CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
klarunia1978 wrote:Tak galopuje pokazuje na 11+ 6, ale rzeczywiście 10 dni temu to było 9+4 i rzeczywiście wtedy USG też pokazywało dokładnie na ten termin i dł wynosiła wtedy 27 mm. Te nasze Maluszki widać, że rosną skokowo.
Anna, Marya dziękuję zobaczymy w piątek co powie lekarz.
Saraaaa super będziemy się wspierać na genetycznym.
Buziaki kochane dziewczyny:)
o to faktycznie niezle skoczyło!
ja w zeszły wtorek miałam 31 mm i to było 10+0 i za tydzień we wtorek ide na prenatalne, czyli to będzie po dwóch tygodniach (12+0) i mam nadzieje ze tez trochę podskoczy i będzie więcej niż 50 mm żeby na badaniu było łatwiej i żeby coś więcej było widać..
-
Super, że są od Was dziewczyny także dobre wiadomości po badaniach... Trochę mnie przygnębia jak czytam, że któraś z Was ma takie zmartwienia..
Nie umiem pojąć, że musi nas to spotykać... zwłaszcza, że każda z nas dba o siebie i pragnie tej fasolki!
Współczuję Wam, że musicie to przechodzić.. życzę żeby te nerwy zostały Wam wynagrodzone i żeby wszystko dobrze się skończyło!
Sama zaczynam schizować... też ostatni raz miałam usg miesiąc temu... za tydzień w poniedziałek mam tutaj usg i badania przesiewowe.. I z jednej strony nie mogę się doczekać, żeby uspokoić swoje nerwy a z drugiej jestem w tej chwili na tym samym etapie co poprzednim razem poroniłam... i dopada mnie jakaś depresja
Czytam też o waszych teściowych i niezłe france z co niektórych...
Moi teściowie też nie są lepsi... jedyny plus, że mam do nich praktycznie 2 000 km... a w PL 300kmPo poronieniu też nie miałam co liczyć na współczucie z ich strony.. Moi rodzice płakali ze mną przez tel a oni napisali mi smsa "nie martw się" ... i później zero tematu jak wróciłam ze szpitala to podczas rozmowy na skype zero zapytania jak się czuje tylko hihihi hahaha na jakieś bzdurne tematy.... i dokładnie wiem o czym piszecie, że kobieta w takiej sytuacji jest strasznie samotna bo nawet osoba, która też to przeżyła nie potrafi zrozumieć kogoś kto właśnie stracił ciąże to jest strasznie indywidualne przeżycie.
Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
BettyCatriona wrote:Niestety- żaden lekarz nie chce patrzeć na nasze dokumenty gdy pacjentka nie jest obecna. Więc umowie wizytę i polecę jakoś po niedzieli żebym miała czas na spakowanie i znalezienie bezpośredniego lotu.
kurde szkoda, ze dokumentacja medyczna nie wystarczy. Ale trzymam kciuki, żebyś szybko dostała sie do specjalisty.
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
teqz wrote:Jak najrzadziej macie wizyty? Mnie dzisiaj zapisała na 8go stycznia i to w sumie aż za 5 tygodni
strasznie dużo...
Ja w sumie mam inne warunki tutaj w UK ale ostatni raz byłam 10 listopada u polskiego ginekologa... i teraz 11 grudnia mam pierwsze zaplanowane w szpitalu... więc to prawie 5 tyg. następne USG będę mieć zaplanowane 8 tyg później (po 20tc) pewnie nie dam rady tyle czekać i na początku stycznia pojedziemy do pl ginekologa...Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
welonka wrote:Hehe właśnie zrobiłam błąd bo pojechalam do szpitala w ktorym mój gin nie przyjmuje ,ale mając taki krwotok jechałam tam gdzie najbliżej. Moj gin sam sid dziwi ze tyle mnie tu trzymaja u nich szybko puszczają jak jest dobrze z nakazem leżenia. Czekam na wynik wymazu i usg wyjdzie dobrze wychodzę. Usg mialam w tamtym tygodniu ale lekarz nie sprawdzał żadnych wymiarów tylko czy serce bije i czy kosmowka nie odkleja się .
A gdybyś teraz opuściła ten szpital, poszła do swojego ginekologa i w razie konieczności wybrała się do szpitala w którym przyjmuje Twój ginekolog?Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
Eunice- jesteśmy na tym samym etapie. Dziś mija 7 dzień od wizyty,a na kolejną muszę czekać jeszcze dwa tygodnie.
Ja się w sumie cieszę, że będzie to tylko kilka dni przed Świętami. Chcemy oznajmić Rodzinie nowinę o ciąży w Wigilię i chcę mieć jak największą pewność, że z dzieckiem wszystko ok.
Za dwa dni nastanie ten pamiętny czas,kiedy mojemu Aniołkowi przestało bić serduszko. Bardzo się boję, żeby tym razem było dobrze.
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
Tegz, widocznie gin nie widzi żądnych przeszkód, i dla niego normalne, że wizyta dopiero za 5 tygodni. Ja teraz tak miałam od ostatniej wizyty, długo tylko trzeba czekać, to najgorsze.
Eunice, skąd ja to znam, wytrzymaszSzybko zleci czas.
Nie wiem jak ja wytrzymałam i szybciej nie poleciałamJeszcze tylko tydzień, oby do wtorku...
Musze tylko w międzyczasie skoczyć do gina po receptę, zostało mi 5 tabletek duphka, ale to do odebrania w recepcji.
Jeszcze trochę poczujemy ruchy maluszków to będziemy spokojniejsze, najtrudniejsze chyba początki ciąży, przyszła mama nie wie co się dzieje w brzuszku.
No teściowki mamy "świetne", dosłownie powiernice i przyjaciółki, ciekawe jakimi my będziemy mamuśkami dla synowych i zięciów
Szkoda tylko, że człowiek po głupich słowach tak się gotuje i denerwuje.
Znam wyjątek od reguły - moja przyjaciółka żyję świetnie z teściową, za to ze swoją mamą tragicznie.
Welonka, najważniejsze, że kosmówka się już nie odkleja. Nie wiem co Ci doradzić, też bym miała dość i chyba w deprechę wpadłabym w szpitalu tyle już leżąc. Na razie czekaj na wymaz i będziesz wiedziała co robić.
U mnie z badaniem piersi w ciąży....nigdy nie było. Ale tak szczerze, chyba nie pozwoliłabym na to swojemu ginowi, za przystojny na to jest, ja bym chyba spaliła się ze wstyduA w programie mojej Polikliniki jest własnie badanie piersi.
Arga, im ciąża starsza to już więcej noszę. Już nie patrzę...Też najczęściej na biodrze, wtedy najwygodniej, potem będziemy sobie dzieciątka zakładały na górę brzuchaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2017, 16:43
-
welonka wrote:Heh tak chce zrobić tylko poczekam juz te 3dni na wymaz wtedy będę wiedzieć czy przyczyna nie jest żadna infekcja mam nadzieje ze w tym czasie bede miec jeszcze usg. Jeszcze na dodatek dostałam dzisiaj jakiegoś rozwalenia wryy
Będzie dobrze! może to z nerwów... każdy by "ześwirował" będąc tyle w szpitalu
Dobrze, że masz do dyspozycji innych lekarzy i inny szpital.Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny moja teściowa w sobotę leciała do pl dziś poszła do ginekologa a ze w pl zawsze chodzę na kontrole do tej samej pani co ona to wzięła ze sobą moje zdjęcie . I Pani powiedziała nie brać do głowy tego co gadaj na tym etapie to normalne nawet do 14 15 tyg może się utrzymać a to jest przepuklinka i zniknie nooo trochę się uspokoiłam nie do końca ale tetaz już wierze ze bedZie wszytko dobrze
)
lotka1990, Tròjka, BettyCatriona, Anitka201, malka, ewulek lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
U mnie też ok,dzidzia ma 8 cm,serduszko ładnie bije i jest wszystko ok :)tylko lekarz kazał mi przyjść za 4 tyg,ale to jest 1 stycznia wiec jest nieczynne,w następny poniedziałek nie ma już miejsc i dopiero mnie babka zapisała na 15 stycznia (!?) on tylko przyjmuje w poniedziałki.dobrze,że jeszcze chodzę do innego gina
Tak szczerze to nie wiem czy dalej chce do niego chodzić,nie czuję z nim więzi a chodzę tylko dlatego że pracuje w szpitalu w którym nie wiem czy chcę rodzić..masskra ze mnąA_n_k_a_80, Ruth lubią tę wiadomość