CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Anitka201 wrote:Młody właśnie zasnął wiec mam chwile na zdjęcia
Już się nie moge doczekać kiedy ten maly lokator z brzucha będzie spał w tym koszu
Wiem ze na początku poduszka będzie schowana ale i tak nie mogłam się powstrzymać
Anitka, kosz cudo! Wciąż się waham między koszem i tiny love, ale taki brałabym bez zastanowienia -
Niestety nam nie przypadł do gustu. Przy pierwszym ruchu zablokowało się koło z przodu, sprzedawca sprawdził czy faktycznie nie miało blokady włączonej, ale nie miało, więc stwierdził, że to od tego, że są za mało napompowane. Dla nas niesmak pozostał, bo bresso prowadziło się jak piórko i zawracało bez problemu. I z wyglądu trochę dziwną ma konstrukcję Anex, bo wydaje się duży. Na długość ma nawet krótszą gondolę od bresso, ale jest taki dość rozbity na boki. Do mojej sylwetki po prostu niezbyt się nadawał
Ale wiem, że ten wózek ma swoich wielbicieli, więc wszystko kwestia gustu i potrzeb
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Alphelia wrote:Niestety nam nie przypadł do gustu. Przy pierwszym ruchu zablokowało się koło z przodu, sprzedawca sprawdził czy faktycznie nie miało blokady włączonej, ale nie miało, więc stwierdził, że to od tego, że są za mało napompowane. Dla nas niesmak pozostał, bo bresso prowadziło się jak piórko i zawracało bez problemu. I z wyglądu trochę dziwną ma konstrukcję Anex, bo wydaje się duży. Na długość ma nawet krótszą gondolę od bresso, ale jest taki dość rozbity na boki. Do mojej sylwetki po prostu niezbyt się nadawał
Ale wiem, że ten wózek ma swoich wielbicieli, więc wszystko kwestia gustu i potrzeb
Mam nadzieję, że jednak będę zadowolona bo już odwrotu nie ma -
Tròjka wrote:Heh ja też mam obsesję z myciem wzzystkiego, może nie w occie ale tak w ogóle. I wkurza mnie mój mąż jak np daje mi marchewkę nieumyta ja się pruje, że ma umyć a ten, że przecież obrał hahaha no co za mózg. Ginka mnie uczulala jeszcze na zielsko np w restauracjach, jakieś sałaty, koperki i pietruszki. Powiem wam tak nie można popaść w paranoję bo i tak 9na 10 wypadków zdarza się w domu
Trójka, ja się sama uczuliłam, przez to gdy jemy na mieście rezygnuję z sałatek i surówek, bo jakoś nie mam zaufania do tego jak dokładnie to myją.
Z drugiej strony całe życie niezbyt do tego przywiązywałam uwagę, nieraz zdarzyło się zjeść owoce prosto z krzaczka lub drzewa na działce, czy marchewkę opłukaną tylko wodą ze studni i toxo nigdy nie przechodziłam. Ale jakoś siedzi mi to w głowie. Staram się wszystko dokładnie myć, mam nadzieję że to wystarczy. -
Anitka201 wrote:Fasola to ze syn siostry prseszedl zapalenie płuc mogło być wynikiem tego ze siostra jest nosicielką paciorkowca. Wymaz na paciorkowca trzeba pobrać koło 36 tc. Ja w 1 ciazy nie zdążyłam i przybporodzie dostałam antybiotyk.
Wiem gbs miała ujemny. ;( na szczęście wszystko dobrze się skończyło . Aczkolwiek długo dochodziła do siebie bo lekarz jej nagadal że to jej wina i na pewno od niej się zarazil . -
Ja bardzo cieszę się ze mam toxo juz za sobą bo obecnie mam kontakt z 3kotami , jak wyszlo ze chorowałam na toksoplazmozę to lekarz powiedzial ze większe prawdopodobieństwo ze zaraziłam sie zjadając truskawki ,poziomki prosto z krzaków jak bylam dzieckiem nie zwracałam uwagi niż od kota .
-
Ha wrote:Mam nadzieję, że jednak będę zadowolona bo już odwrotu nie ma
A wcześniej oglądałaś go na żywo? I czemu odwrotu już nie ma? Teraz chyba wszystko da się zwrócić do 14 dni w razie czego.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
summer86 wrote:Trójka, ja się sama uczuliłam, przez to gdy jemy na mieście rezygnuję z sałatek i surówek, bo jakoś nie mam zaufania do tego jak dokładnie to myją.
Z drugiej strony całe życie niezbyt do tego przywiązywałam uwagę, nieraz zdarzyło się zjeść owoce prosto z krzaczka lub drzewa na działce, czy marchewkę opłukaną tylko wodą ze studni i toxo nigdy nie przechodziłam. Ale jakoś siedzi mi to w głowie. Staram się wszystko dokładnie myć, mam nadzieję że to wystarczy.
Summer, ja mam podobnie. W poprzedniej ciąży nie tknęłam nic poza domem, teraz czasem sobie na coś pozwolę. Ostatnio u swojej mamy też nie jadłam surówki z kapusty pekińskiej, bo nie umyła każdego listka osobno. Myję wszystko po 300 razy, jak urodzę to będę mogła trochę odetchnąć i myć w końcu tak jak normalni ludzie a nie paranoik... -
Fasola1234 wrote:Wiem gbs miała ujemny. ;( na szczęście wszystko dobrze się skończyło . Aczkolwiek długo dochodziła do siebie bo lekarz jej nagadal że to jej wina i na pewno od niej się zarazil .
Ale lekarz, szkoda słów... Biedna ta Twoja siostra. Przecież nie da się na 100% stwierdzić skąd zakażenie... Równie dobrze mogło być wynikiem kontaktu z patogenami szpitalnymi. -
Wonderland wrote:Ale lekarz, szkoda słów... Biedna ta Twoja siostra. Przecież nie da się na 100% stwierdzić skąd zakażenie... Równie dobrze mogło być wynikiem kontaktu z patogenami szpitalnymi.
Dokładnie... bardzo to przeżyła bo nagle mały na oiomie a on że to jej wina ;(
Przed dłuższy czas bardzo ale to bardzo przesadzala z higiena u małego. Miał a mała steryzlizatornie w domu. Co teraz również odbija się na Jego zdrowiu bo co chwilę jest chory .. Ale co zrobić ważne że wszystko dobrze się skończyło -
Wonderland wrote:Anitka, kosz cudo! Wciąż się waham między koszem i tiny love, ale taki brałabym bez zastanowienia
To janpytalam o calma. Syn nie miał problemu z butelka bez problemu łapał później pierś. Tylko nie mam pewności jaki będzie drugi synek a wiem ze dziecko potrafi odrzucić piers po podaniu butelki. No nic zobaczymybjakbto będzie w praktyce. Na razie zamówiłam 2 smoczki calma i już nie domawiam innych butelek.
-
Anitka201 wrote:Ja już odpuściłam z leżaczkiem TL i ostatecznie wybrałam kosz
To janpytalam o calma. Syn nie miał problemu z butelka bez problemu łapał później pierś. Tylko nie mam pewności jaki będzie drugi synek a wiem ze dziecko potrafi odrzucić piers po podaniu butelki. No nic zobaczymybjakbto będzie w praktyce. Na razie zamówiłam 2 smoczki calma i już nie domawiam innych butelek.
Teraz też będę mieć Calmę. Liczę na to, że młodszy po butli w najgorszym wypadku też będzie płycej chwytał pierś i będzie to można szybko skorygować. Chyba bym się załamała, jakby odrzucił pierś
Anitka, jak ciężki jest sam ten kosz? Wiesz może jak z wagą TL? Dziewczyny, które macie leżaczek Tiny Love, ile on mniej więcej waży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 12:25
-
Alphelia wrote:A wcześniej oglądałaś go na żywo? I czemu odwrotu już nie ma? Teraz chyba wszystko da się zwrócić do 14 dni w razie czego.
Alphelia lubi tę wiadomość
-
Odnośnie wózków, podoba mi się Espiro Next, ale gondolka chyba nieco mała bo chyba 76-77 cm w środku.
Wonderland, też ostatnio u teściowej nie jadłam sałatki z podobnego powodupostawiłam na buraczki. Oczywiscie nic nie mówiła, bo poza forum z nikim się nie dzielę swoimi obawami, bo raczej nikt by tego nie zrozumiał.
-
A ja dalej nie wiem co będzie najlepsza opcja w kwestii wózka dla rodzeństwa...
Zastanawiam się czy jest sens kupowania podwójnego skoro mój mały już przestaje chcieć nim jeździć... sama nie wiem ... ż drugiej strony nie wyobrażam sobie jakoś spokojnie iść na spacer z poltorarocznym spacerujacym dzieckiem bo w przypadku Nikolasa to nieosiągalne zawsze idzie w przeciwnym kierunku do mojego... -
Te kosze są przepiękne! Już wyczailam jeden na olx na płozach więc będzie można bujać. W poniedziałek mam iść oglądać
też zastanawiałam się nad Tiny love. Ale kosz będzie stać też w sypialni bo nie mamy tam miejsca na łóżeczko.
klauuudia lubi tę wiadomość