X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 👶 Czerwiec 2023 👶
Odpowiedz

👶 Czerwiec 2023 👶

Oceń ten wątek:
  • Ulcia9112 Autorytet
    Postów: 271 118

    Wysłany: 23 lutego 2023, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam tę książkę, ale jak oczekiwałam na wyniki amnio to jakoś nie miałam ochoty jej czytać...Jak wrócę z lasu to do niej wrócę.
    Oczywiście widać, że musisz się wieloma rzeczami interesować, ale bardzo "ładnie" o wszystkim piszesz, nie łopatologicznie, co nasuwało właśnie pytanie z czym masz do czynienia na co dzień ;)

    Namisa lubi tę wiadomość

    🩷 Julka 25.05.2023
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3781 7296

    Wysłany: 23 lutego 2023, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulcia9112 wrote:
    Też mam tę książkę, ale jak oczekiwałam na wyniki amnio to jakoś nie miałam ochoty jej czytać...Jak wrócę z lasu to do niej wrócę.
    Oczywiście widać, że musisz się wieloma rzeczami interesować, ale bardzo "ładnie" o wszystkim piszesz, nie łopatologicznie, co nasuwało właśnie pytanie z czym masz do czynienia na co dzień ;)

    Dzięki, bardzo mi miło 😊 Książkę polecam bo jest napisana bardzo przystępnym językiem, takim dla pacjenta - widać że tak naprawdę pisał to jakiś dobrze opłacony copywriter z branży medycznej, a lekarz może był pomysłodawcą tematów/podpisał się na stronie tytułowej ;) No ale chyba tak to wygląda we wszystkich takich książkach popularnonaukowych sygnowanych znanymi nazwiskami.

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm 🩵
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6015 7343

    Wysłany: 24 lutego 2023, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na tym usg piersi. Wygląda na to, że jest ok. Żadnych zmian litych, guzów, torbieli itp. W skali BIRADS 1 😁 Jedynie wpisał mi, że mam widoczne przewody za brodawkowe, co mi się wydaje, że chyba chodzi o te mleczne. I widoczne węzły pachowe, z dopiskiem tłuszczowe. Nic nie mówił, więc chyba ok.

    Sunday_92, Namisa, zazu lubią tę wiadomość

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2023, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Byłam na tym usg piersi. Wygląda na to, że jest ok. Żadnych zmian litych, guzów, torbieli itp. W skali BIRADS 1 😁 Jedynie wpisał mi, że mam widoczne przewody za brodawkowe, co mi się wydaje, że chyba chodzi o te mleczne. I widoczne węzły pachowe, z dopiskiem tłuszczowe. Nic nie mówił, więc chyba ok.
    Tak 1 to zasadniczo najlepsza opcja ;) 2 to też wynik prawidłowy, nie wymagający dalszej diagnostyki czy częstszych kontroli (ja w sierpniu 2021 miałam 1, w sierpniu 2022 2, bo po stymulacji do inseminacji zrobiła mi się niewielka torbiel).

    edka85 lubi tę wiadomość

  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 24 lutego 2023, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka gratulacje. Widzisz, nie było się czego bać. Masz z głowy.

    Dostałam takich mdłości jak w.poerwszym trymestrze... Narastały od kilku dni i dzisiaj jest po prostu koszmarnie.

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • Loki Ekspertka
    Postów: 160 73

    Wysłany: 24 lutego 2023, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje sie po wczorajszej wizycie. Mamy juz 720 gramow (24+1).

    Wczoraj bylam dosc aktywna, dzis za to nie moge wstac z lozka, ogarnela mnie mega sennosc, i juz kilkukrotnie drzemalam.

    Ruchy Malenstwa sa stanowczo mocniejsze, nie zwracam na nie specjalnie uwagi w ciagu dnia. Na pewno szaleje gdy sie poloze lub siedze wygodnie w fotelu. Po Waszych wypowiedziach zastanawiam sie, czy nie myle ich ze skurczami macicy.. zabrzmi to glupio, ale nie rozrozniam. Trzymam sie wersji, ze to Maluszek szaleje :)

    W przyszlym tygodniu krzywa cukrowa, zaczynam sie jej obawiac, bo ostatnio pochlaniam spore ilosci czekolady..

    Wyprawka wyglada calkiem niezle. Zostaly do kupienia kosmetyki i rzeczy jednorazowe (podklady). Zastanawiam sie ile pieluszek tetrowych / bambusowych kupowac na poczatek. Korzystac bedziemy z pieluszek jednorazowych, a tetra tylko w razie ulewania itp.

    I ewidentnie brakuje nam szafy.. komoda sobie nie poradzi z taka iloscia rzeczy. Moze nawet udaloby sie pokoj pomalowac.. ale to dopiero na wiosne, gdy juz bedzie mozna duuuuzo wietrzyc..Tatus bedzie mial sporo wolnego - planujemy skorzystac z dodatkowych 9ciu tygodni, wiec ewentualnie moze sie w tym czasie za jakis maly remoncik zabrac a ja z dzieckiem bede w drugim pokoju..Teraz tatus niestety pochloniety praca :(

    edka85 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2020
    2021 /2022 Przewlekle zapalenie endometrium, usuniety polip
    3 histeroskopie, biopsja, 2 antybiotykoterapie
    Pazdziernik 2022 planowane IUI, zamiast tego niespodzianka i 2 kreski
    Termin: czerwiec 2023, bedzie coreczka!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2023, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiejszy pomiar szyjki wyszedł trochę krótszy, 22mm, ale dzisiaj wyjątkowo mierzone na innym sprzęcie, lekarz mówi, że na jego oko jest tak samo. Jeżeli w przyszły piątek będzie podobny pomiar to od razu założymy pessar (no chyba, że się zrobi rozwarcie/dużo skróci to szpital). @zazu, jak wspominasz zakładanie? Bolesne czy do przeżycia?

  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 25 lutego 2023, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Dzisiejszy pomiar szyjki wyszedł trochę krótszy, 22mm, ale dzisiaj wyjątkowo mierzone na innym sprzęcie, lekarz mówi, że na jego oko jest tak samo. Jeżeli w przyszły piątek będzie podobny pomiar to od razu założymy pessar (no chyba, że się zrobi rozwarcie/dużo skróci to szpital). @zazu, jak wspominasz zakładanie? Bolesne czy do przeżycia?
    Nieprzyjemne, ale do przeżycia. Pobraliście posiew z kanału szyjki?

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2023, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazu wrote:
    Nieprzyjemne, ale do przeżycia. Pobraliście posiew z kanału szyjki?
    Tak, miałam posiew zarówno na chlamydie/mycoplasme/ureaplasme (tu ok), jak i na tlenowe/beztlenowe/grzyby (tu mi wyszło e coli, także dostałam antybiotyk). Mam nadzieję, że założymy ten pessar (mój lekarz początkowo nie chciał, ale teraz stwierdził, że 3 trymestr juz blisko, więc ma to większy sens, bo przed 24 tygodniem rekomenduje szew). Byle nic się nie skróciło przez ten tydzień 🤞

  • Anulka87 Autorytet
    Postów: 808 382

    Wysłany: 25 lutego 2023, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też mało miejsca. Niby 4 pokoje w bloku,a ja nie wiem jak i gdzie umieszczę ubrania dla Karolci... Fakt,że Mężu jest chomikiem,ale to nawet aż tyle nie da.

    Ja ostatnio mam taką czarna dziurę w brzuchu,że tylko bym jadła i jadła...i powrócił apetyt ma słodkie 🙊

    A co do ruchów,co raz częściej czuje je nad pępkiem 💗 te ruchy to najpiękniejsza część ciąży 💗 (ale ogólnie nadal mam schizy,co do ruchów...🙊)

    💒Love💒. 10 08 2013
    👼. 07 2016
    ❤️Synek ❤️ 17 10 2017
    Czekamy na Rodzeństwo...🥰
    preg.png
  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 25 lutego 2023, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Tak, miałam posiew zarówno na chlamydie/mycoplasme/ureaplasme (tu ok), jak i na tlenowe/beztlenowe/grzyby (tu mi wyszło e coli, także dostałam antybiotyk). Mam nadzieję, że założymy ten pessar (mój lekarz początkowo nie chciał, ale teraz stwierdził, że 3 trymestr juz blisko, więc ma to większy sens, bo przed 24 tygodniem rekomenduje szew). Byle nic się nie skróciło przez ten tydzień 🤞
    Oo to dobrze że masz wdrożone leczenie. Jaki lek dostałaś? Po skończeniu należałoby powtórzyć posiew. Niektórzy faktycznie wola pracować ze szwem, ja osobiście lubię pessary bo one mają za zadanie odciążać szyjkę, zmniejszać nacisk, a szew no to zamyka. Infekcja pewnie spowodowała u Ciebie skracanie, mam nadzieję że po wyleczeniu to się zatrzyma. Ale też wolałabym mieć pessar w tej sytuacji, jeszcze wiele tygodni przed Wami.

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 25 lutego 2023, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o miejsce to nie wiem jak się pomieścimy z trzecim dzieckiem. Na poddaszu mamy 4 pokoje które trzeba wykończyć, wtedy dzieci się tam przeprowadza ze swoimi gratami a my odzyskamy salon. Póki co cisniemy się że wszystkim na parterze, a tu mamy tylko salon i sypialnie. Mąż oczywiście będzie robił te pokoje ale nie wiem czy zdąży do porodu, raczej nie. No ale to sytuacja przejściowa więc jakoś przeżyjemy.

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2023, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazu wrote:
    Oo to dobrze że masz wdrożone leczenie. Jaki lek dostałaś? Po skończeniu należałoby powtórzyć posiew. Niektórzy faktycznie wola pracować ze szwem, ja osobiście lubię pessary bo one mają za zadanie odciążać szyjkę, zmniejszać nacisk, a szew no to zamyka. Infekcja pewnie spowodowała u Ciebie skracanie, mam nadzieję że po wyleczeniu to się zatrzyma. Ale też wolałabym mieć pessar w tej sytuacji, jeszcze wiele tygodni przed Wami.
    Lekarz mówi, że akurat e coli nie powinno powodować skracania (że najczęściej wpływ na to ma chlamydia/myco i ureaplasma), ale wiadomo wyleczyć trzeba - dostałam amoksycyline. Mi to e coli wyszło 5 tygodni wcześniej w moczu, ale jako wzrost nieliczny, nie dostałam wtedy antybiotyku, tylko urosept i powtórzenie badania moczu po tygodniu - bakterii już nie było, no ale jak widać z pęcherza się przeniosły i zaraz po tym zaczęła się akcja z szyjką, więc jednak widzę jakiś związek (no chyba, że akurat przypadkowo się to nałożyło). Nie wiem czy będziemy po antybiotyku powtarzać posiew, ale spytam o to na kolejnej wizycie.

  • Ulcia9112 Autorytet
    Postów: 271 118

    Wysłany: 25 lutego 2023, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka87 wrote:

    A co do ruchów,co raz częściej czuje je nad pępkiem 💗 te ruchy to najpiękniejsza część ciąży 💗 (ale ogólnie nadal mam schizy,co do ruchów...🙊)

    Ja też od kilku dni czuje nad pępkiem i do tego Młodociana upodobała sobie prawy kącik brzucha, bo głównie tam czuje właśnie tak wysoko 🥰

    Ja mam dwa pokoje (wynajmujemy od szwagra). Salon i sypialnie. W sypialni wielkie łóżko i prawie brak miejsca na inne rzeczy...musimy mocno kombinować. A nie wyobrażam sobie zrobić z salonu sypialni i tam wstawiać łóżeczko. Jakoś to będzie. Póki co brak innych możliwości.

    🩷 Julka 25.05.2023
  • Namisa Autorytet
    Postów: 3781 7296

    Wysłany: 25 lutego 2023, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to u nas z miejscem problemu jeszcze nie ma - mamy 3 pokoje na piętrze + salon z aneksem kuchennym, ale chyba kiedyś wydawało mi się, że to jest więcej miejsca niż dzisiaj, gdy już tu mieszkamy :D Jeden pokój to gabinet męża i jako że pracuje tylko z domu to jest mu bardzo potrzebny. Drugi pokój jest z myślą o lokatorze brzucha. Nasza sypialnia jest mała, łóżko zajmuje większość przestrzeni, więc ciężko postawić tu nawet łóżeczko - w grę wchodzi tylko dostawka. Gdybyśmy kiedyś chcieli postarać się o drugie dziecko to albo musielibyśmy ich lokować razem (pierwsze lata życia totalnie na tak, ale potem w okresie szkolnym już średnio, pokój jest malutki) albo zabrać mężowi gabinet i wysłać go do salonu albo kombinować z uzdatnianiem do życia strychu. Lub zmienić dom 😅
    Może to "problemy pierwszego świata", bo w końcu nasi dziadkowie spali jeden na drugim z siódemką rodzeństwa i "jakoś to było", ale szczerze - dla mnie komfort życia, nasz czy dziecka, jest bardzo ważny. Może to kontrowersyjne w jakiś sposób, ale tak jak wiem że mąż po prostu potrzebuje swojego gabinetu żeby skupić się podczas pracy, tak wiem że dziecko potrzebuje swojej przestrzeni - szczególnie później jako nastolatek i osobiście (ta opinia tyczy się tylko mnie i mojego życia, nie innych rodzin, bo rozumiem że ktoś może to widzieć inaczej) nie wyobrażam sobie żeby mu jej nie zapewnić, albo przynajmniej nie próbować w perspektywie kilku lat mu zapewnić, bo wiadomo że nie wszystko zawsze jesteśmy w stanie finansowo dopiąć od razu. A że my z tego domu raczej się nigdzie nie wybieramy w najbliższych latach, więc gdybyśmy zapragnęli jednak więcej dzieci to mąż będzie miał dodatkowa motywację do przebudowy strychu 😁

    15.06.2023 - 40+0, 3490 g, 56 cm 🩵
  • Anulka87 Autorytet
    Postów: 808 382

    Wysłany: 25 lutego 2023, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, strych to zawsze dobra opcja jak ma się domek,więc macie alternatywę 😊 a widziałam kilka fajnych projektów pokoi na strychu!!

    Namisa lubi tę wiadomość

    💒Love💒. 10 08 2013
    👼. 07 2016
    ❤️Synek ❤️ 17 10 2017
    Czekamy na Rodzeństwo...🥰
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2023, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namisa wrote:
    No to u nas z miejscem problemu jeszcze nie ma - mamy 3 pokoje na piętrze + salon z aneksem kuchennym, ale chyba kiedyś wydawało mi się, że to jest więcej miejsca niż dzisiaj, gdy już tu mieszkamy :D Jeden pokój to gabinet męża i jako że pracuje tylko z domu to jest mu bardzo potrzebny. Drugi pokój jest z myślą o lokatorze brzucha. Nasza sypialnia jest mała, łóżko zajmuje większość przestrzeni, więc ciężko postawić tu nawet łóżeczko - w grę wchodzi tylko dostawka. Gdybyśmy kiedyś chcieli postarać się o drugie dziecko to albo musielibyśmy ich lokować razem (pierwsze lata życia totalnie na tak, ale potem w okresie szkolnym już średnio, pokój jest malutki) albo zabrać mężowi gabinet i wysłać go do salonu albo kombinować z uzdatnianiem do życia strychu. Lub zmienić dom 😅
    Może to "problemy pierwszego świata", bo w końcu nasi dziadkowie spali jeden na drugim z siódemką rodzeństwa i "jakoś to było", ale szczerze - dla mnie komfort życia, nasz czy dziecka, jest bardzo ważny. Może to kontrowersyjne w jakiś sposób, ale tak jak wiem że mąż po prostu potrzebuje swojego gabinetu żeby skupić się podczas pracy, tak wiem że dziecko potrzebuje swojej przestrzeni - szczególnie później jako nastolatek i osobiście (ta opinia tyczy się tylko mnie i mojego życia, nie innych rodzin, bo rozumiem że ktoś może to widzieć inaczej) nie wyobrażam sobie żeby mu jej nie zapewnić, albo przynajmniej nie próbować w perspektywie kilku lat mu zapewnić, bo wiadomo że nie wszystko zawsze jesteśmy w stanie finansowo dopiąć od razu. A że my z tego domu raczej się nigdzie nie wybieramy w najbliższych latach, więc gdybyśmy zapragnęli jednak więcej dzieci to mąż będzie miał dodatkowa motywację do przebudowy strychu 😁
    U nas jest bardzo podobny rozkład: 3 pokoje na piętrze, 1 to mój gabinet (do biura jeżdżę max. 3-4 razy w miesiącu), 2 będzie dziecięcy, 3 sypialnia, a na dole kuchnia i salon. Oprócz tego pralnia, garaż i strych więc miejsce do przechowywania jest. Ale mamy czasem te same rozkminy, że przy drugim dziecku musiałabym się eksmitować z biura i trochę by mi było przykro 😂 wcześniej mieliśmy 50paru metrowe mieszkanie w mieście, ale sprzedaliśmy je właśnie z myślą o powiększeniu rodziny i przenieśliśmy się pod miasto (co ma plusy i minusy). Zawsze chciałam mieć przynajmniej 2 dzieci (zarówno ja, jak i mąż jesteśmy jedynakami), ale teraz tak mnie przeczolgały najpierw długie starania o ciążę, a teraz ta sytuacja z szyjką, że nie wiem czy się odważę 😂

    Namisa lubi tę wiadomość

  • korallik Autorytet
    Postów: 326 356

    Wysłany: 25 lutego 2023, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak zaszłam w pierwsza ciążę to wynajmowaliśmy dwupokojowe mieszkanie i było wystarczające na czas z niemowlakiem. W trakcie roku przeprowadziliśmy na swoje 4-pokojowe i tu odczuwamy komfort, zwłaszcza jak już biega wszędzie. Każdy ma swój kąt. Narazie mała będzie z nami sypialni pewnie 1,5 roku, potem będą razem, a przyszłościowo najwyżej usuniemy męża biuro i tam zrobimy drugi pokój dla dziecka. Ale to lata miną. Domu nie planujemy totalnie. Oboje pochodzimy z dużych domów i wiemy, że robota nigdy się nie kończy. To nie dla nas.
    Poza tym rozłożyło mnie choróbsko, kaszel i oslabienie. Dobrze, że weekend to mąż trochę pomaga przy małym. Ostatnie dni nie chodził do żłobka, bo też miał kaszel I zapalenie spojówek. W zeszłym weekend jelitowka, w sumie dalej zdarzają mu się potrójne kupy w ciągu godziny, więc coś jeszcze panuje.

    Córa - 06.2023 ❤
    Syn - 04.2021 ❤
    age.png
  • Anulka87 Autorytet
    Postów: 808 382

    Wysłany: 25 lutego 2023, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos starań...u nas w rodzinie jest taka piękna historia. Tzn koniec piękny. Małżeństwo starało się kilka lat o dzieci,leczenie,etc. Przed 40stka zdecydowali się na in vitro,po czym nie podeszli,bo zaszli w naturalna ciążę. Następnie po połogu pierwszy sex i...jakoś około 4/5 mca ciąży zreflektowali się,że są w drugiej ciąży 💗 także i takie rzeczy się zdarzają. I tak,karmiła piersią. Teraz mają dwa Cudy 💗

    💒Love💒. 10 08 2013
    👼. 07 2016
    ❤️Synek ❤️ 17 10 2017
    Czekamy na Rodzeństwo...🥰
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lutego 2023, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka87 wrote:
    A propos starań...u nas w rodzinie jest taka piękna historia. Tzn koniec piękny. Małżeństwo starało się kilka lat o dzieci,leczenie,etc. Przed 40stka zdecydowali się na in vitro,po czym nie podeszli,bo zaszli w naturalna ciążę. Następnie po połogu pierwszy sex i...jakoś około 4/5 mca ciąży zreflektowali się,że są w drugiej ciąży 💗 także i takie rzeczy się zdarzają. I tak,karmiła piersią. Teraz mają dwa Cudy 💗
    No cóż, naukowo nie ma poparcia dla takiej teorii, że względy psychologiczne mogą blokować zajście w ciążę (tak długo jak jest owulacja), ale my w październiku/listopadzie mieliśmy podchodzić do in vitro (mieliśmy już zaakceptowany plan leczenia przez ubezpieczyciela, czekaliśmy tylko na wyniki kariotypów), gdy zaskoczyły nas pierwsze w życiu dwie kreski. A to był taki cykl bez żadnych obliczen dni płodnych itp., a przed tem, 2 lata mieliśmy właściwie podporządkowane pod starania 🤷 tylko u nas cały czas była niepłodność idiopatyczna, więc nikt nigdy nie mówił, że nie ma opcji na naturalną ciążę, no ale zdziwiliśmy się bardzo (być może histeroskopia też pomogła w tym przypadku, ale na 100% nie wiadomo).

‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ