CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
teqz wrote:Za niedługo zaczynaja się krzywe cukrowe
jestem strasznie ciekawa smaku, ze aż pomyślałam żeby kupić przed i przetestować w domu jak się przyjmie i czy serio jest tak zle jak wszyscy mówią
Nie ma co demonizować jak sporo osób. Nie jest to najlepszy drink jaki będziesz piła w życiu, ale da się przełknąć. Ja już miałam w 8tc (przy mdłościach i kiepskim samopoczuciu) bo było podejrzenie cukrzycy, na szczęście błędne, wypiłam (zwykłą, nie cytrynową). Nie było to przyjemne ale nie ma się co nad tym rozczulaćTeraz będę powtarzać koło 26tc, wiem co mnie czeka i podchodzę do tego zadaniowo - wypić, odsiedzieć i mieć z głowy
Poza tym dobrze pić na duże łyki, szybciej się kończy a zamula tak samo
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Witam Was drogie Panie!
Ja po połówkowych dzisiaj. Mamy 20w4d i malutka wazy 381g.
BPD 4.66
HC 17.86
AC 16.36
FL 3.31
HL 3.20
Dobre 20 minut staraliśmy się z lekarzem, by malutka odwróciła się do nas twarzą, ale skubana na każdym badaniu woli pokazywać jak ładny ma kręgosłup. Na szczęście kilka zdjęć udało się zrobić i mamy pamiątkę.
Na podgladaniu Gabrysi był ze mną narzeczony i tata. Lekarz stwierdził, że z profilu czysty dziadziusMagda33, Alphelia, Leira, Arga, Tròjka, Marya, ptaszek lubią tę wiadomość
-
Ja już też po krzywej... nie było tak źle jak wszyscy opowiadają. Bardziej się bałam nie ciąży to różne reakcje ale Pani zrobiła całkiem dobry koktajl z cytryną. Wypilam i tak po 10min było mi nie dobrze do wytrwałam i później to już tylko spać mi się chciało czekając na kolejne pobrania. Głowa do góry i być dobrej myśli.
-
Chyba będę tu jedyną osobą, której nie będzie potrzebne to badanie krzywej. Oby Wam Wszystkim udało się uniknąć cukrzycy.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Mi niestety po glukozie też było słabo (miałam gdzieś koło 12 tyg podejrzenie cukrzycy) teraz będę mieć powtórkę już mam skierowanie mam nadzieję że tym razem będzie lepiej. Nic przyjemnego ale do przejścia polecam wcisnąć sobie cytryne do środka
-
Dobrywieczor
8.02 bylam na wizycie za 5.02 bo ginowi wyskoczyl dyzur w szpitalu, nie mogl nas przyjac. Z malym ok, ale uwaga, skraca nam sie szyjka, teraz mamy 32mm, dostalusmy luteine 200 raz dziennie na wieczor i nystatyne na grzybka raz dziennie rano. Mam duzo odpoczywac, ale jak to zrobic przy 17 miesiecznej corce i mezu nieogarniajacym nic...Kolejna wizyta 22.02. Jak sie szyjka nie przestanie skracac to peser nas czeka.
Z mezem wciaz klutnie, gnebi mnie i corke psychicznie, krzyczy i wyzywa, gnojek parszywy. Dzisiaj mala plakala przez jego krzyki z dobra godzine, ja zreszta tez...nawet ginowi powiedzialam ze sie zle czuje psychicznie i chyba sie od meza musze wyprowadzic. Mysle powaznie zeby go zostawic, ale teraz z ta szyjka to musze poczekac. Zawine corke i syna nigdy nie pozna to zobaczy co stracil, ciulik
.
Ja juz odpoczywam z nogami do gory bo zyly wychodza na max...
Kolorowych mamuski.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2018, 00:23
Emisia35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Axana wrote:Nie ma co demonizować jak sporo osób. Nie jest to najlepszy drink jaki będziesz piła w życiu, ale da się przełknąć. Ja już miałam w 8tc (przy mdłościach i kiepskim samopoczuciu) bo było podejrzenie cukrzycy, na szczęście błędne, wypiłam (zwykłą, nie cytrynową). Nie było to przyjemne ale nie ma się co nad tym rozczulać
Teraz będę powtarzać koło 26tc, wiem co mnie czeka i podchodzę do tego zadaniowo - wypić, odsiedzieć i mieć z głowy
Poza tym dobrze pić na duże łyki, szybciej się kończy a zamula tak samo.
Do tego później muszę wrócić do pracy wiec będzie ciekawie -
Anka dostałaś luteinę dopochwową czy pod język???
Bardzo mi przykro z powodu sytuacji z mężem? Nie da się nic zrobić, wyjaśnić, pogadać, może jak nie Ty sama to przy pomocy specjalistów, terapia??? Sciskam:) -
teqz wrote:Za niedługo zaczynaja się krzywe cukrowe
jestem strasznie ciekawa smaku, ze aż pomyślałam żeby kupić przed i przetestować w domu jak się przyjmie i czy serio jest tak zle jak wszyscy mówią
nie wolno aż tyle glukozy dawać bez potrzeby. A smak jak smak, słodki lukier rozpuszczony w wodzie. Ja wypiłam szybko ale po pół godzinie miałam zjazd eh i już do końca musiałam leżeć bo kręciło mi się w głowie i wszystko się rozmazywało. Mam nadzieję, że teraz będzie dobrze. Najgorsze dla mnie to w tym jest to, że musisz dwie godziny siedzieć, myślałam że sobie poczytam a nie byłam w stanie.
-
Glukoza nic fajnego, do wypicia ale mi np było słabo, niedoborze, zawroty głowy. Nie było mowy o czytaniu książki
a w tej ciąży miałam już raz robioną w czasie najgorszych mdłości
tak więc zaraz po powrocie do domu zwymiotowalam to wszystko. Niektóre dziewczyny wypija i nic im nie będzie a inne choćby z przelknieciem tego gluta będą mieć problem
Anka wielką szkoda, że macie takie relacje...akurat teraz. Zamiast cię wspierać i pomagać to jeszcze dokłada zmartwień. Trzymam kciuki żebyście to jakoś rozwiązali
-
nick nieaktualny
-
A_n_k_a_80 wrote:Dobrywieczor
8.02 bylam na wizycie za 5.02 bo ginowi wyskoczyl dyzur w szpitalu, nie mogl nas przyjac. Z malym ok, ale uwaga, skraca nam sie szyjka, teraz mamy 32mm, dostalusmy luteine 200 raz dziennie na wieczor i nystatyne na grzybka raz dziennie rano. Mam duzo odpoczywac, ale jak to zrobic przy 17 miesiecznej corce i mezu nieogarniajacym nic...Kolejna wizyta 22.02. Jak sie szyjka nie przestanie skracac to peser nas czeka.
Z mezem wciaz klutnie, gnebi mnie i corke psychicznie, krzyczy i wyzywa, gnojek parszywy. Dzisiaj mala plakala przez jego krzyki z dobra godzine, ja zreszta tez...nawet ginowi powiedzialam ze sie zle czuje psychicznie i chyba sie od meza musze wyprowadzic. Mysle powaznie zeby go zostawic, ale teraz z ta szyjka to musze poczekac. Zawine corke i syna nigdy nie pozna to zobaczy co stracil, ciulik
.
Ja juz odpoczywam z nogami do gory bo zyly wychodza na max...
Kolorowych mamuski.
Współczuje sytuacji z mężemco do szyjki, to ja jeszcze bez pessara, w poniedziałek mam wizyte, ale nie wiem, czy założymy, bo mnie znowu jakies swedzawki dopadają
moja szyjka, dwa tygodnie temu 34 mm
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Ja do polowkowych chodziłam do dwóch lekarzy i właśnie na polowkowym stwierdził że szyjka jest za krótka (3cm) i trzeba leżeć i brać luteine po czym poszłam za tydzień do ginekologa prowadzącego i on stwierdził że jest wszystko w porządku i zalecił tylko wypoczynek. Luteiny nie mogę brać bo zrobiła mi się przez nią grzybica i muszę teraz to wyleczyć a kolejna wizyta 28 lutego sama nie wiem zaczynam się trochę martwić bo widzę że niektore z was maja powyżej 3 cm a lekarze interweniują