X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • ptaszek Autorytet
    Postów: 268 300

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ptaszek wrote:
    [url3jgxs65gmkvpq1so.pngurl]

    Mój skarb 20-10-2015
    Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018
  • _nina_ Autorytet
    Postów: 337 218

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ptaszek jeśli chcesz wstawić suwaczek na stałe, to wejdź w ustawienia, społeczność i w okienku "twój podpis na forum" wklej bbcode suwaczka, wciśnij zapisz i gotowe.

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty, żadne słowa nie przychodzą mi do głowy... Współczuję Ci i tulę Cię gorąco do serca :-(

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro Betty

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Lilkowo Debiutantka
    Postów: 9 4

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty, bardzo współczuje i przesyłam dużo wsparcia...

    oar83e3kxtduyvis.png

    Aniołek [*] 9.05.2017
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 500 363

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co wchodzę to są smutne wieści :(
    Przykro mi ale nadal trzymam kciuki za wszystkie maleństwa :*oby ten tydzień był lepszy :)

    23.10.2009 Alan
    29.05.2018 Karolek
    26.04.2021 Misiu
    preg.png
  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem ze tu dzisiaj smutne nastroje po calym tyg tylu smutnych wiadomosci.
    Ja tez dzisiaj mam kiepski dzien.
    Obawiam sie, bo do 10t5d czulam ze jestem w ciazy, a od kilku dni nic nie czuje, zadnych mdlosci zadnych odczuc z podbrzusza, brzuch stanol, juz mnie nie goni na siku, a niby dziecko sie teraz szybko rozwija. Schizuje, albo naprawde cos sie dzieje, kurde cos dziwnie, za dobrze sie czuje, a to wszystko niszczy mi samopoczucie :/ dopiero 8.12 prenatalne i chyba zniose jajo do tego czasu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 18:08

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A_n_k_a_80 wrote:
    Dziewczyny wiem ze tu dzisiaj smutne nastroje po calym tyg tylu smutnych wiadomosci.
    Ja tez dzisiaj mam kiepski dzien.
    Obawiam sie, bo do 10t5d czulam ze jestem w ciazy, a od kilku dni nic nie czuje, zadnych mdlosci zadnych odczuc z podbrzusza, brzuch stanol, juz mnie nie goni na siku, a niby dziecko sie teraz szybko rozwija. Schizuje, albo naprawde cos sie dzieje, kurde cos dziwnie, za dobrze sie czuje, a to wszystko niszczy mi samopoczucie :/ dopiero 8.12 prenatalne i chyba zniose jajo do tego czasu.
    Anka to powoli czas kiedy będziemy.miały więcej energii, mdłości przejdą ;-) 8 już za parę dni;-)

    U.mnie mdłości od wczoraj zelżały, tylko lekkie przed spaniem łapią, ale to pewnie dlatego, że wcześnie jem kolację.

    Umówiłam się jutro na masaż twarzy, mam ochotę trochę się rozpieścić :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 18:19

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruth wrote:
    Anka to powoli czas kiedy będziemy.miały więcej energii, mdłości przejdą ;-) 8 już za parę dni;-)

    U.mnie mdłości od wczoraj zelżały, tylko lekkie przed spaniem łapią, ale to pewnie dlatego, że wcześnie jem kolację.

    Umówiłam się jutro na masaż twarzy, mam ochotę trochę się rozpieścić :-P
    Dzieki za pocieszenie, ale jakos zapomnialam jak to bylo w poprzedniej ciazy. I jakos nadzwyczaj dobrze sie czuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 18:46

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje mdłości już praktycznie też minęły dziś mam apetyt taki że zjadłabym konia z kopytami a dawno już takiego nie miałam nic tylko się cieszyć że najgorszy okres już za nami. A nawet jak z dzieckiem stanie się coś złego to dolegliwości od razu nie mijają bo hormony długo dochodzą do siebie także głowa do góry na pewno jest dobrze. W obliczu tych tragedii które się tu dzieją postanowiłam nie dopatrywać się we wszystkim problemu i nie martwić się głupotami bo ludzie przeżywają takie tragedie że te nasze małe zmartwienia przy tym to nic

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaS dobrze napisane!!!

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
  • BettyCatriona Przyjaciółka
    Postów: 131 48

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest bardzo ciężko. Leżę całe dnie sama, myślę i płaczę. Ale chyba tego potrzebuje., Że to mój własny sposób na uporanie się z tym co się dzieje. Mąż mnie wspiera ale nie wygląda to tak jakbym chciała. Niestety to tylko facet.
    I niestety nadal jesteśmy u jego rodziny. Co mnie doprowadza do szału. Ci ludzie są inni niż my. Nie są czuli i wrażliwi jak my. Siostra męża...Niby też kobieta i matka. Ale jakby wgl nie rozumiała co przeżywam, mimo że sama straciła 4 dzieci. Wychodzi z założenia że następnym razem się uda. Może się uda. Ale mojemu dziecku bije serduszko i ono czuje,A co najgorsze- walczy o życie.
    Czuję się tak bardzo samotna.
    Mówią że zrozumie cię niby tylko ten co to przeszedł,ale jak widać niekoniecznie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 19:34

    w4sq9n733eq67vqu.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala Mi, Betty bardzo mi przykro :(:(

    Mnie ominęły badania parenteralne przez szpital ,mam nadziej ze wezmą mnie jutro na usg jesli kosmowka nie bedzie odklejać sie mini plamien wypisuje sid na własne zadanie nawet nie mogę dowiedziec sie czy dziecko rozwija sie prawidłowo a czemu bo tu w szpitalu nie mam lekarza prowadzącego

    age.png
  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BettyCatriona wrote:
    Jest bardzo ciężko. Leżę całe dnie sama, myślę i płaczę. Ale chyba tego potrzebuje., Że to mój własny sposób na uporanie się z tym co się dzieje. Mąż mnie wspiera ale nie wygląda to tak jakbym chciała. Niestety to tylko facet.
    I niestety nadal jesteśmy u jego rodziny. Co mnie doprowadza do szału. Ci ludzie są inni niż my. Nie są czuli i wrażliwi jak my. Siostra męża...Niby też kobieta i matka. Ale jakby wgl nie rozumiała co przeżywam, mimo że sama straciła 4 dzieci. Wychodzi z założenia że następnym razem się uda. Może się uda. Ale mojemu dziecku bije serduszko i ono czuje,A co najgorsze- walczy o życie.
    Czuję się tak bardzo samotna.
    Mówią że zrozumie cię niby tylko ten co to przeszedł,ale jak widać niekoniecznie.
    Niestety często w takich sytuacjach kobiety czują się niezrozumiane ja po poronieniu czułam jakby to była tylko moja tragedia jakby to nie dotyczyło całej rodziny każdy mówił że trzeba żyć dalej i że będę miała następne dziecko mieli rację bo znowu jestem w ciąży ale nigdy nie zapomnę o naszym pierwszym dziecku o pierwszej ciąży o radości która była inna niż tym razem jedyna i niepowtarzalna. Gdyby nie mąż nie pozbierała bym się.
    Trzymam za was kciuki mam nadzieję że wasz koszmar szybko się skończy i wyjdzie dla waszej rodziny słońce

    Anitka201 lubi tę wiadomość

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • Ha Autorytet
    Postów: 871 725

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty bardzo Ci współczuję. Nie dość że przeżywasz tak ogromną tragedię to jesteś z dala od najbliższych, bez wsparcia i zrozumienia. Jestem myślami z Tobą. Gdybym mogła Cię przytulić to bym to zrobiła. Życzę Ci bardzo dużo siły.

    19.01.2007 córka
    09.06.2014 córka
    ex2bkrhm336va282.png
  • Mała_Mii Autorytet
    Postów: 2028 779

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty ściskam Cię mocno wiem co przezywasz ;( ja mam ogromne wsparcie w mężu , moja mama do mnie jutro przylatuje . Pozatym jestem jakaś spokojna muszę wierzyć i wierze w to ze nie jest tak złe a to wszytko to jakaś jedna wielka pomyłka cały czas mąż mi to powtarza ze będzie dobrze teściowa tez mówi ze ma takie przeczucie .. a i ja tak czuje ze zbyt dużo niezrozumiałych rzeczy było zbyt szybko i w ogóle .. będę walczyć o dzieciątko to wiem napewno ;))

    74dih371hf2p7o0h.png[/url]
    20151107020717.png[/url]
    18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
    26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
    20.11.2018 51cm 3520g ❤️
    18.12.2018 54cm 4530g❤️
    25.01.2019 59cm 6020g ❤️
  • BettyCatriona Przyjaciółka
    Postów: 131 48

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała_Mii wrote:
    Betty ściskam Cię mocno wiem co przezywasz ;( ja mam ogromne wsparcie w mężu , moja mama do mnie jutro przylatuje . Pozatym jestem jakaś spokojna muszę wierzyć i wierze w to ze nie jest tak złe a to wszytko to jakaś jedna wielka pomyłka cały czas mąż mi to powtarza ze będzie dobrze teściowa tez mówi ze ma takie przeczucie .. a i ja tak czuje ze zbyt dużo niezrozumiałych rzeczy było zbyt szybko i w ogóle .. będę walczyć o dzieciątko to wiem napewno ;))

    Rozmawiałam dziś z koleżanką. Jutro pojedziemy że skanami naszych papierów do Instytutu Zdrowia Matki Polki A jeśli tam nic to pojedzie do Katowic. Jeśli tylko dadzą nam zielone światło od razu lecimy do Polski. We wtorek mamy spotkanie wizowe dla męża. Umówiłam dziś wizytę mimo że nie mamy żadnych dokumentów jakich wymaga ambasada. Ale liczę na to że pracują tam ludzie i zrozumieją sytuację w jakiej się znaleźliśmy i to, że nie chce przez to wszystko przechodzić sama. A poza tym on jest ojcem dziecka i to jego prawo być przy nas w takich chwilach. Więc mam nadzieję, że po okazaniu dokumentacji medycznej Konsul wyda mężowi wizę na kilka wjazdów.

    w4sq9n733eq67vqu.png
  • BettyCatriona Przyjaciółka
    Postów: 131 48

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Teraz tak mi tego potrzeba. Nie chce przechodzić przez to wszystko sama, tak jak w lutym kiedy poronilam będąc w UK. To było okropne :-(

    w4sq9n733eq67vqu.png
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty walcz, bo jest o kogo! Jeżeli tylko będzie Was można jakoś poratować to dawaj znać :*

    BettyCatriona lubi tę wiadomość

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty, bo mężczyźni nie potrafią tak zrozumieć jak kobieta, ale Twój mąż też to przeżywa. A podchodzi po chłopsku.
    U Ciebie jeszcze może się rozjaśnić, nieraz chłoniaki się cofają. Tego Ci życzę. I żeby udało się spokojnie załatwić wyjazd dla męża. Może w Polsce wszystko się ułoży, przecież są szanse dla maluszka !!!
    Nie zapomnę jak teściowa, gdy musiałam mieć drugie łyżeczkowanie po pierwszym, w odstępie tylko miesiąca, czyli niezbyt, była zła, że po zabiegu biorę antybiotyk, konkretnie Doxycylinę, bo jest mocna i nie można się po niej starać. Wiedziała, ze muszę mieć zabieg, a już myślała, kiedy znowu w ciąży będę, zero współczucia, empatii. Długo po brałam antykoncepcję, bo lekarz zabronił mi się starać, a teściowa na imprezach rodzinnych (mąż ma bardzo liczną rodzinę, mimo że jedynak), że kiedy to ona się wreszcie wnuka doczeka, to było akurat na chrzcinach.
    Ten kto nie był w takiej sytuacji, szczególnie osoby z zewnątrz nie zrozumieją.
    Było minęło, zapomniałam o tym,ale w tamtej sytuacji okropne przeżycie.





    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 21:43

‹‹ 321 322 323 324 325 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ