CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasola to ja zaciskam kciuki. Będzie dobrze. Wspaniała wiadomośćA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Wszystkiego najlepszego Mamuśki!
Fasola, trzymam kciuki, na pewno wszystko pójdzie dobrze!
Co do fotelika, to wróciliśmy z Maxi Cosi Pebble Plus, tak jak sobie upatrzyliśmy. Porównywałam z Cybexem Aton Q, Aton 5 i Cloud Q i tak jak przypuszczałam po czytaniu opinii, na żywo różnica w szerokości siedziska dla dziecka jest widoczna i MC ma go zdecydowanie więcej. Kiddy też fajne ale już poza naszym budżetem były.
Oby Mały był równie zadowolony z fotelika jak są rodzice
Oglądaliśmy też Avionauta Ultralite, fajny fotelik, leciutki, ale w porównaniu do MC czy Cybexów robił dość tandetne wrażenie... no i te szkodliwe substancje w tapicerce wykryte w ostatnich ADAC, a szkoda... bo zapowiadał się fajnie.
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
Fasola, dobrze, że jesteś pod dobrą opieką
trzymam kciuki!!!
Scarlett, jeszcze raz gratuluję Ślicznotki!!!!
Axana, dobry wybór, Maluchowi z pewnością będzie wygodnie:)Axana lubi tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:Scarlett! Śliczności z Was
Ale masz cudowny Dzień Matki
Anitka, trzeba skopiowac całość, łącznie z tym jakby dziwnym znaczkiem przed linkiem. Jak na telefonie to robię to klikam najbliżej w ten znaczek i mi się otwiera, na komputerze może trzeba skopiowac całośćNo nic mój telefon jakiś trefny
-
Anitka, ja tylko w telefonie mogłam zobaczyć to zdjęcie, przytrzymalam dłużej palec na napisie zdjęcia i wyskoczyły mi możliwe opcje. Wzięłam wyświetl obraz i gotowe.
W laptopie za nic nie mogłam zobaczyć.
Scarlett- śliczne jesteście a mała słodka jak modelkaKropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny. Dostałam dziś pierwsze w życiu kwiatki na Dzień Matki. Nie wiedziałam że mój mąż jeszcze tak mnie potrafi rozczulić i wzruszyć, a po chwili mówi do mnie "muszę porozmawiać z synem" i pochylił się do brzucha i mówi "synu wisisz mi dychę"
zaczełam się śmiać i płakać jednocześnie
Fasola jak sytuacja?? Tini u Ciebie spokój??Dika, welonka, klarunia1978, Andziula_1988, Magda33, kokkosanka, pilik lubią tę wiadomość
-
joann wrote:Fasola trzymam kciuki!leżysz w Raszei?a dopuszczają opcje sn?
Nie mogę jeść ani pić i to chyba najgorsze.. ;(
Tak bardzo chce mi się pić.
Piszą mi się jakieś skurcze na ktg a ja ich nie czuje
Przyszedł lekarz i powiedział że nie mam wstawać i zobaczymy .
Bo wstalam siku i znowu pokrwawilam. Więc czekam na jakiś rozwój sprawy . Małej serduszko w porządku.
Tak leżę na raszei i póki co mam być na porodowce i czekamy. Straszne jest czekanie;/ ale co zrobić .
Dopuszczają opcję sn bo położna mówiła że jak będę mieć skurcze regularne to już będę się kwalifikowac do porodu.
Mąż dotarł i tak czekamy na dalszy ciąg zdarzeń .
-
Fasola na pewno wszystko będzie dobrze!
dziewczyny, a to ze nie mam zadnych skurczy chyba nie musi byc jednoznaczne z tym ze do porodu na pewno daleko?
wydaje mi się ze moja mama mowiła, że nie miała żadnych skurczy i dopiero dzień przed porodem miała bóle w plecach.
-
Lotka moja mama mówiła ze miała 4porody i każdy innaczej się zaczynał, raz mówiła ze miała delikatne plamienie myślała ze czop jej może odchodzi bo zero boli wieczorem pojechali do szpitala bo Tata wyjeżdżał i co się okazuje ze tam już bardzo spore rozwarcie i chwilę później zaczęły się dopiero bóle . Nigdy nie wiadomo jak to nas zaskoczy ja chyba najbardziej chciałabym żeby odeszły mi wody wtedy wiedzialabym że trzeba jechać .
-
Fasola1234 wrote:Nie mogę jeść ani pić i to chyba najgorsze.. ;(
Tak bardzo chce mi się pić.
Piszą mi się jakieś skurcze na ktg a ja ich nie czuje
Przyszedł lekarz i powiedział że nie mam wstawać i zobaczymy .
Bo wstalam siku i znowu pokrwawilam. Więc czekam na jakiś rozwój sprawy . Małej serduszko w porządku.
Tak leżę na raszei i póki co mam być na porodowce i czekamy. Straszne jest czekanie;/ ale co zrobić .
Dopuszczają opcję sn bo położna mówiła że jak będę mieć skurcze regularne to już będę się kwalifikowac do porodu.
Mąż dotarł i tak czekamy na dalszy ciąg zdarzeń . -
Fasola1234 wrote:Ja się nie zdecydowałam na bankowanie krwi. Chciałabym bardzo bo wiadomo nigdy nic nie wiadomo ;( ale koszty tego są dla mnie zbyt duże.
W ogóle uważam że to powinien być standard w opiece . ! Ile dzieci by mogło jeszcze żyć gdyby każdemu pobierali krew pepowinowa. Ale to chyba tylko marzenia;)
Ja dziś wybrałam się na ktg. MPK CALKIEM SAMA. Never Again. Nie dość że gorąco to nogi mam w tyłku;/
-
Fasola trzymam kciuki. Tak jak piszą dziewczyny- najważniejsze że jesteście pod opieką lekarzy. Wszystko będzie dobrze:-)
Joann u mnie bez zmian - czyli są skurcze ale delikatniejsze niż w nocy i rzadsze. Myślę że zaczyna się wszystko przygotowywać i jeszcze kilka dni i będę po. Ale mam pietra -
welonka wrote:Lotka moja mama mówiła ze miała 4porody i każdy innaczej się zaczynał, raz mówiła ze miała delikatne plamienie myślała ze czop jej może odchodzi bo zero boli wieczorem pojechali do szpitala bo Tata wyjeżdżał i co się okazuje ze tam już bardzo spore rozwarcie i chwilę później zaczęły się dopiero bóle . Nigdy nie wiadomo jak to nas zaskoczy ja chyba najbardziej chciałabym żeby odeszły mi wody wtedy wiedzialabym że trzeba jechać .
oj tak, tez bym chciala zeby zaczelo sie odejsciem wód :p