Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Srutututu z tym niby pozytywnym wplywem przechodzenia przez kanal rodny. Jakies dowody naukowe moze? To taki propagandowy dyrdymal promujacy SN. Jezeli juz cos ma prenatalny wplyw na czucie glebokie to stopien aktywnosci matki w ciazy, bo dziecko caly czas jest poddawane zmianom pozycji ciala i lepiej kalibruje sie blednik, ale na to tez nie ma twardych dowodow- tylko obserwacjale kazuistyczne, ze dzieci kobiet bardziej aktywnych maja mniej problemow po porodzie en bloc.
Sama rehabilitacja ciekawa, ogladalam na YT filmiki jak puszcza spastycznosc miesni u chorych dzieciakow... Ale nie sadze, ze nasi przodkowie tak super radzili sobie z dzieciakami i wszystko robili tak jak zalecaja dzisiejsze badania.
Pamietam screen z wioski, chyba amazonskiej, z dzieckiem w chuscie. 100% natura i instynkt- skomentowala to jakas fizjoterapeutka wytykajac wszystkie bledy i niedociagniecia (asymetria ulozenia, zbyt luzne wiazanie chusty, nieprawidlowe ulozenie bioder itp itd). Spowijanie dzieci po porodzie tez nie jest powszechne- zalezy od lokalnych zwyczajow...
Takze o ile temat jwst ciekawy, to jest na tej stronce sporo faktow mocno naciaganych...
Ale trudno sie nie zgodzic ze foteliki i bujaczki sa szkodliwe na dluzsza mete...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 09:39
Z., dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, jesteście normalnie skarbnicą wiedzy
Wrzucany tu nyl filmik jeszcze odnosnie chyba prawidlowego ukladania na brzuszku. Moj unosi w tej pozycji do gory nozki. Czy to jest okej? Czy da rade ktoras przywolac jeszcze ren filmik?
Chciałam się troszkę pochwalić, teraz 3 tydzień ćwiczę i zaczęłam widzieć efekty. Jest jeszcze nad czym pracować, skóra dalej jest luźna, pępek taki flaczek, rozstępy są (choć z tym nie wiele da sie zrobić...) ale jest już lepiej a to i motywacja do pracy:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 10:37
Dongina, Finezja, Joasia:), Alorrene13, nenette, dorcia8919 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Nieukowa wrote:Zetka.jak cwiczysz? Sama czy na silce?
Robię dwa filmiki od poniedziałku do piątku, w weekend odpoczynek, o te:
1) https://www.youtube.com/watch?v=c8j8snzBXz4
2) https://www.youtube.com/watch?v=ks_tqbwh8-s
W sumie 15 minut. Robiłabym więcej ale czasu brakujeSista, Nieukowa, dorcia8919 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Ja ogólnie nie stosuje makijażu chyba, że do pracy lekki. Także i teraz nie mam problemu. Maluję jak jest okazja, jakieś wyjście, impreza, spotkanie. Na codzień przed ciążą, w ciąży i po ciąży stawiam na naturę Ale nie wynika to z tego, że mój Księciunio mi nie pozwala. W tej chwili jesteśmy już tak zorganizowani, że te 3 minuty na lekki makijaż zawsze by się znalazło.
Dongina lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnyDziewczyny, myślicie że ta opalenizna może mieć zły wpływ w przyszłości na skórę malucha? Ma czerwone nad noskiem i rączkę trochę zaczerwieniona
Ja mam zawsze lekki makijaż który robię od razu po wstaniu, ale to tylko podkład i tusz. W tej kwestii nic się nie zmienilo. Włosy też myje codziennien rano - jak zawsze.Dongina lubi tę wiadomość
-
Melia myślę że ta opalenizna to nic strasznego,na przyszłość po prostu użyj kremu z wysokim filtrem,żeby już raczej maleństwa nie opaliło.
Aś wszystkiego najlepszego spełnienia najskrytszych marzeń! Też bym chciała 22na koncie
A nasz urwisek kończy dziś 3miesiące strasznie leci ten czas!! Jeszcze miesiąc i będziemy powoli dietę rozszerzać,to dopiero będzie zabawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 10:28
Sista, Suna, Joasia:), karolinka85, Z., Dongina, Nieukowa, Alorrene13, nenette, Ekkaja, dorcia8919, Finezja, Scintilla lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Dongina - ja jestem typ wygodny, nawet w makijażu Maluje sie tylko do pracy, tylko jesienią i zima, latem stosuje wyłącznie tusz do rzęs. Na wakacjach lub w weekendy jestem 100% natural, a moje macierzyństwo traktuje wlasnie jak urlop Co do dziwnych min, to zauwazylam wczoraj w parku, ze mi sie córka przygląda. Dopiero po jakimś czasie zorientowałam sie, ze ja na nią patrzę w okularach przeciwsłonecznych. Jak zdjęłam od razu był uśmiech od ucha do ucha
Z., Dongina, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka
Aś STO LAT. !!! STO LAT !!! Spełnienia marzeń, zdrówka i bezbolesnego spłacania rat za swoje gniazdko. Niech Cię omijają smutki
Lilianko a jakim mlekiem karmisz ? Moze Laura tyle potrzebuje, bo gdyby była głodna płaczem dała by znać. Zawsze możesz zadzwonić po położną by pojawiła sie z wagą. A moze masz łazienkową elektroniczną i uda sie ułożyć córusie na niej ?
Julka tez zaliczyła poranny spacer z tatusiem. To juz taka ich tradycja przed wyjściem do pracy. Ja w tym czasie robię obiad bo potem za gorąco na stanie przy garach. Chłopaki wstają koło 10" to ja juz mam wszytko zrobione pranie powieszone, mieszkanie odkurzone i takie tam. Po spacerku Julka domaga sie żarełka, godzina/ dwie aktywności z uśmiechem na buzi i znów jedzonko i sen. Spi wtedy koło 3h i kolejność zdarzeń powtarza sie. No o 21 kąpiel mleczko i spanko do 7-8 z przerwą na dwa karmienia. Jesteśmy zmęczeni tylko cholernym upałem mamy dość.
Muniek Samuel przesłodki:) i taki duży.
Ja maluje sie tylko delikatnie. Tusz do rzęs i delikatny cień na powieki. Nie lubuje sie w ostrych makijażach. Przyznam jednak posługując sie przykładem mojej siostry, która od kiedy pamietam maluje sie bardzo mocno, teraz nie pomalowana wyglada jak smierć. Jednak używanie dużej ilości chemi na twarzy w poźniejszych latach obraca sie przeciwko nam. Wiec jestem zdania wszytko dla ludzi lecz z umiarem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 12:11
Muniek, Z., Dongina, Sista lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam!!!
Ze względu na brak dostępu do internetu nie czytam was systematycznie Tak jak wcześniej pisałam jestem z Livką u moich rodziców i bardzo się cieszę bo lżej jest nam w trakcie upałów w domu niż w bloku Mam nadzieję, że jak wrócimy do Wawy to upały odejdą w siną dal. Przyznam szczerze, że mam ich już dosyć lubię ciepło ale bez przesady. Cały dzień siedzimy w domu, na spacery i posiadówki w ogrodzie pozwalamy sobie rano albo wieczorem także nie możemy w stu % korzstać z uroków pobytu u dziadków
Livka ostatnio bardzo ładnie przesypia noce, nie każdej budzi się na cyca. Gorzej ze snem jest w ciągu dnia, zasypia na max. 40 minut i do tego jest nerwowa. Najchętniej nie odchodziłaby od cyca.
Poznała już wszystkich wujków, ciotki i kuzynów
Ja byłam na rozmowie u księdza w sparwie chrztu i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczona bo wyraził zgodę na chrzest, choć wcześniej mówił, że bez ślubu kościelnego nie ochrzci dziecka.
Potem zamówiłam lokal na obiad dla rodziny, także pierwsza impreza małej odbędzie się 20 września
Po powrocie do domu będę z wami na bieżąco
Trzymajcie się w te upalne dni, uściski dla Waszych maluszków
Joasia:), Z., Dongina, Sista, nenette, karolinka85, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Aś wszystkiego co najlepsze dla Ciebie w dniu urodzin ! Wszystko zdążysz taka młoda jesteś i studia skończyć i pracę wymarzoną rozpocząć i dzieciaczki wychować !!! Spełnienia marzeń i sto lat !
Przyznam szczerze, że nie oglądam tych filmików które wrzucacie. Kurcze, ja mojego syna noszę zazwyczaj w pionie, ale staram się nie za długo, na leżąco jakoś w ogole się dobrze nie nauczyłam i co zrobię, świat się chyba nie zawali. Kiedyś nie było tych różnych rewelacji, to zle, tamto zle. Póki co Edi rozwija się prawidłowo.
Dziewczyny a tak z innej beczki też macie tak że np. ubranko 62 jest dobre na długość ale jest takie ścisłe i nierozciągliwe że dziecko płacze jak się mu wkłada rękawy? Czy ja nie umiem zakładać czy to jest wszystko za wąskie na Edzia bo jest przypakowany Mówię o dłuższym rękawie, bo krótki zakłada się łatwiej. Syn mój bardzo nie lubi się przebierać. Dziś pochowałam wszystkie ciuszki 56 i większość 62. Niech sobie 68 nosi
Z. motywacja do ćwiczeń to podstawa, gratuluję. Ja zaczynam więcej się ruszać od września po cc.
Nieukowa Radek mega podobny do Taty z lat dzieciństwa !
Muniem śliczny 3-miesięczniak gratuluję
Z urodzinami dziś okazało się, że musimy na miasto pojechać a nie do koleżanki, bo to niespodzianka. Mam nadzieję, że moje dziecię jakoś da radę w kawiarnianym ogródku Biorę wózek, to powinno być ok
Miłego Dnia !Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 13:18
Muniek, Z., Melia, Sista, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Alorrene u nas raczej nie ma takiego problemu raczej ubranka luźne,ale ubierać też jakoś nie bardzo lubi,z tym że nie płacze przy tym tylko się wierci bardzo my nosimy teraz 62 rozmiar,ale bardzo różne są rozmiarówki. Np moja mama kupiła mu przez przypadek w smyku rampersy w rozm.56 i są idealne,a ja mu kupiłam śpiochy w c&a 62i są za małe się wkurzylam bo rachunek przepadł więc nie wymienie.
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Tak to prawda rozmiarówki są różne. Wolimy zdecydowanie te luzackie, swobodne fasony Np. rozmiar określany w gap jako 3-6 miesięcy jest dobry na Edzia chyba odkąd ma miesiąc, a część jest nawet za mała bo np. durne ścisłe gumki porobili w spodniach i wąskie nogawki... teraz to już wiem co kupować, a jak nie miałam dziecka to kupowałam co w ręce wpadło bo się spodobało Swoją drogą GAPa zamknęli w arkadii więc biznes im chyba nie poszedł ...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNieukowa wrote:Lilianka radzilabym ci kupic wage jesli masz watpliwosci... To nie jest duzy koszt a bedziesz spokojniejsza, w koncu masz coreczke ktora wymaga szczegolnej uwagi...
Jak sobiw radzicie tak ogolnie?
Już jej zmieniłam butelkę i smoczek..wcześniej miałam tommy tipee..długo z nich nie piła..bo ok 2tyg więc smoczki były ok,być może za twarde..kupiłam aventu i teraz jakby więcej wypija..tzn. z moją Laura jest tak,że ona będzie mniejsza,drobniejsza i w o ogóle mam nie porównywać jej do do zdrowych dzieci.bo jest po przejściach,jest wcześniakiem...póki co dajemy radę..rehabilitujemy się i łudzimy się..że może kiedyś nóżki Laurkę poniosą jednak wiara jest bardziej na wyrost,bo ciężko stanąć na nogach kiedy się ich nie czuje...cieszymy się z najmniejszych postępów...i znosimy z uśmiechem kukanie ludzi do wózka( tylko czekają czy ruszy nogami)...ja nie ukrywam jej niepełnosprawnośći,ale też nie zamierzam się z niej tłumaczyć w przyszłośći...pytaniami typu..czemu tak długo jeździ we wózku...a czemu nosi pampersy..znalazłam się w takiej sytuacji,a nie innej..nie zazdroszczę nikomu zdrowego dziecka i za żadne skarby nie oddałabym Laury....nie mówię,że jest łatwo..bo rehabilituje ją codziennie,rehabilitantka przyjeżdża 2razy w tyg...ciągłe,prywatne wizyty u lekarzy..ale jest cudnie,jest śliczna,mądra i bystra i wiem teraz,że gdyby była zdrowym dzieckiem na pewno nie poświęciłabym jej tyle czasu i uwagi..wiele zrozumiałam,wiele się nauczyłam i zdecydowanie nauczyłam się bezwarunkowo kochać...Melia, Sista, Alorrene13, karolinka85, Suna, Marcia86, Nieukowa, Joasia:), Finezja, Dongina, BrumBrumek, nenette, amarranta, Scintilla lubią tę wiadomość