Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ona_89' wrote:Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy w 19tc a w drugiej w 17tc. A Wy już coś czujecie?
Edit najczęściej to jest uczucie jakby nie wiem ktoś tabletkę musująca puścił 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2021, 18:41
Did, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
U mnie od tygodnia, a zwłaszcza wieczorami uczucie delikatnego trzepotania czy muskania nigdy tak nie miałam, to chyba to?
Przyznam się, że przez święta trochę przegięłam z lataniem i dwa dni była dziwna cisza aż odpaliłam detektor i ulga wielka bo serce bije jak dzwon.
Dzisiaj o 5 rano coś mnie tknęło i zamówiłam już łóżeczko dostawne, a obiecałam sobie, że zacznę dopiero po 19.01. po połówkowym, ale nie wytrzymałam dobrze, że kolor uni, to jakby lekarz stwierdził.ze na 1 pomylił się z dziewczynką, to chociaż nie będzie miało to wpływu. Oczywiście mialam już w koszyczku kocyk, pieluchy i bujak elektr., ale odpuściłam 🤣
Czekam z niecierpliwością na Wasze pierwsze wieści z połówkowych, może i mi jakoś zleci 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2021, 19:16
aannkka lubi tę wiadomość
Did -
Dziewczyny, jestem po trzeciej dawce. Pani doktor przy szczepieniu dała zielone światło. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Mam zalecone unikać kontaktu z innymi ludźmi przez dwa, trzy dni. W sumie to nie ważne, bo i tak planowałam siedzieć w domu😉
Powiem Wam, że mieliśmy szczęście. Miał do Nas przyjechać brat męża z dziewczyną zaraz po świętach w odwiedziny. Przełożył, i ulga bo leży właśnie z potwierdzony covidem. Gorączka 40 stopni, brak apetytu, kaszel, katar, a nic nie czuł przepowiadajacego. Gdyby był u Nas w poniedziałek, to chyba bym teraz zeszła ze strachu. Ja wiem, że to świństwo można zlapac wszędzie ale taka wizyta raczej skończyłaby się zarażeniem 😬 -
Did wrote:U mnie od tygodnia, a zwłaszcza wieczorami uczucie delikatnego trzepotania czy muskania nigdy tak nie miałam, to chyba to?
Przyznam się, że przez święta trochę przegięłam z lataniem i dwa dni była dziwna cisza aż odpaliłam detektor i ulga wielka bo serce bije jak dzwon.
Dzisiaj o 5 rano coś mnie tknęło i zamówiłam już łóżeczko dostawne, a obiecałam sobie, że zacznę dopiero po 19.01. po połówkowym, ale nie wytrzymałam dobrze, że kolor uni, to jakby lekarz stwierdził.ze na 1 pomylił się z dziewczynką, to chociaż nie będzie miało to wpływu. Oczywiście mialam już w koszyczku kocyk, pieluchy i bujak elektr., ale odpuściłam 🤣
Czekam z niecierpliwością na Wasze pierwsze wieści z połówkowych, może i mi jakoś zleci 😊
Jakie łóżeczko wybralas ? Ja dziś przeglądałam i nie mam pojęcia które wybrać , daj znać jak dojdzie jakie jest 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Domi93 wrote:Jakie łóżeczko wybralas ? Ja dziś przeglądałam i nie mam pojęcia które wybrać , daj znać jak dojdzie jakie jest 🙂
My mamy wybrane chicco dream ale problem w tym ze nigdzie wokół nas nie ma stacjonarnie. W Poznaniu nie wiem czy gdzieś będzie a mój mąż uznał ze póki nie dotknie i nie zobaczy to kupi 🤦🏻♀️ Pewnie się ugnie jak nie będzie ale sama chciałabym nawet zobaczyć jak to kolorystycznie wypada. I się przejechałam bo już miałam zamawiać białe a tyle co się dowiedziałam ze białe jest z eko skory…. Nigdzie nie było napisane. Nawet na stronie producenta…
-
Ja się mocno zastanawiam nad dostawką Chicco next to me forever, można je później używać jako stojące na podłodze bez nóżek niby do 4 r. życia.
No i jako dostawka można używać zdecydowanie dłużej, a ja jestem wygodnicka. 😅
A drugi typ to Chicco next to me dream, ale to już łóżeczko typowo na pół roku. To pierwsze jest za 1600, a drugie można kupić za 600.
Miała któraś z was takie uniwersalne łóżko dla dziecka od noworodka do przedszkolaka? Niekoniecznie dostawke, ale takie z możliwością modyfikacji. Zastanawiam się, czy to możliwe, żeby dziecko tak długo korzystało z jednego łóżka, wtedy byłby sens wydać na nie większe pieniądze. -
Annie_ wrote:My mamy wybrane chicco dream ale problem w tym ze nigdzie wokół nas nie ma stacjonarnie. W Poznaniu nie wiem czy gdzieś będzie a mój mąż uznał ze póki nie dotknie i nie zobaczy to kupi 🤦🏻♀️ Pewnie się ugnie jak nie będzie ale sama chciałabym nawet zobaczyć jak to kolorystycznie wypada. I się przejechałam bo już miałam zamawiać białe a tyle co się dowiedziałam ze białe jest z eko skory…. Nigdzie nie było napisane. Nawet na stronie producenta…
Ojej to rzeczywiście nawet nie wiedziałam,że z eko skóry też są...
Ja myślę właśnie jechać zobaczyć w sklepie jakie są j pooglądać , ewentualnie dopiero później zamówić 🤔
A powiedzcie mi ,często wpada mi reklama butelek i smoczka suavinex ,znacie tą firmę?
Z synkiem miałam wszystko z aventa ale w sumie po takim czasie może teraz jest coś fajniejszego ?
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Gosianka wrote:Ja się mocno zastanawiam nad dostawką Chicco next to me forever, można je później używać jako stojące na podłodze bez nóżek niby do 4 r. życia.
No i jako dostawka można używać zdecydowanie dłużej, a ja jestem wygodnicka. 😅
A drugi typ to Chicco next to me dream, ale to już łóżeczko typowo na pół roku. To pierwsze jest za 1600, a drugie można kupić za 600.
Miała któraś z was takie uniwersalne łóżko dla dziecka od noworodka do przedszkolaka? Niekoniecznie dostawke, ale takie z możliwością modyfikacji. Zastanawiam się, czy to możliwe, żeby dziecko tak długo korzystało z jednego łóżka, wtedy byłby sens wydać na nie większe pieniądze.
My mieliśmy woodies 140x70 z funkcja przekształcenia w łóżko przedszkolaka. Powiem tak- lozeczko jako niemowlęce- bajka. Najlepsze z jakim się spotkałam (bo mieliśmy dwa łóżeczka zwykle). Po usunięciu szczebelkow tez super bo było spore i synek mógł z niego wychodzić. Jak przełożyliśmy na „lozko przedszkolaka” to była tragedia. Było tak lekkie ze zaczęło nam latać po pokoju. Wystarczyło ze synek na nie mocniej się rzucił i już obijał sciane i wszystko dookoła. (A miał wtedy 1,5 roku)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2021, 22:40
-
Hej Dziewczyny chciałabym się przywitać, bo podczytuję sobie ten wątek, ale do tej pory się nie udzielałam.
Termin porodu mam na 30.06. Mam za sobą pierwsze prenatalne, wyszło wszystko OK i prawdopodobnie chłopiec, chociaż lekarz nie był zbyt pewny. Moje przeczucia od początku ciąży też wskazują na chłopca 😉 Mam już w domu 2-letnią panienkę, którą mamy dzięki in vitro i za sobą ciążę pozamaciczną. Obecna ciąża jest naturalna i daje mi się we znaki o wiele bardziej niż pierwsza. 3 miesiąc to niepowściągliwe wymioty ciężarnych, straszne zawroty głowy i kompletny brak apetytu. No ale chyba powoli wychodzę na prostą.Did, AgaJulia lubią tę wiadomość
-
aqata wrote:Miała któraś z Was może nosidełko avionaut pixel? Mocno się nad nim zastanawiam, bo jest mega lekkie, a na 4 piętro będzie co dźwigać
aqata lubi tę wiadomość
-
Annie_ wrote:My mieliśmy woodies 140x70 z funkcja przekształcenia w łóżko przedszkolaka. Powiem tak- lozeczko jako niemowlęce- bajka. Najlepsze z jakim się spotkałam (bo mieliśmy dwa łóżeczka zwykle). Po usunięciu szczebelkow tez super bo było spore i synek mógł z niego wychodzić. Jak przełożyliśmy na „lozko przedszkolaka” to była tragedia. Było tak lekkie ze zaczęło nam latać po pokoju. Wystarczyło ze synek na nie mocniej się rzucił i już obijał sciane i wszystko dookoła. (A miał wtedy 1,5 roku)
Ja myślałam, że już mi się poprawia pod kątem mdłości i wymiotów, bo tak od połowy grudnia miewałam dwa dni lepsze, jeden gorszy i tak na zmianę, a tu od drugiego dnia świąt znowu cały czas mdłości, wczoraj i dzisiaj wymiotuję. Mogłoby się to już skończyć. 🤢 -
Hej Dziewczyny,
Jestem załamana dopiero wczoraj odebrałam wynik mojego testu PAPPA (ciągle go nie było, nie wiem skąd takie opóźnienie bo robiłam go 14 grudnia), niestety okazało się że przy moim wieku (33 lata) i wynikach wolna beta HCG 2,99 Mom i białko PAPPA 0,57 Mom ryzyko trisomii 21 (zespół Downa) wyszło 1:111 czyli wysokie. Wcześniej USG wyszło idealnie, parametry wszystkie w normie NT 2,1, tak się cieszyłam a tu takie grom z jasnego nieba.
Zostałam skierowana na amniopunkcję, ale wczoraj widziałam się z moim lekarzem i zalecił NIFTY test, bo ma nadzieje że wynik będzie ok i pozwoli mi to uniknąć niebezpiecznej amniopunkcji. Nie spałam całą noc…
Dziś zrobiłam NIFTY i czeka mnie 10 najdłuższych i najgorszych dni (roboczych) w życiu. Test kosztuje 2350 zł ale dałabym 235.000 zł żeby wszystko było dobrze.
Jakie macie zdanie o teście PAPPA? Czy słyszałyście o przypadkach, że pomimo takiego ryzyka dziecko urodziło się zdrowe?
Nie ukrywam że szukam choć cienia pocieszenia. W poniedziałek jestem umówiona u genetyka, w nadziei że powie mi coś pokrzepiającego.
Mam nadzieje że żadna z Was nie miała i nie będzie nigdy miała takiej sytuacji….
-
Tequilla wrote:Hej Dziewczyny,
Jestem załamana dopiero wczoraj odebrałam wynik mojego testu PAPPA (ciągle go nie było, nie wiem skąd takie opóźnienie bo robiłam go 14 grudnia), niestety okazało się że przy moim wieku (33 lata) i wynikach wolna beta HCG 2,99 Mom i białko PAPPA 0,57 Mom ryzyko trisomii 21 (zespół Downa) wyszło 1:111 czyli wysokie. Wcześniej USG wyszło idealnie, parametry wszystkie w normie NT 2,1, tak się cieszyłam a tu takie grom z jasnego nieba.
Zostałam skierowana na amniopunkcję, ale wczoraj widziałam się z moim lekarzem i zalecił NIFTY test, bo ma nadzieje że wynik będzie ok i pozwoli mi to uniknąć niebezpiecznej amniopunkcji. Nie spałam całą noc…
Dziś zrobiłam NIFTY i czeka mnie 10 najdłuższych i najgorszych dni (roboczych) w życiu. Test kosztuje 2350 zł ale dałabym 235.000 zł żeby wszystko było dobrze.
Jakie macie zdanie o teście PAPPA? Czy słyszałyście o przypadkach, że pomimo takiego ryzyka dziecko urodziło się zdrowe?
Nie ukrywam że szukam choć cienia pocieszenia. W poniedziałek jestem umówiona u genetyka, w nadziei że powie mi coś pokrzepiającego.
Mam nadzieje że żadna z Was nie miała i nie będzie nigdy miała takiej sytuacji…. -
Dzyzia wrote:Hej Dziewczyny chciałabym się przywitać, bo podczytuję sobie ten wątek, ale do tej pory się nie udzielałam.
Termin porodu mam na 30.06. Mam za sobą pierwsze prenatalne, wyszło wszystko OK i prawdopodobnie chłopiec, chociaż lekarz nie był zbyt pewny. Moje przeczucia od początku ciąży też wskazują na chłopca 😉 Mam już w domu 2-letnią panienkę, którą mamy dzięki in vitro i za sobą ciążę pozamaciczną. Obecna ciąża jest naturalna i daje mi się we znaki o wiele bardziej niż pierwsza. 3 miesiąc to niepowściągliwe wymioty ciężarnych, straszne zawroty głowy i kompletny brak apetytu. No ale chyba powoli wychodzę na prostą.
Cześć rozgość się u Nas Wszystkiego dobrego życzęDzyzia lubi tę wiadomość
-
Tequilla wrote:Dzięki, za pocieszenie i pokrzepiający przykład. Pocieszam się że test PAPPA jest w dużej mierze statystyką. Przy moim wieku już samo podstawowe ryzyko wynosi 1:560, ale mój wynik 1:111 powalił mnie na kolana...
Miałam 1:2, stres masakryczny, a wszystko ok. Jak chcesz pogadać na priv, to daj napisz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2021, 10:52
-
Dzyzia wrote:Hej Dziewczyny chciałabym się przywitać, bo podczytuję sobie ten wątek, ale do tej pory się nie udzielałam.
Termin porodu mam na 30.06. Mam za sobą pierwsze prenatalne, wyszło wszystko OK i prawdopodobnie chłopiec, chociaż lekarz nie był zbyt pewny. Moje przeczucia od początku ciąży też wskazują na chłopca 😉 Mam już w domu 2-letnią panienkę, którą mamy dzięki in vitro i za sobą ciążę pozamaciczną. Obecna ciąża jest naturalna i daje mi się we znaki o wiele bardziej niż pierwsza. 3 miesiąc to niepowściągliwe wymioty ciężarnych, straszne zawroty głowy i kompletny brak apetytu. No ale chyba powoli wychodzę na prostą.
Hej Dzyzia! Tak mi się skojarzylas. Chyba razem byłyśmy na wątku listopad 2019? Dobrze Cię kojarzę. Fajnie że znów jesteśmy na wątku razem ☺️ -
Moni** wrote:Hej Dzyzia! Tak mi się skojarzylas. Chyba razem byłyśmy na wątku listopad 2019? Dobrze Cię kojarzę. Fajnie że znów jesteśmy na wątku razem ☺️