CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Welonka ja również mam dzisiaj typowo okresowy ból brzucha. Ciagle twardnieje, już mnie ze 2 razy przeczyściło i rano zauważyłam ze mam śluz podbarwiony krwią. Tylko ja mam wrażenie ze u mnie to straszaki. Nawet się nie nastawiam dzisiaj na poród
ale całkiem możliwe ze u Ciebie akcja całkiem szybko się rozwinie
tego Ci życzę
Dodatkowo wczoraj miałam takie 2 godz kiedy skurcze miałam co 7-10 min. Ale wszystko ucichło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 14:09
-
Witaminkab może te upały tak działają na nasze dzieci. Ja momentami wymiękam bo mlody ciagle urządza mi jakieś atrakcje. Wczoraj np wieczorem płakał do te 15 min bo chciał paczka! Jezu on nawet nie wie co to paczek bo go nigdy nie jadł! Ale próbował wymusic
skonczylo się na bananie
-
nick nieaktualnyAnitka201 wrote:
czekaj aż sama będziesz miała taka akcje
ja jak pierwszy raz zobaczyłam takie cudo od razu zrobiłam zdjęcie i wysłałam do męża
najlepsze ze chwile myślałam jak się za to zabrać
oczywiście pozniejnwszystko było obrobione - młody, ja, przewijak
ale pani ze szkoły rodzenia to tak pięknie opowiedziała że ta historia z nutką dramatu nadal siedzi mi przed oczami
-
welonka wrote:Lotka ja tez nie ogaraniam te skurcze co7mimut trwały tylko nie cała godzinę . Teraz nim stop boli jak na okres taki ciągły ból i ja nie wiem czy z takim bólem jak będzie utrzymywał się mam jechać na ip Czy nie brzuch co jakiś czas stwardnieje Ale nie boli tylko wtedy czuję spory ból w pachwinach od wewnętrznej strony i przy tym tym samoczynnie nogi mi się rozszerzają. Mam nadzieję że to będzie to i tym razem wymeczy mnie ale skuteczenie i czuję w środku radość jeśli to się wyciszy to się zalamnie .
Też miałam ból jak na okres - z godzinę to trwało bez przerwy i ból z krzyża i podbrzusza, zadzwoniłam po godzinie do mojego M., oboje podjarani, czekamy na rozwój wydarzeń i...
... wszystko ustało nic mnie już nie boli :]
K*rwa :] -
a to z jakimi skurczami jechać do szpitala? jaka regularność i ile mają trwać? wszyscy mówią, że nie da się przegapić porodu ale szczerze mówiąc mam wrażenie, że jak dostanę skurczy i będę czekać i czekać to różnie może być :p biorąc jeszcze pod uwagę niektóre szybkie porody dziewczyn z forum tutaj :p
-
Leira wrote:Też miałam ból jak na okres - z godzinę to trwało bez przerwy i ból z krzyża i podbrzusza, zadzwoniłam po godzinie do mojego M., oboje podjarani, czekamy na rozwój wydarzeń i...
... wszystko ustało nic mnie już nie boli :]
K*rwa :]
Leira wspolczuje bardzo moze zaraz się rozkreci mi też wesniej przeszlo lowdown space, ja mam nadzieję ze nie wyciszyć się do końca po kąpieli bóle miesiazkowe troche ustaly ale tak mniej więcej co 10minut czuję mocny ból w podbrzuszu z uciskiem na pachwiny do tej pory nie miałam takiego czegoś . Ja po męża jescze nie dzwoniłam napisałam mu smsa ze moze pojedziemy dziś do szpitala ale Pewnie tak zapracowany ze nie odpisał zadzwoniłam tylko do siostry no jej corka jest u nas ze w razie czego beds musiala ja zawiezsc do jej pracy. Ja nie wiem kiedy jechać do szpitala jak nie ustana mając na uwadze zgladzona szyjke 2cm rozwarcia i godzina drogę do szpitala.
-
welonka wrote:Leira wspolczuje bardzo moze zaraz się rozkreci mi też wesniej przeszlo lowdown space, ja mam nadzieję ze nie wyciszyć się do końca po kąpieli bóle miesiazkowe troche ustaly ale tak mniej więcej co 10minut czuję mocny ból w podbrzuszu z uciskiem na pachwiny do tej pory nie miałam takiego czegoś . Ja po męża jescze nie dzwoniłam napisałam mu smsa ze moze pojedziemy dziś do szpitala ale Pewnie tak zapracowany ze nie odpisał zadzwoniłam tylko do siostry no jej corka jest u nas ze w razie czego beds musiala ja zawiezsc do jej pracy. Ja nie wiem kiedy jechać do szpitala jak nie ustana mając na uwadze zgladzona szyjke 2cm rozwarcia i godzina drogę do szpitala.
No u Ciebie to się sprawa powinna w takim razie dziś rozwiązać
Piękny dzień na poród
lotka1990 wrote:a to z jakimi skurczami jechać do szpitala? jaka regularność i ile mają trwać? wszyscy mówią, że nie da się przegapić porodu ale szczerze mówiąc mam wrażenie, że jak dostanę skurczy i będę czekać i czekać to różnie może być :p biorąc jeszcze pod uwagę niektóre szybkie porody dziewczyn z forum tutaj :p
Nam mówili, że jak są co 3-5 min i trwają co najmniej od 1h. Ja pewnie tak pojadę - będę mieć pewność, że mnie nie odeśląWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 15:22
-
W środę od 00:00 do 2:30 miałam skurcze z zegarkiem w ręku co 5 minut.. pojechaliśmy do szpitala i NIC.. Już mam dość bo niby już to a jednak nie... odesłali mnie do domu.. Szyjka zgładzona, 1 cm rozwarcia.. Czop dalej odchodzi w kawałeczkach. Mam tylko nadzieję, że gdy już się zacznie to pójdzie szybko
Pomarzyć można
Dzisiaj odebrałam skierowanie na wywoływanie porodu, w poniedziałek o 8 na porodówceBeta 18.11 5085❤️
Martynka 08.06.2018 ❤️ -
Zadzwonilam po meza zeby przyjechal I chyba niedlugo pojedziemy bo sa bardzo bolesne as mam ochotę ścianę gryźć najwyżej mnie ode@la Ale mamy jescze godzinę drogi do szpitala
Sonia94, lotka1990, Magda33, klarunia1978, Joaszo, pilik, Andziula_1988, Leira, Annaya, summer86, Dika, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Noooo welonka to kopniak w tyłek na szczęście i do roboty!!! Trzymamy kciuki żeby to było to i poszło bez problemów.
Sonia wiem co czujesz, mnie też już te skurcze wkurzają...a najlepsze jest to, że po seksie, skakaniu na piłce, spacerze czy prysznicu się wyciszają! Co za cholerstwo -
welonka wrote:Zadzwonilam po meza zeby przyjechal I chyba niedlugo pojedziemy bo sa bardzo bolesne as mam ochotę ścianę gryźć najwyżej mnie ode@la Ale mamy jescze godzinę drogi do szpitala
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Leira wrote:Nam mówili, że jak są co 3-5 min i trwają co najmniej od 1h. Ja pewnie tak pojadę - będę mieć pewność, że mnie nie odeślą
Mnie wczoraj wzięło. Od 21 skurcze bolesne co 10-15min, ale byłam tak wymęczona po nieprzespanej nocy, procesji i zaplanowanym wyjeździe, że przysnęłam i obudziłam się o 23 ze skurczami co 5min. Trwały do 2 i były boleśniejsze niż te z którymi jechałam do porodu z synkiem. A od 2 do 3 mimo, że ból się zwiększył, to skurcze co 10min i po 3 wszystko się wyciszyło. Poszłam spać, wstałam o 7 i w ciągu dnia ledwo kilka twardnień. Tyle, że mnie trzy razy przeczyściło.
A wkurzona byłam na mojego m, bo kiedy się zdrzemnęłam, on delektował się piwkiem i wiedziałam, że mnie nigdzie nie zawiezie, a żeby wyciągać "obcych" ludzi z łóżka w środku nocy trzeba mieć pewność, że nie pojedzie się na darmo, więc czekałam kolejne godziny czy coś z tego będzie.
-
Czara wrote:Kurde, gdybym miała w okolicy prywatny szpital to nawet bym się nie zastanawiała. Wydaje mi się, ze najblizej mamy właśnie Łódź i Warszawę... Ale nie wyobrażam sobie jechać z Trojmiasta jak już skurcze się rozpoczną. Opcją jest jakiś hotel ale to tez ogromny dodatkowy koszt. Wiem, ze budują w Gdańsku prywatny szpital z porodówka, ale to może z drugim dzieckiem
Palusia gratulacje!! Piękne imię Zuzia ❤️
Agnieszka Tobie również gratulacje. Witamy czerwcowego Bobasa
Welnoka to kciuki za Ciebie!! Niech moc będzie z Tobą
Nina chyba bym „ukatrupiła” męża jakby mi taki numer wywinął. Mój już teraz jest na stand by
Ja dziś miałam okropny sen. Śniło mi się, że odeszły mi wody i pępowina zaczęła wychodzić pochwą. A wszystko przez głupia książkę „ciężarówka przez 9 miesięcy” tam wyczytałam że tak się może zdążyć. Już ani jednej strony nie przeczytaj z tej książkipalusia171 lubi tę wiadomość