X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2020 :)
Odpowiedz

CZERWIEC 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • Zieziulka Autorytet
    Postów: 1017 931

    Wysłany: 20 marca 2020, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati. wrote:
    Ja dziś mam 100dniówke 😍 kiedy to zleciało 🤦

    Ja dopiero co miałam 100dniówkę a teraz patrzę 79....gdzie się podziało 21 dni? Nie mam pojęcia. Chyba człowiek ma teraz tyle na głowie, wirus, opieka nad dzieckiem, sytuacja w pracy męża ( nie wiadomo czy za 2-3 tygodnie ich nie wyślą na bezpłatne urlopy- a to by była masakra!) że nie ma czasu się skupić na sobie i ten czas zaczął zasuwać.

    A z tą ciężarną....mega się wystraszyłam, co jak urodzę i taka osłabiona załapie coś w szpitalu! A mam jeszcze inne choroby towarzyszące....koszmar. Może dobrze, że są takie restrykcje na tych porodówkach, bo jakby tak pozwolić to by całymi rodzinami przychodzili w odwiedziny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 18:57

    ⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡

    🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
    🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2020, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wombat wrote:
    Dobre masz wyniki. 75/134/95 :)
    Dokładnie. Dobre wyniki.

  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 20 marca 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuję kobietki🌷

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • Karola111 Ekspertka
    Postów: 200 291

    Wysłany: 20 marca 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmawiałam z mężem o tym i powiedział że musiałabym zupełnie nie mieć możliwość na zrobienie sobie zastrzyku wtedy by pomyślał - albo najlepiej by swojego tatę zawołał...
    Dziękuję bardzo dziewczyny za wszystkie rady! 😘

    KatWomanDo, Ambriel lubią tę wiadomość

    11.2017 Aniołek [*] 10 tc
    12.2018 Synuś 💙

    cazdto9.png
  • Eufooria Przyjaciółka
    Postów: 88 146

    Wysłany: 20 marca 2020, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Myśląc o torbach do szpitala raczej nastawiajcie się na brak odwiedzin. W szpitalu w którym obecnie leżę mówią że do czerwca sytuacja z odwiedzinami najprawdopodobniej się nie zmieni. Na tą chwilę mąż może tylko zostawić rzeczy na izbie przyjęć i siostry je przekazują.
    Co do naszej sytuacji to leżymy, możemy wstawac tylko do łazienki. Posiłki podawane do łóżka😋
    Dostaliśmy sterydy na rozwój płuc małej i chyba wszystkie możliwe leki- kroplówka, tabletki, zastrzyki z antybiotykiem, globółki, czopki..
    W sali płyn do dezynfekcji, po każdym wstaniu z łóżka mamy sie dezynfekować 😋
    Na tą chwilę przyjmują tylko bardzo skrajne przypadki i dziewczyny po terminie

    Finezja19 lubi tę wiadomość

    thgfskjotkl8dobq.png
  • Ambriel Autorytet
    Postów: 1329 880

    Wysłany: 20 marca 2020, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eufooria trzymaj się tam kochana.Rośnijcie, mam nadzieję że jeszcze was puszczą do domu.

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    16ud3e3kawcg16cq.png
    36 lat
    5 lat starań
    endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
    3x IUI nie udane
    09.2019 start IV
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 20 marca 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Euforia bedziesz w szpitalu do konca ciazy?

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi do terminu porodu zostało 68 dni. A jeśli cesarka to jakieś 7-10 dni mniej.
    Czuję się całkowicie nieprzygotowana. 😱

    Ostatnio mnie tylko diabetolog pocieszyła, że ze względu na tego Koronawirusa nikt mnie na patologię nie położy ze względu na cukrzycę.👍🏻

    Przygotowałam sobie jednak walizkę. Bo nie liczę już na porody rodzinne ani na odwiedziny.
    A Nawet na to, że mąż coś dostarczy do ochrony.
    Musielibyśmy narażać córkę. A to głupota w obecnej sytuacji. 😕

  • Finezja19 Autorytet
    Postów: 1245 1000

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziewczyny jak to jest po porodzie, dziecko jest 24h z wami na sali ? Czy zabierają je gdzieś do jakiejś sali dla noworodków?
    Np jak chcesz wyjść z sali to ktoś musi zostać z dzieckiem ? Pamiętajcie, nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi 🤣🙈
    Serio pytam bo nigdy się nie zastanawiałam nad tym co się dzieje z nami po porodzie te kilka dni w szpitalu ...


    🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja, to chyba w dużej mierze zależy od szpitala, przynajmniej tak słyszałam, że jest różne podejście.
    No i też chyba w jakim stanie jesteś po porodzie.

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • Moniquue Autorytet
    Postów: 596 575

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak myślę. W tym co mam rodzić jak przychodziłam do siostry to niejednokrotnie przywoziłam jej małego właśnie z tej salki dla noworodków. Później jak już się lepiej czuła po cc to synek był przy niej częściej i dłużej. Położne ją pytały, czy chce odpocząć i wtedy go ewentualnie dopiero brały. To mały szpital i nie mieli dużo porodów może dlatego.
    Edit. Nie wiem, czy to były położne, czy pielęgniarki neonatologiczne, nie odróżniałam ich 🙈.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 22:27

    06.2020 👶🧚‍♀️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba każdy szpital ma swoją politykę. 😊

    W szpitalach w Szczecinie + Policach - niezależnie czy poród sn czy cc. Dostajesz dziecko w wózeczku i się nim zajmujesz sama. Karmisz, przewijasz. 😊

    Na sali pooperacyjnej przystawili mi ją do piersi i była cały czas ze mną.
    Na pionizację ja wzięli - przewinęli. I przywieźli do mnie na salę. 😍

    A gdy chciakam wyjść to prosilam współlokatorke by zerknela. 😊 ale tak to nie za bardzo się wychodzi z sali, bo po co ? 🤔

    Ja np kąpałam się gdy był mąż - on wtedy był przy córce.

    W Policach położne są średnio pomocne. Służą matkom. Od dzieci są z dziewczyny z neonatologii. 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 23:00

  • Alma84 Autorytet
    Postów: 835 775

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładne Finezja, tak jak pisze KatWoman, zależy od szpitala. Ja np nigdy nie chciałam mieć cc, bo między innymi nie wyobrażałam sobie że w takim wypadku nie ma się dziecka przy sobie. A ja po 10h porodu, miałam w końcu cc o 22.30. zaraz po tym jak mnie przewieźli na salę pooperacyjną dostałam mała do piersi. I była ze mną cały czas. Zabierali ja tylko na zmianę pieluchy. Bo wiadomo ją się nie ruszałam. Na tej sali pooperacyjnej była cały czas położna. Więc ona podawała dziecko i odkladała do takiego łóżeczka obok mojego. Ale nikt mi jej nigdzie nie zabierał. I byłam szczęśliwa że ją mam przy sobie, choć padałam ze zmęczenia i całą noc nie zasnełam. Ale w innych szpitalach wiem że jest tak że każą odpoczywać, i dziecko przynoszą z innej sali na karmienie, albo jak poprosisz. Wiadomo że każda jest inna, i ma inne podejście. Ale ja mimo bólu i zmęczenia nie wyobrażam sobie nie mieć jej obok od początku.

    Mam nadzieję że to tylko plotka, ale słyszałam że teraz przez tego wirusa, to dzieci odrazu po porodzie zabierają na inną salę i nawet nie zalecają karmienia piersią 🙈🙈🙈 oby to nie była prawda...

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alma ja czytałam że na inną salę zabierają w momencie jeśli kobieta jest zakazona i wtedy nie karmi piersią a odciąga pokarm żeby jednak rozruszać laktacje.

    Jeja ja mam wciąż cichutka nadzieję że jednak wrócą odwiedziny. Choć czuję się gotowa psychicznie na samotność na oddziale. Ale tak dziwnie... To mi się w głowie nie mieści, dla mnie to było tak oczywiste, że będę z Mężem... Tym bardziej że już mamy to doświadczenie, nie ma traumy, wiem jak bardzo był mi potrzebny ... Poza tym chce mi się płakać na myśl o tym że będę sama witała córeczkę na świecie, że nie będziemy w tym razem... Ciezko będzie mi się spakować do szpitala że świadomością że będę mieć tylko to co wezmę że sobą... Przecież jakieś przekąski są potrzebne... A tak to Maz mógł mi dowozić owoce jak czekałam parę dni na wywołanie.. Hmm a co z fotelikami samochodowymi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 22:50

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2020, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na odwiedziny Nawet jak ruszą się nie zdecydujemy. Bo co z córką ?! W obecnej sytuacji to Tylko mąż się musi nią zająć. 😊
    Więc już psychicznie staram się nastawić na samotny poród i pobyt w szpitalu.

    A z fotelikami, to chyba to samo co z resztą będzie. Daje mąż ochronie. Ona przekazuje do Nas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 23:07

  • Karola111 Ekspertka
    Postów: 200 291

    Wysłany: 20 marca 2020, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu dziecko jest przy mamie cały czas. Kąpałam się jak był mąż, do kuchni wychodziłam tylko na chwilkę więc nawet nikogo nie prosiłam żeby na małego spojrzał - on i tak cały czas spał. Jedyne co to przy odbiorze wypisów pomagałyśmy sobie. Akurat moje współlokatorki poszły po wypis razem - jedna na badanie a druga po papierek - i zostałam na sali sama z 3 dzieci... Moje jako jedyne spało a reszta jak tylko dziewczyny wyszły to zaczęła płakać 😂

    Ja też zaczynam się przygotowywać do porodu w pojedynkę. Tzn nie robię z tego tragedii. Ja nie miałam bardzo ciężkiego porodu, mąż jedynie wodę musiał mi podawać. Super byłoby być znowu razem ale jak nie to będzie to też wspaniały czas dla mnie i Julka. Ja bardzo bałam się co ze starszym synkiem jak pójdziemy rodzic - bardzo nie chciałam go z teściami zostawić - a tak to oczywiste by było że zostałby z tatą...

    11.2017 Aniołek [*] 10 tc
    12.2018 Synuś 💙

    cazdto9.png
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 21 marca 2020, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie to jedyny plus braku odwiedzin - ze syn spędziłby ten czas z Mężem. A tak to jednak miałby deficyt i mnie i Taty.
    Ja podczas porodu mialam pełne porodówki więc do 2.fazy byłam na korytarzu. Nie miałam żadnych piłek, gazów i innych. Jak już bardzo bolalo To nie szlam do pokoju do łazienki żeby nie przeszkadzać dziewczynom z sali. Także miałam do pomocy grzejnik o który się opierałam, Męża i do ciągłego robienia siku ogólnodostępna toaletę dla niepełnosprawnych :D na Mężu się wieszałam cały czas (teść przed porodem mówił że keodys kobiety wieszały się podczas porodu na gałęziach i faktycznie ten sposób był super, to była jedyna rzecz która w jakikolwiek sposób pomagała przy bardzo silnych bólach. Takie maksymalne rozciągnięcie mięśni brzucha). Jak jeszcze nie bolało tak strasznie to byliśmy wazienxe w pokoju i ja polewałam sobie ciepła woda brzuch, a Maz mi pasował termoforem z pestkami dyni krzyż (miałam bóle i z brzucha i z krzyża). Na porodówce też mnie przytrzymywal jak kucalam bo zanikały mi skurcze na leżąco a nie chciałam żeby podłączała kolejna dawkę oksytocyny więc musiałam ciągle schodzić z łóżka porodowego i kucać. Do tego jak ja rodziłam, to na sąsiedniej sali rodziła inna kobieta i przyjechała jeszcze jedna z pełnym rozwarciem. Także pomoc mojej położnej musiała na szybko organizować jakąś salę dla tamtej kobiety. I zostalismy we tróje. Mąż donosił położnej różne rzeczy. No i przeciął na koniec pępowinę. I tak fajnie było z nim być tam te dwie godziny po porodzie... Ja jeśli tylko będzie możliwośc i będziemy zdrowi to nie biorę pod uwagę czegoś innego jak poród rodzinny... U nas syn pojedzie do tesciow choć jeszcze nigdy nie spędził nocy poza domem ale może poród wcale nie będzie tak jak poprzedni w nocy. A jak coś to i moja siostra i tata może by przypilnowali nawet te parę godzin do zmiany warty... No cokolwiek... Ale póki co nie ma co nad tym myśleć.

    KatWomanDo, Rub45, Karola111 lubią tę wiadomość

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • Bera1983 Autorytet
    Postów: 366 288

    Wysłany: 21 marca 2020, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniquue wrote:
    Też tak myślę. W tym co mam rodzić jak przychodziłam do siostry to niejednokrotnie przywoziłam jej małego właśnie z tej salki dla noworodków. Później jak już się lepiej czuła po cc to synek był przy niej częściej i dłużej. Położne ją pytały, czy chce odpocząć i wtedy go ewentualnie dopiero brały. To mały szpital i nie mieli dużo porodów może dlatego.
    Edit. Nie wiem, czy to były położne, czy pielęgniarki neonatologiczne, nie odróżniałam ich 🙈.

    To siostra miała fajnie bo mnie się nikt nie zapytał czy jestem zmęczona 😅 mam wrażenie, ze niektóre kobiety pracują tam za karę ale były tez 2 naprawdę cudowne tylko one tez miały tylko swoje zmiany wiec rzadko je widziałam niestety 😕

    Dokładnie tak jak mówi Paulina. Dziecko jest cały czas przy mamie a jak wychodziłam do toalety to dziewczyny z pokoju zerkały na maluszka 😉

    KatWomanDo, PLPaulina lubią tę wiadomość

    ckai9jcg0gevln5d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2020, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie położne co pytają o zmęczenie to raczej rzadkość. 😅

  • Eufooria Przyjaciółka
    Postów: 88 146

    Wysłany: 21 marca 2020, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Euforia bedziesz w szpitalu do konca ciazy?
    Raczej tak... Więc czekają mnie 3 miesiące rozłąki z mężem 😉

    thgfskjotkl8dobq.png
‹‹ 536 537 538 539 540 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ