X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • maglic Autorytet
    Postów: 558 1086

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyrcia ja bylam ostatnio zalatwiac te interesy i powiedzialam ze chcialabym 13 wrzesnia-powiedzial ze spoko ;)

    ukdytv73la1h903i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dongina wrote:
    Sprawdzilam. Leon miesci sie w 90 centylu!!
    to zle??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maglic wrote:
    Zyrcia ja bylam ostatnio zalatwiac te interesy i powiedzialam ze chcialabym 13 wrzesnia-powiedzial ze spoko ;)
    no oby tu tez tak bylo, bo akurat wolne w knajpie blisko nas ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeśli dobrze mierzę to ma 68 cm

    Sista lubi tę wiadomość

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosi pampersy 2 jki dady. Czyli 1 a to idealnie mowicie ? To ja nie wiem po co to pieluchowanie... A z tym noszeniem to jak ? Na biodrze ? Mala lubi sie kangurowac i robi wyedy nogi jak zabka. To tez dobrzrzr nie ?

    Joasia:) lubi tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracając do tematu spania dzieci to mój nie lubi zasypiać na rękach, w ogóle nie znosi noszenia :) Czasami zaśnie na kolanach ale uwielbia wózek, łóżeczko i nasze łóżko. Wtedy wystarczy go odłożyć i śpi sam :)
    A co do mojej wagi to niestety nie jest to żart i ważę bite 8 dych :D Mam 175 wzrostu ale to nie zmienia faktu że nadal to za dużo i wyglądam sloniowato :) Oj jakbym chciała ważyć tyle co jak poznawalam mojego męża, całe 61 kg :D
    Zyrciu u nas nie robia chrzcin w innym terminie niz wyznaczony. Dlatego tez mamy problem jak ogarnac temat we wrzesniu, musimy pomyśleć na spokojnie.
    Finezja ja mam karton mleka ale do mnie też masz trochę daleko :P

    Finezja, Z., Joasia:) lubią tę wiadomość

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale 13ty to własnie wychodzi druga niedziela, tylko bardziej chodzi mi o to czy muszę sporo wcześniej to zaklepać albo czy mogą mi odmówić bo np. za dużo dzieci w tym dniu będą chrzcić. Nie mam jak tam podejść w te upały -_-

  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odmówić to na pewno nie, chyba że jesteście grzesznikami ;) U nas dwa tygodnie wcześniej trzeba zgłosić chęć udziału we mszy.

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w sumie to chyba jesteśmy ;d bo ślubu kościelnego nie mamy :D

    Dongina lubi tę wiadomość

  • Finezja Ekspertka
    Postów: 180 380

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia dzięki! Ale bym się napiła kawy z mlekiem...No nic muszę poczekać bo Iga po strasznym płaczu zasnęła mi na klatce i teraz odłożyłam obok na łóźku i będę trzymać kciuki aby posypała dłużej niż 30 min.

    Rozalia, Dongina lubią tę wiadomość

    qdkk8u69wcmbbuud.png]
  • Ekkaja Ekspertka
    Postów: 125 176

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zyrcia wrote:
    w sumie to chyba jesteśmy ;d bo ślubu kościelnego nie mamy :D

    no nam bez ślubu kościelnego ksiądz nie udzieli chrztu w niedziele razem z innymi - wyznaczy nam inny dzień ;] hyhy... zabawne nie...

    Melia, Joasia:), Finezja, Dongina, Sista lubią tę wiadomość

    zem3k6nlhegg1vf6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas jest taki deficyt dzieci ze ochrzcza kiedy chcemy. My mamy chrzciny 3.10.

    Po szczepieniu kiepsko ze spaniem u nas... Przysypia ale po chwili się budzi i płacz :-( :-(

    Jutro koniec leniuchowania na wsi i wracamy do domu. Chlip :-( :-(

    Ja tez bym się kawki napila... Ale czrnej, bez cukuru... Mogę pomarzyc tylko przy moim placzku dzisiaj...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ekkaja - polubilam bo mi z wrażenia kopara opadła. Serio?!!

  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda Aghata,jest co dźwigać,kręgosłup już daje o sobie znać. A co będzie później :-) ale widzę że Leoś od Zyrci to bije nasze dzieciaki jeśli chodzi o wagę :-P
    Lilli wcześniej miał tylko przeci rota,a to było do picia. Dziś pierwszy raz był kłuty,aż dwa razy bidulek :-(

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż mi się krew gotuje!!!! Ci popaprani księża!!!!

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aka81 wrote:
    Witajcie,

    mam pytanie do mam które stosują Actiferol. W jakiej ilości płynu go rozrabiacie? I czy jest to woda czy mleko? MM czy matki? Oraz czym podajecie?
    Mam podawać Stellce, ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Jest na KP a o butli nawet nie chce myśleć.
    Kochana jak masz actiferol start fe to ok 2-3 łyżek mleka. A jak bez fe to w ok 20ml nawet. Na opakowaniach jest napisane w czym można rozpuszczac :)

    Aka81 lubi tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • dorcia8919 Autorytet
    Postów: 746 1512

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po ciężkiej nocy (całą noc mąż zajmował się Szymonem bo mnie strasznie mdliło i bałam się, że może znów łapie mnie jakaś jelitówka i dmuchałam na zimne śpiąc w innym pokoju) walczę z Synciem. Szymon dziś ma kiepski humorek. Je po 30 ml zasypia na kilka chwil i zaraz budzi się z płaczem i szuka jedzenia plus wkładanie rączek do buzi. I jemy na raty przez te upały :/ niech się w końcu one skończą. W niedzielę chrzciny i cieszę się, że mama i siostra ogarniają wszystko, bo z Szymonkiem się nie da nawet nigdzie jechać – nie lubi siedzieć za długo w foteliku, czy leżeć w wózku (liczę, że tylko ze względu na pogodę i polubi z czasem ;)) bo najlepsze jest oglądanie świata na rękach.

    Lily spokojnie na pewno będzie wszystko dobrze.

    Dongina ja mam nieco inne zdanie, bo nie uważam, żeby uczenie dziecka pewnych nawyków niosło za sobą jakieś złe konsekwencje. Poza tym uważam, że nasze dziecko ma od nas wiele miłości, tulenia, całowania itp. Nie sądzę, że gdy dziecko śpi we własnym łóżeczku jest gorsze od tego śpiącego z rodzicami. Szymek od początku spał z nami, jednak za chwilę kończy dwa miesiące i powoli chcemy go nauczyć „samodzielności”. Powiem Ci tak. Masz od początku dziecko spokojne i nie wiesz jak to jest być wykończonym na maxa i nie mieć ani siły, ani cierpliwości. Kiedy czujesz się bezradna i chce Ci się tylko wyć z tego wszystkiego. Poza tym codziennie jest z Tobą Twój mąż, który wiele rzeczy może zrobić za Ciebie. Czy nawet odłożysz dziecko i możesz sama się czymś zająć. Więc nie wiesz jak to jest, gdy nie masz takiej możliwości, bo dziecko jest inne, zupełnie odwrotne. Raz pisałaś, że zdarzyło się, że Tosia płakała i widziałaś swoją reakcje. Owszem trzeba przytulać, nosić dziecko ale wszystko w granicach rozsądku. Dzieci szybko potrafią "manipulować" rodzicami i pewne rzeczy "wymuszać". Szymon waży już 5kg i nie wyobrażam sobie np. przy 8kg dziecku nosić go stale na rękach, aż nie padnie. Bo niestety usypianie potrafi u nas trwać nawet ponad godzinę. Ważył mniej, noszony był cały czas (przez to napięcie płakał non stop) i kręgosłup dawał się we znaki. I dlatego nie uważam, że powoli oduczanie go zasypiania nosząc go sprawi, że będzie gorszy od innych dzieci. Czy zrobię mu tym jakąś krzywdę. Bo lada dzień okaże się, że nie mogę wyjść z domu nigdzie, bo dziecko nie będzie umiało zasnąć bez rodziców czy sobie bez nas nie poradzi. A i jeszcze jedno, łóżeczko Szymona jest przy naszym łóżku, a nie w innym pomieszczeniu, więc również ma nas na „wyciagnięcie” ręki.

    Żyrcia najlepiej wcześniej skonsultować wszystko z księdzem. My naszego poprosiliśmy, żeby chrzestną mogła być moja siostra bez ślubu kościelnego. Kręcił nosem ale w ostateczności się zgodził, co dla nasz było szokiem. Grunt, że się udało i nie trzeba szukać innego :P

    Ekkaja zależy od księdza, bo w zasadzie co dziecko winne, że rodzice nie mają ślubu/ślubu kościelnego. Jak dla mnie jest to paranoja. Przecież najważniejsze, że chce się ochrzcić dziecko, by żyło z Bogiem. Wiem, że zdarza się, że ksiądz odmówi, ale zawsze są inne kościoły :) A śmiech na Sali, że zrobił Wam problem jakiś. Jakbyście jacyś gorsi byli. Szok.

    Karolinka, Josia współczuję. nie ma to jak widzieć cierpiące po stracie rodzica dzieci :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2015, 14:13

    Nieukowa, Melia, Z., Suna, nenette lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nasz ksiądz jest człowiekiem :) mimo wyznaczonych niedziel możesz chrzcić kiedy pasuje. Do kościoła chodzimy od święta a z księdzem sie lubimy ;). Współczuje księży pajaców.
    No na mszy jest miło, dzieciaki siedzą nawet na schodach na ołtarzu :) na roratach dla dzieci brakuje miejsca ... to o czymś świadczy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2015, 14:34

  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyrciu myślę że problemu nie powinno być skoro chrzty w 2 ndz mce. U my juz po mieliśmy 19.07 chrzest. Z tym ze u nas trzeba się zgłosić na 2tyg przed ale to dlatego ze w miedzy czasie jest tzw "konferencja dla rodziców i rodziców chrzestnych" i pewnie wcześniej się zgłasza żeby dopasować się do tego spotkania. Chociaż Dominik był ochrzczony w mojej panienskiej parafii a tam księża są na luzie i zrobili by nawy chrzest za darmo i w takim dniu w jakim byśmy chcieli. Np siostra robiła chrzest w sb :)
    my po wczorajszym szczepieniu ok chociaż mały dał nam popalic. Spał - płakał i tak w kółko i mało jadł. Dziś odpukać lepiej ale nie chwale bo wiadomo jak jest. Jutro mamy w planach dać pierwsze warzywo w postaci soczku. Na pierwszy ogień marchewka :) a waga pokazała wczoraj 4300g :) chociaż było 4380g ale ważą w pampersie i odjeli końcówkę. Pozdrawiamy. A od poniedziałku ma się ochlodzic :)

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 sierpnia 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muniek ja jestem przerażona, bo już ciężko mi go podnosić :D zawsze brałam jedną rękę pod głowę i szyję drugą pod dupę, a teraz muszę się naprodukować żeby się za bardzo nie wyginał :P No, ale skoro mieści się w tych siatkach może po prostu jest żarty :P I tak będzie gigantyczny po nas ;P ostatnio nawet rozkminiałam czy chce mieć córkę, bo jak ma być większa ode mnie to dziękuję bardzo... pamiętam jak ze mnie się śmiali wszyscy, stąd ksywa żyrafa (i tak nieźle, bo byłam chuda inaczej bym była pewnie king kongiem :D) a moja mama niska. Nieźle się skończyło bo mam "tylko" 180cm ale jakby moja córa miała mieć więcej to tragedia :P ale to tak sobie rozmyślałam w chwilach depresji :P muszę mieć córunię :D najwyżej podeśle ją na jakieś top model :D

    Co do chrzcin to podobno następny tydzień ma być chłodniej więc podskoczę z Leonem do kościoła. Ślubu kościelnego nie mamy, bo chciałam szybko przed porodem i zanim się roztyję, a Radek nie ma bierzmowania bo go ksiądz wyrzucił z religii, ja nie mam nauk z tego samego powodu :P grzeczni nie jesteśmy :D no, ale mimo wszystko chcę żeby mały był ochrzczony.

    Czytam Was o rozpieszczaniu :D Leo śpi w łóżeczku do 4 albo do 7 potem bioręgo do siebie bo już jestem nieprzytomna :P Rano się szczerzy do nas więc jest fajnie :D Ale ja nie mam sumienia go zostawić jak płacze :P próbowałam ale daję radę max 5 minut, potem wkręcam sobie, że dostanie przepukliny albo coś ;P ale też nie jest tak, że jak się rozpłacze rzucam wszystko i biegnę :P

    Joasia:), dorcia8919, Muniek, Z., Dongina, Sista, Scintilla lubią tę wiadomość

‹‹ 1651 1652 1653 1654 1655 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ