X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 28 maja 2018, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira niesty tak jest na nfz ja bylam w tum czasie w szpitalu i tylko przy przyjęciu w 11tc sparwdzil lekarz nt i nos .
    A ja jescze leze nie chce mi się wstać z łóżka dzień zaczęłam lodem :d

    age.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 28 maja 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mam date tylko z OM. Chodze prywatnie, USG mam na kazdej wizycie, date mam jedna. Na usg jest zle data kalendarzowa ustawiona i tam nie ma sie co sugerowac, bo nic z tego nie wynika.

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 28 maja 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to normalne, że kolejna ciąża taka wygląda i takie odczucia...Dopiero jak maleństwo się zobaczy to będzie dobrze i serce matki się rozszaleje :-) Wiem to od "starszych" ode mam :-)
    U mnie tylko raz była okazja zobaczyć twarzyczkę córci, ale to był 22 tc, więc...Potem lekarzowi nie udało się ładnie uchwycić, bo...albo przyklejona do mojego kręgosłupa albo rączkami zakrywała się.

    U mnie męczyły starszaki, ale już przeszły, tylko brzuch dalej napięty i mdłości, hm, ale u mnie w sumie to nic nowego. I dobrze, przynajmniej dziś tyle nie zjem ;-)
    Dziś mogę rodzić już w klinice.

    Leira, pisałaś kiedyś, ze szpital czy klinika z I stopniem referencyjności może przyjmować od 36 tc???? Czyli mają warunki na takiego noworodka :)?
    Moim pragnieniem oczywiście jest jeszcze tydzień pochodzić, dzieciątko niech się troszkę jeszcze podtuczy.
    No w końcu umawiałam się tutaj też dziewczynami na tego 8-9czerwca :-) :-) :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 09:01

    klarunia1978, Dika lubią tę wiadomość

  • joann Przyjaciółka
    Postów: 107 111

    Wysłany: 28 maja 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha wrote:
    Tini nie martw się ja mam podobne odczucia. Narodziny Łucji są dla mnie ciągle czymś nierzeczywistym. Przy poprzednich ciążach towarzyszyły mi zupełnie inne emocje. Mam trochę wyrzuty sumienia, ale liczę na to, że jak zobaczę córeczkę to się w niej bezgranicznie zakocham.
    Dziewczyny jak dobrze to czytać. ja wczoraj miałam atak paniki, że Mała na prawdę pojawi się na świecie, a ja nie jestem gotowa do bycia Mamą i czy w ogóle tego chce i czułam się jednoscześnie tak strasznie, że w ogóle tak myśle. czułam, że to burza stresu i hormonów, mąż mnie uspokajał aż z uśmiechem, ze przecież to normalne tak się czuć bo idzie największa rewolucja w życiu, ale jakoś bardzo odczuwam początek 9miesiąca i już to konkretne odliczanie. Mam czasami dosyć bycia w ciąży i tych wszystkich utrudnień, ale bardzo boję się tego co będzie po... chociaż nie wyobrażam sobie nawet tej fali miłości do istotki, która z tego brzucha wyjdzie ;)

    hchy90bvs8fsdbu6.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Tini kurcze, zdziwiona jestem - byłam przekonana, że to pierwsze USG jest najważniejsze, a na NFZ Ci go nie zrobili. Szok. Na co te nasze pieniądze idą do uja? :|
    Leira niestety tak to wygląda na NFZ. Mojej znajomej lekarka nie tylko nie zleciła, ale też odradzila zrobienie tych badań prywatnie! Powiedziała, ze jest osobą młodą, nie było wad w rodzinie, jej zdaniem ciąża rozwija się prawidłowo (stwierdziła to po jednym USG, ktorego mie robiła sama, w 8 tyg), a skoro dziewczyna jest i tak zdecydowana urodzić to dziecko, to badania są zbędne i tylko wyda głupio pieniądze. Dla mnie to jest niewiarygodne po prostu!

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaminkab a jak się zorientowałas ze ząbek jest do zrobienia? Ja mam fobie na punkcie zębów młodego. Myje jemu minimum 2 razy dziennie (pasta z fluorem)i ciagle sprawdzam czy coś się tam nie zaczyna dziać . Do tego młody 2 razy dziennie sam sobi je myje i widzę ze zaczyna robić rondelkiem sprawnie.
    Ostatnio pediatra pochwaliła ze nawet nie widać próchnicy ale ja się zastanawiam czy właśnie coś się nie rozwija.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również dzisiaj weszłam w 40 tc (39 i 0) starszy synek był już na świecie..
    Widzę ze na tego uparciucha przyjdzie nam poczekać :-)

  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety z lekarzami na NFZ różnie bywa, czasem można fajnie trafić na świetnego lekarza ale i tak ograniczają go np. jakieś przepisy czy limity. Ja zawsze chodziłam do gin na NFZ i miałam jednego fajnego z którego byłam mega zadowolona, dopóki... Zaszłam w ciążę. Na pierwszej wizycie jak powiedziałam że udało mi się zajść w ciążę po miesiącu "leczenia" to powiedział pogardliwie "o, no niemożliwe" a jak USG pokazało że możliwe to się zdziwił :p dał skierowanie na morfologie mocz i grupę krwi i powiedział że na więcej nie da skierowania bo to jest "niezbędne minimum" :/ a na następnej (i już ostatniej u niego) wizycie jak byłam z niejednoznacznym wynikiem cytomegalii to powiedział że siedzę na tykającej bombie i mam być gotowa na najgorsze :o szok...
    Zaczęłam chodzi prywatnie i mimo że place 150 zł (ale większość ciąży przecież wizyta raz na miesiąc) to jestem zadowolona bo gin wszystko dokładnie zbada wytłumaczy, nie ignoruje i zawsze daje piękne foty z USG :D

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam fioła na punkcie zębów bo mnie nietety od dziecka próchnica się trzyma ;/ pomimo tego,że od małego mama nas zabierała do dentysty i prowadziła profilaktykę typu lakowanie itp.
    Moje dzieciaki o dziwo mają zdrowe zęby, myją sami ale ja im zawsze poprawiam. Uważam, że póki są mali, a szczególnie 3 latek to wręcz trzeba zrobić samemu. Starszak już ładnie sobie radzi. Mój mąż ma takie zęby, że 2 lata u dentysty nie był i jedyne co.mial do zrobienia to zdjecie kamienia :P może chłopcy mają po nim takie dobre zęby :)

    Klaudia jak u Was? Opowiadaj jak braciszki się mają :)

    U nas dziś też upał. Mnie straszaki męczą non stop. Mąż tylko dzwoni i mówi żebym leżała a nie latała po domu :P chyba oboje jeszcze nie jesteśmy gotowi na trzeciego księcia :P

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella wrote:
    Leira, pisałaś kiedyś, ze szpital czy klinika z I stopniem referencyjności może przyjmować od 36 tc???? Czyli mają warunki na takiego noworodka :)?

    Pierwszy stopień referencyjności przyjmuje od skończonego 36 tygodnia, ale to jest szpital dla zdrowych ciąż i samodzielnych dzieci. Tam nie mają specjalistycznego sprzętu do ratowania noworodków, natomiast nawet jak ciąża ma 36t0, ale matka ma problem z sercem/ciśnieniem/cukrzycą, czy jeszcze czymś innym to lepiej wybrać szpital o wyższym stopniu referencyjności i specjalistycznymi oddziałami.
    witaminkab wrote:
    Leira niestety tak to wygląda na NFZ. Mojej znajomej lekarka nie tylko nie zleciła, ale też odradzila zrobienie tych badań prywatnie! Powiedziała, ze jest osobą młodą, nie było wad w rodzinie, jej zdaniem ciąża rozwija się prawidłowo (stwierdziła to po jednym USG, ktorego mie robiła sama, w 8 tyg), a skoro dziewczyna jest i tak zdecydowana urodzić to dziecko, to badania są zbędne i tylko wyda głupio pieniądze. Dla mnie to jest niewiarygodne po prostu!

    Ja wiem, że NFZ to dno, ale nie spodziewałam się, że pomijają w zasadzie najważniejsze badanie w ciąży. Po prostu brakuje mi słów. I ci ludzie są "autoretytami" - nóż się w kieszeni otwiera normalnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 09:35

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira, na NFZ badania prenatalne przysługują tylko powyżej 35 roku życia lub jeśli są wskazania w wywiadzie. Niestety tak to wygląda. Ale nie rozumiem jak lekarz może odradzać zrobienie tego badania we własnym zakresie.
    Ja mimo że chodzę prywatnie to np. na połówkowe poszłam do 2 lekarzy, bo chciałam mieć opinię z dwóch źródeł.

    Z drugiej strony u mnie w regionem minusem chodzenia do dobrych lekarzy na prywatne wizyty jest to, że większość z nich nie pracuje w szpitalu.. więc przy porodzie może być różnie :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 09:46

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja to chyba a trafiłam na mega super babkę na nfz. Pomimo, że mam 28 lat dostalam skierowanie na pierwsze prenatalne i pappa na NFZ. Po prostu we wskazaniach wpisała "obawy pacjentki, jedno poronienie". Co wizytę mam usg, wszystkie zalecane badania, o nic się nie muszę martwić. Plus ginka pracuje na oddziale gdzie chce rodzić. Mysle, że to wszystko zależy od lekarzy. Ja wiem, że są pewne procedury, ktorych trzeba się trzymać. Np ginka nie chciała mi bez sensu wypisywać clexane bo bez konkretnych wskazań miesięczna terapia kosztuje 300 zł więc skierowała mnie do chirurga naczyniowego żeby ocenił czy jest taka potrzeba i ewentualnie dał na piśmie wskazania tak zebym mogła mieć lek refundowanym. wszystko się da tylko trzeba chcieć :)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 671 543

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chodzę na nfz i na każdej wizycie mam usg i lekarz wszystko mówi co i jak. Nie zawsze daje zdjęcie ale dzidzie widze. Na badania prenatalne dał mi skierowanie na nfz ale tylko dlatego że mąż miał problemy z sercem, a tak to bym musiała iść prywatnie.
    Co do zębów to u nas była masakra z dentysta. Bylismy u dentysty jak młody miał chyba 4 latka i miał dziurę to babka mu borowala :\ od tamtej chwili bał się nawet usiąść na fotel. Długo nam zajęło szukanie dobrego dentysty i przekonania go do badania. Teraz juz ma swoją pania Hanie i tylko ona ma leczyć ząbki a później idziemy do McDonald to jest dla niego nagroda

    26.05.2025 Dwa ❤️❤️
    05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
    17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
    11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
    5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
    13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
    26.08.2025-poradnia w szpitalu
    29.08.2025-Echo serduszek
    10.10.2025-3 prenatalne
    preg.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka juz kiedyś byłam z małą u lekarza i mówiła, ze ten ząbek będzie do kontroli i widzę, ze coś tam faktycznie sie psuje już.
    Ja też mam fioła na punkcie zębów, bo całe życie walczę z próchnica, niestety, ale to bardzo częste u bliźniąt, ze maja słabe zęby.

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 28 maja 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też szukaliśmy specjalnie dentysty specjalizującego się w dzieciach i profilaktyce. Ja źle wspominam swoje pierwsze wizyty u dentysty i do dziś jak idę to wychodzę cała pokręcona od tego, że się mega spinam.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 28 maja 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam nadzieję, że dziecko będzie miało równe i białe zęby po mnie ale silne po mężu :D
    Jestem tym przerażona, bo ja od piątek w górę to chyba już prawie wszystkie miałam leczone kanałowo.. mimo że dbam o zęby itd. a mój mąż właśnie był niedawno u dentysty po 6 latach (trochę wstyd... :p) ale miał tylko jedną małą dziurkę..

    a najgorsze jest to, że w ciąży nie mogłam się wybrać do dentysty bo jak tylko myłam zęby z tyłu albo byłam u internisty i włożyła mi patyczek do buzi to od razu odruch wymiotny... i wiem, że to się źle skończy :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 10:08

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 28 maja 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trojka mam taki sam uraz i starch przed wizyta to nie przez dentystke bo kobietka ma podejscie I dalej do niej chodzę, jak byłam w ciąży u niej to powiedziała żebym przyszla pół roku po porodzie i jak Mała będzie mieć jakieś ząbki to też żeby ja zabrać na przegląd .

    age.png
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 28 maja 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po weekendzie ;)
    U nas dziś też piękna pogoda. Ja upały kocham ;) choć teraz trochę mnie ;p

    Powiedzcie czy to normalne, że po nocy nie zeszła mi opuchlizna kostek? Wczoraj po dłuższej przerwie kostki mi napuchły i po nocy nadal są opuchnięte. Czy po nocy nie powinny być normalne?

    I jeszcze jedno pytanie. Jak jest ze stanem przedrzucawkowym. Czy to wysokie ciśnienie i białkomocz zawsze występuje?
    Nadal mam te uczucie duszenia w gardle, szczególnie jak się położę. Lekarz uważa, że wszystko jest ok. Ale ja się martwię. Ciśnienia wysokiego nie mam, ale wyższe niż zwykle. Już sama nie wiem czy się nie nakręcam za bardzo ;(

    dqpri09kh0x52aib.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 maja 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka ja ten odruch wymiotny mam zawsze :-( mam wyleczone wszystko do 7 włącznie a ósemek boję się ruszyć :-(

    Co do lekarza to jak czytam o tych waszych niektórych lekarzach to jestem załamana. Ja co prawda chodzę prywatnie całą ciążę ale złota kobieta z niej. Ona zajmuje się wykonywaniem prenatalnych w naszym szpitalu więc dała skierowanie i miałam w pierwszym i drugim trymestrze te badania za free. W dodatku na każej wizycie równie szczegółowe USG.

  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 28 maja 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula_1988 wrote:
    Powiedzcie czy to normalne, że po nocy nie zeszła mi opuchlizna kostek? Wczoraj po dłuższej przerwie kostki mi napuchły i po nocy nadal są opuchnięte. Czy po nocy nie powinny być normalne?

    Raczej tak. Mi też po nocy nie zeszła całkiem opuchlizna, więc to nie jest regułą, że po nocy zejdzie, szczególnie kiedy jest gorąco w ostatnich dniach. Jak na razie z rzeczy, które działają u mnie, to chodzenie w skarpetkach i picie dużo wody, jedzenie arbuza, trzymanie nóg do góry.

    Andziula_1988 lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
‹‹ 948 949 950 951 952 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ