CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Finezja19 wrote:Eufooria - czyli poszłaś na rutynowe usg i nagle taka sytuacja ? Nie działo się nic niepokojącego ? Nic nie czułaś ?
Trzymaj się tam i koniecznie nas informuj bo się martwimy 🙏🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2020, 22:06
-
Eufooria wrote:Zgadza się, nic nie wskazywało, że coś się dzieje. Żadnych skurczów nic... W zwykłym badaniu ginekologicznym zobaczył pęcherz płodowy 💚
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
nick nieaktualny
-
Leżę w Lublinie na Kraśnickich. W pierwszej kolejności musiałam siedzieć w namiocie przed szpitalem gdzie przeprowadzili ze mną wywiad i zmierzyli temperature. Ogólnie na patologii nie ma jakiegoś większego ruchu.
Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tymi tygodniami ciąży bo ja już głupieje. Jak z usg jestem w 27+3dni to mówimy, że jestem w 28 tc? Mam rozumieć, że 27 Tc jest już skonczony tak? To pewnie głupie pytanie, ale ja tego w ogóle nie ogarniam -
nick nieaktualny
-
KateWomanDo powiedzenia! Daj znać jak to u Ciebie wyszło.
Euforia bardzo Ci współczuję! Będę pamietala o Twoim przypadku żeby nie odpuszczać wizyt.
Mnie bardzo zależy na tej wizycie teraz bo raz córa była kilka dni do tyłu w obwodzie brzuszka i wadze, a od jakiegoś czasu mocno przykładam się do leżenia na lewym boku i chce zobaczyć jak Teraz rośnie. Poza tym jestem aktywna i od 3 tygodni ćwiczę gdzie wcześniej tego nie robiłam, wczoraj umyłam 4 okna i balkon, potem jeszcze samochód, do tego wiadomo że normalna opieka nad dzieckiem, zrobienie obiadu, lekkie ogarneicie domu. I chce się upewnić ze nic się nie dzieje, że szyjka się nie skraca. W pierwszej ciąży dużo leniuchowałam, więc teraz mam też w sobie trochę niepewności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 07:05
-
nick nieaktualnyMania ja to Podziwiam, ze Ty przy dziecku możesz aż tyle rzeczy obok zrobić.
Ogólnie ja w domu nie myję okien. Ale gdybym miała to Hania napewno by to robiła ze mną.
Akurat ona kocha sprzątać. Dla niej odkurzacz i ścierka to podstawowe zabawki. 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 07:23
-
Paulina wczoraj było tak ze ubrałam syna i miał szyszki jeszcze ze spaceru i młotek. Ja myłam balkon (mieszkamy na parterze i ma tam wyjście na trawę) a on rozbijał szyszki młotkiem zaraz obok. Oczywiście dużo drobinek wpadło do domu :p potem okno obok też udało mi się umyć tak że on w butach wchdozio i wychodzil z domu bawół się że mną ze wita się w pokoju i wita się na podwórku. A potem wziął plastikowy motocykl i ja myłam okna z drugiej części domu a on na nim jeździł. Do tego wchodził na krzesła plastikowe koło mnie, wyjmował suchy chleb i rozdrabniał na podworku. Trochę pobawił się z psem, pobuszował w garażu... Choć szczerze mówiąc to myślałam że umyje balkon i koniec bo na początku był bardzo absorbujący. A samochód myłam już po 18 jak Maz siedział z nim na podwórku i się bawił. Miał ciąć drewno na kawalki ale coś tam nie działa w maszynie więc mógł zająć się synem
KatWomanDo, PLPaulina lubią tę wiadomość
-
Witajcie. Ja w końcu dziś nie poszłam bo nie miałam kubeczka na mocz🤦, a też od razu zrobię, prócz tego toxo, morfologia, tsh no i ta nieszczęsna glukoza..
Ja też dużo więcej robię niż jak chodziłam do pracy... Trzeba jednak wyluzować..
Moja wizyta dopiero 30.03., mam nadzieję, że się odbędzie, chciałabym wiedzieć jak z szyjką no i z małym.
Zdrówka dziewczyny❤️ -
Euforia mi ginekolog zawsze mówił, że u lekarzy mam mówić o skończonych tygodniach. Czyli tak jakby u Ciebie 27tc.
Ja dziś wizyta u gina mam nadzieję, że tym razem mały ładnie się pokaże. Jak wstałam to poszłam się zważyć, bo nie chciałam doznać szoku u lekarza. Ale za to doznałam szoku w domu.🙈 No,ale cóż poradzę na to.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Ja zawsze mówiłam o rozpoczętych i nikt mi nie zwrócił uwagi (byłam u dwóch lekarzy). Czesto dodawałam też ile dni, ale moj lekarz i tak sam sobie to zawsze liczy może dlatego 🤔 póki każdy wie o co chodzi to nie ma problemu.
Ja nie odpuszczę wizyty. Będzie 5 tygodni już. Mam wrażenie, że mała słabiej się rusza od dłuższego czasu, tzn. tak delikatniej. Może przez to, że ma mniej miejsca? 😒 tak sobie to tłumaczę. Raz mnie tylko ze snu wybudziła już chwilę temu, a teraz rzadko czuje kopanie samo z siebie. Chyba, że leżę. Ja właśnie przez chorobę lezalam trochę, a teraz znowu zaczelam być aktywna. Rola męża sie skończyła i mam teraz nawał roboty. Właśnie odchorowuje skrobanie resztek farby na kolanach itp. 🤦♀️ skończyło się tak, ze wstac nie mogłam po całym dniu na klęczkach i pierwszy raz wtedy straciłam z pola widzenia swoje kostki 😅 w ledzwiach/ kosci ogonowej to mnie tak bolało. Przeceniłam swoje możliwości. Lepiej mniej, a częściej, a ja zawsze miałam takie zrywy. Albo robie niewiele albo chce wszystko na raz 😋KatWomanDo lubi tę wiadomość
06.2020 👶🧚♀️ -
Eufooria wrote:Ja dzisiaj miałam wizytę u swojego ginekologa po której niestety od razu zostałam skierowana do szpitala... Nawet nie mogłam wrócić do domu po jakieś ubrania... Szyjka się w części otworzyla i niestety cześć worka płodowego przez niego wyszła... A tak się cieszyłam, że w końcu wizyta zobaczę ile mała waży, a tu takie niespodzianki 😔😔😔
-
Euforia trzymam mocno kciuki za Was obie✊
U mnie wczoraj pokazało w aplikacji w końcu wyczekiwane 100 dni do końca, cieszę się że juz do naszego spotkania coraz bliżej ☺️
Dziewczyny uważajcie na siebie i oszczędzajcie się w miarę możliwości, rozkladajcie sobie pracę i porządki w czasie, abyśmy dotrwaly wszystkie do końca terminów w domu ☺️Finezja19, KatWomanDo, Asiulka84, Pati. lubią tę wiadomość
-
Moniquue wrote:Ja zawsze mówiłam o rozpoczętych i nikt mi nie zwrócił uwagi (byłam u dwóch lekarzy). Czesto dodawałam też ile dni, ale moj lekarz i tak sam sobie to zawsze liczy może dlatego 🤔 póki każdy wie o co chodzi to nie ma problemu.
Ja nie odpuszczę wizyty. Będzie 5 tygodni już. Mam wrażenie, że mała słabiej się rusza od dłuższego czasu, tzn. tak delikatniej. Może przez to, że ma mniej miejsca? 😒 tak sobie to tłumaczę. Raz mnie tylko ze snu wybudziła już chwilę temu, a teraz rzadko czuje kopanie samo z siebie. Chyba, że leżę. Ja właśnie przez chorobę lezalam trochę, a teraz znowu zaczelam być aktywna. Rola męża sie skończyła i mam teraz nawał roboty. Właśnie odchorowuje skrobanie resztek farby na kolanach itp. 🤦♀️ skończyło się tak, ze wstac nie mogłam po całym dniu na klęczkach i pierwszy raz wtedy straciłam z pola widzenia swoje kostki 😅 w ledzwiach/ kosci ogonowej to mnie tak bolało. Przeceniłam swoje możliwości. Lepiej mniej, a częściej, a ja zawsze miałam takie zrywy. Albo robie niewiele albo chce wszystko na raz 😋
Ja miałam podobnie z ruchami jak Ty na tym etapie że tak jakby było ich mniej i właśnie czułam tylko jak leżałam i tak przez kilka dni , ale teraz znowu skacze. Także chyba te nasze maleństwa mają takie fazy..Moniquue, KatWomanDo lubią tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Dziewczyny nie odpuszczajcie wizyt jezeli wam sie pytaja czy chcecie.Za chwile moze ich wcale nie być.
Ja mam najblizsza 2 kwietnia narazie inf ,zadnego nie mam .To ten prywatny wiec nawet jak odwoła to kij z nim bardziej mi zalezy na tym na nfz
ALe jak was pytaja to nie odwołujcieKatWomanDo lubi tę wiadomość