Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
My nigdy nie obchodziliśmy walentynek .... do zeszłego roku kiedy po obserwacji cyklu właśnie w ten dzień mieliśmy się poprzytulać - doszliśmy wówczas do wniosku, że raz spędzimy ten dzień b. romantyczniej niż przez poprzednie lata ... i teoretycznie się udało - choć w maju ta mała historia się zakończyła
Dlatego podchodzę do tego dnia troszkę sentymentalnie... ale nie ma co się smucić.
Zabieram więc na romantyczny schoping nie męża a mamę - M. dostanie wieczorem ode mnie Fale Dunaju których nie piekłam już z pół roku a od których był uzależniony i jakiś prezent sama sobie też wypatrzęWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 14:59
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
maglic wrote:U mnie podwyższone leukocyty, erytrocyty, śluz i bakterie ofite w moczu no i jest infekcja - leczę antybiotykiem. A do tego duuuuuuużo pić, najlepiej wody z cytryną i jakieś soczki żurawinowe. A bardzo dużo masz tych leukocytów ?
Może też być kwestia pobraniatrzymam kciuki żeby tak było.
Teraz dopiero doczytałam ile ich jest. Rozczochrana jakaś jestem
Leukocytów mam 20-25 więc sporo. A szczypało Cię lub bolało przy oddawaniu moczu? We wtorek wizyta, zobaczymy co gin powie.
-
kasika8303 wrote:Leukocytów mam 20-25 więc sporo. A szczypało Cię lub bolało przy oddawaniu moczu? We wtorek wizyta, zobaczymy co gin powie.
Nic nie piekło, tylko brzuch twardniał i bolał.
Wydaję mi się, że skoro nie ma bakterii to może nie jest tak źle, no ale ginekologiem nie jestem. Daj znać jak po wizycieJa w poniedziałek znowu badanie moczu po antybiotyku, czy zeszło czy nie. Oby przeszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 15:29
-
nick nieaktualnyKurde ale mam nerwy wrrrr ! Dzwoniła do mnie bliska koleżanka i w rozmowie stwierdziła ze musi mi coś powiedzieć . Mmm wiec słucham a ona tekst ze pewna napotkana babeczka sprzedała jej newsa że jestem w ciąży. Kurczę no to news się śmieje
A ona kontynuuje że troje dzieci to trochę patologia nie wspominając że Kuba porusza się na wózku. Nosz ku..a komu i co do czego!!! Ludzie są kretynami i pewnie wszystko mierzą swoją miarą. To jakieś chore, bo syn porusza się na wózku ( elektrycznym w cenie auta ) to nie możemy mieć 3 dzieci ? No chyba sobie pudełko lodów otwarze dla ochłody. Mąż po tej informacji się śmieje, i mówi " moja kochana patologia " mi do śmiechu nie jest mam wkurw
-
Joasia, czy Ci ludzie są warci Twoich nerwów? Olej takie komentarze albo odpowiedz że dla Ciebie patologią jest wtracącanie się ludzi w Twoje życie
bierz te lody (zjedz też za mnie bo ja to nie wiem kiedy zjem:-) ) i pełen relax
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
maglic wrote:Nic nie piekło, tylko brzuch twardniał i bolał.
Wydaję mi się, że skoro nie ma bakterii to może nie jest tak źle, no ale ginekologiem nie jestem. Daj znać jak po wizycieJa w poniedziałek znowu badanie moczu po antybiotyku, czy zeszło czy nie. Oby przeszło.
dobrze że wizyta już we wtorek. Biorę żuravit i jem żurawinę ale widać nie pomaga. Wodę z podwójną cytryną sobie jeszcze zaaplikuję i do wt muszę wytrzymać.
-
nick nieaktualny
-
Joasiu ja już się nauczyłam olewać takich ludzi. Ja ostatnio od znajomej usłyszałam że ona jest w 16 tc i uniej wszystko rozwija się prawidłowo nie to co u nas, ciągle coś. I prenatalnych nie robili bo są zdrowi, nie to co my. Odpowiedziałam jej że nie widzę aby mi lub mężowi czegoś brakowało a poza tym kariotypy mamy ok. Na to ona że jej organizm akceptuje dziecko a mój tak nie koniecznie. I że jest 100% kobietą. Przepłakałam pół wieczoru i postanowiłam że ostatni raz ktoś "uderzył" mnie słowami. Mąż jej nr tel. Dodał do czarnej listy.
W tamtym roku przy 1 ciąży usłyszałam od koleżanki "pierwszą ciążę i tak się porania" 4 dni później kropkowi serduszko nie biło...
Niektórzy już tacy są, ale weź głęboki oddech, zjedz lody i olej wstrętne babsko!!!! Według mnie to wszystko dlatego że Ci zazdrości, że masz tak wspaniałą rodzinkę.
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
Joasia mnie tez by szlag trafil. W ogole rozwalaja mnie rady i opinie ludzi ktorych ledwo znam. Laska z pracy, ktora znam tylko z widzenia ni stad ni z z owad do mnie podeszla dzisiaj i ani czesc ani nic, tylko mi mówi ze ja powinnam dawno siedzieć w domu a nie w pracy, a to znaczy ze na pewno o siebie nie dbam i ze pewnie pęknę przy porodzie. I nawijka dalej, ze jak chce to ona mi da instrukcje jak krocze masować. Cholera, rozumiem ze ktoś bliski mi takie coś powie, ale cholera osoba prawie nieznajoma??? W jakiej intencji to bylo?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 18:19
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
kasika8303 wrote:dobrze że wizyta już we wtorek. Biorę żuravit i jem żurawinę ale widać nie pomaga. Wodę z podwójną cytryną sobie jeszcze zaaplikuję i do wt muszę wytrzymać.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było w jak najlepszym porządkukasika8303 lubi tę wiadomość
-
Asia - pamiętaj, że karma wraca! Więc olej tego babskiego dziada - no ale lody oczywiście zawsze są wskazane
Nieukowa - ja bym chyba poprosiła taką "koleżankę" aby pokazała masowanie krocza na sobieJoasia:), Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam do Was pytanie bo może któraś miała podobne objawy.
Dziś rano obudził mnie ból brzucha więc poszłam się wysikać. Później pojawił się u mnie ból z prawej strony pod biodrem. Po jakiejś godzinie przeszło i był spokój teraz znowu po wysikaniu się boli mnie z prawej strony przy biodrze. Nieijest to duży ból ale kłucie i to nie jest zbyt przyjemne. Mała się kręci i dużo dziś kopie. Myślicie że to mogą być jej nogi? Bo czasami tam w pobliżu biodra czuję kopniaki.
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co czytam i nie wierzę!!!nosz kur..Ale ludzie mają tupet! Aż mi się ciśnienie podniosło. Gdybym tak zwaną koleżankę spotkała to bym jej w gębę przywaliła. Mam nadzieję że ja nie trafię na nikogo takiego bo nie ręczę za siebie.
A ja dziś mojemu mężowi zrobiłam prezent na walentynki i upiekłam mu drożdżówki z jagodami i musem jabłkowym. Cieszy się jak dzieckotak niewiele trzeba żeby faceta uszczęśliwić
Rozalia, Sista, Joasia:), karolinka85, Gonia123 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Dziewczyny jak przeczytałam te Wasze historie, to z jednej strony jest bardzo przykre, a z drugiej śmiać mi się chce że ludzie potrafią być tacy perfidni. Interesują się czyimś życiem, jakby swojego nie mieli.
My jutro mieliśmy jechać do teściów, ale plany się pozmieniały i mąż zabiera mnie na mój ulubiony torcik i kawusie, a potem jakiś spacerek po starówce
Jeśli u Was jest cukiernia Sowa to polecam Salvador, sprzedają na kawałki
Zjadłam niedawno kurczaka na oliwie i mizerie, mały po tym szalał jak opętany. Ciekawe czy z dobrego smaku czy odwrotnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 17:40
Sista, Joasia:), gosi_a lubią tę wiadomość
-
Joasia:) wrote:Kurde ale mam nerwy wrrrr ! Dzwoniła do mnie bliska koleżanka i w rozmowie stwierdziła ze musi mi coś powiedzieć . Mmm wiec słucham a ona tekst ze pewna napotkana babeczka sprzedała jej newsa że jestem w ciąży. Kurczę no to news się śmieje
A ona kontynuuje że troje dzieci to trochę patologia nie wspominając że Kuba porusza się na wózku. Nosz ku..a komu i co do czego!!! Ludzie są kretynami i pewnie wszystko mierzą swoją miarą. To jakieś chore, bo syn porusza się na wózku ( elektrycznym w cenie auta ) to nie możemy mieć 3 dzieci ? No chyba sobie pudełko lodów otwarze dla ochłody. Mąż po tej informacji się śmieje, i mówi " moja kochana patologia " mi do śmiechu nie jest mam wkurw
Moja siostra ma 4 dzieci, co prawda 4 nie planowali ale sie zdarzylo, mieszkali jak byla wciazy na wiosce, gdzie w sklepie slyszalam jak baby rozmawialy (oczywiscie mnie nie widzialy) ze ona to tylko potrafi mezowi rozkraczac nogi a on sie spuszcza....no rece mi opadly. Co kogo to obchodzi, niech maja i 8 dzieci, nie chodza glodne, nie chodza brudne, szwagier czasami lubi łyknąć ale moja siostra alkoholu nie tyka, oboje pracuja, co ludzi to obchodzi? Ale wiecie, jest przynajmniej temat do rozmow. O mnie tez pewnie mowia ze patologia bo bede miala drugie dziecko przy 36 metrach.Gonia123 lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyMąż stwierdził, że takim trzeba odpowiadać że 3 potrzebowaliśmy, żeby otrzymać statut rodziny wielodzietnej. Dostaniemy kartę "dużej rodziny " i będziemy mieli tańsze bilety, wejściówki do kina i zniżki w niektórych sklepach
gosi_a, Rozalia, Nieukowa, karolinka85, Sista, Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
-
Jednak te bóle to były chyba nogi, bo już nie boli
A czuć było kopniaki z tamtej strony. W sumie się jej nie dziwię, mam całkiem mały brzuch więc się biedaczka nie mieści.
Dziewczyny, szkoda czasu na przejmowanie się debilnymi opiniami ludzi. Ludzie są jacy są i zawsze znajdzie się ktoś kto coś głupiego powie pod nosem. Grunt, że my jesteśmy szczęśliwe
A ponieważ Wasze zdjęcia mnie zmotywowały to i ja wrzucam moje ostatnie łupy
i moja ulubiona:
Rozalia, Inesicia, Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
-
Jak mama mnie urodziła (jestem trzecim i ostatnim dzieckiem) to też się od swojego brata dowiedziała, że oni to tylko dzieci potrafią robić. Masakra. Ale ja tam się patologią nie czułam;) Znam nawet osobiście rodzinę, która ma 15 dzieci (!!!) i też patologią nie są. Ot taka normalna wielodzietna rodzina. Chociaż nie powiem robi to wrażenie.
Byłam zapisać się na USG w 31 tygodniu i na koleją wizytę za 2 tygodnie. A po drodze kupiłem sweterek, pajacyka, 2 bodziaki, spodenki i czapeczkę za 15 złZimowy sweterek z Mamas&Papas jest świetnej jakości:) Większość ubranek jest na 56 więc teraz muszę poszukać na 62 i 68.
Pogoda na spacer była dziś przecudna. Aż się nie chciało do domu wracać.Rozalia, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Nas w domu jest czwórka, z czego tylko jeden brat planowany i też wiele razy słyszałam, że tyle dzieci to patologia, a ja tam się cieszę że należę do tej patologii
Jak widzę te wszystkie Wasze cuda dla dziewczynek, to mimo braku planów na więcej dzieci, aż mam ochotę zrobić sobie dziewczynkę heheWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 18:09