X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufka30 wrote:
    Kurcze lekarz mówił dziś, że u mnie jeszcze trochę do porodu a tutaj od godz. mam skurcze ;) czekam co to będzie czy coś sie rozkręci czy to takie straszaki ;)

    Jak to u Ciebie wygląda?
    U mnie też jakoś pojawiały się bóle menstruacyjne i znikały (dość delikatne, ale wyczuwalne), zaczęłam je liczyć i wyszło ok 6 skurczy w ciągu 4 h.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1476 1224

    Wysłany: 21 maja 2018, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fufka30 wrote:
    Kurcze lekarz mówił dziś, że u mnie jeszcze trochę do porodu a tutaj od godz. mam skurcze ;) czekam co to będzie czy coś sie rozkręci czy to takie straszaki ;)

    Dawaj znac, może to po badaniu, ja miałam tak ostatnio że mnie dosyć bolalo. No ale nigdy nie wiadomo ;)

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    26.11. 2025 ❤️ czekamy na Stasia

    preg.png
  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 21 maja 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie chyba tak po seksie wzięło cały czas był zakaz a teraz takie bóle miesiączkowy + spinanie brzucha na razie poki co czekam czy nie przejdzie są w sumie dość mocno odczuwalne ale da się wytrzymać ;)

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 21 maja 2018, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 10:25

    Leira, Dika, Kropka89 lubią tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 21 maja 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 10:25

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 21 maja 2018, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Mi zrobiono na porodówce nad ranem lewatywe, urodziłam przed 15 ale chyba nic nie poszło, tak myślę i mąż też chyba nie widział żeby coś uciekło. Szczerze mówiąc zdziwiłam się tą informacją, pierwszy raz słyszę że lewatywa może spowodowac że nam coś wyleci, raczej położne mówią że jest ona po to żeby temu zapobiec. Mnie w domu też wyczyściło. Ale na lewatywe się zgodziłam też żeby jak najmniej tego było w środku...:)

    Info z lewatywą jest od dwóch położnych, też byłam zdziwiona bo lewatywa wydawała mi się takim must-have i wszyscy o tym zawsze mówili (rodzina i znajomi, którzy rodzili), ale nie powiem, ulżyło mi po tym co usłyszałam, bo do lewatywy się nie garnę i szczerze to chyba wolałabym puścić dużego kloca niż trysnąć czymś.

    Co więcej, te same położne odradzają golenie krocza przed porodem. Mówiły, żeby co najwyżej skrócić włosy maszynką elektryczną (nie na zero), a jak już golić to nie w dzień porodu tylko wcześniej, kiedy nic się nie dzieje, bo można sobie porobić rany i to może doprowadzić do zakażenia przy porodzie. Przyznam, że też mi to pasuje bo raz, że sama bym się nie wygoliła na zero, a maszynką elektryczną sama dałam radę i już mam temat zamknięty :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 21 maja 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha, czekamy jutro na wieści :-)

    To teraz która następna ;-) :-)?

    U mnie chyba coś poszło, tym bardziej, że lewatywy nie miałam, a przed...najadłam się kanapek z mozzarellą i pomidorami ;-) Wiedziałam, ze to ten dzień, ale się oszukiwałam, że to będzie dopiero jutro i zjadłam obfitą kolację ;_) Ale przynajmniej miałam siły przeć.

    Orzeszki, gratuluję, teraz będzie dobrze :-)!!!

    Sarrra, nie martw się, dasz radę urodzić, będzie dobrze. Ja miałam nacięcie, lepiej tak niż samej pęknąć. Ładnie się zagoiło i nic nie czułam, aby było inaczej. czasami da się bez nacięcia. A jak akcja nie będzie przebiegać po myśli to będzie cięcie i tyle. Trzymam kciuki.
    Dodam, ze również szłam na poród zielona, nie wiedziałam jak oddychać, przeć itp. Położna wszystko powie i pomoże.

    Fufka, po seksie tez tam mam. Ale przechodzi. Ciekawe jak będzie u Ciebie ;-)
    Ciąża donoszona, jak ma się coś dziać to nie zaszkodzi ;-)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 23:11

  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 03:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie włączyła się bezsenność. Dziś po raz pierwszy w tej ciąży miałam sen o ciąży. A dokładnie że dostałam skurczy, pojechaliśmy do szpitala A lekarz tylko mnie zwazyl, zmierzył ciśnienie i puścił do domu. Byłam taka zła że mnie bardziej dokładnie nie zbadał, że zaczęłam biegać po szpitalu i szukać kogoś kto mi poród zechce odebrać. Oczywiście nikogo nie znalazłam i aż się obudziłam. Dobrze że dziś mam wizytę u gin. Chociaż ona mnie porządnie zbada ;-)

    Sonia94, Joaszo lubią tę wiadomość

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • Fufka30 Autorytet
    Postów: 1684 995

    Wysłany: 22 maja 2018, 05:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja całą noc mam skurcze tylko, że nieregularne i o różnym nateżeniu a co za tym idzie bezsenna noc... Normalnie czuje się jakbym miała zakwasy na brzuchu tak sie cały czas macica spina dziwne uczucie ;) niech sie coś zacznie dziać konkretnego ;)

    cichyszept, Dika lubią tę wiadomość

    gann90bv7cnzinvy.png
    Maksymilian 23tc [*]
    Mateusz 22tc [*]
  • Pysiaczek89 Autorytet
    Postów: 1270 1055

    Wysłany: 22 maja 2018, 06:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)
    Dawno mnie tutaj nie było, ale melduje, ze ciaza donoszona uff, pessar wczoraj zdjęty. Mam rozwarcie na dwa palce, ale gin mowi, ze spokojnie przyjdę na wizyte w przyszły poniedziałek, No sama nie wiem...
    W piatek byłam na usg i mój Mikus ważył około 3250 g.
    Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i trzymam kciuki, za kolejne :)

    Sonia94, cichyszept, Tini, Leira, Alphelia, Dika, summer86, Annaya, Andziula_1988, Magda33 lubią tę wiadomość

    Marcelek ❤️❤️
    mhsvj48aydsq5qzs.png
    Mikuś <3 <3
    961lwn15top0zbzy.png


  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 22 maja 2018, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Noc była ciężka. Bóle miesiaczkowe j napięcie brzucha co chwile latały. Teraz już przeszło. Jeden skurcz mały podczas ktg. Dziecko miało tętno od 160 do niestety lekko poniżej 110 ale to tylko raz. Dzudyaj w nocy czułam dzidzia i troszkę podczas ktg. Umylam się po 3 dniach i czuje jak nienarodzona a nawet nałożyła tyci tuszu do rzęs i tyci fluidu ale tak tyci . Dzisiaj odchod z docentem, potem badanie USG i decyzja co robią ale raczej będzie to coś na o i wywoływanie skurczy. Chyba nie będą długo czekać bez tych wód. Ułożyło mi. O mam 3 skurcz i dziecko się rusza
    Podobnie jest tutaj super hiper na Śląsku laktatorka także ulzylo mi. Jeszcze mąż wykupi ta usługę położnej to myślę że dam radę.

    klarunia1978, Joaszo, Leira, Dika, Annaya, Andziula_1988, Kropka89, Magda33 lubią tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 22 maja 2018, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra trzymam kciuki cały czas, pisz jakie plany dalej, całe szczęście już chyba działają sterydy na płucka:)

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 22 maja 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra powodzenia

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2018, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra powodzenia, trzymamy tu kciuki :) dawaj znać w miarę możliwości :)

  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siedzę w kolejce do gin. Zobaczymy czy to już dziś ;-)

    Sarra, Ha kciuki za Was :-) dajcie znać jak coś będziecie wiedzieć

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Sarrra, nie martw się, dasz radę urodzić, będzie dobrze. Ja miałam nacięcie, lepiej tak niż samej pęknąć. Ładnie się zagoiło i nic nie czułam, aby było inaczej. czasami da się bez nacięcia. A jak akcja nie będzie przebiegać po myśli to będzie cięcie i tyle. Trzymam kciuki.

    a ja właśnie różne rzeczy słyszałam o tym pękaniu, ostatnio spotkałam się z opinią położnej, że lepiej pęknąć bo to jest "naturalne" i szybciej się goi. Koleżanka ostatnio rodziła to nawet nie wiedziała, że pękła.

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara trzymaj się :*

    Orzeszki gratulacje, spokojnej ciąży :*

    Fufka u mnie takie skurcze zaely w nocy z niedzieli na poniedziałek i trwały do wczoraj wieczorem już myślałam że pojadę sprawdzić na ip czy to coś daje czy to tylko takie straszaki ale zasnelam około 12 spałam całą noc i dzisiaj spokój .

    Leira i jak tam sytuacja ?

    Co do pęknięcia to podobno lepiej goi się Ale jeśli miałabym popekac do sama do samego odbytu to wolę być nacieta .

    age.png
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:
    a ja właśnie różne rzeczy słyszałam o tym pękaniu, ostatnio spotkałam się z opinią położnej, że lepiej pęknąć bo to jest "naturalne" i szybciej się goi. Koleżanka ostatnio rodziła to nawet nie wiedziała, że pękła.

    Ja też słyszałam, że lepiej pęknąć naturalnie, nawet położna o tym mówiła. Ponoć nie tylko, że szybciej się goi, ale że wiele kobiet odczuwa tą ranę po nacięciu (a nie pęknięciu) nawet na starsze lata i mają z tym problemy. Poza tym logicznie to rozważając też wydaje mi się, że nie naturalne ingerencje nie są najlepszym rozwiązaniem.

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Leira i jak tam sytuacja ?

    Pochwaliłam się kilkoma skurczami i jak ręką odjął - cisza, więc poszłam spać, a dziś póki co, dalej cisza -.-
    welonka wrote:
    Co do pęknięcia to podobno lepiej goi się Ale jeśli miałabym popekac do sama do samego odbytu to wolę być nacieta .

    Z tym pęknięciem to podobno śliski temat. Na początku byłam zdania, że lepiej samemu pęknąć niż być nacinanym, bo wiadomo, natura wie co robi. Aczkolwiek jakiś czas temu rozmawiałam z kuzynką (moja ciąża i rychło zbliżający się poród, chyba ją trochę otworzyły na wyznania ;) ) i ona miała taką sytuację, że poród SN, nawet nie miała jednego pęknięcia, niby wszystko super, ale.. okazało się, że pęknięcie jednak było, tyle że nie pękła górna warstwa skóry, a popękały warstwy dolne - co było niewidoczne i niestety pojawiły się problemy z bólem przy seksie czy wypróżnianiem. Trochę mnie to zdemotywowało, ale może był to jakiś jednorazowy przypadek :/

    Z drugiej strony Polska jest krajem z jednym z największych odsetków nacięcia krocza w EU, więc coś jest nie tak - skoro w innych krajach można rodzić bez nacinania i jest to jakiś standard, to czemu się u nas idzie na łatwiznę - naciąć i po sprawie :/

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 22 maja 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teqz gratulacje!
    Też słyszałam takie opinie o peknieciu, ze lepiej jednak. Ja przy pierwszym porodzie peklam i powiem, że nic nie czułam. Mialam po porodzie 6 szwów, nie czuje blizny, ani w ogole tego miejsca.
    Zarazilam się od córki zapaleniem gardła, całą noc nie spałam. Zasnelam nad ranem, córka wstala o 7. Dobrze, ze przyjdzie moja mama do małej to sobie odpocznę, bo czuję się jak zombie. Swoją drogą musze szybko dojść do siebie, bo nie wyobrażam sobie teraz wysiłku jakim jest poród.

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
‹‹ 916 917 918 919 920 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ