X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 21 maja 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira
    W sensie w trakcie i jeszcze do miesiąca po zakończeniu leczenia.

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komcia wrote:
    Leira
    W sensie w trakcie i jeszcze do miesiąca po zakończeniu leczenia.

    A to już ma sens :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • orzeszki Ekspertka
    Postów: 150 154

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wracam powiedzieć że bylam dzisiaj na badaniach i beta 35! Wracamy do gry

    summer86, Tròjka, Ha, Komcia, malinka201666, zielonooka7, lotka1990, Fufka30, kokkosanka, Lucy010, klarunia1978, Leira, KlaudiaS, Wonderland, Dika, anna23, witaminkab, welonka, Kropka89, Anitka201, Sonia94, cichyszept, ptaszek, Tini, Ruth, ScarlettKate, eunice., pilik, szczęśliwa2017, Andziula_1988, palusia171, Axana lubią tę wiadomość

    Termin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
    [*]26.05.2018 5tc <3
    [*]28.11.2017 11tc Leonek <3
    "Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza."
  • Ha Autorytet
    Postów: 871 725

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    orzeszki wrote:
    A ja wracam powiedzieć że bylam dzisiaj na badaniach i beta 35! Wracamy do gry

    Gratuluję i trzymam kciuki! Teraz na pewno wszystko będzie dobrze!

    orzeszki lubi tę wiadomość

    19.01.2007 córka
    09.06.2014 córka
    ex2bkrhm336va282.png
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 673 551

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orzeszki,gratulacje :D niech dzidzia zdrowo rośnie
    Ha,trzymam kciuki :)

    26.05.2025 Dwa ❤️❤️
    05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
    17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
    11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
    5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
    13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
    26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
    29.08.2025-Echo serduszek
    10.10.2025-3 prenatalne
    preg.png
  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lewatywa
    Czy planujecie zrobić w domu? A może będziecie się decydować w szpitalu? Obecne już Mamy, Możecie podzielić się doświadczeniami?

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    firanki na duszę wrote:
    Lewatywa
    Czy planujecie zrobić w domu? A może będziecie się decydować w szpitalu? Obecne już Mamy, Możecie podzielić się doświadczeniami?
    też chciałam poruszyć ten temat. Wiem, że u mnie w szpitalu nie robią wszystkim tak jak kiedyś - ale nie wiem czy jak wezmę swój zestaw to czy by mi zrobili. Mam w domu, ale jak się zacznie poród to nie wiem czy będę w stanie się ogarnąć i zrobić :p

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 21 maja 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orzeszki, gratulacje i mocne kciuki! :)
    Dziękuję, że podzieliłaś się z nami radosną nowiną.

    orzeszki lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orzeszki wielkie gratulacje!!!!! Cieszę się.
    Ja zamierzam zrobić sama sobie lewatywę przed cc. Zbyt dobrze pamiętam jak po ostatnim porodzie męczylam się i bałam mocniej napiąć żeby sobie krzywdy nie zrobić i wiecznie chodziłam po czopki do pielęgniarek.

    orzeszki lubi tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LEWATYWA

    Wklejam mój post z innego wątku, gdzie trochę się o tym rozpisałam o tym co wiem na ten temat :)

    Położne, z którymi miałam okazję rozmawiać raczej jednogłośnie wypowiadały się, żeby broń Boże żadnej lewatywy nie robić.

    Chodzi o to, że robiąc lewatywę "rozpuszczacie" nie tylko kał w odbycie, ale również w jelitach i potem okazuje się, że faktycznie odbyt jest czysty i kiedy szybko urodzimy od momentu zrobienia lewatywy to jest OK, ale jak zrobimy np. lewatywę w domu, a od tego czasu do chwili narodzin dziecka mija: 6, 8, 10 czy 18 h to w tym czasie ten rozpuszczony lewatywą kał spływa z jelit do odbytu i przy porodzie dziecko niesamowicie się tym kałem brudzi, żeby nie powiedzieć, że w nim pływa, bo ta kałowa woda "tryska" z odbytu, więc pewnie położna też ma niewesoło. Do tego większość szpitali nie kąpie dzieci, żeby pozostały w mazi płodowej jak najdłużej, a kiedy maluch ubabra się w takiej kałowej wodzie to nie dość, że trzeba go umyć to jeszcze jest to kłopotliwe.

    Położne powiedziały, że:

    1. W pierwszym etapie porodu, kiedy zaczną się skurcze, ale nie będą jeszcze regularne, co może trwać od kilku do kilkunastu godzin, będziemy też odczuwać parcie na odbyt i same się wypróżnimy, zanim jeszcze dotrzemy do szpitala.

    2. Jeśli z jakiegoś powodu się nie wypróżnimy (co podobno się rzadko zdarza), a nie chcemy wypróżnić się w trakcie porodu to można zastosować czopki glicerynowe, które zadziałają tak jak lewatywa, ale tylko na odbyt, nie rozpuszczając ewentualnych pozostałości w jelitach.

    3. Jeśli dojdzie do sytuacji wypróżniania się przy porodzie to położne twierdziły, że lepiej jak będzie to solidny kloc kału, który obetrą nam z dupki do miski, która znajduje się pod łóżkiem porodowym, niż jakby miała nam chlusnąć kałowa woda.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira dzięki za rzetelne informacje, to zmienia postać rzeczy.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaaaa oszaleje :D chyba lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć ;)
    W środę mam spotkanie z położna - zapytam też jej o zdanie. Ja niestety mam tendencję do zaparć ( nie liczą dzisiejszej biegunki i nudności) i mam pewne obawy jak to będzie wyglądać. Oczywiście, zdaje sobie sprawę że jest to fizjologiczne i personel szpitala jest na to gotowy, co nie zmienia faktu że jest to dość krępujące i niech pierwsza rzuci kamień ta która się nie zgodzi :D

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam położna mówiła, że lewatywa robiona w domu to też nie zawsze dobre wyjście, gdy np. ma się daleko do szpitala lub nie jest to pierwszy poród, bo może za bardzo rozkręcić akcję porodową.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam chwile to wam opisze jak u mnie to wyglądało :) skurcze zaczęły się o 19, takie co 7-9min, mocne, ale do przeżycia. Ból taki jak na okres. Pojechaliśmy jak już były mocniejsze, na miejscu okazało się, ze szyjka długa i twarda, skurcze sie nie pisały na ktg a ja tam umierałam z bólu. Przyjęli mnie na obserwacje i już od 2 w nocy miałam skurcze z krzyża, naprawdę ból jakiego nie znałam. Jak były co 3min to zawołałam położna, lekarka sprawdziła - szyjka zgładzona, skurcze na ktg potężne - cięcie. Ostatnie pol godziny przed cięciem było najtrudniejszym momentem mojego zycia, zarówno fizycznie i psychicznie. Bol byl taki, ze chciałam stamtąd uciec, klnelam i mówiłam, ze mam to w dupie i nie rodzę! Okazało się, ze o mały włos a bym urodziła. Cc nie było zle, trochę szarpania na stole - nieprzyjemne mimo, ze nie czułam bólu. Jak wróciłam na sale to mąż kangurowal małego - najpiękniejszy widok pod słońcem :) dwóch ukochanych mężczyzn razem. Co chwile płakałam ze szczęścia. Po godzinie mąż mi dał małego, od razu ssał piers i było mleko (lub siara, ale coś tam jadł), wiec super. Pionizacja po 7h - nie było zle, myślałam, ze będzie gorzej, a bez problemu wstałam i sama (pod okiem położnej) wzięłam prysznic. Ogólnie cieszę się, ze uniknelam cesarki na zimno bo tak to przynajmniej Czarek był gotowy do wyjścia :) jest kochany, w ogóle nie płacze, ani razu! Dużo śpi i uśmiecha się przez sen, jest bardzo spokojny - oby taki został :D dziękuje za gratulacje i trzymam kciuki za was dziewczyny! :)

    Leira, lotka1990, Dika, witaminkab, Kropka89, Alphelia, Magda33, Sonia94, ptaszek, Tini, Fufka30, Joaszo, ScarlettKate, Andziula_1988, Wonderland lubią tę wiadomość

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    firanki na duszę wrote:
    Aaaaaa oszaleje :D chyba lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć ;)
    W środę mam spotkanie z położna - zapytam też jej o zdanie. Ja niestety mam tendencję do zaparć ( nie liczą dzisiejszej biegunki i nudności) i mam pewne obawy jak to będzie wyglądać. Oczywiście, zdaje sobie sprawę że jest to fizjologiczne i personel szpitala jest na to gotowy, co nie zmienia faktu że jest to dość krępujące i niech pierwsza rzuci kamień ta która się nie zgodzi :D

    To zostają Ci czopki glicerynowe :)
    Aczkolwiek może się wypróżnisz w trakcie pierwszego etapu porodu, skurcze są jednak dość silne (przynajmniej tyle pamiętam z indukcji poronienia - też pierwsze uczucie to masakryczne parcie na stolec).

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1476 1224

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha wrote:
    Jestem w szpitalu. Rozwarcie na 1,5cm. Aktualnie zostaje na obserwacji, skurcze odczuwam co jakiś czas ale na ktg się nic nie pisze. Czekam zatem do jutra, na decyzję czy wypiszą mnie na te kilka dni do domu czy będą cieli. Trzymajcie kciuki!

    Ha Trzymamy kciuki!!! :-*

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    26.11. 2025 ❤️ czekamy na Stasia

    preg.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    firanki na duszę wrote:
    Lewatywa
    Czy planujecie zrobić w domu? A może będziecie się decydować w szpitalu? Obecne już Mamy, Możecie podzielić się doświadczeniami?
    Na pewno w szpitalu. Ostatnio omawialiśmy plan porodu z położna która ma być przy porodzie i twierdzi ze lewatywa przy porodzie daje same korzyści (usparawnia prace macicy, przyspiesza poród) nie mówiąc już o braku „niespodzianki” przy samym porodzie :-)
    Miałam robiona przy 1 porodzie wiec teraz tez się decyduje.

  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie rozmawiałam z położna z powodu skurczy które już trochę trwają i biegunki od rana, i zapytałam przy okazji o lewatywę ale obiecała mi, że zdążymy ją zrobić na porodówce :) także ufam jej ;)
    Potwierdziła, że faktycznie oczyszczanie jelit może być aż tak silne że nie zdążymy dojechać do szpitala ..

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 21 maja 2018, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha powodzenia pisałaś ze chcialabys urodzić 22maja bo mąż ma urodziny to tego Co życzę :) trzymamy kciuki :*

    Leira Ty zawsze namieszasz w głowie :d byłam zdecydowana na lewatywke miałam przed laparoskopia tylko raz . Ja słyszałam że często kobieta bez lewatywy jak mają parcie na stolec wstydzą się ze mogą oddać stolca i przestają przec albo robią To źle , i po porodzie podobno może być ciężko zrobić 2.

    age.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Ha powodzenia pisałaś ze chcialabys urodzić 22maja bo mąż ma urodziny to tego Co życzę :) trzymamy kciuki :*

    Leira Ty zawsze namieszasz w głowie :d byłam zdecydowana na lewatywke miałam przed laparoskopia tylko raz . Ja słyszałam że często kobieta bez lewatywy jak mają parcie na stolec wstydzą się ze mogą oddać stolca i przestają przec albo robią To źle , i po porodzie podobno może być ciężko zrobić 2.

    Bardzo możliwe, że tak jest, ale w tej sytuacji podobno lepiej postawić na te czopki glicerynowe, czyli przeczyszczanie wyłącznie odbytu (bez jelit) :) Ja chyba tak właśnie zrobię - jak nie wypróżnię się przy skurczach to pewnie pojadę z czopem :P

    Swoją drogą myślałam, że już napiszesz, że na porodówce jesteś, bo tak cicho cały dzień :D

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
‹‹ 914 915 916 917 918 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ