CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cieszę się, że dobre wieści po wizytach
Mała mi to już dobry początek!!
Ja chodzę co 4 tyg, teraz przez prenatalne wyszło co 2 tyg. Ogólnie nie przeszkadza mi tojakoś czas leci. Teraz wizytuje 14.12 a dzień wcześniej mam do odbioru wyniki pappa
Ogólnie fajnie już czuć macicę jak się położę na plecach. Taka kulka małanie mogę doczekać się ruchów.
-
nick nieaktualny
-
Anikatika wrote:Hefe, a byłaś wtedy na wizycie u dra Mowlika? Jakie wrażenie?
Byłam u niego na samym początku w 5 tyg był wtedy sam pęcherzyk nic mi szczególnego nie mógł powiedzieć tylko tyle, że jest ciąża a jaka to nie wiadomo... Dał mi tylko wskazówki, żebym nikomu o ciąży na razie nie mówiła i żebym przestała o niej w ogóle myśleć... Ogólnie pozytywne wrażenie ale faktycznie za wcześnie żebym mogła go ocenić.
Byłam z nim umówiona później na 10tc (najbliższy termin kiedy przyjmował) ale po drodze miałam plamienia i wizytę w szpitalu i trochę się niepokoiłam więc pojechaliśmy tydzień wcześniej (w 9tc) do innego lekarza, który przyjmuje w tej samej przychodni... Miał gorsze opinie niż Mowlik ale oni i tak prowadzić ciąży mi nie będą... jedynie co to mogą mnie skontrolować i powiedzieć czy jest wszystko ok... Wizyta do tanich nie należy i mamy tam około 1h jazdy samochodem więc póki co grzecznie czekam na usg ze szpitala... te wizyty u PL ginekologa wole zaplanować na później gdzie tutaj w szpitalu już ich mieć nie będę.
A Ty do niego chodzisz?
Mała Mii super, że taka wiadomość na pewno podniosło Cie to na duchu! Musi być dobrze a Ty potrzebujesz mniej stresu!
Mnie dzisiaj pierwszy raz poniosło... Nawet nie miałam zbytnio ochoty na ogórki kiszone a że były do obiadu to zjadłam jednego... a później cały słoik z wodą... aż sama nie wierzę, że aż tak mnie poniosło zwłaszcza, że ja jakiś zachcianek nie mam... wręcz na nic nie mam ochoty.Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
A u mnie ciągle brak zachcianek ,ale zauważyłam ze wchodząc w drugi trymestr zaczęłam sięgać czasem po słodkie:) a tak z dolegliwości to meczy mnie okropnie zgaga juz Reni nie daje rady. Padam o19 godzina snu i jestem wyspana później mecze się do 2w nocy nie mogę spac.
-
Byłam, widziałam, ale za dużo się nie dowiedziałam
Dziecko wtuliło się w łożysko. Lekarz próbował je podglądać z różnych stron i o ile udało mu się zmierzyć główkę, brzuszek czy kość udową, to kiedy pokazywał się obraz całego dziecka wyglądało to jakby przykryło się pierzynką, więc nie wiem jakie jest duże. Waży 113g
Najważniejsze - serce bije i dziecko się rusza
Miałam też mierzoną szyjkę - 4,5cm.
Poprzednią ciąże zaczynałam z tą samą datą i ruchy pierwszy raz poczułam w Boże Narodzenie. Jestem ciekawa jak będzie teraz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2017, 20:45
klauuudia, Marya, nataliab87 lubią tę wiadomość
-
_nina_ wrote:Byłam, widziałam, ale za dużo się nie dowiedziałam
Dziecko wtuliło się w łożysko. Lekarz próbował je podglądać z różnych stron i o ile udało mu się zmierzyć główkę, brzuszek czy kość udową, to kiedy pokazywał się obraz całego dziecka wyglądało to jakby przykryło się pierzynką, więc nie wiem jakie jest duże. Waży 113g
Najważniejsze - serce bije i dziecko się rusza
Miałam też mierzoną szyjkę - 4,5cm.
Poprzednią ciąże zaczynałam z tą samą datą i ruchy pierwszy raz poczułam w Boże Narodzenie. Jestem ciekawa jak będzie teraz. -
Mała Mi cieszę się, ze masz jakieś pozytywne wieści! Trzymam mocno za Was kciuki!
Dziewczyny powiedzcie czy któraś z was odstawia już luteinę? Ja byłam dzisiaj na wizycie i z emocji zapomniałam zapytać lekarza o leki. Kończy mi się już wszystko a nie dostałam żadnej recepty. Co prawda na poprzedniej wizycie mówił ze będziemy za niedługo odstawiać ale dzisiaj nie dostałam żadnych instrukcji i nie wiem co mam robićMała_Mii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
malka wrote:Mała Mi cieszę się, ze masz jakieś pozytywne wieści! Trzymam mocno za Was kciuki!
Dziewczyny powiedzcie czy któraś z was odstawia już luteinę? Ja byłam dzisiaj na wizycie i z emocji zapomniałam zapytać lekarza o leki. Kończy mi się już wszystko a nie dostałam żadnej recepty. Co prawda na poprzedniej wizycie mówił ze będziemy za niedługo odstawiać ale dzisiaj nie dostałam żadnych instrukcji i nie wiem co mam robić -
malka wrote:Mała Mi cieszę się, ze masz jakieś pozytywne wieści! Trzymam mocno za Was kciuki!
Dziewczyny powiedzcie czy któraś z was odstawia już luteinę? Ja byłam dzisiaj na wizycie i z emocji zapomniałam zapytać lekarza o leki. Kończy mi się już wszystko a nie dostałam żadnej recepty. Co prawda na poprzedniej wizycie mówił ze będziemy za niedługo odstawiać ale dzisiaj nie dostałam żadnych instrukcji i nie wiem co mam robić -
malka wrote:Mała Mi cieszę się, ze masz jakieś pozytywne wieści! Trzymam mocno za Was kciuki!
Dziewczyny powiedzcie czy któraś z was odstawia już luteinę? Ja byłam dzisiaj na wizycie i z emocji zapomniałam zapytać lekarza o leki. Kończy mi się już wszystko a nie dostałam żadnej recepty. Co prawda na poprzedniej wizycie mówił ze będziemy za niedługo odstawiać ale dzisiaj nie dostałam żadnych instrukcji i nie wiem co mam robić -
Sarrrra wrote:Miałam kazała dalej brać a dużo tego cpam 3x2 dupka i 2 x100 lutki. Już tym zygam. Mam Brad do następnej wizyty na pewno a to będzie 14 tydz i 2 dni :/czy te leki mogą zaszkodzić? Zapytam na prenatalnyvh innego lekarza.
Raczej nie zaszkodzą, przy skurczach i skracającej szyjce na późniejszych etapach ciąży tez przepisują luteinę. Ale po co brać jak już nie trzeba. Zawsze to jakiś syntetyczny hormon a nie natura.
Jutro na pewno zadzwonię do lekarza, bo mnie to martwi. Tylko jakoś głupio mi zadzwonić... ale nic, muszę się przełamać, numer na pieczątce w karcie ciąży mam i jak pytałam czy można dzwonić jakby się coś działo to powiedział ze tak, wiec nie powinno być problemu. A miałam nadzieje, ze nie będę musiała z tego numeru korzystać. Wszystko przez moje rozkojarzenie po usg
-
nick nieaktualny