Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ines, bardzo optymistycznym jest plan, że za rok na zimę, ale ja jakoś w to wątpię, choć mąż mocno wierzy... Mamy już budynek ocieplony z zewnątrz, w środku tynki i wylewki, czekamy na drzwi zewnętrzne. Ale do zrobienia jest jeszcze poddasze, piec, grzejniki, szambo (niestety nie ma tam kanalizacji
) i cała ta wykończeniówka łącznie z drzwiami wewnętrznymi... Dużo roboty więc, ale tak naprawdę można byłoby to zrobić szybko, tylko fundusze nas ograniczają. Pulę kredytu na budowę już całą wykorzystaliśmy, więc teraz musimy własne bieżące zarobki na to przeznaczać (mamy trochę odłożone, ale kwota ok. 20.000 to tylko kropla w morzu). Więc biorąc pod uwagę pojawienie się dziecka, przeprowadzka moim zdaniem odłoży się minimum na 2018 r. Mąż chciałby jak najszybciej, bo niektóre z Was wiedzą jak to mieszkać z teściami
Mnie nie jest źle, ale nie chcę, żeby on się męczył, poza tym, za ścianą naszego pokoju jest pokój mojej mamy
więc może nie być zadowolona z codziennych nocnych płaczów, zwłaszcza że pracuje zawodowo i dużo też pracy przynosi do domu... Niestety raczej na pomoc finansową rodziców nie możemy liczyć (teściowe mają kredyt we frankach, więc są wystarczająco obciążeni, a moim rodzice mają na głowie remont połowy domu, poza tym, uważają, że powinniśmy mieszkać z nimi, bo jestem jedynaczką, a dom jest ogromny; niestety mój ojciec jest trudnym człowiekiem, więc wolę uniknąć kłótni). To tak w skrócie przedstawiłam naszą sytuację życiową
Ines, rozumiem, że etap administracyjny- pozwolenia na budowę/ zgłoszenia macie już za sobą i zaczynacie prace ziemne na wiosnę? To będzie etap, gdzie będzie najwięcej tej wykonanej pracy widać i będzie niezmiernie cieszyło oczy. Jeśli Twój mąż potrafi coś jeszcze zrobić sam z tych prac budowlanych to już masz super i pójdzie migiem -
somebodytolove94 wrote:A właśnie. Do już dzieciatych mam również i ja pytanie zadam. Słuchajcie ostatnio często widziałam spoty i wypowiedzi, w których ostrzegano, że dzieci nie wozi się w zimę w kurtkach, bo fotelik nie działa wtedy tak, jak powinien. Mianowicie dziecko w tej kurtce się wyślizguje podczas zderzenia. Ale jak u nas jest -15 teraz, to ja nie wyobrażam sobie wieźć młodego bez kurtki:/ Czy wozicie dzieci bez kurtki ?? Może ktoś się na kodeksie ruchu drogowego zna i wie coś w tym temacie?
No wlasnie twierdza, ze nie mozna w kurtkach tylko mam pytanie jak ja mam do cholery to zrobic? Mroz jak cholera ze zanim sie nagrzeje to jade w rekawiczkach i nagle mam maluszka rozebrac?? My jak jezdzimy to sie cieniej ubieramy do auta i tyle. Chyba ze jest nagrzane juz auto to sie rozbieramy
-
Dziewczyny, czy któraś z Was zauważyła już na swoim brzuszku zarys ciemniejszej linii biegnącej centralnie wzdłuż brzucha (tzw. linea negra)? U mnie już jest widoczna, a nie wiem czy to nie za wcześnie... Niestety mam skłonność po mamie do przebarwień- wielu pieprzyków, co chwilę gdzieś jakiś wyskoczy, więc i pewnie to determinuje szybsze się pojawienie linea negra, mam nadzieję, że nie będzie bardzo ciemna
-
Totoja no właśnie nie bardzo to rozumiem. A fotelik mamy taki, że gdybym młodego wsadziła już w domu, to nie przypnę go do siedzenia. Z wyprawką to u nas jest tak, ze ja pamiętam swojego "pierdolca" z pierwszej ciąży. Oj mąż to ze mną ciężko miał. Dopiero ze 2 miesiące przed porodem zrobiliśmy pokój, od razu wnieśliśmy łóżeczko i komodę z przewijakiem a ja ze swoim syndromem wicia gniazda byłam tak przeszczęśliwa piorąc, prasując, układając, szykując to wszystko..teraz wychodzę z założenia, że meble, wanienki, ręczniki, ubranka uniwersalne, wózek mam po młodym. Także jeśli będzie chłopak to ja jestem gotowa, a jak dziewczyna, to szaleć zacznę jak płeć poznam bliżej
tak to w planach mam tylko ten wózek podwójny kupić, ale jeśli się nie wyrobię, to będę musiała sobie radzić inaczej. Wiem, że ciężko, bo ja sama już bym siedziała w tym wszystkim. Ale najlepiej to chyba ze 3 miesiące przed porodem, zrobić tylko pranie porządek, od razu torbę spakować. Mam w telefonie aplikację z wyprawką dla malucha u mamy, więc mogę wam spisać listę
Linię i u mnie widzę. Co więcej. Kiedy ma się te skurcze przepowiadające?
-
Madllene wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was zauważyła już na swoim brzuszku zarys ciemniejszej linii biegnącej centralnie wzdłuż brzucha (tzw. linea negra)? U mnie już jest widoczna, a nie wiem czy to nie za wcześnie... Niestety mam skłonność po mamie do przebarwień- wielu pieprzyków, co chwilę gdzieś jakiś wyskoczy, więc i pewnie to determinuje szybsze się pojawienie linea negra, mam nadzieję, że nie będzie bardzo ciemna
Ale wydaje mi sie ze w poprzedniej ciazy podobnie mi sie pojawila. Wiec to calkiem normalne:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Po 20 tygodniu pojawiaja sie i skurcze Alvareza i Braxona czyli przepowiadajace. Jezeli sa rzadkie nieregularne i niebolesne to nie ma sie czym martwic. Ezia to moze byc przez problemy gastryczne:) ja w sumie takie przepowiadajace mialam dopiero okolo 30 tygodnia
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Właśnie przyszły moje zamówione gacioszki!!!! Są świetne, mają regulowany pas jak w spodniach z panelem. Kosztują "majątek"!!! 9 zeta!!!! Któraś jest zainteresowana wymianą bielizny na ciążową? Chętnie prześle na priv linka, żeby tu nie reklamować, bo mnie admin zjedzie
-
Czesc kochane
Dzis dowiedzialam.sie ze bedzie synAgaSY, ataeb, somebodytolove94, LaRa, 19Biedroneczka91, małaMyszka, Merida86, VillemoVilo, Madllene, Totoja, AgMB, Ulkaa, aaagaaa89, 100noga, Gracjanna, annamaria83 lubią tę wiadomość
-
Ja zaczynam myslec o przemeblowaniu w pokoju mojej malej teraz, bo dla niej kupywalismy wszystko typowo uniwersalne bo maz sie upieral ze nastepny bedzie syn i mial racje hehe. Takze dla malej chce kupic lozko i nowe mebelki a lozeczko przeniesc do naszego pokoju bo na pocztku malec bedzie spal z nami. Na szczescie jak remontowalismy dom to jeden pokoj pomalowlaismy na taki mietowy kolor wiec malowanie tez odpada. Musze tylko wykombinowac jak poprzestawiac meble. Co do ubranek to bede czekala dlugo. Zrobilam juz liste w jednym ze sklepow co hym chciala dostac na prezent, tym razem planuje zrobic baby shower i poprostu powiedziec znajomym ze lista jest w tym sklepie, przynajmniej dostane to co bym chciala. Przy malej tego nie robilam i jednak niektore rzeczy pod moj gust nie podpadly i nie mialo to sensu bo tak naprawde ich nie uzylam. Rozgladam sie tylko za podwojnym wozkiem ale wszystkie te co nie maja mozlwoscie wpiecia noworodka. Sa od 6 miesiecy wiec lipa...
-
Lila26 super wiadomosc!!
Ja mebelki kupię już w tym miesiącu. Mamy maleńka sypialnie i jak się okaże, że nie zmiesci się w niej nasze łóżko, szafa, łóżeczko i mała komoda to będziemy mieć problem... I czas żeby wymyślić inne rozwiązanie. Wózek kupuje oczywiście dziadek, więc muszę tylko wybrać
. A ciuszki i tak dalej to będę kupować z miesiąca na miesiąc żeby się nie zrujnowac
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
somebodytolove94 wrote:A właśnie. Do już dzieciatych mam również i ja pytanie zadam. Słuchajcie ostatnio często widziałam spoty i wypowiedzi, w których ostrzegano, że dzieci nie wozi się w zimę w kurtkach, bo fotelik nie działa wtedy tak, jak powinien. Mianowicie dziecko w tej kurtce się wyślizguje podczas zderzenia. Ale jak u nas jest -15 teraz, to ja nie wyobrażam sobie wieźć młodego bez kurtki:/ Czy wozicie dzieci bez kurtki ?? Może ktoś się na kodeksie ruchu drogowego zna i wie coś w tym temacie?
-
somebodytolove94 wrote:A właśnie. Do już dzieciatych mam również i ja pytanie zadam. Słuchajcie ostatnio często widziałam spoty i wypowiedzi, w których ostrzegano, że dzieci nie wozi się w zimę w kurtkach, bo fotelik nie działa wtedy tak, jak powinien. Mianowicie dziecko w tej kurtce się wyślizguje podczas zderzenia. Ale jak u nas jest -15 teraz, to ja nie wyobrażam sobie wieźć młodego bez kurtki:/ Czy wozicie dzieci bez kurtki ?? Może ktoś się na kodeksie ruchu drogowego zna i wie coś w tym temacie?
Co do fotelików to my tym razem nie kupujemy nosidełka. Zdecydowaliśmy się na coletto vento 0-25 do szpitala weźmiemy wózek z gondolą żeby nas wypuścili a do auta przeniesiemy.
Mieliśmy dla Sebastiana recaro z bazą i użyliśmy go 3-4 razy np, może 5 dla mnie to zbędny wydatek. Na zakupy do marketu nie wyobrażam sobie wciskać malucha w fotelik samochodowy na stelaż, bo wiadomo to nie są zakupy na 15 min. Kiedyś mi się to podobało, wręcz nie wyobrażałam sobie żeby nie korzystać z tego na zakupach, a się naogladalam tych dzieci w jednej pozycji i mi się odwidzialoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 16:04
-
No wiec mialam ochote na jajecznice z pomidorami z cebulka, ale nie mialam pomidotow, ani zadnych innych swiezych warzyw. Woec pomyslalam ze pojade do sklepu. Ale zanim moja mala wtala, zjadla sniadanie i sie zebralismy to minelo troche czasu. I w koncu jak robilam sniadanie bylo mi tak niedobrze ze myslalam ze zejde.
A i dzis moj maluszek dobinie pokazal niezadowoloenie ze maltka przycisnela troche lezac na boku. Kopnal mnie tak ze nie da sie z niczym innym pomyslyc. Wczesniej mialam tak bardzo delikatni. Moj maluszek rosnie w sile