CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My dostalismy niedawno wózek Xlandera, model chyba XA czy cos takiego. Ma swoje lata, ale wydaje się być bardzo zwrotny, podobno kilkoro dzieci już się nim wyjeździlo, ale wygląda bardzo ok i niezwykle trwale.Chyba któraś z Was go kiedyś nawet polecała wiec ja się ogromnie wzruszyłam jak sobie to uświadomiłam. Mam nadzieje że będzie super
Co do kosza Mojżesza to ten akurat nam pożyczono, jeszcze nie mamy wszystkich części ale z tego jak umieszczacie zdjęcia to będzie chyba taki sam ostatecznie i piękny
Nie wiem jak się odwdzięczyć wszystkim tym ludziom, którzy nam pomagaja, to jest niezwykle mile i mam nadzieję że ja później będę mogła też innym tak pomagać.
Tak pozytywnie życzę Wam dobrego wieczoru i niedzieli)))
PS. Tez juz zrobiłam zamówienie z GeminiAle cieszę się że nie jestem pierwszą, która już się wyrwała
-
Wonderland wrote:Teraz też będę mieć Calmę. Liczę na to, że młodszy po butli w najgorszym wypadku też będzie płycej chwytał pierś i będzie to można szybko skorygować. Chyba bym się załamała, jakby odrzucił pierś
Anitka, jak ciężki jest sam ten kosz? Wiesz może jak z wagą TL? Dziewczyny, które macie leżaczek Tiny Love, ile on mniej więcej waży?
My mamy firmy mamas&papas i koszt nowego powala na kolana. Ten jest w stanie idealnym ze stelażem i przesyłka kosztował nas 200 zł. Zaprzyjaźniony tapicer uszył mi do niego materacyk pod wymiar bo na tej listewce która była do kosza dziecka bym nie położyła.Wonderland lubi tę wiadomość
-
KlaudiaS wrote:Zamówiłam właśnie kosz na olx za 160 zł z materacem pościelą i baldachimem chociaż baldachim raczej zdejmę bo nie bardzo mi się widzą takie gadżety
właśnie ta plecioną trwa tak mi się podoba
Trójka u nas tez młody trafił bardzo szybko na podłogę. Ja już dziecka do bujaczka nie wsadzę. Za dużo mnie to kosztowało przy synu rehabilitacji (pogłębiająca się asymetria). -
Ogólnie jak najwiecej na płaskim, na brzuszku itp. Podnoszenie dziecka przez boki (można to dokładnie obejrzeć na filmikach u zawitoskiego).
Przy pierwszym dziecku polecam umówić się na 2-3 prywatne wizyty instruktazowe (pielęgnacyjne) u rehabilitanta, który dokładnie pokaże jak podnosić, przewijać dziecko. U nas wtedy została stwierdzona asymetria (mimo ze wcześniej podejrzewaliśmy) i później rehabilitacje szły na NFZ. -
A wracając do toxo to ja mam chyba przewrazliwionego lekarza bo on twierdzi ze przelewanie wrzątkiem nic nie daje, jedynie gotowanie lub mrożenie. Ogólnie kazał mi się wystrzegać produktów l, które ewentualnie mogły być zarażone.
Padam na twarz, cały dzień przygotowywałam imprezę i niedawno poszli ostatni goście. Mam nadzieje ze to jedna z ostatnich imprez u nas w domu. -
W końcu Was nadrobilam
Co do toxo to jestem w 3 ciąży i nigdy lekarz mi nic nie mówi żeby zrobić te badania - tak więc nigdy nie robiłam. Mieszkam na wsi i od dziecka jadło się warzywa czy owoce prosto z działki i szczerze mówiąc to myślę, że jeśli miałam się zarazić toxo to pewnie dawno już to było. A też słyszałam że jak raz się zachowuje to nabywa się odporność na całe życie.
Co do stanikow- w poprzedniej ciąży kupiłam 2 do karmienia, wydawało mi się że duże, a przyszło co do czego i po porodzie były za ciasne. Więc kupiłam sobie zwykle sportowe - uważam że najlepsze, pomimo że się nie odpinaja. Sa za to miekkie, wygodne, nigdzie nie uciskaja A pierś łatwo z nich po prostu wysunąć górą. Obecnie już zaczęłam w nich chodzić, bo w te "zwykle" się nie mieszcze
Co do majtek siateczkowych to miałam je przy poprzednich porodach i teraz też kupię bo jak dla mnie spełniają swoją rolęsą jednorazowe i wyrzucam je po prostu przy każdej zmianie podpaski. Po 3-4 dniach jak już krwawienie jest mniejsze to zwykle bawełniane są jak najbardziej ok
siateczkowe kupuje je na allegro po 5 sztuk w paczce za parę groszy.
A co do smoczkow i butelek to też słyszałam, że jak dziecko poczuje wygodę picia z butelki to już pierś nie jest tak atrakcyjnawięc nawet butelek nie mialam póki karmiłam. I teraz też pewnie kupię dopiero jak zacznę wprowadzać do diety jakieś soczki lub mleko modyfikowane.
To mniej więcej u mnie tak by wyglądało;-)
Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 03:36
-
Sarrrra wrote:Czyli trzymać dziecko ma prostym? Jak najmniej w nosidełku? Albo chusta . Trochę się jej boję że zrobię krzywdę dziecku. Muszę poczytać dużo na temat bezpiecznych pozycji itd.
tak jak pisze Anitka najlepiej na płaskim w miarę twardym podłożu. Musimy dać dziecku możliwość ćwiczenia i ruchu. Niestety lezaczki mocno to ograniczają i osłabiają mięśnie brzucha i tułowia. Tak tak wiem, że prawie wszystkie dzieci z tego korzystają i siedzą chodzą i mają się dobrze. Ale duża część z tych dzieci robi to źle. Warto ograniczyć takie posiedzenie w lezaczku do minimum
To samo tyczy się chust. Są świetne gdy musimy mieć wolne ręce a dziecko nie chce gdzieś leżeć samo. Albo idziemy gdzieś gdzie wózek srednio się spisze. Ale to nie znaczy, że mamy nosić przez parę godzin pod rząd.
Nosidełka dopiero gdy dziecko samodzielnie siada. -
Witam sie w7 miesiącu i 3trymestrze
a niedawno witaliśmy sie w drugim a tu juz zaczynamy 3
My mamy leżaczek chce go używać np. Jak bede urzędować w kuchni tam nie wjadę wózkiem .summer86, zielonooka7, Alphelia, Dika, Kropka89, Magda33, Andziula_1988, klauuudia, witaminkab, Leira lubią tę wiadomość
-
Tini wrote:W końcu Was nadrobilam
Co do toxo to jestem w 3 ciąży i nigdy lekarz mi nic nie mówi żeby zrobić te badania - tak więc nigdy nie robiłam. Mieszkam na wsi i od dziecka jadło się warzywa czy owoce prosto z działki i szczerze mówiąc to myślę, że jeśli miałam się zarazić toxo to pewnie dawno już to było. A też słyszałam że jak raz się zachowuje to nabywa się odporność na całe życie.
Co do stanikow- w poprzedniej ciąży kupiłam 2 do karmienia, wydawało mi się że duże, a przyszło co do czego i po porodzie były za ciasne. Więc kupiłam sobie zwykle sportowe - uważam że najlepsze, pomimo że się nie odpinaja. Sa za to miekkie, wygodne, nigdzie nie uciskaja A pierś łatwo z nich po prostu wysunąć górą. Obecnie już zaczęłam w nich chodzić, bo w te "zwykle" się nie mieszcze
Co do majtek siateczkowych to miałam je przy poprzednich porodach i teraz też kupię bo jak dla mnie spełniają swoją rolęsą jednorazowe i wyrzucam je po prostu przy każdej zmianie podpaski. Po 3-4 dniach jak już krwawienie jest mniejsze to zwykle bawełniane są jak najbardziej ok
siateczkowe kupuje je na allegro po 5 sztuk w paczce za parę groszy.
A co do smoczkow i butelek to też słyszałam, że jak dziecko poczuje wygodę picia z butelki to już pierś nie jest tak atrakcyjnawięc nawet butelek nie mialam póki karmiłam. I teraz też pewnie kupię dopiero jak zacznę wprowadzać do diety jakieś soczki lub mleko modyfikowane.
To mniej więcej u mnie tak by wyglądało;-)
Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli.
Hejmoże warto byłoby zrobić to badanie na tokso nie jest drogie a w sumie jest w zakresie podstawowych badań . Może lekarz zapomniał
-
To chyba ja jedyna tutaj zastanawiam się nad trzema torbami do szpitala tzn. zwykła torebka/plecak na porodówkę z najpotrzebniejszymi rzeczami tam, na salę poporodową torba sportowa/mala walizka i torba na wyjście, która będzie czekała w domu bądź w samochodzie w zależności czy mąż zostanie z nami w szpitalu
na pewno dwie będę pakować jedynie zastanawiam się nad podzieleniem tej pierwszej.
Ten czas na prawdę szybko leci, już powoli wchodzimy w trzeci trymestr ani się obejrzeć i będą porody
-
zielonooka7 wrote:To chyba ja jedyna tutaj zastanawiam się nad trzema torbami do szpitala tzn. zwykła torebka/plecak na porodówkę z najpotrzebniejszymi rzeczami tam, na salę poporodową torba sportowa/mala walizka i torba na wyjście, która będzie czekała w domu bądź w samochodzie w zależności czy mąż zostanie z nami w szpitalu
na pewno dwie będę pakować jedynie zastanawiam się nad podzieleniem tej pierwszej.
Ten czas na prawdę szybko leci, już powoli wchodzimy w trzeci trymestr ani się obejrzeć i będą porody
Osobna na pobyt w szpitalu i tak jak napisałaś z ciuchami dla mnie i malucha do wyjścia zostanie w domu i małż ja przywiezie w dniubwypisu. -
Czytam i podziwiam Wasze doskonałe zorganizowanie z tymi wyprawkami i torbami. Super że tak to ogarniacie.
Mnie najbardziej stresuje wybór wózka.
Tym razem chcieliśmy używany głęboki, żeby trochę zaoszczędzić (z córką kupiliśmy nowy, starczyła gondola na ok 9 miesięcy i potem już kupowaliśmy nową spacerówkę bo toporne strasznie te z zestawów 2w1, spacerówka już była na dłuuugo więc warto kupić nową).
Ale przeglądam oferty i jakoś nie mogę się zdecydować, a ceny tych używanych co mi się podobają niewiele mniejsze niż nowych i znowu korci jednak nowy kupić a potem odsprzedać.
Jakoś słabo z ofertami wózków jakie mi się podobają w naszym regionie.
Miłej niedzieli dwupaczki -
Ooo a tu już temat torby do szpitala
Ja jeszcze o tym nie myślę. Torbę pewnie najwcześniej będę pakowała w połowie kwietnia.
Tini ja na Twoim miejscu zrobiłabym badanie na toxo na własną rękę skoro lekarz o tym nie wspomniał. Od dawna jest to jedno z podstawowych badań w ciąży.
-
Rano mi się przypomniało,że moja torba na kółkach się popsuła...kółko pękło i mam taką ale małą gdzie się nie zmieszcze to muszę pożyczyć od rodziców :p a że jadą pod koniec kwietnia na majówkę to ją dostanę w drugim tygodniu maja więc się na razie nie martwię pakowaniem :p dziewczyny a badanie na wzw c(zapalenie wątroby typu c)miałyście? Mi gin nie robił a widzę na necie że niby też trzeba to zrobić tylko na jednej str jest obowiązkowe a na innej zalecane...?
-
Matko Wy macie już torby po pakowane a ja w piątek kupiłam pierwszą rzecz dla Mikołaja
wiec z wyprawia jestem daleko w lesie a tak szczerze to chciałam się za nią zabrać w 30tc
jedynie co wiem.to jaki wózek będziemy kupować
-
Fufka, też nic jeszcze nie mam
mam zamiar od początku III trym. za to wziąć, a póki co zrobić listę potrzebnych rzeczy.
Fufka30 lubi tę wiadomość