę tu marudziła
Dziś jak wychodziłam do ogródka po natkę pietruchy, to widziała mnie sąsiadka - kuzynka męża i widać było brzuszek, szłam taka dumna.
Uwielbiam stan ciąży
Pełnanadziei, jak po wizycie, też bym po cichu albo dała do zrozumienia lekarzowi, że usg przy okazji?
U mnie dziś też męczy migrena, źle się czuję, a mała marudzi, popłakuje, ząbki idą....Jak słyszę płacz i marudzenie córki mam ochotę wyjść z domu...Akurat mąż w domu, jak zbawienie, położę się z książką na pół godziny, zawsze to coś i humor się polepszy. Dwie kawy troszkę pomogły na ból i apap.
Noc zarwana, bo córeczka płakała.
U mnie w sumie dzieci rok po roku, zaszłam w ciążę tuż przed roczkiem córci, rocznikowo będą dwa lata różnicy, a tak ogólnie 1,5 roku. Nudno nie będzie, jak widzę sporo nas takich mamDamy radę, pewnie będzie tu pisały dalej po narodzinach maluszków. Ciekawe jak wyjdzie z zazdrością naszych starszaków, nawet będzie jakieś ukłucie, ale myślę, że się ułoży.
Myślę o porodzie, choć to jeszcze odległe...Chciałabym, aby mąż był tak jak przy I...i to szkopuł, tamten poród był po cichu i dobrze poszło, bo był spokój i totalne wyluzowanie, nie chciałam bliskim sms-a pisać, że jadę na akcję, moja mama jest taka - zamiast uspokoić czy dodać otuchy...ją trzeba będzie pocieszać i panikuje, czym denerwuję ludzi i można rezon stracićA tu córcię trzeba będzie dziadkom podrzucić.
-
Tròjka wrote:My mamy dwóch chłopaków, w rodzinie też sami chłopcy
wszyscy obstawiają dziewczynę bo tak beznadziejnie wyglądam i się czuje zupełnie inaczej niż w poprzednich ciążach gdzie kwitlam
wczoraj z teściami na Skypie rozmawialiśmy to znowu mi gadali " oj dziewucha będzie jak nic"
Mi to obojętne, może być i 3 chłopakfajne nam wychodzą
, zwiększoną ochotę na seks, zachcianki i zero mdłości... mamy parkę. W tej ciąży zero snów, seks mógłby nie istnieć, zero zachcianek i okropne mdłości (na szczęście już odpuściły)... a możliwości co do płci wyczerpaliśmy
Anna Stesia, ewulek lubią tę wiadomość
-
Ja chyba robiłam ten test w poprzedniej ciąży. Coś mi świta, że nic się nie działo i szału nie było więc pewnie się nie pienilo;) No i mam córcię
Jutro też zrobię i dam znać
Wcześniej bardzo chciałam, aby był chłopiec. Teraz myślę, że jak będą 2 dziewczynki to będą moje małe księżniczki. Będą się razem bawić lalkami itd:) coraz bardziej mi obojętne jaka płeć byle maleństwo było zdrowe!!
-
Fufka30 wrote:Dziewczyny czujecie juz może jakieś ruchy w sensie bulgotki, motylki itp. ja dziś czuje cały dzień takie lekkie pukanie i gilgotki ciekawe czy to maluch czy jelita ale nie czuje wzdeć dziś ani gazów
w sumie jest to nawet miłe hehe i wkręcam sobie, że to maluch
Fufka30 lubi tę wiadomość
-
Arga wrote:Ja w pierwszej ciąży bardzo dobrze wyglądałam i się czułam, aż nikt nie wierzył, że to córka bo one podobno urodę kradną
. Teraz czuję się jakby mnie czołg przejechał ale to dopiero początek.
Ja w pierwszej ciąży wyglądam okropnie tyle syfów miałam i urodziła się córka..a teraz cera jest ok -
Ja w ciąży z córcią wyglądałaś kwitnąco, ładnie, śliczna cera, naprawdę szczupło, w brzuszek tylko poszło. Niby córeczka odbiera urodę.
W I ciąży był chłopczyk i...cera syfiasta, nigdy nie miałam trądziku, a tu proszę, nawet na plecach, podobno od testosteronu. Wyglądałam kobieco, ale kluchowato. I kto tu urodę zbiera
Teraz za to jestem padnięta na maksa, spać się tylko chce, trądziku brak, ale odezwało się AZS...Mdłości największe z każdej z ciąż...Jak żyćI nie wiem co tu wyrokować z płcią.
Chłopca chyba bardziej chciałabym dla męża, a dla córci siostrzyczkę, sama mam braci i brakowało mi siostry.
-
nick nieaktualny
-
Nas lekarz zapytał, czy chcemy znac płeć, my na to, że chcemy i dopiero wtedy powiedział. Ale szczerze mówiąc czekam do porodu, bo tylko wtedy będzie 100% pewność (choc lekarz butnie zapewniał, że się nie myli).
Z objawów to mam tak pół na pół, część jest, jak to mówią, na chłopca, część na dziewczynkę, więc kompletnie w to nie wierzę.
Zdjęcia rosnącego brzuszka chciałam robić, ale odkryłam, że nie mam takiego lustraBettyCatriona, Paulincia88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny