X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tomania2806 wrote:
    Mam znajomych jedni mają 5 synow a drudzy 5 córek ;) równowaga jakaś jest
    To moja babcia miała 9 braci i 0 sióstr, a oprócz tego była najmłodsza. ;)

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra, będzie dobrze, jesteś pod dobrą opieką, dasz radę. W porę zauważone, więc spokojnie.
    Ja z pękniętym krwiakiem podkosmówkowym wylądowałam w szpitalu z córcią w ostatniej ciąży, leżałam 5 dni, jakoś dałam radę mimo że jestem aktywną osobą. Mus to mus.
    Miałam książki, krzyżówki, no zleciało. Polecam na zabicie czasu.
    Dobrze, że nie masz plamień, krwawień. Poleżysz parę dni i wszystko się ładnie doklei, dużo daje odpoczynek.
    U mnie jeszcze parę tygodni tez lekarz straszył, a jest lepiej mimo że nie miałam kiedy odpoczywać. Ale po bokach jest jednak jakieś niedoklejenie :(
    To nie zależy jak na netach piszą od tych czynników, u mnie nie ma nadciśnienia, wręcz małe ciśnienie, cukrzycy, żadnych chorób. To też nie od dźwigania, tak po prostu sie zrobiło i nie miałaś na to wpływu.

    Anitka, ale szczypior z Ciebie, zdjęcie piękne.

    Tomania, masakra, może jak przyjdą lekarze na nowym dyżurze to będą lepsi.

    U mnie pewnie będzie w przyszłości 3 córcia. Chociaż w I ciąży był chłopak.

    Też znam przypadki rodziny znajome, gdzie 4 chłopaków, albo 5 dziewczynek !!!
    Mój teść ma 4 siostry :-)
    U mnie biedny mąz, bo pies też dziewczyna ;-)







  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 488 357

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój tata ma brata i siostrę,mama i ja jestesmy jedynaczki,za to mąż ma 2 siostry i 4 braci :)
    Moja koleżanka też ma 3 synów i zawsze marzyła o córci ale na razie opuściła :D

    23.10.2009 Alan
    29.05.2018 Karolek
    26.04.2021 Misiu
    preg.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Sarrra, będzie dobrze, jesteś pod dobrą opieką, dasz radę. W porę zauważone, więc spokojnie.
    Ja z pękniętym krwiakiem podkosmówkowym wylądowałam w szpitalu z córcią w ostatniej ciąży, leżałam 5 dni, jakoś dałam radę mimo że jestem aktywną osobą. Mus to mus.
    Miałam książki, krzyżówki, no zleciało. Polecam na zabicie czasu.
    Dobrze, że nie masz plamień, krwawień. Poleżysz parę dni i wszystko się ładnie doklei, dużo daje odpoczynek.
    U mnie jeszcze parę tygodni tez lekarz straszył, a jest lepiej mimo że nie miałam kiedy odpoczywać. Ale po bokach jest jednak jakieś niedoklejenie :(
    To nie zależy jak na netach piszą od tych czynników, u mnie nie ma nadciśnienia, wręcz małe ciśnienie, cukrzycy, żadnych chorób. To też nie od dźwigania, tak po prostu sie zrobiło i nie miałaś na to wpływu.

    Anitka, ale szczypior z Ciebie, zdjęcie piękne.

    Tomania, masakra, może jak przyjdą lekarze na nowym dyżurze to będą lepsi.

    U mnie pewnie będzie w przyszłości 3 córcia. Chociaż w I ciąży był chłopak.

    Też znam przypadki rodziny znajome, gdzie 4 chłopaków, albo 5 dziewczynek !!!
    Mój teść ma 4 siostry :-)
    U mnie biedny mąz, bo pies też dziewczyna ;-)
    A w którym tygodniu był ten krwiak ?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra, trzymam kciuki, leż grzecznie i wypoczywaj, jesteś w dobrych rękach.
    Co do płci, u nas 4 dziewczynka w drodze, a u sąsiadki z domu naprzeciw w drodze 4 chłopiec

    Tròjka, cichyszept lubią tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pogratulowałyśmy sobie wzajemnie specjalizacji naszych mężów:):);)

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są i bardziej zaawansowane specjalizacje. Znam przypadek gdzie jest 12 dziewczynek! Dalsze starania o synka odpuscili.

    klarunia1978 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klarunia1978 wrote:
    Sarrrra, trzymam kciuki, leż grzecznie i wypoczywaj, jesteś w dobrych rękach.
    Co do płci, u nas 4 dziewczynka w drodze, a u sąsiadki z domu naprzeciw w drodze 4 chłopiec
    Jak w podobnym wieku to może jeszcze na randki będą chodzić :D tutaj niedaleko nas była sytuacja ze trzy siostry spiknely się z trzema braćmi i są po ślubie :D (było to z 20 lat temu)

    Kropka89 lubi tę wiadomość

  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teqz niezła historia:), u nas podobny wiek dzieci, a nas matki dzieli rok różnicy. Moja sąsiadka jest zdesperowana, chce koniecznie córeczkę i twierdzi, że będzie próbować. Jakoś kiepsko to u Niej widzę, chyba, że pożyczyła bym Jej mojego męża z Jego arsenałem. Hihi.:):):)

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 19:10

    pilik, Alphelia lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice nawet nie wiesz jak mnie motywowalas tym zdrowym podejściem :-)
    Najedz się czekolady i wracaj do zdrowych nawyków :-)

  • Axana Autorytet
    Postów: 325 218

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 12:24

    Tròjka, Anitka201, Magda33, Wonderland, cichyszept, Alphelia lubią tę wiadomość

    atdcpiqv8drqss4a.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh Axana to trochę się naczekaliscie ;) no ale wazne, że w końcu udało się wszystko pomierzyć. Ciekawe jak te nasze porównanie wyjdzie przy porodzie! Hehe póki co bardzo podobnie ;)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra, u mnie pękł w 10 czy 11 tc i miałam spore krwawienie, był szpital, a od początku ciąży podplamiałam. Był dalej w 15tc i dalej również, ale już bez plamień i nie zagrażał. Na pocieszenie napiszę, że po 16 czy 18tc łożysko w pełni samo pracuje, na pewno będzie dobrze. U Ciebie najważniejsze, że nie ma plamień.
    Czasami taki pobyt w szpitalu naprawdę się przysłuży. Odpoczniesz, w domu tego byś nie robiła.
    A teraz tak dziwnie mam z łożyskiem, mam nadzieję, że na połówkowym będzie lepiej.
    Te krwiaki są dość częste, u mnie gin mówił, że co druga jego pacjentka plami lub ma krwiaka!!! I nie od nas to zależy.
    Ile planują Cię trzymać w szpitalu?

    Uważam, że czasami słodycze nie zaszkodzą :-) Lepiej zjeść parę kostek czeko czy batonik lub kawał ciasta niż 3 banany :-)
    Teraz możemy jeść, trzeba korzystać, przy kp gorzej. Niby nie ma diety matki karmiącej, a jednak od nadmiaru nabiału i niektórych produktów córcia robiła zielone i rzadkie kupki.

    Klarunia, to córeczki będą miały kawalerów ;-) Ja znam rodzinkę 12-stkę dzieci, druga 4 córy. Z tego z tej 12 dzieciaczkowej 3 chłopaków poślubiło te 3 siostry, jedna została singielką i dobrze jej z tym :-) Na weselach iskrzyło i pary się łączyły :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 20:57

    klarunia1978 lubi tę wiadomość

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Sarrra, u mnie pękł w 10 czy 11 tc i miałam spore krwawienie, był szpital, a od początku ciąży podplamiałam. Był dalej w 15tc i dalej również, ale już bez plamień i nie zagrażał. Na pocieszenie napiszę, że po 16 czy 18tc łożysko w pełni samo pracuje, na pewno będzie dobrze. U Ciebie najważniejsze, że nie ma plamień.
    Czasami taki pobyt w szpitalu naprawdę się przysłuży. Odpoczniesz, w domu tego byś nie robiła.
    A teraz tak dziwnie mam z łożyskiem, mam nadzieję, że na połówkowym będzie lepiej.
    Te krwiaki są dość częste, u mnie gin mówił, że co druga jego pacjentka plami lub ma krwiaka!!! I nie od nas to zależy.
    Ile planują Cię trzymać w szpitalu?

    Uważam, że czasami słodycze nie zaszkodzą :-) Lepiej zjeść parę kostek czeko czy batonik lub kawał ciasta niż 3 banany :-)
    Teraz możemy jeść, trzeba korzystać, przy kp gorzej. Niby nie ma diety matki karmiącej, a jednak od nadmiaru nabiału i niektórych produktów córcia robiła zielone i rzadkie kupki.

    Klarunia, to córeczki będą miały kawalerów ;-) Ja znam rodzinkę 12-stkę dzieci, druga 4 córy. Z tego z tej 12 dzieciaczkowej 3 chłopaków poślubiło te 3 siostry, jedna została singielką i dobrze jej z tym :-) Na weselach iskrzyło i pary się łączyły :-)
    Na pewno do pt. Dziewczyny jestem tu od 10 q żaden lekarz nie przyszedł. Gdybym nie miała swoich leków to dzisiaj bym ich nie dostała. Wiecie w szpitalach bez spisu nie można brać leków a ja biore i n8kogo to nie interesuje. Tutaj nikt nawet nie zapytał i o posiew z moczu a powinnam go zrobić bo są złe wyniki moczu
    . Moja gin powiedziała mi że mam nid brać leków bo tu dostanę. Gdybym jej posłuchaj to teraz byłabym w czarnej d a jazdy by miał to w nosie. Nie było nawet obchodu. To jest chore. Na zły mocz biorę tylko urafuraginum max . Moja się nie odzywa mimo że tu jest i że pisałam do niej o te leki. Jutro mi duphaston się kończy a nawet nie mam recepty. Masakra

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 488 357

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co za szpital,masakra jakaś :/

    23.10.2009 Alan
    29.05.2018 Karolek
    26.04.2021 Misiu
    preg.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra, kurczę dziwna sprawa z tymi lekarzami, żadnego obchodu wieczornego nie było? To jakaś masakra. Napisz jak będziesz bjuz wiedziała jakie wzgledem Ciebie mają plany. A chociaż jedzonko dobre Ci serwują???

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Kalinkaabc Przyjaciółka
    Postów: 119 74

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 21:17

    w4sqkw7if6213jf0.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra, masakra jakaś. Ostatnio jak gin mnie nastraszył szpitalem, poszłam najpierw do jednego, tam stwierdził doktor, że łożysko ok. Ale, że dalej bolało, mocniej, miałam usg od gina... Poszłam do II szpitala, tam lekarz od razu chciał kłaśc, bo pokazałam usg, powiedział, że usg i tak nie zrób, ponieważ jestem zdiagnozowana i już miałam u swojego. I tak bez sensu, bo dziecko za małe na ratowanie, ale poleżę sobie u nich 3 dni. Od razu wyszłam stamtad, poszłam na konsulatancję następne dnia do bardzo dobrego specjalisty i mnie uspokoił.
    Daję taki przykład jako traktowanie lekarzy. A nie żebyś stamtąd wychodziła.
    Nie martw się, jutro zmieni się ekipa lekarska i na pewno się Tobą zajmą. Dobrze, że masz swoje leki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Na pewno do pt. Dziewczyny jestem tu od 10 q żaden lekarz nie przyszedł. Gdybym nie miała swoich leków to dzisiaj bym ich nie dostała. Wiecie w szpitalach bez spisu nie można brać leków a ja biore i n8kogo to nie interesuje. Tutaj nikt nawet nie zapytał i o posiew z moczu a powinnam go zrobić bo są złe wyniki moczu
    . Moja gin powiedziała mi że mam nid brać leków bo tu dostanę. Gdybym jej posłuchaj to teraz byłabym w czarnej d a jazdy by miał to w nosie. Nie było nawet obchodu. To jest chore. Na zły mocz biorę tylko urafuraginum max . Moja się nie odzywa mimo że tu jest i że pisałam do niej o te leki. Jutro mi duphaston się kończy a nawet nie mam recepty. Masakra
    Nie zrobili Ci wyników przy przyjeciu na oddział??
    Masakra jakaś!
    Mnie,jak przyjmowali to od razu krew,mocz potem mega szczegółowe badanie ginekologiczne i porządne usg.
    Sądziłam,że to standard w każdym szpitalu...

‹‹ 563 564 565 566 567 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ