Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Co do imion to my mamy Patrick i Timothy... dziewczynka Maya.
U mnie teraz wielkie zamieszanie z lekarzem i jestem tak niepociszona ze szok. Prawdopodobnie bede musiala zmienic lekarza i pojsc do jakiegos ktorego nie znam bo musze zmienic ubezpieczenie a nie moge wziaz zadnego ktore akceptuke moj obecny gin. A taka bylam z niej zadowolona. Rodzilam z nia moja pierwsza... no ale coz poradzicWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 13:50
-
Hej, u mnie plamienia wrociły.
Co do papa to ja też nie robię.
Co do imion to męskie prawie żadne mi się nie podoba jak na razie. Ewentualnie będzie Mikołaj a jak dziewczynka to Michalina.
Mnie właśnie też wkurza jak imię jest bardzo popularne no ale w pierwszej ciąży było tak, że już 3 lata wcześniej byłam pewna i z resztą każdy wiedział, że jak będę miała dziewczynkę to będzie Julia. Potem jak zaszlam w ciążę zaczął się bum na Julki Ale ciężko mi było zrezygnować. -
Ja termin mam wyliczony według owulacji bo chodziłam na obserwację tak więc się nie zmieni. Pierwsza ciążę miałam rozwarcie od 35 tygodnia a urodziłam Po terminie i to jeszcze miałam wywoływany poród a z nim to już wogole jaja były hehe
Pamiętam, że na noc mnie i jeszcze jednej dziewczynie założyli balonik i podpieli pod ktg. Zaczęły się boleści Ale pielęgniarka stwierdziła ze żadnych skurczy tu nie ma i kazali nam spać. Więc jak mówili ze nie ma no to ja bach i śpię. Rano wstałam poszłam na badanie i mówię ze nic mnie nie boli oni oczy bo rozwarcie miałam już na 7 cm . Dostałam oksytocyne ból nie do zniesienia dre się ze bede rodzic pielęgniarka z ziewem że acha, ja do niej niech mnie zbada. I mówi do mnie o jejku niech pani poczeka he he także urodziłam pierunem mam nadzieję że się to powtórzy tylko jeszcze szybciej -
nick nieaktualny
-
U mnie na szczescie w szpitalu fachowa opieka bez opierdzelania sie. Tez mialam wywolywany ale pielegiarki skakaly nade mna jak trzeba. Lekarz po zbadaniu juz podczas boli powiedziala ze jeszcze za 2, 3 godziny i bedzie po wszystkim a tu 30 min i mala byla na swiecie. Ale opieka rewelacyjna. Nie moglam sie podnosic z lozka po porodzoeprzez 24 godziny to przychodzily we dwie zeby posciel zmieniac, zeby przemyc troche, zeby choc zapytac czy wszytko ok i czy przypadkiem nie potrzebujemy zeby dziecko na troche zabwrac zeby odpoczac bylo mozna. Ale moj maz mial kanape rozkladana w moim pokoju takze on sie malenstwem zajmowal jak ja nie moglam
-
Mala latynoska ty chyba w stanach jesteś z tego co pamiętam? Tam to inna bajka ja już widzę jak by mężowi pozwolili zostać na noc i jeszcze mieć kanapę... U nas to wogole nawet pokoju jednoosobowego nie ma tylko grupowe po 5 osób lub lepiej, jedną dwójka tylko, położna z którą rodzilam była super, naprawdę na medal chociaż z początku mnie olaly to potem się postarala. A ogólnie panie z odzialu noworotkowego nie bardzo taka byłam skolowana że zapomniałam ze mam dziecku pieluche zmienić, karmić porządnie też nie pokazały jak, chyba teraz zmienię szpital
-
Tak w stanach to jednak inaczej... problem w tym ze i porzadna kase za to sie placi wiec mozna sie spodziewac. Tu nie ma ze panswowy szpital to ubezpieczenie wszystko pokryje. Trzeba ze swojej kieszeni tez wylozyc a do tego jeszcze trzeba uwazac bo nie kazdy szpital kazde ubezpieczenie przyjmie. Mialam tez sytuacje gdzie szpital przyjal ubezpieczenie ale lekarz badajacy juz byl spoza grupy i caly koszt musialam pokryc sama...
Natusia_mamusia musialam lezec bo mialam zatrucie ciazowe i dlatego porod byl wywolywany w 37 tyg. Zwlekali jak sie tylko da zeby dociagnac do tego tyg. A po zatruciu podaja magnez dozylnie przez 24 godz i przy tym nie mozna wstawac. Takze mielismy do wyboru ze albo maz sie dzieckiem zajmie albo pielegniarki zabiora bo dziecko ze mna tylko zostac nie moglo -
witam się w 2-gim trymestrze
mala_latynoska fajnie, że taki szybki poród Ci się udał, szkoda tylko, że to zatrucie Ci się przypałętało.
Gracjanna i Natusia_mamuia ciekawe, czy drugie porody też Wam się udadzą takie ekspresowe. oby tak
u mnie niestety skończyło się cesarką, więc w tej kwestii się nie wypowiem
ja też trzymam się terminu OM. mimo, że na początku dzidziuś był młodszy 3dni wg usg.
Cieszę się, że wszystkie wizytujące wczoraj miały dobre wieścimałaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie kochane!!!
Widać, że weekend i każda korzysta z obecności męża!
Byłam na uczelni, krótko, bo krótko, ale jednak. Nasiedziałam się, brzuch mnie rozbolał i tyle. -
U mnie dzisiaj pobolewania brzucha dołem. Wzięłam nospę, wypiłam meliskę i leżę w łóżku już trochę, ale zasnąć nie mogę.
To ja chciałabym mieć teraz poród szybszy, niż z pierwszym. U mnie zaczęło się przed 4 rano od skurczów krzyżowych, a całość w szpitalu zakończyła o 23:20... Tak, że teraz przez połowę zdecydowanie wystarczy -
Ezia90 wrote:A mnie już od dłuższego czasu nie pobolewa już brzuch dołem. Gdzieś tak do 9-10 tygodnia jeszcze się zdarzało takie jakby na miesiaczke a teraz nic nie czuje i trochę mnie to dziwi..żeby nie powiedzieć niepokoi
Mnie tez nie boli ala miesiaczkowo, teraz to zupelnie inny bol.
-
Hej,
Witam sie po dłuższej nieobecności, ale najpierw miałam wyjazd, potem życie mi sie trochę zawaliło, załamanie nerwowe itd. Pomału wychodzę na prosta.
Gratuluje wszystkim udanych wizyt, zdrowych dzieciaczków. Witam, nowe ukryte wcześniej czerwcoweczki.
Dziewczynom, ktore straciły maleństwa, bardzo współczuje!
Miałam wizytę 17.11. Z maluchem wszystko ok, ruszało sie ale leniwie. Moja ginka ma słabe usg wiec mimo ze dała zdjęcie słabo tam na nim widać. Widać ze jest mały człowieczek, ale nie sa te zdjęcia tak ładne jak wasze. Wyniki morfo, tsh, moczu, cmv i toxo - książkowe. Jedynie glukoza na czczo -95, mam na siebie uważać i przy kolejnej morfo sprawdzić. No i miałam kilka dni wcześniej plamienia, wiec jestem na luteinie.
2.12 mam badanie prenatalne w Katowicach w Gyncentrum, i tu pytanie: czy któraś ze śląskich mamuś miała tam wlasnie? Jacy sa lekarze? W sensie opowiadają wszystko czy raczej milczą itd? W poprzedniej ciąży miałam w innej klinice i tamten lekarz był średnio wylewny.... A jednak wolałabym wiedzieć wszystko to co i on zobaczy.
Czy któraś z mam po cc, chce próbować rodzic naturalnie? Czy jednak cc?
Sorry, ze tak głownie o sobie ale musze z powrotem wbić sie w wątek.
Miłej niedzieli -
Lara ja po 1 cc mialam chwile checi na sn. Przez cukrzyce itp odpuscilam.Teraz tez bedzie cc i juz nawet nie mysle o sn. Szybko dochodze do siebie po cesarkach. 8h po cc bralam prysznic i chodzilam po oddziale z mezem i po 2 tyg nawet nie pamietam ze mialam operacje.
-
Hej dziewczyny czy któraś z was była możesz tak wczesnej w ciąży przeziębiona?? Nie od wczoraj byłam z gardła miałam stan podgorączkowy dzisiaj dalej ból gardła gorączki nie ma Ale doszedł lekki katar Ogólnie czuję się nawet zmęczony najbardziej doskwiera mi to gardło... póki co przez weekend stosuje różne sposoby domowe mleko miód czosnek herbata z sokiem malinowym płukanie gardła woda z solą... bardzo o ciebie pytałam a teraz nie mogę sobie wybaczyć że jednak dopadło ją przeziębienie i coś się może stać z dzieckiem co o tym myślicie??