CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny plamienia się zdarzają, ja plamiłam w pierwszej ciąży chyba do 20 tygodnia. Łożysko było na ujściu szyjki o czym nie wiedzieliśmy do 13t, a poza tym to i wszystko w środku robi się przekrwione. Uparłam się na luteinę, może i niekoniecznie była potrzebna, ale się trochę uspokoiłam. Konsultujcie się z lekarzem, badajcie progesteron żeby niczego nie zaniedbać, ale nie stresujcie się .
Olciak, Malmal lubią tę wiadomość
-
Ja tez plamie na brunatno, bez swiezej krwii, cos w stylu jak sie ma koniec okresu. Lekarz mowil ze wszystko ok
Olciak lubi tę wiadomość
-
Malmal wrote:To świetnie! najważniejsze że pojawiło się tętno, teraz niech się rozkręci
Mamy wizytę tego samego dnia, mam nadzieję że obie usłyszymy dobre wiadomości:)
Swoją drogą, nadal plamisz?
Nie, u mnie plamienie było 2 razy i trwało max 2 godziny. Raz w niedziele tydzień temu i teraz w sobotę.
Gin mowi ze jest czysto i nie widac po tym sladu i nie wiadomo co jest powodem...Finezja19, Malmal lubią tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Melisandra wrote:Olciak, ciągle dajesz mi nadzieję, że te plamienia to może jednak nic bardzo groźnego...
Kochana sobie też. Może to śmieszne, ale serio wczoraj myslałam, że idę po to żeby odstawić dupka i czekać na najgorsze a tu takie zdziwienie. Nawet nie potrafilam zadnych emocji okazac u gin. Ni to szczescie ni smutek taka zdziwiona bylam.
Mam nadzieje, ze u innych plamiacych też powiedza ze nie wiadoma przyczyna.
Mi tłumaczyla ginekolog ze dzidzius laczy sie ze mna i ze jak sie laczy to troche krwi moze poplynac i dopoki nie jest tego duzo to zeby nie panikowac.Malmal, Glass lubią tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
nick nieaktualnyOlciak wrote:Kochana sobie też. Może to śmieszne, ale serio wczoraj myslałam, że idę po to żeby odstawić dupka i czekać na najgorsze a tu takie zdziwienie. Nawet nie potrafilam zadnych emocji okazac u gin. Ni to szczescie ni smutek taka zdziwiona bylam.
Mam nadzieje, ze u innych plamiacych też powiedza ze nie wiadoma przyczyna.
Mi tłumaczyla ginekolog ze dzidzius laczy sie ze mna i ze jak sie laczy to troche krwi moze poplynac i dopoki nie jest tego duzo to zeby nie panikowac.
W sumie to ma sens bo mi powiedziała że jest to "bardzo agresywne wżeranie się w matkę". Serio tak usłyszałam... I że może to trwać kilka dni, implantacja. Cieszę się że Cię doktor uspokoiłaOlciak lubi tę wiadomość
-
Olciak wrote:Kochana sobie też. Może to śmieszne, ale serio wczoraj myslałam, że idę po to żeby odstawić dupka i czekać na najgorsze a tu takie zdziwienie. Nawet nie potrafilam zadnych emocji okazac u gin. Ni to szczescie ni smutek taka zdziwiona bylam.
Mam nadzieje, ze u innych plamiacych też powiedza ze nie wiadoma przyczyna.
Mi tłumaczyla ginekolog ze dzidzius laczy sie ze mna i ze jak sie laczy to troche krwi moze poplynac i dopoki nie jest tego duzo to zeby nie panikowac.
Odezwij się do mnie w wiadomości prywatnejOlciak lubi tę wiadomość
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Malmal wrote:To może macica się rozpycha... Ja w pierwszej ciąży przechodziłam bez objawów a teraz jak złapie to masakra. Ale warto wspomnieć o tym gin . Długi był ten ból?
Olciak, Malmal lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny za często sie tu nie udzielam bo niestety też plamie. I nie jestem dobrej myśli.. Na początku to był różowy śluz, później pojawiła się plama krwi a teraz jest brązowe brudne plamienie. Wyblagalam usg (mieszkam w Anglii) i narazie wszystko ok pęcherzyk wskazywał na początek 5 tygodnia. W poniedziałek mam następne usg żeby zobaczyć jak się sprawy mają. Wiem że mój organizm walczy bo mam straszne mdłości ale nie wiem co będzie. Powoli przygotowuje się na najgorsze i trochę mam do siebie pretensje że nie umiem myśleć pozytywnie.
Olciak, Malmal lubią tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Lilka94 wrote:Dziewczyny za często sie tu nie udzielam bo niestety też plamie. I nie jestem dobrej myśli.. Na początku to był różowy śluz, później pojawiła się plama krwi a teraz jest brązowe brudne plamienie. Wyblagalam usg (mieszkam w Anglii) i narazie wszystko ok pęcherzyk wskazywał na początek 5 tygodnia. W poniedziałek mam następne usg żeby zobaczyć jak się sprawy mają. Wiem że mój organizm walczy bo mam straszne mdłości ale nie wiem co będzie. Powoli przygotowuje się na najgorsze i trochę mam do siebie pretensje że nie umiem myśleć pozytywnie.
Powiem Ci że ja też miałam źle myśli. A teraz staram się przeciwnie. Myślę pozytywnie. Słucham piosenek disneya rano i staram się myśleć że wszystko będzie dobrze.Beti82, Malmal lubią tę wiadomość
🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Hej dziewczęta, melduję się po usg - mamy pięknie bijące serduszko
Kamień z sercakasia_1988, Wombat, PLPaulina, Olciak, Glass, Beti82, Dabria, Martunka88, Moniquue, Mania25, Karolka9, Malmal lubią tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Kochane, mierzycie sobie codziennie temperaturę?
Hm. Ja zaczęłam jakieś dwa tygodnie temu i miałam zawsze 37,2-37,4 dziś mi spadła ma 39,9. Ale nie wiem czy to w ogóle ma jakieś znaczenie.🎈Ciąża donoszona🤰🏻
Starania od 2016, 3 poronienia, jeden poród.
03.01.20 Miłoszek 😇 20tc
-
Olciak wrote:Kochane, mierzycie sobie codziennie temperaturę?
Hm. Ja zaczęłam jakieś dwa tygodnie temu i miałam zawsze 37,2-37,4 dziś mi spadła ma 39,9. Ale nie wiem czy to w ogóle ma jakieś znaczenie.
ja wgl nie mierzyłam temp. Nie jestem pewna czy to dobrze że mierzysz temp jesteś już w ciąży chodzić do lekarza mialaś już usg hm.. więc jest Ci to potrzebne tylko możesz się zmartwić jak spadnie Ci temp .. lepiej nie martwić się na zapas )Olciak lubi tę wiadomość
-
u was na usg miałyście dużą rozbieżność wieku ?
mam cykle raz 25 raz 27 dni i owulacja wypada mi między 10 a 12 dniem
teraz we wrześniu wypadło na 11 nawet odczułam kłucie (wiadomo że nie zawsze jest to pewny dzień jak nie kontroluje się tego przy pomocy lekarza i usg .. ale odczuwam bóle w okolicach owulacji co miesiąc zdarza się że raz czy może dwa wgl nie czuć ale przeważnie czuje)
OM miałam 30.08 więc według OM jestem w 5t5d
według owu licząc dajmy na to tego 12 dnia to wychodziłoby mi na 6t1d
to jest 3 dni różnicy ciekawa jestem co pokaże jutro USG
Porównywałyście wiek między OM a OWU ? a na USG dużą rozbieżność miałyście ?Malmal lubi tę wiadomość
-
Olciak wrote:Kochane, mierzycie sobie codziennie temperaturę?
Hm. Ja zaczęłam jakieś dwa tygodnie temu i miałam zawsze 37,2-37,4 dziś mi spadła ma 39,9. Ale nie wiem czy to w ogóle ma jakieś znaczenie.
Teraz nie mierze I proponuje tez tego nie robic ,nie ma potrzeby bo to nie ma znaczenia i dodatkowy stres tylkoOlciak lubi tę wiadomość