Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
XxMoniaXx wrote:Karolinka85 ja Cie rozumiem w pełni .. mam niespełna rocznego psiaka , "kupiliśmy go" bo został ostatni z miotu i miał trafić do schroniska .. musiałam mieć psiaka bo starania były udręką, szans nie było i musieliśmy gdzieś przelać swoją miłość... może to głupie co powiem ale traktuje go jak swoje pierwsze dziecko
nie wyobrażam sobie życia bez niego i martwie sie każdą jego dolegliwością .
Gdybym wiedziala ze takie cos sie moze zdarzyc to jezdzilybysmy co pol roku na usg..ale kto wiedzial..niewiadomo skad sie wzial guz... Ale dobrze ze wyszla ta ciaza urojona..dzieki temu wiemy o guzie..bo tak w kazdej moglby peknac i bylaby tragedia..a tak jest szansa..ze wszystko bedzie dobrze..i tego sie trzymam..bo innej opcji NIEMA! Operowac ja bedzie najlepszy chirurg.. Wiec musi sie udac.. -
Moniu jak dużą masz córeczkę ? No przecież ja będę miała kloca, tylko dowiem sie za tydzien ile waży, jak dotrwam, a dotrwać chcę
Agata nie mam pojęcia od czego to zależy. Pamiętajmy, że każdy ma też inny stopień tolerancji własnego ciała i jego wad itp. Akurat ta koleżanka była na maxa chudziusieńka po 1 ciąży, widziałam zdjęcia z plaży, więc nie wiem o co chodzi... Mowi ze 2 razy bardzo przytyła w ciąży i "rozeszły jej sie mięśnie na brzuchu", nie wiem o co kaman...
-
Alorrene, ja nie bronię nikomu w weekend rodzić
Ja tylko (na podstawie swoich doświadczeń) stwierdzam, że w weekend praca personelu wygląda zupełnie inaczej niż w tygodniu. Chociażby to, że w tyg są studenci, obchody są bardziej szczegółowe, w niedzielę... "acha, wszystko dobrze, no to miłego leżenia". No i w piątek wieczorem się pytam czy jest szansa, że następnego dnia wyjdę, a położna do mnie, że decyzja będzie podjęta w poniedziałek, bo nikt w weekend nie jest decyzyjny. PEWNIE jak ktoś rodzi to jest inaczej, ale jestem przekonana, że u mnie w szpitalu personelu i ludzi było w weekendy mniej. No, ale mówię, to tylko moje doświadczenia
Uwielbiam tego lekarzaprzynajmniej jest szczery, a nie tam owija w bawełnę. Po przeczytaniu o planie życia ryknęłam śmiechem
Nieukowa jestem strasznie ciekawa czy ten balonik faktycznie coś pomoże. Położna u mnie gadała, że to kompletnie nie ma znaczenia i wszystko jest w genach. Ja tam nie będę się starała o ochronę krocza. Jeśli dzidzia się ma przez to krócej męczyć to nie mam nic przeciwko. Przy takiej ilości bólu ten tydzień czy dwa ciągnięcia w kroczu przeżyję. A wolę też dwa szwy więcej niż być potem taka rozciągnięta. Mięśnie tak jak i skóra, raz się zejdą, a raz nie.
A1984, Alorrene13, dorcia8919 lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94 🎉 (3.05)
93 🎉(29.05)
92 🎉 (30.07)
91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: 7.08
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
Ja sie dzis czuje jak BABA w ciąży ...
masakra mam nadzieje,ze jutro juz bedzie normalnie. ..
No zdjecie piękne ,bardzo mi się podoba.
Ja dzis wniosłam materac i wanienkę pełna różności bo kupiłam i sąsiad jak mnie zobaczył to był w szoku,ze ja taki himen...ale co zrobic jak chłopA nie ma
-
Alorrene13 wrote:Moniu jak dużą masz córeczkę ? No przecież ja będę miała kloca, tylko dowiem sie za tydzien ile waży, jak dotrwam, a dotrwać chcę
Agata nie mam pojęcia od czego to zależy. Pamiętajmy, że każdy ma też inny stopień tolerancji własnego ciała i jego wad itp. Akurat ta koleżanka była na maxa chudziusieńka po 1 ciąży, widziałam zdjęcia z plaży, więc nie wiem o co chodzi... Mowi ze 2 razy bardzo przytyła w ciąży i "rozeszły jej sie mięśnie na brzuchu", nie wiem o co kaman...
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
karolinka85 wrote:Monia ja tez ja tak traktuje.. My z kazda dolegliwoscia jezdzilismy do weta gdy cos sie dzialo,wszystkie szczepienia kontrole itd..
Gdybym wiedziala ze takie cos sie moze zdarzyc to jezdzilybysmy co pol roku na usg..ale kto wiedzial..niewiadomo skad sie wzial guz... Ale dobrze ze wyszla ta ciaza urojona..dzieki temu wiemy o guzie..bo tak w kazdej moglby peknac i bylaby tragedia..a tak jest szansa..ze wszystko bedzie dobrze..i tego sie trzymam..bo innej opcji NIEMA! Operowac ja bedzie najlepszy chirurg.. Wiec musi sie udac.. -
nick nieaktualny
-
Monia może Cię dziecko atakuje akurat w to żebro?
Co do wagi, pomyśl że taki Maluch jest zazwyczaj silniejszy niż chudzinka, no i bym się nie zdziwiła gdyby jednak okazało się że USG trochę Ci tą wagę zakłamało
Mój niby nie waży dużo ale co z tego jak mam głowę w 95 centylu (a przynajmniej miał w 30 tc) i długaśny jest -
nick nieaktualnyJa jestem złośliwa czasami ale moje dziecie wszystkie najgorsze cechy bedzie mialo z pewnoscia po tacie
Już mi się nawet plakać nie chce, Radek poszedl na rower a ja leze i obzeram sie lodami. Wyszlam na chwile do sklepu to myslalam ze umre, tak mnie boli picza i to wszystko wkolo ze juz nie wiem co ze soba zrobic. Dobrze ze w czwartek wizyta, moze sie dowiem czy chociaz rozwarcie sie ruszylo -_- -
Karolinka trzymam kciuki za psinkę.
.aś. wiadomo, że gdyby okazało się, że konieczne jest cesarka to jakoś to zniosę, ale jestem nastawiona na poród SN i mam nadzieję, że się uda.
M postanowił się zrehabilitować za wczorajszy dzień i dziś zabrał mnie na spacerPo drodze weszliśmy do Biedrony i jednak udało mi się znaleźć Lovelę. Teraz czekam aż zrobi mi sałatkę szpinakową, a później masaż stóp i wyganianie Małej
Tatuś od jutra ma 3 dni urlopu więc niech wychodzi. Chociaż właśnie mu mówiłam, że już przestałam wierzyć, że zdecyduje się wyjść w maju. Fajnie byłoby gdyby urodziła się w sobotę bo moja mama ma akurat wtedy urodziny, a ja sama urodziłam się w dniu urodzin swojej babci. Od wczoraj czuję mocniejsze kłucie w szyjce i dziś w nocy przy przebudzeniu czułam lekkie ćmienie w podbrzuszu więc mam nadzieję, że powoli coś zaczyna się dziać, ale i tak pewnie jeszcze z tydzień albo dwa w dwupaku przed nami.
Z., A1984, Alorrene13, .aś. lubią tę wiadomość
-
A1984 wrote:Monia może Cię dziecko atakuje akurat w to żebro?
Co do wagi, pomyśl że taki Maluch jest zazwyczaj silniejszy niż chudzinka, no i bym się nie zdziwiła gdyby jednak okazało się że USG trochę Ci tą wagę zakłamało
Mój niby nie waży dużo ale co z tego jak mam głowę w 95 centylu (a przynajmniej miał w 30 tc) i długaśny jest
tylko ja sie boje porodui boje sie jak ona faktycznie bd duża
nie wiem co z tym żebrem .. boli od ok. 3 tygodni .. niezależnie czy leże czy siedze czy stoje.. dziś to jest masakraboli mocno
-
Jestem po dermatolog. Okazało się że to rozstępy a że zrobiły sie w 5 minut to zrobił się stan zapalny. Stąd te krosty i grudki. Bakterie wykluczone, dostałam spray do psikania aby stan zapalny minał i potem poleciła mi krem z apteki aby nie wylazło ponownie. Przeczytałam ulotkę i o ciąży oczywiście aby nie stosować chyba że lekarz zaleci.
Ale znalazłam stronkę i widzę kortykosteroidy można brać. Trzy razy babkę pytałam czybezpieczne dla amelki, powiedziała ze nie mają szans przejsć przez powłokę brzuszną, ale wiecie jak to jest. Ile jeszcze tych leków, maści itp. Boję się o małą.
Niech mnie ktoś pocieszy, m oczywiście po co czytam ulotki itp, z facetami............. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny