CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w sumie do gina na nfz trafiłam całkiem fajnie, a zapisałam się do pierwszej lepszej babki, która miała wolny termin Tylko że ten nfz to tak wygląda, że jest prywatna przychodnia i po prostu mają dofinansowanie z nfz i część wizyt, badań jest na nfz a część prywatnie, ale obsługa i sprzęt jest raczej z tej górnej półki, "prywatnej". Babeczka młoda i widać, że zaangażowana, dała mi skierowanie chyba na wszystkie możliwe badania z krwi, moczu i do tego na usg piersi - wszystko na nfz. Trochę problem jest z terminami wizyt bo ona przyjmuje tylko 2 razy w tygodniu po jakieś 3 h, u mojej gin do której chodzę prywatnie to mogę przyjść praktycznie każdego dnia, do wyboru do koloru - rano, wieczorem, jak mi pasuje. No ale mimo to uważam, że jak na nfz jest super. I jeszcze mam blisko domu
Rub45 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycalineczka88 wrote:Paulina super!!! Może to jest sposób na Twojego małego urwisa, może teraz jak się wybiega z dziećmi to zacznie też lepiej spać, kto wie?!
Rozumiem, że teraz to takie "dni próbne" w żłobku? Będzie codziennie chodzić na 2 h czy tylko do czasu do czasu?
Żłobek przed podpisaniem umowy proponuję kilka takich dni by się zdecydować. 😊
Teraz to sobie radzę z Hanią. Te zajęcia dla dzieci by ją wybiegac.
Ale potem przy noworodku nie dam rady te 4x w tygodniu jeździć na zajęcia.
Więc mamy z mężem w planach by chodziła do żłobka na 4-6h.
Mają też w cenniku taką opcję 😊😊 że do 6h, i całość do 10hWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 07:48
-
PLPaulina wrote:Ogolnie miejsce zwalnia się od stycznia. I przyjmą ją na dni adaptacyjne odrazu, mimo że nie bedzje miała 18 Msc. 😊
Mój syn poszedł do przedszkola jak miał 2.8 i był dramat ryczal przez miesiąc i to chodził na 3h 3 razy w tygodniu tylko wiec nie powinno byc az takiego dramatu a jednak byl
-
PLPaulina wrote:Ogolnie miejsce zwalnia się od stycznia. I przyjmą ją na dni adaptacyjne odrazu, mimo że nie bedzje miała 18 Msc. 😊
Żłobek przed podpisaniem umowy proponuję kilka takich dni by się zdecydować. 😊
Teraz to sobie radzę z Hanią. Te zajęcia dla dzieci by ją wybiegac.
Ale potem przy noworodku nie dam rady te 4x w tygodniu jeździć na zajęcia.
Więc mamy z mężem w planach by chodziła do żłobka na 4-6h.
Mają też w cenniku taką opcję 😊😊 że do 6h, i całość do 10h
My teraz mamy dylemat co zrobić z opieką nad córką, bo od stycznia mąż wraca do pracy na cały etat (a w zasadzie ponad etat bo jeszcze soboty), ja pracuję na ponad pół etatu. Na początek liczymy, ze uda się namówić dziadków aby trochę nam pomogli, a potem albo niania albo żłobek. Nie wiemy jak to ogarnąć...! -
Mi z lekarzem udało się super, bo chodzę z pakietu medycznego z pracy, a lekarka ma umowę z NFZ więc za badania nie płacę Jedyne co jest minusem to to, jeżdzę z Poznania do miasteczka obok, ale idzie to znieść
-
calineczka88 wrote:Kurcze, 10 h dla takiego malucha bez rodziców to naprawdę dużo...
My teraz mamy dylemat co zrobić z opieką nad córką, bo od stycznia mąż wraca do pracy na cały etat (a w zasadzie ponad etat bo jeszcze soboty), ja pracuję na ponad pół etatu. Na początek liczymy, ze uda się namówić dziadków aby trochę nam pomogli, a potem albo niania albo żłobek. Nie wiemy jak to ogarnąć...!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 08:34
-
Beti ja mam 23 lata ( no niedługo 24) i mi gin od razu na pierwszej wizycie mówił o prenatalnych i od razu dał mi rozpiske gdzie robią i z numerami telefonów.( Bo u mnie w mieście i okolicach nigdzie nie robią). Plus też kazał robić pappe itd. W sensie, że mnie zachęcał do zrobienia.Ja jakoś nie mam szczęścia do lekarzy na NFZ kiedyś chodziłam do gina na NFZ i poszłam tylko na 2 wizyty i więcej nie pójdę. Też się zastanawiałam czy chodzić prywatnie i na NFZ, ale lekarze mają średnie opinie i boję się mieszania. Że jeden bedzie mówił to , drugi to. No i w końcu chodzę tylko prywatnie. W ogóle wczoraj rozmawiałyśmy o endokrynologach i zadzwonili do mnie ,że muszą odwołać mi wizytę i mam przyjść za tydzień w piątek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 08:39
Beti82 lubi tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Alma84 wrote:Cześć Dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć jeśli można Termin wg OM 26.06. Choć wg owulacji i wielkości dzidzi 5 dni wcześniej. Ale trzymam się terminu wg OM.
Prenatalne dopiero 19.12, ale mam cichą nadzieję że tym razem będzie wszystko ok
Jestem z Poznania, mam 35 lat. Pierwszą ciąże straciłam 2016 w 9tc. Po 3 miesiącach się udało zajść znowu, i mamy w domu 2 letniego urwisa! W czerwcu tego roku zaszłam w ciążę, ale znów się nie udało (ciążą pozamaciczna w bliźnie po cc)
Co do detektora tętna (widziałam że poruszałyście ten temat), mam AngelSounds. kupiłam w ciąży w 16tc i byłam bardzo zadowolona. Miałam łożysko na przedniej ścianie, więc późno czułam ruchy dziecka, i mnie sprawdzenie serduszka co parę dni bardzo uspokajało.
W tej ciąży z braków objawów zaczęłam wariować i już wyjęłam z szafy... i o dziwo znalazłam po którejś próbie w 8t4d (wg producenta na opakowaniu można znaleźć miedzy 9-12tc) Ten detektor nie ma żadnego monitora, słychać tylko głos serduszka, ale jest aplikacja tej firmy, i po podłączeniu telefonu można śledzić tętno. Więc miałam pewność że to na pewno nie moje
Bardzo mnie cieszy ,ze jestes z Poznania ja mam lekarza z Poznania i chcialabym rodzic w Poznaniu
Mam nadzieje,ze zostaniesz z nami i bedziesz sie udzielacAlma84 lubi tę wiadomość
-
Whoosie wrote:Mi z lekarzem udało się super, bo chodzę z pakietu medycznego z pracy, a lekarka ma umowę z NFZ więc za badania nie płacę Jedyne co jest minusem to to, jeżdzę z Poznania do miasteczka obok, ale idzie to znieść
-
Widzialam dzisiaj, ze jest juz Sierpien 2020 wow ;p
Trzymam kciuki dziewczyny za dzisiejsze prenatalneFinezja19, melisa lubią tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Whoosie wrote:Tak, tak z Poznania A jeżdzę do mojej Pani doktor do Kamionek
Tak patrze i patrze na nick i wiem, ze wydaje mi sie znajomy. I mi sie przypomnialo. Rok temu mialysmy laparoskopie i bylysmy razem na watku :p
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Wombat wrote:Tak patrze i patrze na nick i wiem, ze wydaje mi sie znajomy. I mi sie przypomnialo. Rok temu mialysmy laparoskopie i bylysmy razem na watku :p
Ha! Faktycznie, też mi się wydawało, że Cię kojarzę, ale super, że teraz jesteśmy razem na tym wątkuWombat lubi tę wiadomość
-
Whoosie wrote:Tak, tak z Poznania A jeżdzę do mojej Pani doktor do Kamionek
-
A ja wlasnie dzwonilam do Poznania tam gdzie prenatalne robilam .Bo dzisiaj moj lekarz tam przyjmuje.I babka mi mowi ,ze jeszcze nie ma wynikow Pappa ...
Jak kuzwa nie ma jak ja na stronie diagnostyki mialam juz na drugi dzien...
ALe ona mowi,ze nie maja a to lekarz musi tam ,,obrobic'' te badania i dopiero przywiezie do Kalisza..
DObrze,ze mam nifty bo cos czuje ,ze za wynikiem prenatalnych bede czekac do stycznia... -
nick nieaktualnycalineczka88 wrote:Kurcze, 10 h dla takiego malucha bez rodziców to naprawdę dużo...
My teraz mamy dylemat co zrobić z opieką nad córką, bo od stycznia mąż wraca do pracy na cały etat (a w zasadzie ponad etat bo jeszcze soboty), ja pracuję na ponad pół etatu. Na początek liczymy, ze uda się namówić dziadków aby trochę nam pomogli, a potem albo niania albo żłobek. Nie wiemy jak to ogarnąć...!
A nie każda mama może sobie pozwolić zmniejszyć etat i posłać dziecko do żłobka bo z wypłaty nie wiele zostaje.
U nas różnica między 6h a 10h - to tylko 150 zł.
A jakbym pracowała na 1/5 etatu to pensja by była 50%.😊
Ale niania to też fajne rozwiązanie. Tylko to jednak nie daje tej socjalizacji.
Chociaż my w razie co rozważamy te opcje. I niania by też jeździła na zajęcia dla dzieci z Hanią.
U nas padło na żłobek ze względu na to, że Hania ma straszną mamoze jak mnie widzi. Gdy nie ma mnie to super się bawi z ojcem, zje, zaśnie. 😊
A dziadki? No u mnie to aktywni zawodowo ludzie. Wolę by pracowali i siebie utrzymywali. Niż żeby mi na głowie siedzieli. 😊 -
Beti82 wrote:Łoo i ja tego nie wiedzialam ale rodzic bedziesz w Poznaniu ?
Tak, tak chcę rodzić w Św. Rodzinie, bo tam pracuje moja Pani Doktor i tam mialam HSG i laparoskopię -
Whoosie wrote:Tak, tak chcę rodzić w Św. Rodzinie, bo tam pracuje moja Pani Doktor i tam mialam HSG i laparoskopię
CHyba,ze jeszcze zmienie lekarza hahah bo cos mnie zaczyna juz wkurzac -
Beti82 wrote:A to ja chcialam na Polnej bo w sw Rodzinie nie mam nikogo
CHyba,ze jeszcze zmienie lekarza hahah bo cos mnie zaczyna juz wkurzac
Na polnej leżałam raz i nigdy z własnej woli tam nie wrócę, nie mogę niczego dobrego powiedzieć o tym szpitalu....