CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha, powodzenia, kciuki zaciśnięte
!!!
Nie miałam lewatywy, mam nadzieję, że przy porodzie nic nie poleciało.
Teraz zobaczę jak akcja się potoczy...Na pewno w domu nie będę ryzykowała, czopka tez się boję
Scarlette, jednak masz czas do niedzieli...Może w piątek, sobotę jeszcze więcej aktywności, ale tak aby nie zaszkodzić. A może los dopomoże i samo się rozkręci, tego Ci życzę do tego poniedziałku.ScarlettKate lubi tę wiadomość
-
Czuję że jestem pod dobra opieka . Oddział jest mniejszy niż w bytomiu przez co sami lekarze chodzą pytała. Mam 4 razy na dzień ktg . Drugi raz zrobili usg. Jutro będą decydować co robią dalej. Będą raczej wywoływać poród tym czymś na o bo szyjka zamknięta i długa. Przyswajam się z myślą. Najważniejsze że po podjętej d3ctzji nie będą czekać aż samo przyjdzie . Już to całe wywołanie przestało mi 0rzeszkadzsc byle urodzić. Mam nadzieję że nie pęknę.
Tini, Leira, Kropka89, Magda33, Wonderland lubią tę wiadomość
-
Ha, czułam że będziesz następna:-) trzymam kciuki. Jeszcze 3 i pół godziny i będzie 22 maja- Twoja wymarzona data. Zaciskaj więc jeszcze chwilę nogi A później działaj Kochana, działaj.
Orzeszki super wieści. Gratuluję z całego serca. Fajnie że podzielilas się z nami takimi wspaniałymi informacjami. Dużo dużo zdrówka Wam życzę.
Co do lewatywy przed pierwszym porodem położna mi powiedziała że zdecydowanie woli jak wyjdzie coś w jednym kawałku niż roztrzaskane na miliony. Dlatego miałam żadnej lewatywy nie robić. Powiedziała że nawet jak coś pójdzie to dla nich to chleb powszedni i mam się nie przejmować. No i faktycznie jak zaczęły się bóle parte to miałam gdzieś co mi wychodzi i którędy. Chciałam tylko jak najszybciej wypchac i już. I szczerze mówiąc nie wiem czy coś wyszło czy nie bo nikt nic nie komentował A ja o nic nie pytałam. Przy drugim porodzie było tak samo.Leira, Joaszo, firanki na duszę, Zolza_ lubią tę wiadomość
-
Nie miałam robionej lewatywy. Tak mnie czyściło przy skurczach, że parę.rszy na kibelku było posiadzenie
a położne są tak dyskretne, że nawet jak coś się przydarzy to one tak was ogarną, że same nie będziecie wiedzieć kiedy
Mi się wydaje, że coś u mnie poszło ale położna tak mnie zagadała, że w sumie do końca nie wiem heheh mąż to już w ogóle w takim szoku, że tym bardziej nie ogarnął sytuacjiLeira, firanki na duszę lubią tę wiadomość
-
Ale się dzieje;D
Ja dzisiaj już że strachu w końcu spakowalam torbę. No dobra brakuje mi klapek bo zapomniałam kupic no i woda i jedzenie. Ale ogólnie można w razie co jechać rodzić.
Dziś się poklocilam ostro z mężem więc u nas pół dnia głucha cisza. Oczywiście stres dla mnie ... No ale co zrobić i takie dni bywają.
Ale cały dzień was czytam i to mi jakoś pozwala odciagnac myśli:)
No właśnie myślałam o lewatywir ale przed oczami miałam wizję niekontrolowanego wytrysku z tylka przy porodzie hahaLeira lubi tę wiadomość
-
Sarrra trzymam dalej mocno kciuki, będzie dobrze jesteś pod kontrolą.
Ha powodzenia, czekamy na wieści.
Orzeszki ogromne gratulacjeTeraz na pewno będzie wszystko dobrze.
Ja się turlam śpiąca strasznie, jeszcze chwila i pewnie się położę. W dzień żadnych straszaków, oby nocka była spokojna. Jutro może jakieś mycie okien czy coś aby w końcu coś ruszyłoMój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
Dika wrote:Dziewczyny po cc - a przed operacją robią lewatywę?
Jeszcze pytanko - plan porodu wszystkie robicie?
Jak rodziłam pierwszy raz (dawno) to nie było czegoś takiego. Trzeba to mieć?
orzeszki - piękna wiadomość! Wszystkiego dobrego!
Ha - powodzenia
Ja osobiście nie robię planu porodu bo mam tylko jedną prośbę o ochronę kroczaale ja będę mieć swoją położna najprawdopodobniej .
Jeśli masz więcej wytycznych to możesz napisać plan porodu wtedy nie musisz mówić o wszystkim i pamiętać a położna przeczyta i będzie wiedziała czego oczekujeszplan porodu nie jest obowiązkowy
Dika lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Welonka, wszystkiego najlepszego!
Magda, super że wychodzicie.
Dziewczyny, mam pytanie. Byłam dziś na pierwszym KTG. Co chwile pipkało, bo mała się kręciła i tętno podskakiwało do 180. Dopiero zmiana pozycji jakoś wpłynęła na uspokojenie ruchów i tętno trzymało się w granicach 120-160. Położna powiedziała, że wynik ok, bo te skoki były związane z ruchami i gorzej gdyby były duże spadki, ale i tak się kurczę martwięWizytę u lekarza mam dopiero w czwartek.
Czy któraś z Was miała przekroczenia tętna na KTG?
U mnie 2 razy małej tak skakało tętno, że miała ponad 200. Za pierwszym razem byłam w szpitalu, powtórzyli ktg po 2 godzinach i było idealne. Za drugim razem, nic nie mówili, że jest za wysokie, a ja po 2 dniach miałam u swojej ginekolog robione i było już dużo niższe 140-160.summer86 lubi tę wiadomość
-
Dika u mnie w szpitalu plan porodu jest wymagany jak go nie masz to położna pytanie i zapisuje na ich planie i podpisujesz się pod nim
zobacz jak u Ciebie w szpitalu jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 21:29
Dika lubi tę wiadomość
-
Jestem cały czas na patologii ciąży. Dzwoniłam do swojego lekarza, jutro rano do mnie przyjdzie. Dzisiaj wypisałam wszystkie dokumenty, łącznie z tymi które będą potrzebne na oddział noworodków. Opaski na rączkę dla Łucji też są już przygotowane. Jutro rano zapadnie decyzja czy będą cieli czy wypuszczą mnie jednak do domu. Mam jednak ogromna nadzieję, że mąż dostanie cudowny prezent na urodziny ❤
Kropka89, lotka1990, Leira, anna23, Tini, Agnella, Magda33, Dika, Andziula_1988, Axana lubią tę wiadomość
-
Ja bede miec plan ze sobą, co z niego wyjdzie to zobaczymy, ale papierek sam w sobie mam z dokumentami. Nie wiem czy wymagają ale myśmy pisali na szkole rodzenia.
Dika lubi tę wiadomość
-
Ha, oby było jak najlepiej dla Ciebie i dzidzi. Lekarze na pewno podejmą dobrą decyzję
Trzymamy kciuki żeby się udało jak byś chciała oczywiście
Daj znać co i jak jutro jak będziesz mogła