CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Eunice, jak ja Cię dobrze rozumiem z tym lekiem ostatnio zmuszałam moja lekarz żeby sprawdziła na usg czy mała nie jest owinieta pepowiną, wczoraj mi wyszły skrzepy w krwi i nie można było ocenić badań, dziś powtórka pobrań i pytanie czy próbowki były zanieczyszczone czy coś z gęstościa krwi i za mala dawka clexane? Ogólnie też nic nie robię tylko się martwię, jak już mnie przyjmą jutro do szpitala to wreszcie się poczuję bezpiecznie. Nie śpię w nocy bo myślę...
Staram się nakręcić pozytywnie ale, uspokoje się jak przytulę Córcię. Już tak niedługo. Eunice trzymaj się jestem z Tobą
i naprawdę rozumiem.
-
Agnella wrote:
KochamSłońce, po czym poznajesz położenie pośladkowe?
Dzieci w brzuskzu nieraz robią niespodzianki i na tydzień, parę dni przed porodem się obracają.
Mojej bratowej synek obrócił się w 38tc, na początku 39 miała poród. Nie wiem jak dał radę taki Klocuś, bo ważył 3950, ale fiknął główką w dół.
A jak nie to trudno, ważne, że poród przez cc przy takim położeniu jest bezpieczny. Ja nawet mimo jednego porodu nie ryzykowałabym porodu pośladkowego, choć paru lekarzy mówiło, ze można.) -
Rozkręcamy ten czerwiec
gratulacje dla wszystkich mam, którym jeszcze nie gratulowałam i Waszych postępów z maluszkami.
Zielonooka, super! Mam nadzieję, że już jesteś na porodówce, trzymaj się dzielnie i dawaj znać :*
Sonia94, modlitwa zapewniona, nie denerwuj się, wszystko będzie tak, jak ma być, trzeba zaufać lekarzom
Dika, a Ty jak się trzymasz? Zdaje się już jutro ten piękny dzień kiedy przytulisz swoje maleństwo?
Też się dzisiaj wybieram na porodówkę, ale tylko na zwiedzanie. Chociaż już mówiłam wczoraj mężowi, że jadę zwiedzać albo rodzić, sama nie wiemCiekawa jestem jak to tu u mnie wygląda, cały czas po cichu liczę, że będę mogła korzystać z wanny ile się będzie dało i w ogóle na wszelkie możliwe wspomagacze
na dzisiaj to tylko męża mi brakuje, więc może jednak poczekam do weekendu.
Chciałabym trochę tego Waszego zapału do sprzątania. Owszem coś tam porządkuję, układam, ogarnę, ale na jakieś większe szorowania zupełnie mnie nie bierze.
Dika lubi tę wiadomość
-
zielonooka7 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi czy jasno-czerwone/rozowe plamienia sa normalne ? To raczej nie czop, bo to nie zaden sluz a wlasnie bardziej jak plamienie. Mialyscie cos takiego?
Dzwonilam do szpitala i polozna mi powiedziala, ze to normalne i nie ma sie czym przejmowac, ze to szyjka sie przygotowuje do porodu, ale ja nie wiem czego sie spodziewac. -
Klarunia jutro przyjęcie do szpitala i od razu cięcie? Tak chyba jeszcze lepiej, bo nie musisz stresować się w szpitalu i czekać całej doby...
Zielonooka czuje ze to juz to:) kciuki zaciśnięte!
Ja w poniedziałek o 7.30 mam się stawić w szpitalu. Nie łudzę się, że coś samo ruszy, choć bardzo bym chciała. Nie mogę nawet liczyć, że przytulanki pomogą, bo z mężem jesteśmy na stopie wojennej. Nie potrafi mnie zrozumieć, moich hormonów i frustracji, że jestem już po terminie.. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo chciałabym mieć w nim wsparcie w tym trudnym czasie, ale oczywiście trzeba liczyć wyłącznie na siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 09:53
-
zielonooka trzymam kciuki za rozwój sytuacji
Sonia będzie dobrze i sprawnie :*
Komcia, jak sie czyta takie rzeczy to przeciez az sie przelewa ze złości. Jak tak mozesz mowic, przeciez Cie nie było przy tym jak rodziłas ;| tak to brzmi...
Co do tych obaw to i ja mam... jak mi robili usg w szpitalu ostatnio to mowie, ze najwazniejsze zeby było zdrowe a lekarz mowi - to zobaczycie po porodzie. i nawet jak sie słyszy całą ciążę,że wszystko ładnie i dobrze to z tyłu głowy siedzą różne myśli i męczą.
Kokkosanka i tak jak mówisz, facet tego nie zrozumie. Tych lęków, frustracji..
Ja też myślałam, że na tym etapie będę już po porodzie. -
Sonia trzymam kciuki i wspieram modlitwą, nie zmartwiaj się, będzie dobrze!
Zielonooka7 to może Twój czas porodu nadszedł właśnietrzymam kciuki, żeby szczęśliwie się skończyło!
Ja zarejestrowałam się do szpitala, była bardzo miła położna, wszystko spokojnie wytłumaczyła. Z ważnych rzeczy dla mnie to nie robią nacięcia krocza, chyba że będzie to konieczne, jeśli główka dziecka nie da rady się przecisnąć. I mają centrum laktacyjne, gdzie w otwartych godzinach można przyjść i za darmo się skonsultować z doradcą laktacyjnym. Jak nie urodzę do 22.06 to moja gin decyduje co dalej, ale ponoć zwykle czeka się 7-10 dni na zaproszenie do szpitala na wywołanie.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Eunice a już myślałam, że tylko ja tak panikuje. Ale widać te hormony robią swoje.
Ja ostatnio mam obawy dlaczego mi teraz brzuch nie rośnie. Kilka osób mi mówiło, że w 8/9 mc to już brzuszek dużo nie rosnie, ale cześć mówiła wręcz odwrotnie, że w tym czasie rosnie najwiecej. Obawiam się czy Mały rośnie jak należy i czy jest wystarczająco wód. O cholestaze tez się martwiłam. Wyniki wyszły ok. Teraz tez mam tak dziwnie, że po leżeniu brzuch robi mi się okrągły i czuje jakby Malutki był w górnej części brzucha. Też już bym chciała, żeby był z Nami i żeby wszystko było dobrze.
Witam kolejne czerwcowe Dzieciątka i gratuluje Mamusiom.
-
nick nieaktualnyWitam się
Wszystkim mamusiom którym nie pogratulowałam jeszcze serdecznie gratuluję
Zielonooka czyżbyś już była na porodówce?
Dziewczyny czy orientujecie się czy z dodatnim GBSem pozwolą mi na pierwszą fazę porodu w wannie? Wiem że druga faza z pewnością jest niedozwoloną ale nie wiem jak z pierwszą. Nie mam co prawda gwarancji że jak pojadę na porodówkę to akurat sala z wanną będzie wolna, ale gdyby była to bym chciała korzystaćWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 12:07
-
nick nieaktualnyEunice, ja tez się cały czas boje... Boje się, ze mi gruczolak/torbiel przysadki pęknie, ze się wykresie przez heparynę albo umrę w wykończenia bo nie minie 12 godz i nie dadzą znieczulenia, ze nie zdążą podać antybiotyku na gbs... Wykończyć się można tym zamartwianiem
-
Andziula mi też nie rośnie brzuch, na dodatek jak byłam na wizycie tydzień temu to mała przybrała ok 250g w 2 tygodnie, gin mówiła, że wszystko w porządku. Także chyba nie ma co się tym martwić, jedne dzieci wcześniej mają szybsze tempo przybierania i więcej rosną gdzieś w połowie ciąży a inne nadrabiają na koniec. a jaka była waga ostatnio? u mnie tydzień temu 2900g więc w sumie się cieszę, że raczej z tych mniejszych. no i mogłabym taką urodzić :p a tu cisza.
no i szczerze mówiąc to ja nie jestem w stanie rozróżnić co gdzie jest w tym moim brzuchu. Czasem czuję po dwóch bokach brzucha jednocześnie jakieś wypinanie itp i nie mam pojęcia jak to się dzieje :p na wizytach zawsze główką w dół ale kto to wie... zastanawia mnie tylko czy zawsze na przyjęciu do szpitala robią usg żeby sprawdzić pozycję dziecka? bo co jak akcja się zacznie a okaże się, że dziecko nie jest główką w dole?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 12:13
-
Andziula, Lotka - mój brzuch też jakby stanął w miejscu. Mimo że na wadze mam lekki wzrost, ale to przez to że się przejęłam wagą małej i stwierdziłam, że trzeba częściej jeść
-
Czekam na cc, jednak dzisiaj. Proszę o kciuki i modlitwe
pozdrawiam Was!
Anitka201, kokkosanka, Lucy010, witaminkab, Sonia94, lotka1990, Alphelia, Joaszo, Pysiaczek89, Annaya, Kropka89, Magda33, Magda33, Magda33, Andziula_1988, Tini lubią tę wiadomość
-
Dika, kciuki i modlitwa, czego tylko Ci potrzeba:)
Eunice napisz jak będziesz miała wyniki, ja też odświeżam i czekam na swoje.
Kokkosanka tak jutro u mnie przyjęcie na oddział i odrazu cc:)Dika lubi tę wiadomość
-
Czara wrote:Eunice, ja tez się cały czas boje... Boje się, ze mi gruczolak/torbiel przysadki pęknie, ze się wykresie przez heparynę albo umrę w wykończenia bo nie minie 12 godz i nie dadzą znieczulenia, ze nie zdążą podać antybiotyku na gbs... Wykończyć się można tym zamartwianiem
Tak na prawdę naje żałuje aninjed ej złotówki wydanej na położna bo jak się okazało trafiłam na nieżyt miła położna na dyżurze, a lekarz był jak dla mnie konowałem, który był tam z tak ogromnym fochem ze aż przykro. Dziewczynę która rodziła przede mną zszył na żywca (nacięcie krocza)! Jak jemu jęczała ze boli to się na nią wydarł i stwierdził ze ma bolec..masakra.