CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
teqz wrote:Magda może przystawiaj małego częściej? Bo wtedy to znak dla piersi żeby produkowały więcej mleka. Nie jest łatwo, ale dla tych pięknych szkrabów warto przez to przejść
dasz radę!
Mnie pomogł laktator metoda właśnie 7, 5, 3 plus ten proszek co pisalyscie. Rozbudziam laktacja na maksa. Z 2 piersi leci po 15 min około 50 ml. Mały już umie ssać. Dzisiaj mi go dano o 9. Pierwsze karmienie przyssal ale tak jakoś mu się różnie chcialo więc odsaczylam. Drugie karmienie to samo. Mąż go dokarmil butelka z moim mlekiem. Trzecie karmienie ssal aż uszy mu się trzesly a po pół godzinie chciał jeszcze. Nie musiałam już bawić się laktatorem. Tu są super kobiety. Wszystko mi pokazują nawet jak pieluche zmienić jak zapakować w becikowe żeby lepiej się karmiło. Laktatorka jest na zawołanie . W ogóle cudowna opieka dla mnie i dzidzia. Szpital w Chorzowie że ja go nie brałam pod uwagę tylko Bytom. Jest to mały szpital tzw bez bólu. Kobiet lezy obecnie może z 14. Prawie indywidualna opieka . Jutro będę mieć małego na cały dzień i jutro go ukapiemy bo oczywiście tego też nie umiem.Alphelia, moira696, Dika, Kropka89, Anitka201, klarunia1978, Magda33, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
Ptaszek trzymam więc kciuki za rozkręcenie akcji:-)
Nie było mnie tu cały dzień i liczylam że w między czasie któraś urodziła. Już szykowalam się z gratulacjami:-)
Ja dziś wzięłam dzieciaki na dłuższy spacer bo mąż cały dzień w pracy. Myślałam że nie dojdę z powrotem. Mała tak cisnela na szyjke że aż w pół mnie zginalo. Jak wróciłam do domu to dobra godzinę dochodziłam do siebie.
To która ma dziś w planach poznać swojego bobaska ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 19:01
-
Nina, to Ty jesteś z tych ciężaróweczek, które jeździły na rowerze
?
Pod koniec to mi się wydaję, że może akcję rozkręcić.
Tini, czyli jeszcze nie rodziszJeszcze trochę i szybko pójdzie, nie martw się
Ptaszek, no to już coś się zaczynaMoże kwestia paru dni...albo masaż szyjki pomoże i dzisiaj złapie.
Sarrra, super, że wszystko dobrze, a nawet jeszcze lepiej idzie z dnia na dzień
Dzisiaj byłam na komunii i naprawdę było sympatycznie, rodzinnie i przyjemnie, dobrze się "bawiłam", pewnie ostatnie takie moje wyjście przed porodem...Był tez wcześniaczek z 30 tc, o którym Wam pisałam...Byłam w pozytywnym szoku...wyobrażałam sobie chudzinkę, może nieco później się rozwijającego, malutkiego chłopczyka - mam widok w głowie chłopczyka blogerów ze Superstyler ...A tu taki miły widok...zdrowy i duży chłopczykDobrze się rozwija, siedzi samodzielnie, ładnie je, taki kontaktowy maluszek...
No ujął moje serce
Naprawdę wcześniactwo i takie skrajniejsze w dzisiejszych czasach nie jest straszne.
Lekarze mówią, ze taką "lepszą" granica jest po 32 tc na wcześniaki, ale jak widać młodsze wcześniaczki też sobie radzą.
I tylko się objadłam, ciasto domowej roboty, tort wyśmienity, nasiedziałam jak i nastałam z rodzinką męża, teść i mąż zajmowali się małą, no relaks dla matkiWracać do domu się nie chciało.
Troszkę brzuszek spięty, pewnie w nocy skurcze pomęczą...Jak sięurodzi, np w 36 tyg 3 dniu to bedzie wpisane, ze wczesniak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 20:05
-
Angella z tego co pamiętam to od zakończonego 37 tygodnia jest ciąża oficjalnie donoszona. Więc w 36 i 3 wpisza chyba jeszcze ze to wcześniak. Ale nie martw się mnie w kółko skurcze męczą i nic z tego. Twój maluszek też jeszcze pewnie chwilę posiedzi w brzuszku i może np za tydzień wyjdzie?
-
Agnella poprzednio jeździłam całą ciążę (codziennie) i przenosiłam
Wiesz co mnie ruszyło? Przebiłam oponę i musiałam odebrać córkę z przedszkola pieszo (3km w obie strony). Następnego dnia urodziłam.
Dlatego unikam spacerów
Agnella lubi tę wiadomość
-
A lekarze (w szpitalu) liczą termin zawsze z daty miesiączki? Ja bym nie chciała wcześniaka "formalnie" - to czasem kwestia 1-2 dni a zawsze w szpitalu trzymają dłużej "na wszelki wypadek". Mi brakuje chyba 2-3 dni, nie mam żadnych objawów oprócz szyjki 2,5 cm i rozwarcia prawie 2cm a mam ochotę na jakieś czułości z mężem tylko boje się że coś się ruszy :p tak jak wam pisałam moja mama też nie miała żadnych objawów skurczy itp i obie ciaze zakończyła z nienacka w 38 tyg :p
-
nick nieaktualny
-
U nas zapowaiadaja 30stopni w tym tygodniu nie wiem jak ja będę fukcjonowc i nie wiem czy chce w taką pogodę rodzić.
Ja po spacerze wróciłam z bólem kręgosłupa ledwo czlapalam ale po dłuższym odpoczynku przeszło .
Czara ja takie klucia czuję już od dłuższego czasu momentami jak złapie to mam odruch zaciskania nóg dość nieprzyjemne .Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2018, 22:05
-
Czara wrote:Dziewczyny, a kłuje Was w pochwie? Dzisiaj czuje co jakiś czas jakby syn wbijał mi tam szpilki (jedno miejsca, blizej „wyjścia”, szczególnie jak siedzę. Nie wiem czy się martwić czy to pod koniec ciąży jest normalne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny