CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
PLPaulina wrote:A według niektórych lekarzy +/-2 tyg. Czyli Nawet skończony 38tc.
To u nas jak by nie patrzeć ciąża donoszona 🥰
Dzisiaj z owulacji 38+0, a z okresu to nawet już dalej, tak jak na suwaczku😀
Mogłabym już zacząć chodzić, żeby coś sie zaczęło dziać, ale tak dobrze wszyscy o mnie dbają, że chyba jeszcze wykorzystam te ostatnie chwile na leniuchowanie 🤭🤭
KatWomanDo, Alma84, Bunia89, Asiulka84, MałaMiss, Pati., Pati96, Bera1983, Finezja19, Moniquue, Greenwood lubią tę wiadomość
-
Korna wrote:https://naforum.zapodaj.net/images/eed60fa9191b.jpg
Hej dziewczyny wpadlam sie przywitac i pokazac mojego szkraba. Ogolnie jest grzeczny, drze sie tylko przy zmianie pieluszki🤦♀️
Gratuluje wszystkim nowo rozpakowany 🍀🍀🍀🎂💐🎂🎂🌺🌸💐
Śliczny 🥰🥰🥰 jakie ma włoski 😍
-
nick nieaktualny
-
Chciałam przywitać się z Wami w ciazy donoszej, Wielka radość i ulga 😊 tym bardziej, że badania prenatalne straszyły mnie, że duże ryzyko wcześniejszego porodu około 30 tygodnia.
Odebralam wyniki na GBS, wynik ujemny.
Pisalyscie, że dzisiaj pełnia, ale nie będę straszyć męża bo i bez tego stresuje się każdej nocy jak tylko do łazienki wstaję, no i chciałabym aby maluszek siedzial w brzuchu jednak do terminu.
Jak dziewczyny na końcówce ciąży dajecie radę?
Jak tam mamusie czujecie się i radzicie sobie z dzieciątkami?
Moniquue, Eufooria, Finezja19, Bunia89, Rub45, KatWomanDo, SylwiaLu lubią tę wiadomość
-
Iness u mnie noce są tragiczne. W ogóle się nie wysypiam. Każda zmiana pozycji to ból krzyża, spojenia itp. W dodatku budze się nawet co 1,5 h na sikanie, a nad ranem jeszcze częściej bo mi nogi drętwieją 🤦♀️ ale już bliżej niż dalej także jakoś wytrzymam. Przepakowałam się właśnie już 3 raz 😂
Lena91 lubi tę wiadomość
06.2020 👶🧚♀️
-
Ja teoretycznie też nie wierzę w to, bo za pierwszym razem duzo robiłam, by poród się zaczął i nic się nie udało. Jak położna w szpitalu mówiła że teraz to nie powinnam być w szpitalu tylko z mężem wywoływać poród, to chciało mi się płakać, bo u nas to nic nie dało. Ani piłka, ale np też nie chodziłam na jakieś długie spacery regularnie, więc jednak nie na wszystkich poziomach po dzialalam. Ale np ostra pizza nic nie dala oprócz biegunki. Mimo wszystko teraz podchdoze z większym dystansem ale mam takie poczucie że zaczynam od nowa i może jednak coś teraz się uda rozruszać? Moim celem jest rozruszanie mojego ciała, żeby wsponoc w dojrzewaniu do porodu. Nawet gdyby doszło do wywoływania to chciałabym po prostu dać mu jakieś wsparcie wcześniej więc biorę olej z wiesiolka, piję herbatę z liści malin, zaczelam chodzić na dłuższe spacery, ćwiczę na piłce, jem słodycze 🙂, od jakiegoś czasu niestety daktyle leżą w szafce, korzystam z bliskości z mężem choć tu musimy trochę podkręcić tempo. Wiecie ja naprawdę wierzę w to że za pierwszym razem moje wysiłki nie wywołały porodu ale ze pomogły mi szybciej przejść przez porod. Położne się śmiały ze za drugim razem nie zdążę do szpitala dojechać (co biorę z przymrużeniem oka, bo wcale aż taki ten poród ekspresowy nie był) . I teraz nie chce siebie zawieźć. Wiadomo nie wiem co się zadzieje, ale dla mnie najważniejsze żebym wiedziała że dalam z siebie wszystko. Za 1,5 tygodnia idę do szpitala. Ciekawe czy coś się zadzieje wcześniej.PLPaulina wrote:Ja po tej ciąży nie wierzę już że mamy wpływ na to kiedy będzie poród, że można swoim działaniem cokolwiek przyspieszyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2020, 12:31
Asiulka84 lubi tę wiadomość
-
A u mnie ostatnio noce lepsze,wysypiam się, chyba troszkę brzuch mi się obniżył, bo łatwiej mi się oddycha i mała mniej na pęcherz naciska. Oczywiście wstaję w nocy, ale budzę się już z masakrycznie pełnym pecherzem. Dziś myślałam, że nie zdążę do łazienki....Ale znalezienie wygodnej pozycji to masakra, a jak więcej pochodzę, to czuje straszny ucisk na szyjke. Oczywiście nie wiem czy coś się skraca czy nie, bo ciągle tylko telewizyty:(
Czekamy na drugą córeczkę
-
U mnie noce są tragiczne, przewrócenie się na drugi bok to wyczyn🙈 ból bioder, na wznak nie mogę leżeć bo mi się słabo robi, co 1/1,5 h muszę biegać do toalety, mój się wtedy budzi wystraszony czy to już 😂 chodzę spać około północy i od 5jestem na nogach, bo już mam po spaniu, ale pocieszam się tym, że patrząc na okres całej ciąży to dopiero te 2/3tygodnie są uciążliwe, a tak to czułam się super. Cały czas czuję nacisk na krocze, czasami jak młoda zagmera mi gdzieś tam przy szyjce to aż bezdech łapie 🤦♀️ pocieszam się że już bliżej niż dalej, może akurat dzisiaj coś ruszy przy pełni 😂😅
22.06.2020 (42+1) Hania 🥰
21.02.2018 (*) 6tc
18.08.2018 (*) 7tc
25.12.2018 (*) 8tc
-
Też od dzisiaj, wg BBF, jestem w ciąży donoszonej:) U mnie ze spaniem też kiepsko, na boku bolą biodra, na plecach boli krzyż. W sumie to najlepiej śpi mi się na brzuchu ale do tego muszę zbudować najpierw kontrukcję z poduszek przypominającą ponton:D O dziwo, w nocy do toalety biegam tylko raz. Za to w dzień jest masakra, dosłownie co pół godziny i to z ledwością mogę zdążyć, hehe. Dlatego dłuższe spacery odpadają. Najgorszy jest jednak ten wielki brzuchol i to nieznośne uczucie ciągnięcia w dół, jakby zaraz skórę miało rozerwać. Mimo niedogodności wolałabym urodzić bliżej terminu, nie będę stosować żadnych magicznych "przyśpieszaczy", może z wyjątkiem czułości z mężem:)
Gdzieś czytałam, że w nowiu porody są lekkie i ekspresowe, więc ja czekam na 20.06;) -
Ja wstaje na siku co ok 3h w dzień susiam częściej ale dość dużo pije muszę bo inaczej leukocyty w moczu hehe.
Śpię na jednym albo drugim boku. Czuje się dobrze jedynie czasami mały jest już tak nisko że czuje jakbym miała melona między nogami i chodzę jak kaczka hehe
Z ciekawości sprawdziłam moje poprzednie 2 porody i były prawie w nowiu ten też mi się szykuję na 20tego więc też now. Zostały mi dwa tygodnie do indukcji i nie dociera to do mnie.
Oczywiście czekam na wszystkie was co to w pełnię się rozpakuja i trzymam za was kciuki. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Jak pozwolicie jeszcze do Was dołączę. Jestem z Krakowa, data porodu z OM 1 lipca, ale z usg cały czas wychodzi około 25 czerwca. Pomimo początkowych problemów z utrzymaniem ciąży jak dotąd czułam się dobrze, spaceruje z psem codziennie godzinę i w zasadzie normalnie funkcjonowałam, ale od kilku dni ciagle mi coś doskwiera, a to kłucie, a to bol spojenia. W nocy tez zle śpię, 1-2 razy muszę isc do toalety, a przewrócenie się z boku na bok to wyczyn, bo w biodrach mi chrupie 🤭, na plecach mnie dusi, kręgosłup boli a rano bolą łydki. Podczytuje Was od jakiegoś czasu ale nie odzywałam się, bo z mężem długo baliśmy się cieszyć ta ciążą. W zasadzie doszło do tego ze dopiero przygotowujemy wyprawkę i mamy jeszcze mieszkanie w proszku 😄🤭😂 Ale łóżeczko i kolyska już są
Aha, będziemy mieć synka, wczoraj ważył już 3 kg szyjka póki co długa i mam nadzieje ze w ciągu 2 tyg nie urodzę bo dopiero szafę zamówiliśmy
Rub45, Moniquue, Bera1983, Alma84, Iw84, Finezja19, Asiulka84, Beti82, Pati. lubią tę wiadomość
-
Dziecko raczej się nie przejmuje takimi pierdołami jak szafa, ale z drugiej strony nie są mu do niczego potrzebne, potrzebna jest mama, cyc i czysty zad 😂. A do tego zdecyduje się wyjść w najmniej odpowiednim momencie.
Maui, MałaMiss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGlass wrote:Dziecko raczej się nie przejmuje takimi pierdołami jak szafa, ale z drugiej strony nie są mu do niczego potrzebne, potrzebna jest mama, cyc i czysty zad 😂. A do tego zdecyduje się wyjść w najmniej odpowiednim momencie.
Tego się wlaśnie boję 😊 od razu się zmobilizowałem do prasowania 😁a szafa by się przydała bo obecnie jej role pełni sypialnia do której nie da się wejść
Glass lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy ładnie przybieramy na wadze, cieszę się. 3780g 🥰 taki kamień z serca po prostu. Z pierwszą córką miałam takie przeboje, że teraz strasznie się spinam.
Wczoraj skończyłyśmy 2 tyg. Zmienia się każdego dnia. 💖
Alma84, kuzmoni1, Finezja19, Asiulka84, Moniquue, Lena91, Pati. lubią tę wiadomość
-
Fajnie rośnie jak widać dziecko dziecku nie równe najważniejsze że wszystko w porządku a jak tam z tym konfliktem zrobili ci badania jak wyszło przy Natalii?PLPaulina wrote:My ładnie przybieramy na wadze, cieszę się. 3780g 🥰 taki kamień z serca po prostu. Z pierwszą córką miałam takie przeboje, że teraz strasznie się spinam.
Wczoraj skończyłyśmy 2 tyg. Zmienia się każdego dnia. 💖
-
Nie sądziłam, że są kobiety w ostatnim miesiącu ciąży, które nie muszą wstawać w nocy do łazienki, zazdroszczę 😊 U mnie to w sumie raz w nocy, ale później od 3 czy 4-tej leżę do rana bo nie zasne. Z drugiej strony myślę może to i tak dużo snu bo jak dzidziuś będzie to pewnie możemy zapomnieć o 5 godzinach snu ciągiem.
Też dzisiaj przy gotowaniu mały strasznie napieral mi na szyjke i tchu mi brakuje, aż poszłam leżeć.
Monique może za mało magnezu masz skoro nogi często dretwieja? Też się przepakowywalam kilka razy i pewnie na tym nie koniec 😀
Moonka witamy 😊 Też pozno wszystko ogarnialam z wyprawki, dziś przyszło łóżeczko, mąż odetchnal hehe
Paulina, rzeczywiście widać różnice jak się zmienia córeczka, a starsza pomaga 😊
Greenwod moja gin mówi, że większe ilości sluzu świadczą o ewidentnie skracającej się szyjce.
Bunia chyba też pisałaś ostatnio, że zauważyłaś większe ilości sluzu.
Dziewczyny te, które są już blisko terminu niech Wam pelnia sprzyja 😀
