CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
dzisiaj 1 czerwca o 8:10 przyszedł na świat nasz kochany Franciszek. 3920, 58 cm.
Pierwsze bóle wybudzily mnie wczoraj o 5:40, dwa razy szykowalismy się do szpitala ale po kapielach, obiedzie, truskawkach i spacerku zdecydowaliśmy się pojechać dopiero ok. 21. Walczyłam dzielnie do samego rana ale skurcze były krótkie. Franio tak się zestresował na ostatnim etapie, że zrobił smułkę jeszcze będąc w środku, jego tętno też słabło a ja jak to usłyszałam to się zaparłam i poszło. Natychmiast po porodzie przecieli pepowine i wytarli z kupki, dostałam go na chwilę owinietego i płakałam jak dziecko na jego widok. Teraz leży w inkubatorze i się wygrzewa. Niestety nie było mi dane przyłożyć go jeszcze do piersi.
Jestem najszczesliwsza osobą na świecie i czekam z niecierpliwością aż go w końcu przytulę.Joaszo, Alphelia, lotka1990, Tròjka, Czara, Annaya, Anitka201, witaminkab, Magda33, welonka, Agnella, Pysiaczek89, pilik, Dika, Leira, Sonia94, Wonderland, Andziula_1988, Tini, Axana, pumka1990, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Nie mam jak was nadrobić ale widziałam że są nowe dzieciaczki
gratuluję rozpakowanym mamusią
nas dzisiaj wyrzucają do domku
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje Agnieszka! Piekna waga i "wzrost". Zaraz będziesz go tulić i będziecie tylko dla siebie. Piękny Dzień Dziecka
Joaszo, haha, dobra historia!dobrze jest się trochę pośmiać. Popłakać też. A potem znowu śmiać z czego się płakało
Joaszo lubi tę wiadomość
-
anieszka GRATULACJE
Wspaniale, już nie długo będziecie się tulićA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualny
-
Joaszo wrote:Annaya no dziś się też z tego śmieje a 2 dni temu płakać mi się chciało z każdego powodu. Ale historia zapłakanej matki boskiej się dziecko "postało po łopatki" bawi mnie nadal
czekaj aż sama będziesz miała taka akcje
ja jak pierwszy raz zobaczyłam takie cudo od razu zrobiłam zdjęcie i wysłałam do męża
najlepsze ze chwile myślałam jak się za to zabrać
oczywiście pozniejnwszystko było obrobione - młody, ja, przewijak
Joaszo lubi tę wiadomość
-
Agnieszka ogromne gratulacje!
Ja wam powiem ze miałam ogromne plany co ja zrobię z młodym na dzień dziecka..mój syn obudził się w tak podłym nastroju ze chyba mamy jakieś epogeum buntu! Wszystko jest na „nie!!!” Ale będąc z nim w sklepie widziałam ze większość jego rówieśników zachowywała się podobnie..może ten upał tak działa na dzieci?
Poszłam z nim na spacer po parku i co? I był foch bo on już nie chce jechać na rowerku. Ostateczni ja niosłam rowerek młody z fochem szedł za mną. W ciagu kilku godzin przynajmniej 10 razy wyprowadził mnie z równowagi..
Śmieje się do męża ze już czekam na te 3 dni w szpitalu kiedy to nie będę musiała nic gotować, sprzątać itp itd.. -
Anieszka gratulacje :*duzy chlopak I jaki grzeczny w enough terminu sie urodzil :)pieknie zaczety czerwiec
Czyzby Jest nadzieja ze wyrobie sie z moim dzieckiem do niedzieli, chociaz sie na to nie nastawiam. Po godzinie 10 zlapaly mnie chyba skurcze co 7 minut kazdy trwal krotko ale dalo sie go odczuc ale taki rarytas trwal moze niecala godzine potem od Razu okropnie mnie przeczyscilo i poszlam spac obudzilam sie z mocno twardym brzuchem bolem miesiaczkowym w podbrzuszu w pachwinach i znowu mnie przeczyscilo I pojawila sie duza ilosc brazowego sluzu (jak pod koniec miesiaczki) i caly czas utrzymuje sie dosc silny bol miesiaczkowy w podbrzuszu krzyzu I pachwinach jest to ciagly bol i brzuch praktycznie caly czas napiety. Od 10minut leze w wannie i bol jest juz troche mniejszy .Annaya, Joaszo, Leira, Andziula_1988, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
welonka wrote:Anieszka gratulacje :*duzy chlopak I jaki grzeczny w enough terminu sie urodzil :)pieknie zaczety czerwiec
Czyzby Jest nadzieja ze wyrobie sie z moim dzieckiem do niedzieli, chociaz sie na to nie nastawiam. Po godzinie 10 zlapaly mnie chyba skurcze co 7 minut kazdy trwal krotko ale dalo sie go odczuc ale taki rarytas trwal moze niecala godzine potem od Razu okropnie mnie przeczyscilo i poszlam spac obudzilam sie z mocno twardym brzuchem bolem miesiaczkowym w podbrzuszu w pachwinach i znowu mnie przeczyscilo I pojawila sie duza ilosc brazowego sluzu (jak pod koniec miesiaczki) i caly czas utrzymuje sie dosc silny bol miesiaczkowy w podbrzuszu krzyzu I pachwinach jest to ciagly bol i brzuch praktycznie caly czas napiety. Od 10minut leze w wannie i bol jest juz troche mniejszy .
BTW ja już bym panikowała ze skurczami co 7 minut i już bym chyba była w szpitalu haha :p naprawdę nie ogarniam tego kiedy jechać do szpitala..
-
Lotka ja tez nie ogaraniam te skurcze co7mimut trwały tylko nie cała godzinę . Teraz nim stop boli jak na okres taki ciągły ból i ja nie wiem czy z takim bólem jak będzie utrzymywał się mam jechać na ip Czy nie brzuch co jakiś czas stwardnieje Ale nie boli tylko wtedy czuję spory ból w pachwinach od wewnętrznej strony i przy tym tym samoczynnie nogi mi się rozszerzają. Mam nadzieję że to będzie to i tym razem wymeczy mnie ale skuteczenie i czuję w środku radość jeśli to się wyciszy to się zalamnie .
-
Welonka, coś czuję, że w nocy Cię weźmie, miałam podobne objawy w dniu porodu, tzn. dzień poprzedzający, też cały dzień coś męczyło, identycznie jak Ciebie...Tylko bez tych plamień. I w nocy ścisnęło i pognało na porodówkę, a nad ranem urodziłam. Właśnie pachwiny też czułam, a masz takie dziwne parcie na 2?
U mnie wyciszało się i wracała, ale od 17 to już brało cały czas, twardnienia, skurcze...
Anita, u mnie nie lepiej, córcia marudzi o byle co, wiem, ze to małe dziecko i trzeba mieć cierpliwość, ale jestem już zmęczona tym płaczem i wczorja nawrzeszczałam na małą, aż mi głupio było.
Eunice, nic dodać nic ując w Twojej wypowiedzi odnośnie opieki nad dzieckiem. Same jesteśmy większości dnia, u mnie mąż wraca z działki po 21, więc wszystko na matki głowie.
Męczą mnie tylko troszkę kąpiele Małej, bo wanienka ciężka i wchodzenie po schodach, córcia sobie upodobała schody zewnętrzne do biura męża i jak jesteśmy na podwórku muszę z nią wchodzić trzymając za rączki. Także taka fit mama ze mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 14:04