CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
anieszka wrote:Dziewczyny co myślicie o stosowaniu oleju z wiesiolka? O naparaach z liści malin już wiem ale o wiesiolku dowiedziałam się dzisiaj i to przez przypadek
Nam na szkole rodzenia polecali po 37 tygodniu. 3 razy dziennie po 2 kapsułki dopochwowo. Mam zamiar stosować. -
nick nieaktualny
-
Dika wrote:
Annaya - Super, a co z podróżą? Masz zielone światło?
Mam! <łapie się za głowę> Bilet mam kupiony od 3 tygodni z ustaleniem, że jak będzie w porządku (i samo dzieciątko będzie bardziej gotowe) to lecę, jeśli nie, po prostu zrezygnuję. Żyjąc w tak niewiadomej sytuacji przez 1,5 miesiąca, nie nastawiałam się na żadną z wersji, choć oczywiście chciałabym być z mężem.
A teraz jak się okazuje, że mogę to jestem w takim szoku, "ale że jak to?!", "naprawdę mogę lecieć samolotem?"
Dziewczyny, jak usłyszycie o porodzie na pokładzie... To ja!
Będę Was niebawem prosiła o duchowe wsparcie.Kropka89, lotka1990, Dika, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Czara wrote:Te kapsułki są inne, specjalne dopochwowe czy to te do łykania?
Zwykłe do łykania, mi jeszcze został zapas z okresu starań -
Leira wrote:Annaya, a w którym tygodniu ciąży jesteś? Bo wiem, że niektóre linie lotnicze nie pozwalają latać kobietom powyżej 36 (skończonego) tygodnia ciąży..
-
Annaya wrote:Wiem, wiem, jeśli chodzi o rozeznanie na temat lotów, różnych zasad u różnych przewoźników, przeciwwskazań, zaleceń to bym chyba mogła teraz jakiś poradnik napisać
He, he, zabezpieczyły się dziady na wypadek porodu w samolocie i ewentualnych "darmowych przelotów" do końca życia -
Gratulacje Magda
Moj dzień sie zaczął od wstania z ropiejacym okiem... Złapałam od synka zapalenie spojowki.
Ale coz zakupy trzeba bylo zrobic, zrobilam saalatke jarzynowa i sos tatarski bo miałam takiego smaka na niego no i upieklam ciacho. Od poludnia zaczely sie twardnienia brzucha a od 20 juz takie skurcze bardzieej dokuczliwe a teraz czuje ze sa bolesne ale nieregularne bardziej dokuczaja niz mecza. A ja sama w domu z synkiem maz w pracy...
No i najwazniejsze juz jest ciaza donoszona !!! Jupi jakos nie wierzyłam ze tyle wytrzymam.Annaya, Kropka89, lotka1990, Andziula_1988, Magda33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Scarllet odrazu czlowiek spokjniejszy jak ciaza donoszona
Ja wczoraj wieczorem dostalam delikatnych boli miesiaczkowych z krzyza w nocy bardzo nasilyly sie czulam sie jakbym miala okres (mialam bardzo bolesne miesiaczki) prosilam zeby to bylo to zeby rozkrecily sie skurcze i zebym pojechala do szpitala i urodzila juz chcialam miec to za soba , pol nocy meczylam sie a nad ranem wszystko uchcilo nie wyobrazam sobie ze takie akcje beda juz do samego porodu . Teraz czuje takie delikatne bole ale caly czas tylko z krzyza -
nick nieaktualnySiemka, 24.05 mam na czczo zgłosić się do szpitala, ostatni posiłek mogę zjeść o godzinie 18stej. We wtorek już byłam ale odesłali mnie do domu bo skurcze były słabe i stwierdzili że można jeszcze trochę poczekać.
Kropka89, Ruth, Dika, Magda33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Scarlette, super, że ciąża donoszona
Ja nie mogę się doczekać aż w będę w 36 tc, to jeszcze parę dni.
Niby cieszę się z każdego dnia donoszonego, ale ciągle niedosyt, ze jednak tylko 35 tc Mało....
Tomania, pewnie nie możesz się doczekać i już emocje Ci towarzyszą.....i kolejny maluszek u nas będzie Ale szybko teraz się rozkręciło...
Welonka, teraz będą Cię męczyły takie skurcze czy bóle jak na okres. Pamiętam jak w ciąży z córeczką miałam podobnie, aż przyszedł dzień, w którym już od rana wiedziałam, że to ten dzień. Nawet nie od skurczy się zaczęło, ale od bolesnego, rozrywającego bólu w pachwinach, mocnego parcia na 2. Po prostu wiedziałam i już. A po południu zaczęły się nasilające skurcze, które nie przeszły po ciepłych prysznicu i jak się położyłam to natężyły się i regularnie się zaczęły, bolesne, ze nie mogłam wytrzymać...
Aż mi się nie chcę wierzyć, ze za 2 czy 3 tygodnie mogę już rodzić.
Cały czas d mnie to nie dociera....
Tini, pamiętam jak męczyły nas twardnienia, a u Ciebie już 38 tc.
Liczę, że i ja wytrwam do 38tc.
Bo Ty wszystkie porody sn miałaś i teraz też zamierzasz?
Także nie znamy dnia ani godziny, korzystajmy z wolności i cieszmy się brzuszkiem, za którym pewnie zatęsknimy, jedzmy na co mamy ochotę i korzystajmy z naszych przywilejów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 07:47
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHa wrote:No właśnie też nie bardzo wiem jak to się robi...
Napisz prosze