👶 Czerwiec 2023 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Sunday_92 wrote:Ja dzisiaj po wizycie - szyjka bez zmian 25 mm, przyszły posiewy i nie mam infekcji. Jedynie ciśnienie przed wizytą 150/90 🤯 ale to już mój dziki stres, ale muszę mierzyć regularnie w domu.
Dobre wieści!!
Co do pączka z wcześniejszej wypowiedzi to ja jadłam dzisiaj, bo krzywą mam w czwartek 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2023, 21:33
🩷 Julka 25.05.2023 -
Ja za to dzisiaj zjadłam lody o smaku pączka różanego, były warte grzechu 😂 w ogóle przez ostatnie półtora tygodnia, schudłam kg i tym samym nadal jestem na 0 od wagi wyjściowej sprzed ciąży. Lekarz mówi, że ok, bo mam nadwagę, więc mogę mało przytyć (przy moim BMI prawidłowy przyrost wagi w ciąży to 7-11kg).
-
Ja mam dychę na plusie, czuje się jak wieloryb. Wczoraj w końcu poszłam na zajęcia dla kobiet w ciąży, całą poprzednia ciążę chodziłam I po pologu z małym też do czasu aż zaczął chodzić, a teraz nic, zero ćwiczeń. Ciężko się było zebrać, ciągle choroby to nie było jak, może teraz na wiosnę już się uda pochodzić. Bardzo tego potrzebuję, bo inaczej to będą musieli mnie na turlać prosto na cc, bo fizycznie nie dałabym rady urodzić. I patrząc na zdjęcia z tych zajęć to czuje się strasznie, naprawdę. Jak wieloryb. W tamtej ciąży czułam się ładnie, a teraz wprost odwrotnie. Coś w tym jest, że dziewczynka odbiera urodę, mam nadzieję, że jak wyjdzie to mi odda choć troszeczkę heheh. Widziałyście, że marcówki się rozpakowują? Potem kwiecień, a w maju już my zaczniemy (mam termin na 1.06, a czuję, że będzie to szybciej).
-
Ja właśnie siedzę na glukozie wypiłam to i oby przeżyć 😅 ja mam 6kg na plusie mimo że jem jak zawsze nie więcej i jak w poprzedniej ciąży tu idzie mi znacznie szybciej a fizyczne sprawy jak gimnastyka dla ciężarnych mam zakazane zobaczymy ile będzie miała szyjka na jutrzejszej wizycie, no ale podnoszę się na duchu że porody mamy na wiosnę więc i ruchu będzie więcej bo spacery będą już przyjemniejsze i dużo więcej lepszych owoców 🤭
-
Ja myślę, że nie ma co się przejmować waga, w szczególności jeżeli ktoś ma ją w normie i nie pociąga ona za sobą cukrzycy. Ja do czasu tej akcji z szyjką chodziłam na jogę i nordic walking regularnie (tak jak przed ciążą). Teraz wiadomo, nie ma takiej opcji, nie mam co prawda leżeć "plackiem", ale jak najwięcej odpoczywać i unikać siedzenia. Na takie gimnastyczne szaleństwa to na pewno do jakiegoś 32 tygodnia nie będzie opcji.
-
Cześć
Ja już plus 10 czyli wybiło 60kg
Z synem tylam podobnie, więc się nie przejmuję.
Glukozę chyba w przyszłą środę będę robić dopiero a wizyta w następny piątek.
Ja z wyprawki mam już meble do pokoju Małej, kupiliśmy używane, ale zestaw więc jestem zadowolona teraz będzie czas na kupno innych rzeczy, będę już miała gdzie je trzymać -
Hej, dawno się nie odzywałam ale postaram się już być na bieżąco 🙂
W poniedziałek miałam badanie II trymestru i to co udało się zbadać jest ok 🙂 ale mała tak się ułożyła, że serduszka i twarzy nie udało się dobrze sprawdzić więc jutro powtórka. Waży około 370 g.
Z racji wcześniejszej historii lekarz mówił żeby raczej juz nastawiać się na cc.
Moje dziewczyny już nie moga się siostry doczekać, więc oficjalnie minęła obraza że to nie brat 😜
Z wyprawki też już troszkę mamy ciuszków, kocyki i kołyske, wózek zamówiony ma być pod koniec miesiąca, a jutro po badaniach planujemy podjechać dopasować fotelik. Musimy jeszcze miejsce w sypialni uszykowac, kupić łóżeczko i komodę.
Już się wiosny nie mogę doczekać, ciepła słoneczka🙂 -
Ja mam jutro połówkowe. A wczoraj zrobiłam krzywą i tak jak się spodziewałam - wyszło mi ponad normę, więc dostanę skierowanie do diab. Jak zwykle w każdej ciąży mam cukrzycę. W 1 trym wyniki glukozy dobre, a w drugim leci mi nagle na łeb szyję.
-
Sunday_92 wrote:Ja za to dzisiaj zjadłam lody o smaku pączka różanego, były warte grzechu 😂 w ogóle przez ostatnie półtora tygodnia, schudłam kg i tym samym nadal jestem na 0 od wagi wyjściowej sprzed ciąży. Lekarz mówi, że ok, bo mam nadwagę, więc mogę mało przytyć (przy moim BMI prawidłowy przyrost wagi w ciąży to 7-11kg).
Wczoraj też próbowałam te lody ale o smaku pączka z czekoladą. Nie wiem jak oni je robią, ale zwykle te lody wiernie oddają smak
Jaką miałyście zleconą krzywą? Bo mój prywatny kazał mi zrobić 3punktową a dzisiaj lekarz z nfz dal mi skierowanie na 2-punktową. Poszłam do niego bo nie chciałam płacić za to ale teraz już nie wiem sama.
🩷 Julka 25.05.2023 -
Ulcia9112 wrote:Wczoraj też próbowałam te lody ale o smaku pączka z czekoladą. Nie wiem jak oni je robią, ale zwykle te lody wiernie oddają smak
Jaką miałyście zleconą krzywą? Bo mój prywatny kazał mi zrobić 3punktową a dzisiaj lekarz z nfz dal mi skierowanie na 2-punktową. Poszłam do niego bo nie chciałam płacić za to ale teraz już nie wiem sama.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Edka a jak w poprzednich ciążach, cukrzyca była regulowana samą dietą czy miałaś wdrożoną insulinę? Masz jakieś nieprzyjemne objawy - senność po posiłku, spadki energii? Mnie też niedługo czeka to badanie i sama jestem ciekawa co tam powychodzi, bo nigdy nie robiłam krzywej, nie miałam problemów z cukrem, insulinopornosci no i po posiłkach z wysokim indeksem glikemicznym czuje się zupełnie normalnie.
A im więcej czytam z różnych źródeł tym mniej jestem przekonana do takiego ogólnego sensu badania krzywej cukrowej, przynajmniej nie u wszystkich jak leci. Oczywiście nie chce nikogo zniechęcać, bo takie są oficjalne zalecenia. Ale jednak organizmy przeróżnie reagują na aż takie obciążenie, w końcu na co dzień nie jesteśmy w stanie przyjąć takiej ilości cukru w takim krótkim czasie i tak łatwo przyswajalnej formie (płynnej), bez choćby odrobiny błonnika. Ja jako osoba generalnie zdrowa wolałabym np. przez tydzień kontrolować glukometrem cukier po normalnych posiłkach i na czczo, żeby obserwować jak mój organizm reaguje na co dzień, w normalnych warunkach + obserwować objawy. Pogadam z lekarzem aż z ciekawości o takim zachowawczym podejściu, choć mogę sobie wyobrazić jego reakcje -
Namisa, nie mam żadnych skutków ubocznych jeśli chodzi o poziom cukru. Zawsze regulowałam dietą, a raczej racjonalnym żywieniem. Bo ja jestem z tych, co nie odmawiają sobie słodyczy w razie potrzeby. Jak czasami skoczy cukier, to tragedii nie ma
Ale tak już jest, że wystarczy jeden zawyzony wynik (z trzech) i już lekarz każe marszem biec do diabetologa. Teraz wyszło mi po godzinie 181 (a norma jest do 180)...W poprzedniej ciąży miałam idealne po obciążeniu, a na czczo 93 i już wpisana cukrzyca do karty... Ja w ogóle nie rozumiem sensu tych restrykcji, że na czczo ma być mniej niż 90, skoro wynik do 100 uznawany jest na całym świecie za normę. -
Ja tez miałam w pierwsze ciąży cukrzyce bo miałam 93 właśnie a teraz już wiem co jeść wieczorem i o jakiej porze aby wynik był poniżej 80 😃😃
-
Ja dzisiaj po połówkowych z ramienia pappa. Niby wszystko ok. Ale jestem totalnie zniesmaczona.... Profesor (sic!) Spóźnił się 1 h i 20 minut...nawet nie przeprosił. USG robił max 10 minut... Serca do końca nie zbadał,bo nie widział dokładnie 🤦🏼♀️ nic nie mówił,nic nie pokazał, swoją rękę w której trzymał głowice trzymał na moimi kroku...ręce opadają. Wszystkie wychodziłysmy zniesmaczone...ręce opadają. Mam wrażenie,że poziom medycyny przez samych lekarzy schodzi na psy... A. Zamiast coś mi powiedzieć,to sam przesunął mnie szarpiąc za nogi 🤦🏼♀️ Dzidzia waży 400 g.
-
No właśnie ciekawe to jest, że tutaj nagle wynik delikatnie powyżej normy, dosłownie jeden punkcik wyżej, już jest podstawą do postawienia diagnozy.
Kalolika kciuki za piękne wyniki 🤞🍀
Ja dziś robiłam standard comiesięczny - mocz i morfologia + powtórka toksoplazmozy. Wszystko nadzwyczaj elegancko. W ogóle mam wyższą hemoglobinę niż kiedykolwiek przed ciążą, powyżej 13. Ciekawe czy to efekt tego że bardziej się teraz przykładam do diety, czy może tych niewielkich ilości żelaza w suplemencie 🤔 No, w każdym razie bezmięsna dieta w ciąży daje radę 😆💪 -
Anulka87 wrote:Ja dzisiaj po połówkowych z ramienia pappa. Niby wszystko ok. Ale jestem totalnie zniesmaczona.... Profesor (sic!) Spóźnił się 1 h i 20 minut...nawet nie przeprosił. USG robił max 10 minut... Serca do końca nie zbadał,bo nie widział dokładnie 🤦🏼♀️ nic nie mówił,nic nie pokazał, swoją rękę w której trzymał głowice trzymał na moimi kroku...ręce opadają. Wszystkie wychodziłysmy zniesmaczone...ręce opadają. Mam wrażenie,że poziom medycyny przez samych lekarzy schodzi na psy... A. Zamiast coś mi powiedzieć,to sam przesunął mnie szarpiąc za nogi 🤦🏼♀️ Dzidzia waży 400 g.
Ech, współczuję ci takiej wizyty - najgorzej jak człowiek się nastawi na profesjonalną poradę, w końcu profesor, a wychodzi rozczarowany. Ja rozumiem spóźnienia jeśli lekarz przyjmuje pacjentow i po drodze okazuje się że trzeba poświęcić im wircej czasu niż te standardowe 15-20 minut - sama ostatnio czekałam 1,5 godziny na połówkowe, ale doktor przyjmował pacjentkę za pacjentka, aż mu współczułam tego braku chwili na oddech. A co innego jak ktoś się spóźnia - zdarza się, oczywiście, ale wypadałoby przeprosić choćby.
Już nie mówiąc o szarpaniu za nogi czy dotykaniu krocza 😤😳 Dobrze jest mówić że czujemy się niekomfortowo w takich sytuacjach, oni chyba czasem nie ogarniają że robią coś nie na miejscu, a komfort pacjentki powinien być priorytetowy.
Duża dzidzia 🥰 Planujesz jakaś powtórkę badania teraz, żeby dokładniej sprawdzić serducho? -
Dzięki za kciuki wynik glukozy mam dobry na czczo 74 po godzinie 112 a po 2 godzinach 130 w poprzedniej ciąży też miałam wyższy po 2 godzinach było ok Jedynie wyszły mi jakieś bakterie w moczu ale bez lekocytow same bakterie jutro wizyta moze któraś z was tak miała? ale powtórzę jeszcze rano badanie dla siebie a w piątek posiew bo nie mam pojemnika.